andru10
16.11.16, 16:11
No cóż... żyję z dochodów pasywnych.
Nie dlatego, że odziedziczyłem majątek, kupiłem kilka nieruchomości, napisałem książkę, która bestsellerem, ani nie jestem artystą, którego piosenki są na pierwszych miejscach list przebojów, niestety nie....
Jak czytam na rożnych forach czy tez blogach to to są główne źródła dochodów pasywnych.
Czyli jeżeli nie jesteś szczególnie uzdolniony, nie masz pieniędzy na inwestycje to zapomnij, że
będziesz żył jak rentier, sorry.
Ale nie piszę tego , żeby się chwalić bo narazie nie jest to szczyt tego do czego dążę ale
może się to przydać tym, którzy nie mając oszczędności i nie widzą ich w najbliższym czasie,
chcieliby jednak zacząć budować dochody pasywne, zwłaszcza, że jak słyszę Sejm uchwalił właśnie ustawę o obniżeniu wieku emerytalnego.Zreszczą myślę, że tytuł tej ustawy powinien raczej być "ustawa o obniżeniu świadczeń emerytalnych"
Ok, więc co ja robię?
1. jestem stypendysta ZUSu krótko mówiąc dostaję emeryturę - czysty dochód pasywny.
Niestety za dużo tego żeby umrzeć ale za mało żeby wystarczyło na wszystko.
2. Zainwestowałem niewielkie pieniądze /kilkaset euro/ w zakład eco i przynosi to ok 11%
miesięcznie. Można zacząć inwestycje od 20euro.Czysty dochód pasywny.
3. Buduję przyszłe dochody pasywne jako członek Spółdzielni, której celem i misją jest
zapewnienie spółdzielcom "emerytury" po ok 15 latach w wysokości ich przeciętnych
miesięcznych wydatków. Zabezpieczeniem takich "emerytur" jest posiadana przez
Spółdzielnię już i ciągle rozszerzana baza nieruchomości komercyjnych. Czyli także czysty
dochód pasywny.
I nie martwię się, że mogę nie dożyć bo udziały są dziedzidzone łącznie z przypadającym
dochodem.
Napiszcie jakie macie pomysły na przyszłe dochody.....