problem z Kadetem 1991

[dr.wal2]

hascofungin napisał:

> Witam!
> Licze na wasza pomoc:
> Mam opla kadetta 1.4 z 1991 roku.
> Dzis wystapil pewien problem ktorego przyczyny nie znam, mianowicie wóz
zaczal
> pracowac na trzy zamiast na cztery cylindry. Zauwazylem ze rok temu gdy
> zrobilo sie cieplej zachowywal sie podobnie, niestety nie pamietam co wtedy
> zrobilem zeby pozbyc sie tego problemu! Co moze byc tego przyczyna, moze to
> nie ma w ogole zwiazku z ta zmiana temperatury?! Czy ewentualnie zbierajaca
> sie woda w przewodach paliwowych moze skutkowac takim efektem lub paliwo
przy
> odpalaniu nie dochodzi do wszystkich cylindrow? Wlalem mu dzisiaj do baku
> najlepszej benzyny z shella (V Power Racing) jak i mieszanke likwidujaca
> zbierajaca sie wode w przewodach paliwowych i w baku ale na razie nie ma
popraw
> y.
>
> Stawiam na razie na swiece ze zalalo jedna swiece lub cos w tym stylu.
>
> Odpala bez problemow z tym ze wlasnie tylko na trzy cylindry.
>
> Aha jak otworzylem maske to zauwazylem na jednej z klamr przy akumulatorze
cos
> w rodzaju osadu przypominajacego wióry lub jakis bialy proszek, czy to moze
> miec cos wspolnego z tym ze silnik nie odpala tak jak powinien?
____________________________________________________________________________


podobna "przyjemnosc" spotkal Fieste mojej Mamy ,- "modul zaplonu" cena
ok.800sek "poszedl na emeryture" , przy okazji sprawdz elsystem od kopolki
przez kable do i z swiecami,kat walka rozrzady tez mogl sie na trzech garach
lekko przestawic - to lekka praca , zrobisz w garazu .

[fuiio]

Kochanenki!
Opel kadet z 90-tego roku to obiekt muzealny.Dziwie sie mocno,ze chciałeś tym
wyruszyc na droge publiczną-przeciez mogłeś zrobic krzywde sobie i innym! To po
prostu skrajna głupota tak starym pojazdem zagrazac czyjemus zyciu.Szczerze
powiedziawszy bardzo sie ciesze ,ze auto nie zapala z 4 cylindrów.Tak naprawde
to poważne ostrzeżenie dla ciebie-niech to da ci do myślenia co tak naprawde
najlepszego robisz..Oddaj tego opla (a raczej jego resztki) biegiem(!) do
punktu utylizacji takiego niebezpiecznego (!) złomu i pomyśl o zakupie auta
nowego (są teraz wyjątkowo tanie--na kazdą kieszen).Oszczędz tym samym
problemów i ogromnego ryzyka sobie i innym

Aha.Powiedz swojej mamie ,zeby tez odstawiła fieste tam gdzie jej miejsce.I nie
ośmieszaj sie więcej!

[dr.wal2]

fuiio , "hascofungin" nie wspominal ze ..- w europe , pozatem ja mam równiez
stare auta ; Chevrolet z 1951 roku - jest w stanie lepszym niz gdy tasme
montarzowa opuszczal .
pozatem : Mazda 323 1,6lt automatic sedan z 1991 roku i tu uwazaj !!!- tylko
57 000 km przebiegu , wedlug stacji diagnostycznych auto jest w
stanie ; "adekwatnym do przebiegu" ,noo i oczywiscie zadnej rdzy.

sa auta i samochodziki , niesprawiedliwym jest ze ; auta z b.malym przebiegiem a
samochodziki juz po czterech latach "zarzniete" ,- wszystko zalezy od
uzytkownika i sposobu uzytkowania auta , tyz .

[rapid130]

> Aha.Powiedz swojej mamie ,zeby tez odstawiła fieste tam gdzie jej miejsce.I
nie ośmieszaj sie więcej!

Ech, fuiio...
Jakże elegancko i ekologicznie wyglądały nasze ulice, gdyby każdy mógł sobie
kupić wymarzony NOWY samochód.

[fuiio]

kazdy moze ale niektórzy "pseudooszczędni" wolą stare trupy

[dr.wal2]

fuiio napisał:

"bele co jesz,bele co gadasz"

kazdy moze ale niektórzy "pseudooszczędni" wolą stare trupy
_____________________________________________________________

moze lepiej by o polskiej PN ?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44&w=40732404
Wracajac do srodkow transportu , - podobnie jak z domem - jezeli w dobrym
stanie i niezaciasny = nie buduje sie nowego .

[fuiio]

i ze starymi skarpetami.Mozna wydłubac ze śmieci ,zacerowac,wyprac i nosic
jeszcze 2 lata....