Tanzania styczeń 2014

[roobciouk]

Witam
Pojawiły się bilety w dobrej cenie z Mediolanu lub Rzymu do Dar Es Salaam.
Może jest ktoś zainteresowany dwutygodniowym wypadem?
W Tanzanii chciałbym wejść na Kilimanjaro, pojechać na 3-4 dniowe safarii i może jeszcze znajdzie się czas na krótki wypoczynek na Zanzibarze.
Pozdrawiam
Robert

[migi81]

Witam! Też myślałam o podobnym wyjeździe.
Podaj proszę więcej szczegółów na maila [e-mail].
Pozdrawiam.
Ania

[tomomag]

jeśli plany nadal aktualne to chciałbym znać jakieś szczegóły tej wyprawy bo też jestem zainteresowany od dłuższego czasu tym kierunkiem pozdrawiam

[gorzkie_migdaly]

Czy powstał może jakiś zarys planu i kosztorys?

[roobciouk]

Witam
Planu szczegółowego jeszcze nie ma, czekam aż wszyscy zainteresowani zdecydują się na wyjazd, póki co są 3 osoby już zdecydowane, jak się znajdzie jeszcze jedna osoba to zaczniemy poszukiwanie biletów i ustalanie planu.Niestety koleżance nie pasował styczeń, więc przesuneliśmy wyjazd na luty.
W tej chwili nie ma żadnych promocyjnych lotów na Kilimanjaro Airport, więc planujemy lecieć z Włoch lub UK do Dar Es Salaam.Z DES udajemy się samolotem lub autobusem do Moshi lub Arushy.W ramach aklimatyzacji robimy 2-4 dniowe safarii (Ngorongoro Crater i Serengeti National Park), potem wejście na Kilimanjaro (żeby wszystko przebiegało w miarę płynnie, chcemy żeby safarii i trekking zorganizowała nam jedna agencja), po Kilimanjaro albo udajemy się na kilkudniowy odpoczynek na Zanzibarze albo zostajemy na miejscu i "kręcimy się po okolicy" :)
Koszta:
przelot do DES z Włoch 1700zł, z UK (Manchester) 470 funtów (cała nasza trójka mieszka w UK, więc bardziej odpowiada nam wylot z UK)
safarii 150-200 dolarów za dzień od osoby
wejście na Kili 1200-1500 dolarów od osoby, zależy jaką trasę wybierzemy (Coca-Cola route odpada) i ile będzie osób w grupie
Dużo agencji w kosztach safarii i Kili ma wliczone 2 noclegi w hotelu przed i po imprezie
Jak ktoś ma pytania to proszę o kontakt na maila [e-mail]
Pozdrawiam
Robert

[zbigtramp]

Aklimatyzacja na safari przed wejściem na Kilimanjaro? Bardzo ciekawe! Musicie ten patent sprzedać himalaistom. Ale się uśmieją.
Pozdrawiam Zbyszek
P.S.
Byłem na Uhuru Peak 2 lata temu.

[roobciouk]

Wiem, śmieszne ale nie każdy podczas pierwszej wizyty w Afryce, po kilkunastogodzinnej podróży może ( chce ) bezpośrednio z lotniska atakować szczyt.Dobrze, że zostało jeszcze kilka miesięcy, to ja juz, zaraz dzwonię do agencji niech tragarze czekają na lotnisku, bo się z nas na forum śmieją. ;)
Pozdrawiam
Robert

[zbigtramp]

Myślisz, że po takiej podróży pojedziesz od razu na safari i będziesz spał pierwszą noc w Afryce w namiocie. Czyli Twój pomysł to przyjeżdżają panowie Murzynowie z agencji jeepami na lotnisko i od razu cyk na safari. Równie śmieszny pomysł do opatentowania.
A tak na poważnie, to zawsze 2 pierwsze dni spędzicie w Moshi lub Arushy. Więc Twój wpis oznacza, że nie za bardzo masz pojęcie o tym co innym proponujesz. Aklimatyzację to możesz złapać w Alpach wyjeżdżając tam 3-4 tygodnie wcześniej.
Pozdrawiam Zbyszek
P.S. Na safari w Tanzanii byłem 2 razy, na Zanzibarze również.

[kuso50]

Mam pytanie sam podróżujesz czy z grupą?

[zbigtramp]

Przeważnie podróżuję ze swoimi znajomymi i są to podróże organizowane na własne rękę. W Tanzanii byłem 2 razy, raz to było wejście na Kili plus safari, drugim razem safari plus Zanzibar (tym razem zabrałem swoją żonę).
Pozdrawiam Zbyszek

[roobciouk]

To może nauczy się Pan czytać posty ze zrozumieniem, zanim zacznie Pan kogokolwiek pouczać i wyśmiewać. Jest wyraźnie napisane, że SZCZEGÓŁOWEGO PLANU JESZCZE NIE MAM.
W ciągu ostatnich kilku lat zorganizowałem dla siebie i znajomych kilkanaście wypadów w Europie i kilka kilkutygodniowych wyjazdów do Azji, jakoś nikt się nie skarżył ;)
Pana posty nic ciekawego nie wnoszą, więc proszę sobie znaleźć inny temat do trollowania.

[zbigtramp]

Słuchaj mało sympatyczny człowieku. Jak poprzednie wyjazdy organizowałeś tak jak ten próbujesz to współczuję uczestnikom. Nie dziwię się, ze szukasz ludzi na forum ponieważ znajomi nie chcą już z Tobą jechać. To nie ja napisałem, że safari ma służyć aklimatyzacji tylko Ty durniu. Skoro wypowiadasz się na forum to bierz odpowiedzialność za swoje słowa i nie dziw się, że za głupotę ktoś Cie wyśmiewa, szczególnie, że zrobił już tą trasę i może pochwalić się wejściem tam gdzie Ty dopiero planujesz. Nie ma co się obrażać, że ktoś wyśmiał Twój pomysł na aklimatyzację, bo jest kompletnie idiotyczny. I kto tu jest trollem dupku.

[roobciouk]

To co teraz będziemy się od dupków wyzywać? A co potem? Umówimy się gdzieś na trasie i bedziemy się bić? hahahaha
Sprawę "aklimatyzacji" chyba wyjaśniłem jasno, ale skoro masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem to juz nie jest mój problem.
Rany, teraz to boję się założyć następny temat z wyjazdem do Kambodży w marcu ;)

[kiken2]

Witaj,

Jestem chetna na wyjazd . Na kili nie wchodze. Interesuje mnie reszta programu. Zwlaszcza zaklimatyzowanie ;)