Przepis na dobrą pracę

[Gość: agnes]

witam,
z tym pozbywaniem sie przeczytanych ksiazek to lekka przesada.
W koncu tez mozna je calkiem dobrze posegregowac, by nie miec
poczucia chaosu.
pozdrawiam
aga

A ja dokladnie tak robie i ...

[Gość: gruszeczka]

... i dupa :-) Roboty i tak jest wiecej niz jestem w stanie
przerobic

Bardzo madra rada

[Gość: W. Lenin, jr.]

Czytamy:

"zamiast zmywać, lepiej kupić więcej naczyń i wynająć gosposię."

A kto bedzie rzadzil krajem? Przeciez moze rzadzic kucharka ale
jak ma u kapitalisty zmywac to kiedy ma rzadzic. Oto dowod jak
kapitalizm nieuchronnie chyli sie ku upadkowi. Pierwszym objawem
jest zawsze uwiad umyslow.

Nastepne dobre rady dla bezrobotnych w dodatku "Praca" za
tydzien. Juz je widze. np. "zamiast prac lepiej kupic wiecej
ubran", albo "zamiast myc samochod lepiej kupic nowy czysty"
lub "zamiast sprzatac lepiej kupic nowe czyste mieszkanie" i
jeszcze: "zamiast wychowywac niegrzeczne dzieci lepiej zrobic
nowe".

[Gość: M]

Bicie piany. Ciągle nowe artykuły o tym samym. "Pamiętaj o ostrzeniu siekiery".
I znów ktoś zarobił wierszówkę przepisawszy parę komunałów.

[Gość: m@rio]

Przepis na dobrą pracę? Jest jeden niezawodny - trzeba mieć BARDZO dobre
znajomości. Wszelkie poradniki pieprzą głupoty. Dlaczego nikt nie pisze prawdy?
W obecnych czasach tylko po znajomości można coś załatwić. I to tylko po BARDZO
dobrej znajomości! Jednak nie wszyscy je mają. Wszelkie rady w stylu "jak
napisać list motywacyjny" czy "czego unikać na rozmowie o pracę", itd można
sobie wsadzić głęboko w d***. Jedynie prawdziwi fachowcy z pewnością sobie
jakoś poradzą nawet bez żadnych układów, ale ilu ich jest? Niech ktoś w końcu
napisze PRAWDĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gość: nini]

Tak tak !! Mario masz całkowitą rację!! To jest NIEZAWODNY sposób!!