Forum Praca Praca
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Centra księgowe w Krakowie

    IP: *.gprsbal.plusgsm.pl 16.08.07, 00:10
    Które Waszym zdaniem są najlepsze pod kątem zarobków, atmosfery itp?
    Dla mnie najlepszy jest Philip Morris, dobry jest też Shell, IBM i
    Capgemini to badziew. Motoroli nie znam
    Jakie są wasze opinie?
    Obserwuj wątek
      • Gość: Mars Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.chello.pl 16.08.07, 00:27
        Centra księgowe to ogólnie badziew, często zamykąjący drogę rozwoju
        zawodowego.
        • belle79 Re: Centra księgowe w Krakowie 16.08.07, 17:12
          No właśnie się zastanawiam nad Shellem w Zabierzowie...? Jaka
          atmosfera pracy? Jakie zarobki? Szanse awansu??? Może ktoś
          pomoże... :P
          • Gość: Mijo Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.gprsbal.plusgsm.pl 16.08.07, 17:15
            Atmosfera podobno fajna, zarobki dobre, podobno lepsze niż w IBMie
            czy Capie - ale to zależy na jaki projekt trafisz. Szanse awansu??
            Nie wiem :)
            • mariannag777 Zdecydowanie odradzam! 14.05.08, 08:59
              Pieniadze może i większe w porównaniu do Capa czy IBM (chcoiaż
              niekoniecznie), ale na pewno mniejsze w stosunku do innych centrów
              nowo powstających czy juz powstałych np. UBS czy Hitachi.
              Atmosfera staje się tam powoli nie do zniesienia, robi się wielki
              moloch - ja sama pracowałam tam półtora roku, teraz u konkurencji i
              nie jest to UBS czy Hitachi :)
              Poza tym, z tego co mi mówiły koleżanki, które tam dalej pracują,
              Shell musi podwoić do końca przyszłego roku liczbę pracowników - co
              niestety juz odbija sie na ludziach, których przjmują. Dostaja ludzi
              na coraz gorszym poziomie, a lepiej w obliczu konkurencji chyba nie
              będzie.
              Benefitowy program też nie rzuca na kolana - także jeżeli szukasz
              centrum, to poszukaj wśród innych. Dobra rada starszej koleżanki :)
          • Gość: Sheller Re: Centra księgowe w Krakowie IP: 195.116.127.* 21.02.09, 20:59
            Co do zarobków to jak na pierwszą pracę naprawdę są niezłe - ja bez
            doświadczenia miałam 2300 brutto, ewidentnym plusem są płatne nadgodziny, dobre
            warunki pracy i benefity. Niestety wszystko też zależy na jaki trafi się projekt
            - mnie trafił się chyba najgorszy z możliwych, więc przeciętne siedzenie było po
            10 godzin dziennie, po spiętrzenie pracy na zamknięciu miesiąca to nic przyjemnego.
            Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o ludzi, jakich Shell przyjmuje do siebie to
            jest to ewidentne zejście na psy - przyjęli takiego jednego do naszego zespołu,
            dzięki któremu potem musiałam odejść przez mobbing i pomówienia... cóź, tacy też
            muszą żyć, ale generalnie dobrze wspominam Shella i polecam
      • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 16.08.07, 20:11
        Atmosfera w Capie jest ok. Hmm z zarobkami nie mam za bardzo porównania.
        • Gość: Mijo Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.gprsbal.plusgsm.pl 16.08.07, 21:05
          Wszędzie atmosfera jest faja (chyba że się trafi na wyjątkowo
          debilny zespół lub przełożonego, ale to należy do wyjątków). Rożnica
          między nimi jest tak naprawdę w kasie
          • belle79 Re: Centra księgowe w Krakowie 17.08.07, 08:47
            Jeżeli zarobki fajne i atmosfera miła :) To może warto tam
            aplikować :) Jak wygląda rekrutacja?
      • Gość: donnacorleone Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ifj.edu.pl 17.08.07, 09:58
        Rok temu aplikowałam do osławionego shella z nadzieją na wysokie
        zarobki, potrzebowali osobę ze znajomością 2 języków obcych do pracy
        w księgowości. Niestety zaproponowali mi kwotę poniżej 2000 netto,
        więc oczywiście nie przyjęłam tych ochłapów.
        To chyba jakis mit, że w centrach księgowych zarabia się krocie,
        raczej szukają taniej siły roboczej ale wykształconej i znającej
        języki tak jak we wszystkich tych centrach outsourcingowych
        świadczących usługi dla zagranicznych klientów. To naprawdę przykre.
        • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 17.08.07, 20:21
          Wejściowa stawka może nie jest porażająca, ale jeśli ktoś choć trochę jest cierpliwy, to kasa z czasem większa...
          • Gość: Mijo Re: Centra księgowe w Krakowie IP: 195.75.207.* 23.08.07, 12:23
            Zalezy co cie satysfakcjonuje. Na poczatek 2 brutto, po pieciu
            latach bedziesz mial najzyzej 5 tys...no chyba ze zostaniesz w
            szybkim tempie menedzerem :)
            • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 23.08.07, 18:17
              e tam, managerowie mają dużo więcej niż 5 tysi. Kasę o której mówisz można osiągnąć nawet po dwóch trzech latach.
              • belle79 Re: Centra księgowe w Krakowie 24.08.07, 15:17
                Jak na początek to dają ponad 2000 netto.... tak słyszałam... Ale to
                nie jest dużo :(
                • Gość: Mijo Re: Centra księgowe w Krakowie IP: 195.75.207.* 24.08.07, 15:25
                  ponad 2 tys netto na poczatek???? No chyba ze dla kogos z
                  doswiadczeniem bo dla swieżaka bez wiekszego doswiadczenia to jest
                  generalnie 2000-2500 brutto...ale znam takich co dostali i 3 tys.
                  Zależy to od firmy. W takim Capie czy IBM nie ma co liczy na 3 tys
                  • Gość: olszakrk Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.dynamic.chello.pl 17.01.14, 23:47
                    Nie ma co liczyć na 3 brutto w Capie? Skąd ty się urwałeś? Cały dział ma zarobki rzędu 2500-2800 na rękę ci co sa dłużej i sie sprawdzą po ok półtorej roku dostają 400 zł podwyżki. Ploty siejesz pajacyku i demotywujesz ludzi.
              • Gość: Mijo Re: Centra księgowe w Krakowie IP: 195.75.207.* 24.08.07, 15:21
                Oczywiscie że menedżerowie maja duzo wiecej..15-20K albo i wiecej.
                Rowniez prawda ze po trzech latach mozna miec wiecej niz 5
                tys...wystarczy zostac teamleaderem. Ale ja znam pelno ludzi co sa
                specjalistami z 5-6 letnim doswiadczeniem i maja 4 tys!!!
                • reaver247 Zarobki na wejscie: 29.10.07, 11:00
                  firma paliwowa: 2500brutto
                  firma capowa: 2000brutto
                  firma komputerowa: 2000br
                  firma tytoniowa: do wynegocjowania, nawet 3500br ale z
                  doswiadczeniem, nadgodziny nieplatne

                  Ogolnie jak ktos wspomnial tania sila robocza. Co trzyma ludzi?
                  Benefity, bo nie pieniadze. Osoby z wiekszym stazem (managerowie,
                  specjalisci) maja dofinansowanie studiow (mba, acca) co wiaze sie z
                  podpisaniem lojalki i nie maja za bardzi wyjscia bo za zerwanie
                  umowy jest kara dosc duza..
                  Swiezaki musza liczyc ze beda za*****c xx godzin czy im sie podoba
                  czy nie, podwyzka raz na rok (styczen), bonusy swiateczne ale tez
                  praca we wszystkie swieta i 1 stycznia.
                  • Gość: Ktosia Re: Zarobki na wejscie: IP: *.ists.pl 29.10.07, 11:58
                    Napiszcie coś więcej o Capie, jaka atmosfera i czy ciężko się dostać?
                    • reaver247 Re: Zarobki na wejscie: 29.10.07, 22:51
                      zaleznie od projektu, glownie lajtowa przyjemnie nie ma
                      lufthansowego rygoru siedzenia z zegarkiem. Ale jak sie siedzi 12h
                      co jest nieregulaminowe juz, to siedziec trzeba.
                      Testy takie same jak do Shella ktory ma znacznie lepiej rozbudowany
                      system dodatkow i wogole wprost kupuje sobie z capa/ip pracownikow z
                      jakimkolwiek doswiadczeniem
                      • mijo81 Re: Zarobki na wejscie: 01.11.07, 19:48
                        Ogólnie zauważyłem taką tendencją że Capgemini czy IBM to jest
                        tylko "dostarczycielem" kady dla Shella czy Philipa Morrisa. I wcale
                        się nie dziwię. Jak po przejściu z jednej do drugiej możesz dostać
                        1000-1500 zł więcej
                        • reaver247 Re: Zarobki na wejscie: 02.11.07, 17:13
                          dokladnie tak jest. Ostatnio Cap zamowil firme konsultingowa bo w
                          badaniu oceny wszyscy napisali ze nie sa zadowoleni z zarobkow i
                          maja podniesc. Ale widzac ze jest to firma ktora oszczedza na
                          wszystkim w najperfidniejszy sposob (praca w swieta za normalna
                          stawke) nie mozna na nic powaznego liczyc.
                          IBM i Cap to najgorsze place w branzy
                          • Gość: Gosc Re: Zarobki na wejscie: IP: *.autocom.pl 04.11.07, 19:32
                            A jak jest w Electroluxie? Ile zarabia tam mlodszy ksiegowy, a ile
                            ksiegowy?
                            • Gość: M Re: Zarobki na wejscie: IP: 213.134.169.* 04.11.07, 19:48
                              Też jestem ciekawy jak zarobki w electroluxie.
                              • mijo81 Re: Zarobki na wejscie: 04.11.07, 20:02
                                Tam podobno jeszcze gorzej niż w Capie czy IBMie
                                • Gość: ma_ska Re: Zarobki na wejscie: IP: 195.75.207.* 05.11.07, 09:52
                                  Dalaczam sie do pytania - zna ktos jakies konkrety w sprawie
                                  Electrolux'a? przede wszystkim jakie zarobki..?
                                  • reaver247 Electrolux - placa dokladnie ta sama 07.11.07, 10:55
                                    to samo co cap i ibm jesli chodzi o legendarnego mlodszego
                                    ksiegowego. Ze slyszenia odradzam wszystkim GL'a w tamtej firmie,
                                    chyba ze chceie lubicie byc wymeczenie za te 2000zl :)
                                    • ihunt Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 07.11.07, 17:30
                                      Piszesz o GL w Electroluxie, Capegemini czy też innej firmie?
                                      • reaver247 Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 07.11.07, 20:07
                                        elextroluxie
                                        • mijo81 Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 08.11.07, 22:30
                                          Zdaje mi się że trochę niższa (ok. 200-300 zł mniej).
                                          • Gość: M Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama IP: 213.134.169.* 09.11.07, 00:38
                                            netto, czy brutto?
                                            • mijo81 Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 09.11.07, 21:27
                                              Brutto oczywiście :)
                                              • Gość: Yo28 Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.11.07, 17:37
                                                a co to jest GL? :)
                                                • ihunt Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 11.11.07, 17:43
                                                  General Ledger - Księga Główna
                                                  • mijo81 Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 11.11.07, 20:34
                                                    Ale GL jest chyba ciekawszy niż jakieś tam AP czy AR gdzie to tylko
                                                    faktury klepiesz
                                                    • reaver247 Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 12.11.07, 19:14
                                                      wierz mi klepiesz zewidencjonowane platnosci, bylem w AP i w GL
                                                      roznicy brak jesli chodzo o ambitnosc zadan
                                                    • mijo81 Re: Electrolux - placa dokladnie ta sama 14.11.07, 22:02
                                                      Ja tyrałem w GL i wiem że to ciekawsze niż AP czy AR ale może nie w
                                                      Elexie
                                  • Gość: ap italy Re: Zarobki na wejscie: nie wiecej jak 2000 brutto IP: *.centertel.pl 10.12.07, 20:33
                                    Ja w electrolux pracowalem i to istne dno...mala firma ale wyscig
                                    szczurow o grosze,powiazania i "mafie" jak jestes z innej bajki to
                                    zapomnij o podwyzkach.Tam nie talem sie liczy ale rozlozyste plecy...
                                    • mijo81 Re: Zarobki na wejscie: nie wiecej jak 2000 brutt 10.12.07, 20:53
                                      Gość portalu: ap italy napisał(a):

                                      > Ja w electrolux pracowalem i to istne dno...mala firma ale wyscig
                                      > szczurow o grosze,powiazania i "mafie" jak jestes z innej bajki to
                                      > zapomnij o podwyzkach.Tam nie talem sie liczy ale rozlozyste
                                      plecy...
                                      He he, dobre :)
                                    • Gość: Gość Re: Zarobki na wejscie: nie wiecej jak 2000 brutt IP: *.lama.net.pl 14.12.07, 21:21
                                      Zgadzam się w zupełności! Też pracowałam tam i rzeczywiście nie
                                      liczy się tam talent tylko układziki. Zeby chociaz praca była choć
                                      trochę ambitna, a tu nawet atmosfera w pracy jest
                                      tragiczna.Zdecydowanie odradzam, takie grosze nie są warte zachodu.
                                      • Gość: Liz Re: Zarobki na wejscie: nie wiecej jak 2000 brutt IP: *.ds2.agh.edu.pl 14.03.09, 12:50
                                        no nie wiem jak zarobki, ja tamm praktyki robie (meisięczne i bezpłatne,
                                        12h/tyg), ale atmosfera jest bardzo w porządku. Pzrynajmniej w dziale
                                        skandynawskim. Oczywiście jestem tam krótko :)
                                        • mijo81 Re: Zarobki na wejscie: nie wiecej jak 2000 brutt 22.03.09, 18:06
                                          12 zł ???? A co tam robisz?
                      • Gość: IP Re: Zarobki na wejscie: IP: *.chello.pl 30.11.08, 16:58
                        Jak to kupuje pracowników z IP? przecież to zupełnie inna branża.
                  • Gość: kari cap IP: *.chello.pl 27.01.08, 19:18
                    Moje dosiwadczenie mowi ze sie mylisz ;-)
                    Osoby na stanowisku ksiegowego, moga dostac dofinansowanie studiow
                    podyplomowych - wystarczy sie postarac i pochodzic tu i tam. Lojalka
                    jest - ale "amortyzuje" sie co miesiac od skonczenia studiow.
                    na wejscie 2300,
                    nadgodziny w jednym dziale sa, w innym nie ma. jesli checsz -
                    dostaniesz za nie kase albo czas wolny.
                    praca w swieta dotyczny projektow usa, i to nie wszytskich, czyli
                    mniej niz 30% firmy...
                    warto napsiac ze sa projekty gdzie wszyscy maja wolne w sylwestra, w
                    wigilie oraz np w wielki piatek
          • Gość: cracowfm Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.anonymouse.org 06.06.08, 10:36
            a skąd o tym wiesz????? z całym szacunkiem, ale piszesz totalne
            bzdury, więc albo nie pracowałeś tam albo co gorsza pracujesz a
            wtedy by to znaczyło że korporacja zrobiła już z ciebie swojego
            lojalnego,niewiele myślącego samemu, pionka czego nikomu nie
            życzę.ale mam dla wszystkich dobrą wiadomość,taki poziom jak
            powyższy wystarczy spokojnie by zostać tam nawet menedżerem,a wtedy
            kaska większa przyjdzie.nie potrzeba kwalifikacji trzeba tylko
            zaprzedać się chęci awansu za wszelką cenę i planowac kolejna okazje
            do tego by wkrasc sie bardziej w łaski odpowiednich ludzi.może jak
            bedziesz mial szczescie to uda sie nawet zwiazac z rodzina kogoś na
            wysokim stanowisku wtedy zawsze będziesz do przodu i to są właśnie
            te możliwości rozwoju.czyz to nie kuszace?:-)konkurencja póki co
            mniej mówi lepiej płaci a wiem za co jestem odpowiedzialna.jak
            będzie dalej to zobaczymy.z poczatku wszystko wyglada jak zloto a
            pozniej to wiecie
        • Gość: byla shelowa Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.hochtief.de 16.06.09, 11:33
          No ja miałam w jednej kwestii podobnie. Klepałam bezmyślenie przez
          ponad rok! Już bym tam nie wrocila za zadne skarby swiata. Jak ktos
          sie umial wyłaczyc i myslec o 1000 innych rzeczy to mu pasowalo.
          Mnie nie. I jeszcze jedno, mialam niemaly problem zeby sie wyrwac
          gdzies z tego kieratu
      • Gość: taciturno Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.its.it 12.11.07, 10:02
        a o aac czemu nie mówicie?
        zarobki pomijam, ale bilety lotnicze zniżkowe na cały świat to chyba
        niemalo??
        • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 14.11.07, 22:02
          Hi hi, wole jednak lepszą kasę niż zniżki
          • reaver247 Re: Centra księgowe w Krakowie 18.11.07, 10:38
            dokladnie, co mi z taniego biletu jak za te glodowe pensje na nic
            mnie nie stac? nie ma co sie nabierac na takie 'zachety', liczy sie
            pensja
            • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 18.11.07, 13:02
              Kurde, ale w tych centrach księgowych bida. Nie dość że robisz
              strasznie nudne rzeczy to jeszcze gó.. ci płacą. Nie wie ten kto
              nie doświadczył :)
              • Gość: ŻYWIEC Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.chello.pl 26.11.07, 19:38
                Mam pytanie,czy ktoś wie może jak wyglada praca na stanowisku
                Accounting Assistant w Shellu?? I czego można sie spodziewać na tym
                stanowisku?? A ogólnie czy warto starać sie tam o pracę??
                • Gość: ŻYWIec Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.chello.pl 26.11.07, 19:45
                  Mam jeszcze jdno pytanie, czy rzeczywiści można w Shellu liczyc na
                  dofinansowanie np do kursów jezykowych - tak jak obiecują oraz do
                  kursów podnoszących kwalifikacje?? Bo duzo o tym mowia, a jestem
                  ciekaw jak jest naprawdę. Czy ciężko jest dostac umowe na czas
                  nieokreślony??
                  • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 26.11.07, 23:02
                    Tak mozna liczyć tylko co to za bonus skoro inne centra organizują
                    naukę języka obcego za darmo.
                    Umowę na czas nieokreślony dostajesz zazwyczaj po 3-miesięcznym
                    okresie próbnym
                  • reaver247 Re: Centra księgowe w Krakowie 28.11.07, 23:20
                    radosc z dofinansowania mija jak sie kapniesz ile razy nie zdazysz
                    na ten kurs bo nadgodziny w pracy trzeba tluc. Jak juz polecam
                    weekendowe
                    • Gość: Żywiec Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.chello.pl 29.11.07, 18:59
                      A jak jest z pracą w święta?? W Boże Narodzenie też się pracuje??
                      Jak to wygląda w IBM, Shell.....??? A jak rozliczane są nadgodziny,
                      czy płacą za nie, czy trzeba wybierac je jako wolne??
                      • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 29.11.07, 23:16
                        W Boże Narodzenie się nie pracuje bo to święto międzynarodowe :) Ale
                        1 listopad, 3 maja czy Wielki Poniedziałek już cię mogą wysłać do
                        klepania faktur :) Zależy jakiego masz klienta. Najlepsi są ci z
                        południowej Europy: święta mają tak jak my, w lato potrafią zamknąć
                        firmę na 2-3 tygodnie i iść na urlop i generalnie wszystko mają w
                        dupie :)
                        W IBMie płacą za nadgodziny co miesiąc, możesz również je sobie
                        odbierać. W Shellu nie wiem :)
                        • reaver247 platnosc nadgodzin 30.11.07, 19:19
                          w ip/cap/ibm/shell placa albo odbierasz twoj wybor. Swieta zaleza od
                          klienta, projekty wloskie/hiszpanskie/francuskie maja normalnie
                          wolne dni, nawet calkiem sporo.
                          Ameryka/UK tu gorzej i to znacznie szczegolnie w international paper
                          gdzie pracujesz ZAWSZE chyba ze jest jakas awaria
                          • mijo81 Re: platnosc nadgodzin 30.11.07, 19:35
                            Znam takich co pracują dla odziałów klienta w Turcji czy Izraelu.
                            Tam to jest jazda :) Piszesz malia do głownego księgowego i
                            dostajesz notkę zwrotną że poszedł do wojska na miesiąc :)
                            • reaver247 Re: platnosc nadgodzin 02.12.07, 17:05
                              dlatego odradzam projekty hamerykanskie zapieprz spory pieniadze te
                              same, wiec sensu to nie ma wiekszego. Plus atrakcje zwiazane ze
                              strefami czasowymi jak praca do 12 w nocy jak gornik..
                              W sumie co kto lubi, w innym watku widzialem jak sie chwalili ze
                              pracuja w *zachodnim modelu zmianowym* buehehe
                              • hm.m Re: platnosc nadgodzin 02.12.07, 17:25
                                reaver247 napisała:

                                >*zachodnim modelu zmianowym*

                                Dobre :) może na rekrutacjach będę stosował to 'semantyczne nadużycie'. Brzmi wypaśnie ;)
                                • mijo81 Re: platnosc nadgodzin 02.12.07, 20:43
                                  A u was ludziska robią na druga zmianę?
                                  • hm.m Re: platnosc nadgodzin 02.12.07, 21:53
                                    No bywa. Dla USa, czyli 14.30-23.00, ale nie cały czas, więc czasami nawet taki układ pasuje.
                                    • Gość: kari Re: platnosc nadgodzin IP: *.chello.pl 27.01.08, 19:22
                                      ale moze dopiz uczciwie ze 14.30 ale juz nie za 2300 brutto, prawda?
                        • Gość: Gość Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.chello.pl 27.12.08, 23:22
                          No to was zdziwie - w capie zdarzyło się tego roku, że trzeba było pracować w
                          święta, a dokładniej 26.12. Lipa. Nie polecam.
                          • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 28.12.08, 14:58
                            ojej, ale się zdziwiłem...
                • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 26.11.07, 22:52
                  Niczego ciekawego nie można sie spodziewać: nudna i monotonna robota
                  • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 28.11.07, 20:47
      • cibeles Re: Centra księgowe w Krakowie 03.12.07, 10:10
        Czy ktos wie co to jest za firma?
        "Naszym Klientem jest nowopowstające centrum finansowo księgowe, operujące w
        międzynarodowym środowisku, zlokalizowane w jednym z najnowocześniejszych
        biurowców w Krakowie. Dla Naszego Klienta, rozpoczynającego działalność w
        pierwszym kwartale 2008 roku,"

        ogloszenia.pracagazeta.pl/texis/jobsearch/details.html?id=474a568d48b3b0&q=Accountant&qField=Title&qCity=Krak%C3%B3w&qSort=npnp&qMatch=all&pp=20&view=2&page=1
        O ile wiem UBS bedzie mial siedzibe w Zabierzowie a nie w Krakowie.
        Z kolei Hitachi rekrutuje przez Randstad a to jest ogloszenie HR Testu...
        • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 04.12.07, 22:33
          Cholera wie :)
          • Gość: Milia Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ists.pl 05.12.07, 14:00
            A może to Accounting Airlines... w każdym razie wysłałam Cv
            • reaver247 Re: Centra księgowe w Krakowie 05.12.07, 22:31
              durny ibm czy capgemini jak szuka przez posrednikow to tez wystepuje
              pod nazwa 'nasz klient to zagraniczna korporacja..' wiec trzeba brac
              poprawke na to.
              ubs jasne ze bedzie w zabierzowie, tak jak kazde kolejne centrum
              klepania faktur
              • Gość: Miki Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ists.pl 05.12.07, 22:38
                Czemu jesteście tak negatywnie nastawieni do tych firm z outsoursingu???
                • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 05.12.07, 22:51
                  Negatywnie są nastawieni ci którzy tam pracowali :) Główne powody
                  takiego nastawienia to: nędzne zarobki i żenujące podwyżki, brak
                  możliwości rozwoju zawodowego, cholernie nudna robota aż się rzygać
                  chciało. Może ktoś coś jeszcze dorzuci?
                  • Gość: Miki Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ists.pl 05.12.07, 23:39
                    We wszystkich jest tak samo? W Shellu tez tak jest? Kurcz , miałam taki pogląd
                    że to jednak dobre firmy. Czyli ja jako absolwentka gdzie powinnam uderzać?
                    Uważacie że lepsze jest stanowisko np . logistyka czy specjalisty od exportu w
                    polskiej firmie czy księgowego w Capie lub Shellu??
                    • 2mek99 Re: Centra księgowe w Krakowie 06.12.07, 19:08
                      Długoterminowo lepiej wybrać logistykę lub export. Klepanie faktur
                      może będzie lepiej płatne na początku ale niewiele się tam nauczysz.

                      Chyba że nie interesuje Cię rozwój tylko odbębnienie 8 godzin i
                      zajęcie się swoim hobby.
                      • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 06.12.07, 21:48
                        Absolutnie się z kolegą zgadzam. Jeżeli dla kogoś ważny jest rozwój
                        zawodowy to ta praca po prostu go zanudzi. Jeżeli natomiast ktoś
                        chce żyć bezstresowo, w spokoju i mieć wolny czas to ta praca jest w
                        sam raz
                        • Gość: Miki Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ists.pl 07.12.07, 10:38
                          Kurcze, nie rozumiem tego... przecież te firmy same mówią o możliwościach
                          rozwoju, szkoleniach, szzybkim awansie...czyli to tylko takie obiecanki....
                          • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 07.12.07, 19:14
                            Ja bym tak nie psioczył na centra outsourcingowe. Generalnie negatywne opinie o BPO wypowiadają osoby, które nie spędziły tam więcej niż rok i zaznały 'uroków' outsourcingu tylko na najniższym stanowisku. Rzeczywiście w pierwszym roku nie można liczyć na fajerwerki. No ale czego się spodziewać jeżeli te firmy bazują na świeżo upieczonych absolwentach, a w tym momencie nawet na studentach IV/V roku. W pierwszym roku, bądź trochę dłużej trzeba zapłacić frycowe i trochę 'poklepać'. Potem jest już zazwyczaj lepiej.

                            Awanse? Pierwszy awans rok do półtora, max dwa lata. Jeśli się do tego czasu nie dostanie, to coś jest nie tak (zazwyczaj z osobą). Potem to już różnie bywa, ale też nie jest źle, a na pewno możliwości są i to spore.

                            Szkolenia? Może na swoim przykładzie:
                            - pierwszy rok - totalne nic ;)
                            - drugi rok - MS Excel zaawansowany(8h), Six Sigma(5 dni), szkolenie dla księgowych w krakowskim oddziale "Stowarzyszenia Księgowych w Polsce"(120h)
                            - trzeci rok - MS Access(8h), szkolenie dla team leaderów(5 dni)
                            - czwarty rok(dopiero się zaczął :) ) - Visual Basic for Applications(3 dni)
                            Oczywiście pomijam serie niemniej ciekawych szkoleń wewnętrznych jak Komunikacja czy Prawo Pracy.

                            Sami możecie ocenić czy to mało czy dużo. I czy te firmy składają obietnice bez pokrycia, a przynajmniej CAP ;)


                            • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 08.12.07, 17:26
                              Awansę są - po dwóch latach pracy awansujesz z młodszego księgowego
                              na księgowego, po dwóch kolejnych na specjalistę. Teamliderem
                              zostaje co dziesiąty. A kasa? po 5 latach pracy masz najwyżej 3500-
                              4000. Aha. Ciągle robisz to samo :) Masz podobne obowiązki jak
                              młodszy księgowy :)Nawet teamliderzy zarabiają niewiele więcej, a
                              jeśli zostajesz nim po 2-3 latach pracy to nie dziw się że dostajesz
                              3500. Szkolenia są, ale generalnie i tak ci się w pracy nie przydają.
                              Jeżeli dla kogoś to interesująca perspektywa to proszę bardzo :)
                              Szczególnie podoba mi się sytuacja jak odchodzą specjalisci i na ich
                              miejsce zatrudniają młodszego księgowego...bo robią to tak samo
                              dobrze za o wiele mniejsze pieniądze
                              • reaver247 malo nie spadlem z krzesla.... 11.12.07, 21:37
                                hm.m naprawde wierzy w ta firme :x Od czego by zaczac?
                                Szkolenia, moje ulubione :) Na poczatku szkolenia sa niedostepne, po
                                jakims czasie sa takie wogole nieprzydatne typu komunikacja wew
                                grupy, jest to robione chyba tylko po to zeby pracownik wierzyl ze
                                firma go nie ma totalnie w d... Szkolenia Excela kilkugodzinne po
                                roku??? Excel co jest podstawowym narzedziem pracy, kazdy go zna o
                                ile sie tam sam wczesniej otrzaskal z tym i po roku z lachy cap
                                zaprasza na szkolenie oznaczone 'zaawansowane' a sa to rzeczy ktore
                                KAZDY kto cos liczy na codzien powinien umiec. Ile czasu sie traci
                                bo ludzie nie wiedza jak pewne zeczy mozna zrobic 10x szybciej?
                                Excel jest narzedziem nieslychanie rozbudowanym ale wystarczy co
                                jakis czas cyklicznie kolejne elementy wprowadzac (tak jak w EY
                                chociazby).
                                Six Sigma to FARSA. Kazdy kto przychodzi robi to zeby cap mial swoj
                                status czlonka ss, co jak wiemy jest sciema. Zaliczanie tego testow
                                i szkolenia na kolejne poziomy. Nie mowie ze SS jest bezsensem, ale
                                sposob jego implementacji (wlasciwie brak) w capie. Smiac mi sie
                                chcialo jak byl kiedys mail o 'osiagnieciach' ludzi co otrzymali
                                black belt - jak sobie pomysle ile absurdu ktorego wiecej nie uzyja
                                musieli wkuwac to mi ich zal..
                                Awanse hmm droga do awansu z tego co widzialem byla poprzez bycie
                                frajerem - tzn przeczekanie wszystkich ktorzy ida pacowac za lepsze
                                pieniadze i sila rzeczy az w koncu cap musial tych ludzi dac wyzej.
                                Tyle ze sam fakt ze 3 pozycja w capie jest platna tak jak u
                                konkurencji 1sza jakos ta radosc zmniejsza.
                                Jak mowi mijo81 awans wart jest smiechu. Czy jestes mlodszym czy
                                ksiegowym czy czymtam jeszcze w tej hierarchi robisz ciagle g...a
                                robote, byle odbebnic do domu. Proces experci (czy jak to tam sie
                                nazywa) znajacy proces na wylot moga sobie ta olbrzymia jak co
                                ksiegowac wiedze wsadzic z chwila gdy odejda z firmy. Chyba ze sami
                                zaloza firme i beda tez zarzadzac procesami:)
                                I tutaj kulminacja o ktorej centra ksiegowe zapominaja - ich
                                ksiegowi to nie ksiegowi. A jak to? No tak ze bedac expertem procesu
                                nie masz wiedzy o ksiegowosci (GAAP, MSR, ustawa o r.) gdyz w
                                swietle polskiego prawa NIE SA KSIEGOWYMI.
                                Znaja za to sposoby okodowania zajsc na kontach. Szczegolnie w IBM o
                                tym zapominaja wysylajac gratulacje ze sie zostalo Ksiegowym (woow).
                                • mijo81 Re: malo nie spadlem z krzesla.... 14.12.07, 22:43
                                  Jak tak dalej pójdzie w centrach zostaną sami młodsi księgowi, bo
                                  tak naprawdę na 90% stanowiskach żadni specjaliści nie są
                                  potrzebni :)
                                  Six Sigma to żenada. Moim zadaniem było podciąganie pod nią
                                  wszystkiego co wyglądało na jakiś impruwment.....nawet jeśli to było
                                  przesyałnie faktur drogą elektroniczną zamiast kurierem :)
                                • Gość: moron Re: malo nie spadlem z krzesla.... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.12.07, 12:02
                                  ...czekam na odpowiedź hm.m. Czy się doczekam?...
                                • hm.m Re: malo nie spadlem z krzesla.... 15.12.07, 15:10
                                  Wprawdzie wiele razy już na ten temat się wypowiadałem, no ale na specjalne

                                  życzenie morona... ;)

                                  Najpierw pare uwag ogólnych.

                                  Praca na najniższym stanowisku rzeczywiście nie jest zbyt 'emocjonująca' i rozwijająca, ale od czegoś trzeba zacząć. Jeżeli ktoś myśli o rozpoczęciu ogólnie pojętej kariery w księgowości/finansach, to warto ją właśnie zacząć w Outsourcingu na czwartym, a najpóźniej piątym roku studiów. W takim przypadku, 'dorabiając' do studiów na najniższym stanowisku, powinno się bez problemów przeboleć wszelkie 'atrakcje' związane z tym stanowiskiem i rodzajem pracy. Z plusów: praca taka pozwoli na zapoznanie się z charakterem pracy w korporacji, obycie się w najlepszych programach księgowych (SAP, Oracle), nie daj boże trafi się jakieś przydatne szkolenie ;) No i kasa jest dwa i pół raza większa niż płaca minimalna za zerową wiedzę i jako takie umiejętności (głównie języki).

                                  Co do samej kasy to osobiście uważam, że za taką pracę dostaje się tyle ile ta praca jest warta. To, że w niektórych firmach za to samo płacą więcej, to znaczy tylko, że podaż pracy zaczyna przewyższać popyt na nią. Tak dla porównania spytajcie kolegów z Łodzi z Philipsa, a przepraszam, teraz Infosysa, ile wynosi Entry level u nich. Zapewniam, że jest niższy niż w Krakowie, bo tam podaż tego rodzaju pracy jest dużo niższa.

                                  Teraz do konkretów:
                                  Szkolenia - zasadniczy problem Capa jest taki, że w ciągu trzech lat liczba pracowników zwiększyła się z dwusty do dwóch tysięcy! i organizacja HR/IT/administracja musiała jakoś za tym nadążyć. Nie wszystko w tym okresie przejściowym działało tak jak potrzeba, w tym głównie szkolenia. Pamiętam, że jak zaczynałem, to w Capie były 4 osoby w HR, w tym tylko jedna od szkoleń. W międzyczasie 'stworzył' się cały dział zajmujący sie tylko szkoleniami. Rodziło się to w bólach, ale teraz wygląda to coraz lepiej. Szkolenia wewnętrzne - w dwutysięcznej populacji znalazło się sporo osób, które są specjalistami w swoich dziedzinach i potrafią przekazać wiedzę i to one właśnie prowadzą szkolenia wewnętrzne. Plusem tego jest głównie to, że dużo łatwiej takie szkolenia zorganizować. Dodatkowo z tego co wiem, to stoją one na całkiem przyzwoitym poziomie.
                                  Excel po roku - rzeczywiście to była rzecz, która mnie jako team leadera wkur..ała na maxa. Ale sposób i na to w naszym projekcie się znalazł :) Jest osoba, która w wystarczającym stopniu się zna na Excelu, że może prowadzić (i właśnie prowadzi) szkolenia w początkowej fazie pracy, a nie po roku.
                                  Podsumowując temat szkoleń: było średnio, ale jest teraz coraz lepiej.

                                  >Awanse hmm droga do awansu z tego co widzialem byla poprzez bycie
                                  >frajerem - tzn przeczekanie wszystkich ktorzy ida pacowac za lepsze
                                  >pieniadze i sila rzeczy az w koncu cap musial tych ludzi dac wyzej.

                                  Mam zupełnie odmienne odczucia w tym temacie. Mówiąc o najniższych stanowiskach z Capa przede wszystkim odchodzą frustraci, którzy z przyczyn mniej lub bardziej obiektywnych nie dostali awansu, a także osoby, które nie mogły się go doczekać (awansu) i odeszły po paru miesiącach ;) I gdzie te osoby odchdzą? Ano głównie robić dokładnie to samo, za pare złotych więcej, tylko gdzie indziej. Pomijam jednostki jak Mijo81, które 'wymieniły' środowisko outsourcingowe na wielką czwórkę. Jak już kiedyś pisałem, transfery odbywają się głównie między centrami outsourcingowymi, rzadko poza.
                                  Z wyższych stanowisk też ludzie odchodzą, ale i tu główną motywacją jest kasa (nawet nie awans) i też odchodzą robić gdzie indziej to samo.

                                  Co do kasy, to w Capie wcale nie jest najgorzej. Ok, są dwie firmy tego typu, które płacą więcej za to samo, z czego do jednej trzeba dojeżdżać pociągiem ;) ale reszta firm płaci podobnie lub nawet mniej. Swoją drogą w styczniu Entry level (jak i inne poziomy:) ma 'drgnąć' w górę. Trzymajcie za nas kciuki, żeby ta podwyżka prekroczyła poziom inflaji z trzech ostatnich lat ;) (trzy lata temu było właśnie ogólne podniesienie pozoimu wynagrodzeń w Capie)

                                  >I tutaj kulminacja o ktorej centra ksiegowe zapominaja - ich
                                  >ksiegowi to nie ksiegowi. A jak to? No tak ze bedac expertem procesu
                                  >nie masz wiedzy o ksiegowosci (GAAP, MSR, ustawa o r.) gdyz w
                                  >swietle polskiego prawa NIE SA KSIEGOWYMI.

                                  Zgadzam się w stu procentach - nasza praca ma niewiele wspólnego z polską księgowością. Zresztą bardzo się z tego cieszę ;) Wole pracować w outsourcingu niż być Panią Krysią - księgową z gazowni.
                                  Księgowością się jak najbardziej zajmujemy, tylko prowadzimy ją dla dużych światowych korporacji, gdzie jest bardzo wysoka specjalizacja i każdy zajmuje się małym jej wycinkiem. Tak jest i raczej wiele się w tym temacie w następnych latach nie zmieni.

                                  SIX SIGMA - temat rzeka ;) Przyznaje, że wdrażanie tego idzie opornie, ale tak szczerze powiedziawszy dopiero od początku 2008 zacznie funkcjonować pełna 'struktura' SixSigmowa, więc zobaczymy co z tego wyjdzie.
                                  Tak swoją drogą, z jednej strony narzekacie, że Cap to tylko klepanina, a jak wprowadził elementy consultingu, to też Wam źle. Pomijam, że i z tym niektórzy sobie nie mogą poradzić, więc może lepiej niech rzeczywiście zostaną przy 'klepaniu'. Six Sigma daje spore pole do popisu, tylko że nie wszystkim wychodzi, bo po prostu nie nadają się do consultingu.

                                  Tak już odchodząc od tematu, a zwracają się do moich głównych adwersarzy na tym forum :) Mam nieodparte wrażenie, że jesteście czołowymi przedstawicielami pokolenia Y (urodzeni w latach 1981 - 1995). Zgadłem? :) (pytam tylko o wiek) Psychologowanie napisali już o Was książki.

                                  Poniżej pare cech opisujących to pokolenie, które tłumaczą wiele z tego co piszecie :)

                                  Jaki jest ich stosunek do pracy:
                                  -koncentracja na sobie i życiu prywatnym,
                                  -niechęć do pracy "od - do",
                                  -oczekiwanie większej elastyczności od pracodawcy,
                                  -krytyka tradycyjnych form pracy.

                                  Jaki jest ich stosunek do kariery:
                                  -Sam muszę zadbać o moją karierę zawodową. Jestem lojalny wobec firmy dopóki czuję, że „idę do przodu”, rozwijam się.
                                  -Jestem kimś wyjątkowym. Chcę uczestniczyć w ważnych i niecodziennych projektach.

                                  www.dziennik.pl/dziennik/akcje/maszszanse/article83701.ece
                                  Jeśli chcecie psychologiczny profil mojego pokolenia, to musicie poszukać czegoś o 'pokoleniu X' :)
                                  • Gość: moron Re: malo nie spadlem z krzesla.... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 18.12.07, 20:18
                                    Dzięki za odp. Fajnie jest porównać opinie insiderów;).
                                  • Gość: siuap siuap Re: malo nie spadlem z krzesla.... IP: 57.66.197.* 24.01.08, 12:38
                                    yyyy ?

                                    ile Ci zaplacili za ten tekst?
                                    • hm.m Re: malo nie spadlem z krzesla.... 24.01.08, 18:27
                                      nic, a co?
                            • Gość: iksi Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.12.07, 11:38
                              Sami możecie ocenić czy to mało czy dużo. I czy te firmy składają
                              obietnice bez
                              > pokrycia, a przynajmniej CAP ;)

                              Tak, składają. Myślą że frajerów znaleźli...Chyba tylko studenci
                              dorabiają sobie do stypendiów. I ileż można robić to samo. Wklepywać
                              faktury, wysłuchiwać głupawych rozmów teamliderow z lizusami, gdy ty
                              tam wklepujesz kolejną stronę mega dużego rachunku.
                              Ta praca odbiera zdolność myślenia. Po pewnym czasie pracownik staje
                              się taką małpką, która umie tylko przepisać cyferki.
                              Zero kreatywności...
                              Nie polecam tej pracy nikomu szanującemu się pracownikowi.
                              • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 15.12.07, 12:15
                                Jak długo tam pracujesz? Zakładam, że nie więcej niż pare miesięcy. Zgadłem?

                                Co do team leaderów, to rzeczywiście można kiepsko trafić, ale to zwyczajny pech...
                                • Gość: moron Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.12.07, 12:22
                                  Czy to jest prawda co napisał reaver kilka postów wyżej?
                                • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 15.12.07, 16:41
                                  Kurde hm.m.....chciało ci się tyle pisać? :)
                                  • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 15.12.07, 16:52
                                    no cóż zrobić ;) lubię tego Capcia i tyle :)
                                    • reaver247 Re: Centra księgowe w Krakowie 16.12.07, 11:04
                                      coz pogratulowac i szacunek za merytoryczne argumenty. Co do tej
                                      analizy psychologicznej no nie bede ukrywal ze jestem wczesna faza
                                      pokolenia Y :), tylko czy to zle ze mam wymagania wobec pracodawcy i
                                      ewidentne dowody ze jest dziala on po najmniejszej lini oporu?
                                      Natomiast polemizowal bym ze stwierdzeniem :
                                      "Wole pracować w outsourcingu niż być Panią Krysią - księgową z
                                      gazowni"
                                      Otoz moim zadniem te panie Krysie to ludzie siedzacy w tej firmie od
                                      lat, tyle ze ksieguja w SAPie faktury 'zagramaniczne' a nie od
                                      Kowalskiego za zuzycie gazu. Poza tym bedac na stanowisku 'pani
                                      Krysi' i majac troche oleju w glowie, masz cenna wiedze co z nia
                                      zrobisz od ciebie zalezy. Biuro rachunkowe, jakies podstawy do
                                      bieglego.. no jak tak to widze, moze faktycznie klade duzy nacisk na
                                      niezaleznosc od korporacji, ale przeciez najlatwiej przez 20 lat
                                      odwalac swoje na cieplej posadzie.
                                      I wydaje mi sie ze trzeba jasno powiedziec, ze robota w outsourcingu
                                      nie stwarza zadnych specjalnych mozliwosci zmiany branzy. Bo to nie
                                      jest wiedza ktora procentuje, raczej jak sam wspomniales dla osoby
                                      zielonej to dobra szansa na 'otrzaskanie' sie.
                              • Gość: dd Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.04.08, 11:50
                                czlowieku idealnie to opisales. Sam pracowalem poltora roku w capie i nie wiem
                                jak moglem takj dlugo wytrzymac. NIGDY WIECEJ TEGO GOWNA !!
                                • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 13.04.08, 15:43
                                  He he, i gdzie uciekłeś?
                            • Gość: nana Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.04.08, 21:15
                              hm.m ma racje w jednym: centra (przynajmniej to w ktorym ja pracuje)
                              oferuja duzo szkolen. naprawde wiecej niz przecietnie inne firmy, i
                              ma sie do nich dostep prawie od razu po zatrudnieniu, ALE - jesli
                              nie ma mozliwosci tzw."learning by doing" to czyms ta dziure trzeba
                              zatkac zeby pracownik juz calkowicie nie zbaranial od klepania.
                              Ja mam nawet szczescie - pracuje w finansach ale nie jako ksiegowa
                              czy analityk w GL (co nazywa sie czasem pieknie ale rowniez jest
                              niczym innym tylko urywkiem ksiegowosci).... i zaczynajc prace
                              mialam nadzieje, ze bedzie ciekawie bo obowiazki nie sa
                              monotonne......
                              I po prawie 2 latach intensywnie szukam innej pracy - byle by nie w
                              centrum fin...... Bo juz teraz aplikujac na stanowisko w finansach
                              firmy nieoutsorcingowej wiem, ze moje doswiadczenie pokrywa tylko
                              maly skrawek tego, co na takim stanowisku powinno sie robic.
                  • Gość: kari Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.chello.pl 27.01.08, 19:24
                    Mijo, z ciekawosci, podaj mi nazy 3 fir w ktorych masz ajebiste
                    podwyzki co rok za to tylko ze jestes, bardzo ciekawa prace,
                    szkolenia i wszyscy ci jedza z renki a amanagerowie sie w pas
                    klaniaja...etc etc?
          • amelia30 Re: Centra księgowe w Krakowie 16.12.07, 18:21
            Ja Was uświadomię kto to się ogłasza. Jest to firma Accounting Plaza
            (obecna ABOS). Wykluła się z Ahold Polska, który właśnie sprzedał
            swoją sieć sklepów do Carrfoura. Wystarczy?
            • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 22.12.07, 02:10
              amelia30 napisała:

              > Ja Was uświadomię kto to się ogłasza. Jest to firma Accounting
              Plaza
              > (obecna ABOS). Wykluła się z Ahold Polska, który właśnie sprzedał
              > swoją sieć sklepów do Carrfoura. Wystarczy?
              O kurde, możnaby zaaplikowć :)
      • cibeles Re: Centra księgowe w Krakowie 07.12.07, 10:35
        A ktoś wie coś więcej o Hitachi?
        Mam tam w przyszłym tygodniu rozmowę.
        Jak wygląda rozmowa? O co pytają?

        A może ktoś wie jaka ogólnie tam jest atmosfera pracy?

        No i przede wszystkim jakie zarobki są w Hitachi (mam 15 mies. doświadczenia w
        AP i aplikuje też do AP)
        • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 08.12.07, 17:30
          Standardowe pytania o doświadczenie i umiejętności.
          A pytali się jeszcze ile zarabiam w obecnej firmie :)
      • Gość: ollo Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.12.07, 21:33
        to ja jestem lakiernikiem samochodowym i zarabiam 3400netto a
        myślalem żeby isc na AE dobrze że się nie dostałem
        • reaver247 Re: Centra księgowe w Krakowie 11.12.07, 21:17
          na tym polega trik ze wiesz co robisz i wiesz za co ci placa.
          Pracujac w shellu mozesz sie tylko chwalic ze pracujesz w shellu, bo
          zarabiasz smieci i robisz cos co ci sie w zyciu nie przyda. Chyba ze
          sam otworzysz centrum klepania faktur :D
          • Gość: Hiena Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ists.pl 11.12.07, 21:35
            Czy aż tak źle jest w Shellu? Przecież tam się nie tylko klepie faktury no nie??
            I odnośnie czego to było wiesz co robisz wiesz za co ci płacą- lakiernika czy
            centrów księgowych?
            • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 14.12.07, 22:45
              No nie wszyscy klepią faktury, np. teamleaderzy nadzorują klepanie
              tych faktur :)
              • Gość: mordimerr Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.12.07, 22:55
                Mijo, Shell to też kolejna kleparnia?! Jestem w szoku, bo do tej pory firma wydawała mi się na poważną (jak zresztą do pewnego czasu Capgemini). A tu (czyżby) kolejne oszustwo?
                • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 15.12.07, 16:45
                  Słuchaj, 90% stanowisk w tych firmach to klepanie faktur !!! Niczego
                  innego nie można się spodziewać. Kwestia jest tylko taka że za to
                  samo w jednych płacą mniej a w drugich więcej: Cap, IBM, Electrolux,
                  ACC - płacą mniej: Morris, Shell, Motorola, Hitachi - płacą więcej :)
                  • 2mek99 Podsumowanie 15.12.07, 20:29
                    Jako puentę proponuję następujące pytanie: Jaką ksywkę ma księgowy w
                    fimie dla dzieci "Pana Magorium cudowne Emporium".

                    Jest to - "Mutant"

                    Nie mówcie tego dzieciom (o ile je macie) :-)

                  • reaver247 dokladnie 16.12.07, 11:10
                    bardzo dobra puenta, drugiego dna tu nie ma..
                  • Gość: Magdalena Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ghnet.pl 18.12.07, 10:27
                    Od 4 miesięcy pracuję w Shellu. I cóż mogę powiedzieć - rzeczywiście
                    jest to klepanie faktur i na dłuższą metę jest to baardzo nudne. Ale
                    z drugiej strony nie rozumiem ludzi, którzy tak krytykują tego
                    rodzaju pracę i firmy takie jak Shell. Mamy np. bezpłatną opiekę
                    zdrowotną - wszyscy specjaliści. To nie znaczy ,że zachwalam obecną
                    pracę, ale wierzcie mi, przez 3 lata pracowałąm w Urzędzie
                    Wojewódzkim i wydawałoby się, że nie ma nic lepszego jak państwowa
                    praca. A to było dziadostwo - wymagania Bóg wie jakie, delegacje i
                    duża odpowiedzialność. A wynagrodzenie 1600 zł brutto. Więc na
                    prawdę nie ma co narzekać.
                    Czekam na Wasze komentarze.
                    • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 22.12.07, 02:13
                      Jak popracujesz dwa lata to może zaczniesz narzekać na nudę i
                      zacofanie w rozwoju zawodowym :)
                      • Gość: Magdalena Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ghnet.pl 28.12.07, 20:23
                        Prawdopodobnie. Ale każda praca z biegiem czasu staje się nudna,
                        chyba, że ktoś jest pasjonatem swojej pracy. A zresztą z obecną
                        pracą ślubu nie brałam i zawsze można szukać czegoś innego, a i
                        doświadczenie zawodowe jest bogatsze.
                    • reaver247 Re: Centra księgowe w Krakowie 22.12.07, 10:30
                      apropo panstwowej pracy: moja znajoma pracowala w Urzedzie Skarbowym
                      jakies 5 lat. Ciepla posadka, place mizerne (2200brutto) ale gdy
                      wyslala podanie do jednej z firm wielkiej czworki zostala przyjeta
                      poza rekrutacja. Dlaczego? Bo po takiej pracy masz konkretna wiedze
                      na jakis temat, mozesz powiedziec ze znasz jakas dziedzine.
                      Po klepaniu faktur znasz tylko wewnetrzne procedury firmy w ktorej
                      to robisz, jedyne na co latwiej sie przestawic to ... robienie tego
                      samego gdzie indziej.
                      Nie ukrywajmy klepanie faktur to wspolczesna robota na tasmie,
                      ciezko mi sobie wyobrazic ze ktos sie przy tym spelnia zawodowo.
                      • Gość: Magdalena Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.ghnet.pl 28.12.07, 20:18
                        Ale chociaż 2200 brutto to nie 1600 brutto!
                        A wiekszość firm prywatnych nie zatrudnia znowu tak chętnie
                        pracowników państwowych z urzędów, uważając,że ci tylko piją kawę.
                        • Gość: bartek Re: Centra księgowe w Krakowie IP: *.igloonet.pl 29.12.07, 23:16
                          Ja mam takie pytanie jak jest z przedłużaniem umowy w cap. i
                          electroluxie ? przedłużają wszystkim czy tylko wybrańcom i czy po
                          okresie próbnym jest jakaś podwyzka?
                          • Gość: sari Ahold IP: *.igloonet.pl 29.12.07, 23:19
                            Ja mam pytanie jeśli chodzi o Ahold oco dokładnie chodzi z tym
                            acounting plaza? oni przejmują wszystkich pracowników aholdu i
                            jeszcze rekrutują a pozatym ahold obsługuje jeszcze sklepy w
                            czechach pozbył sie tylko polski i jest w trakcie rezygnowania z
                            słowacji
                          • reaver247 Re: Centra księgowe w Krakowie 30.12.07, 09:24
                            spotkalem sie z jednym przypadkiem nie przedluzenia ze strony capa i
                            kilkoma ze pracownicy nie chcieli. Jak w projekcie jest duzo osob i
                            ludzie nie sa przeladowania obowiazkami i sie na to nie zapowiada
                            moga zredukowac liczbe osob, ale przewaznie posla ja do innego teamu.
                            Wiekszosc projektow usa jest na tyle 'intensywna' ze bez gadania
                            kazdemu przedluza, zreszta co to za laska za te pieniadze?
                            • hm.m Re: Centra księgowe w Krakowie 30.12.07, 13:10
                              Jest też opcja, że po trzech miesiącach okresu próbnego dostajesz znowu umowę na czas określony (od jednego do trzech miesięcy), ale stosuje się to w wyjątkowych przypadkach.
                            • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 30.12.07, 13:30
                              reaver247 napisała:

                              > spotkalem sie z jednym przypadkiem nie przedluzenia ze strony capa
                              i
                              > kilkoma ze pracownicy nie chcieli. Jak w projekcie jest duzo osob
                              i
                              > ludzie nie sa przeladowania obowiazkami i sie na to nie zapowiada
                              > moga zredukowac liczbe osob, ale przewaznie posla ja do innego
                              teamu.
                              > Wiekszosc projektow usa jest na tyle 'intensywna' ze bez gadania
                              > kazdemu przedluza, zreszta co to za laska za te pieniadze?

                              Trzeba być naprawdę "wybitnym" żeby ci nie przedłużyli umowy po
                              okresie próbnym :)
                        • mijo81 Re: Centra księgowe w Krakowie 30.12.07, 13:28
                          Gość portalu: Magdalena napisał(a):

                          > Ale chociaż 2200 brutto to nie 1600 brutto!
                          > A wiekszość firm prywatnych nie zatrudnia znowu tak chętnie
                          > pracowników państwowych z urzędów, uważając,że ci tylko piją kawę.

                          No właśnie, dla niektórych 2200 to jest coś a dla niektórych to
                          totalna żenada
                          Tam biorą wszystkich.....kto nie ma dużych wymagań finansowych :)
                          • Gość: johny bravo ranking IP: *.igloonet.pl 30.12.07, 16:16
                            Napiszcie ranking cnetrów fin. księg. w krakowie pod względem
                            zarobków, atmosfery i mozliwości rozwoju. oto mój:
                            1.Shell
                            2.acounting plaza /tylko że tego nie jestem pewien
                            3.electrolux
                            4.dell
                            5.philip morris
                            6.ibm
                            • hm.m Re: ranking 30.12.07, 16:28
                              cos kiepski ten rankig...
                              - nie ma Capa(największe tego typu centrum w Krakowie), ACS, Hitachi, Motorola, HSBC(czy jakoś tak)
                              - DELL w Krakowie??? gdzie?
                              • Gość: suski Re: ranking IP: *.igloonet.pl 30.12.07, 17:28
                                moim zdaniem najlepiej mają w electroluxie
                                • mijo81 Re: ranking 30.12.07, 17:47
                                  Gość portalu: suski napisał(a):

                                  > moim zdaniem najlepiej mają w electroluxie
                                  A moim zdaniem jest to największy badziew z powyższych :)
                                  • Gość: crui Re: ranking IP: *.internetdsl.tpnet.pl 18.03.08, 21:46
                                    A dlaczego tak sądzisz? ze tam jest najgorzej?
                                    • mijo81 Re: ranking 18.03.08, 22:55
                                      Po wypowiedziach moich znajomych
                                      • Gość: crui Re: ranking IP: *.internetdsl.tpnet.pl 19.03.08, 08:57
                                        a na co narzekają?
                                        • mijo81 Re: ranking 19.03.08, 20:21
                                          Głównie na kasę, nawet w Capciu czy IBMie mają więcej
                              • mijo81 Re: ranking 30.12.07, 17:50
                                hm.m napisał:

                                > cos kiepski ten rankig...
                                > - nie ma Capa(największe tego typu centrum w Krakowie), ACS,
                                Hitachi, Motorola,
                                > HSBC(czy jakoś tak)
                                > - DELL w Krakowie??? gdzie?
                                ...a chyba jest coś takiego jeszcze jak Trinity Corporate..słyszałeś
                                o tym?
                                Dell jest....ale chyba w Łodzi :)
                                • hm.m Re: ranking 31.12.07, 18:18
                                  mijo81 napisał:

                                  > ...a chyba jest coś takiego jeszcze jak Trinity Corporate..słyszałeś
                                  > o tym?

                                  hmm... pierwsze słyszę, ale z tego co poczytałem o nich, to raczej nie prowadzą księgowości dla jakichś dużych korporacji jak pozostałe centra...

                                  > Dell jest....ale chyba w Łodzi :)

                                  taaa... tylko, że zamiast księgować, laptopy składają ;)

                                  Tak swoją drogą, to jeszcze zapomniałem o Lufthansie i UBS, ale to drugie się dopiero tworzy.

                                  Sporo nam się tych centrów w Krakowie uzbierało :)
                                  • mijo81 Re: ranking 05.01.08, 15:59
                                    > Sporo nam się tych centrów w Krakowie uzbierało :)

                                    A wiesz że to dzięki Capgemini i IBMowi ! :)
                                  • Gość: xyz Re: ranking IP: *.internetdsl.tpnet.pl 18.01.08, 00:30
                                    mam takie pytanko: czy warto aplikowac jeszcze raz do capa jezeli dostalem sie
                                    na 3 etap do capa i powiedzieli ze sie odezwa w ciagu 2 tyg do miesiaca, ale sie
                                    nie odezwali i wyjechalem zagranice i wtedy po 2 miesiacach czy moze 3 napisali
                                    mi maila ze nie moga sie ze mna skontaktowac ale nie maja w tym momencie dla
                                    mnie pracy,
                                    • hm.m Re: ranking 18.01.08, 18:11
                                      warto, dużo ludzi teraz szukamy :)
                                      • Gość: tytania Re: ranking IP: *.236.spine.pl 18.01.08, 20:14
                                        duzo? faktycznie pojęcie zwięzłe, treściwe, ale nie oddające istoty
                                        sprawy.. Jak dla mnie Cap to jedna wielka niewiadoma, słyszałam o
                                        baaardzo wielu osobach które odpadły mimo ze dostały się na ostatni
                                        szczebel rozmowy...po co marnować swój i czyjść czas w ten sposób?
                                        Rozmowy w Cap słyną z tego że trwają min godzinę!! Niby wymagania
                                        się spełnia język zna doświadczenie tez, po testach zaprosili dalej
                                        a tu "Nie dziękujemy" To o co chodzi Kapciowi?
                                        • Gość: Milia Re: ranking IP: *.ists.pl 18.01.08, 22:30
                                          Mam podobne wrażenia, może nie odnośnie dotarcia do ostatniego etapu, ale ja i
                                          parę znajomych mi osób nie dostało się tam mimo b. dobrej znajomości
                                          angielskiego....więc denerwuje mnie opinia że dostać się tam to bułka z
                                          masłem... też mi się wydaje że nieźle grymaszą przy doborze pracowników....chyba
                                          chodzi im o określony typ osobowości, tylko jeszcze nie rozgryzłam jaki (może
                                          szczur odporny na rutynę).
                                          • Gość: tytania Re: ranking IP: *.236.spine.pl 18.01.08, 22:40
                                            to nie to..
                                            nie bardzo z ta rutyną....albo odporny na rutyne i jeszcze coś..
                                            • Gość: Milia Re: ranking IP: *.ists.pl 18.01.08, 23:28
                                              No własnie , a jak myślisz co? Wypełniony energią witalna i gotowy do poświęceń
                                              na rzecz firmy.
                                              • Gość: tytania Re: ranking IP: *.236.spine.pl 19.01.08, 01:00
                                                pieron wie, ale na rozmowach z Kapciem - ostatni szczebel i
                                                Elektroluxsem to się czułam jak idiota, IBM yako tako, rozmowa
                                                kulturalna i przyjemna, całkiem spoko, ale tylko jedna firma w
                                                Krakowie wywarła na mnie naprawde pozytywne wrażenie, pozytywna
                                                energię i miłe nastawienie było czuć od progu.. narazie nie powiem
                                                jaka ale jedna z SSC z Krakowa, jak sie tam dostane to powiem :)
                                                • Gość: MIlia Re: ranking IP: *.ists.pl 19.01.08, 11:51
                                                  Proszę cię powiedz, pewnie Shell prawda? proszę powiedz czy zgadłam....zależy mi
                                                  na tym chcę wiedzieć gdzie jest ok.
                                                  • Gość: tytania Re: ranking IP: *.236.spine.pl 19.01.08, 13:34
                                                    nie Shell, w Shellu to zalezy jak się trafi jak ktos sie rekrutuje
                                                    przez AG Test to spoko, wysoka jest kultura tej firmy, naprawdę!
                                                    natomiast jak przez HRK to lipa.. dziwni są.. Ale to nie przesądza
                                                    sprawy o Shellu, bo to w końcu tylko wynajęte agencje rekrutacyjne...
                                                    • hm.m Re: ranking 19.01.08, 15:53
                                                      No to ja obstawiam Philipa Morrisa :)
                                                    • mijo81 Re: ranking 31.01.08, 21:38
                                                      Oj to by się mogło zgadzać :) Tam o tyle jest fajnie że startujesz
                                                      na konkretne stanowisko i wiesz jaki zakres obowiązków ono obejmuje.
                                                      A większości tych SCC to masz do wyboru: młodszy księgowy, księgowy,
                                                      starszy księgowy bez podania zakresu obowiązków....dopiero na
                                                      rozmowie się dowiadujesz :)