Gdy kobieta prosi o przerwę...

[Gość: hipek12]

Jesteśmy razem ponad 1,5 roku i co jakiś czas były małe problemy. Teraz
pojawił się większy problem. Zaczeła mnie okłamywać( przyłapałem ją na tym),
mówiła że jest w domu a w domu jej nie było. Dla niej te kłamstwa nie mają
dużego znaczenia. Zaproponowała żebyśmy sobie zrobili przerwę na jakis czas.
Co o tym sądzicie??

[alpepe]

ma kogoś

[Gość: on]

i trzyma cie w rezerwie.jesli z tamtym nie wyjdzie wroci do ciebie.jesli
wyjdzie to powie ze nic nie obicewala

[rachela180]

Ma kogoś. Może to jeszcze niegrożne, ale pogadaj z nią.

[Gość: hipek12]

Rozmawiałem z nią i to nie raz. Kłamstwo tłumaczyła tym że za bardzo ją
ograniczam i kontroluje. A ja tylko pytam sie co np. robi, bo się o nią
martwie.

[rachela180]

No to jej powiedz że się martwisz. I może nie zadawaj pytań "Co robisz i gdzie
jesteś" tylko "Hej kochanie, myślę o Tobie, co u Ciebie? Robisz coś
ciekawego?" - wtedy straci argument. Obserwuj co będzie dalej :)

[Gość: hipek12]

Tylko teraz jest tydzień przerwy i "zakaz" odzywania się do niej

[rachela180]

Hmmmm... to może sie jednak rozstańcie. Ona Cię traktuje jak przedmiot :(

[Gość: charlie_x]

..ty sobie zrób całkowite wolne od tej panny.Na brak zasad /u
niej/ nie pomoże żadna przerwa.

[izka82]

Tez uwazam ze chyba lepiej , jak sie z nia rozstaniesz. Nie wyglada na to
zebyscie umieli sie ze soba porozumiec. Wg mnie rozmawianie ze soba to jedna z
NAJwazniejszych zasad w zwiazku.