Dodaj do ulubionych

zamioculcas

06.08.05, 14:46
mój kwait ma 3 gałązki. Za każdym razem gdy rośnie nowa odnoga ...jedna ze
starych obumiera..Czy jest to normalne??Jak temu zapobiec??
Ostatnio zaczą kwitnąć...tak samo się dzieje..piekna ,zdrowa odnoga zamiera
Obserwuj wątek
    • chiara76 Re: zamioculcas 07.08.05, 10:22
      niewiele pomogę ale u naszego Zamioculasa nie odpadło jeszcze żadne jego
      kłącze. Ma ich chyba z 8 w sumie. Niestety , nie bardzo wiem, co Ci doradzić,
      może ktoś inny zna jakiś sposób.
    • e_emka Re: zamioculcas 09.08.05, 12:01
      poproszę o więcej info:
      1. jakie ma oświetlenie, tzn. czy stoi na parapecie, czy nie? Jeśli nie, to jak
      daleko od okna? Okno wychodzi na jaką stronę świata?
      2. podlewanie: jak często? jaką ilością wody? czy woda zostaje w podstawce?
      3. w jakiej doniczce rośnie: jeśli w małej, czy od spodu widać korzenie? Jeśli
      duża, to jak duża?
      4. czy widać na liściach pajęczynkę? może jakieś inne robaczki?
      5. czy łodyga jest gładka,czy pomarszczona?
      6. jaki jest kolor liści? ciemnozielony, jasnozielony? jednolity?
      7. czy ziemia jest zielona?
      Czekam na odpowiedzi, może coś zaradzimy.
      Pozdro ;)))
      • ancyk.62 Re: zamioculcas 09.08.05, 19:23
        a zatem odpowiadam
        1,stoi na parapecie ,strona raczej pólnocna,nie ma ostrego swiatła
        2.Podlewanie umiarkowane..jak widzę ,że ziemia przesypuje sie miedzy palcami
        3.doniczka :srednica -20 cm.wysokość -22
        4.liście czyste ,lsniace bez pajeczynek
        5.Lodyga gładka,jedrna
        6.Kolor liści ciemnozielony
        7.zie4mia nie ma żadnych nalotów
        Kwiat wyglada na zdrowego,jedrnego ..ale zawsze jest taka zasada ,że jak
        zaczyna kwitnąć albo wypuszcza nową odnogę ..stara gałązka obumiera od góry..na
        wysokości 20 cm.od zoemi zachowuje kolor i jędrność ,reszta odpada.
        Teraz kwitnie już 2 raz w tym roku..nie wiem ,mnoże lepiej ten kwiat od razu
        uciąć???
        mam teraz 2 gałązki plus kwiat .Gałązki mają wysokość ok.90 cm.Widzę ,że jedna
        z nich zaczyna obumierać od góry.dzisiaj zauważyłam jeden żóółknący liść
        Jeżeli masz jakieś rady..będę bardzo wdzięczna
        • e_emka Re: zamioculcas 10.08.05, 12:05
          Cóż, rzeczywiście trudna sprawa, bo z. są bardzo odporne.

          "2.Podlewanie umiarkowane..jak widzę ,że ziemia przesypuje sie miedzy palcami"
          - ograniczyć podlewanie, niektórzy podlewają z. 1/2 szklanki raz na miesiąc,
          ale bez przesady...

          Osobiście w takim przypadku przesadziłabym kwiatka. Może być ta sama doniczka.
          Na spód dałabym dużo drenażu. Zalecana jest ziemia raczej kwaśna wymieszana z
          piaskiem. Częstym błędem popełnianym przez moich znajomych są zbyt małe otwory
          w denku doniczki - szybko zachodzą solą i się uszczelniają. Zalanie murowane.

          Przy przesadzaniu można obejrzeć korzenie - jeśli będą podgniłe, tzn. że
          kwiatek był jednak przelany. Przesadzać należy bardzo ostrożnie, żeby nie
          połamać korzonków i nie uszkodzić bulwy. Ostatnio kupiłam aglaonemę. Przy
          przesadzaniu okazało się, że korzenie wyrastają z grubego plastikowego
          koszyczka wielkości kubeczka po danonkach... Szkoda gadać. Sprawdź, czy na
          korzeniach nie ma pozostałości po rozmnażaniu w postaci koszyczków,
          agrowłókniny (w moim z. była agrowłók.), itp.

          Z drugiej strony, może to być wynik przenawożenia. I w tym przypadku
          przesadzenie powinno pomóc.

          kwitnienie u z. jest objawem, że jest o.k. - kwiatka bym nie obcinała.

          Życzę powodzenia


          • cytrusowa Re: zamioculcas 10.08.05, 12:46
            a ja zdurnialam, jak przecyztlama, ze umiarkowane podlewanie.
            ja mojego podlewam niemal tak czesto jak skrzydlokwiata i rosnie jak dizki.
            tylko ze przeczytalam na ulotce przy kwiatku, ze jak sie go intensywnie podlewa,
            to on szybko rosnie - zeby spowolnic wzrost nalzey ograniczyc podlewanie.
            moj rosnie jak szalony, nawet teraz po przesadzeniu do wiekszej doniczki. i juz
            go wcale nie podlewam za czesto. nie stoi na oknie, tylko w glębi dosc ciemnego
            pokoju.
            na marginesie - do slabo oswietlonych pokoi z czystym sumieniem polecam
            skrzydlokwieat i wlasnie zamioculasa i paprotke
            • e_emka Re: zamioculcas 10.08.05, 13:09
              " tylko ze przeczytalam na ulotce przy kwiatku, ze jak sie go intensywnie
              podlewa
              > ,
              > to on szybko rosnie - zeby spowolnic wzrost nalzey ograniczyc podlewanie."

              W necie opinie są następujące:
              - nie przelewać
              - nie przenawozić
              Z. zabijają powyższe. Szkodniki się go nie imają. Dolegać mogą jedynie
              zgnilizny, ale one objawiają się szklącymi brązowymi plamami na liściach -
              wynikają z powyższego.

              " juz
              > go wcale nie podlewam za czesto. nie stoi na oknie, tylko w glębi dosc
              ciemnego
              > pokoju."

              bardzo słusznie, bo im ciemniej tym powinno być bardziej sucho.


              Ładniejszy pokrój mają z. rzadziej podlewane, ale wolniej rosną.

              Cóż, co kwiatek, to charakter ;))))))))
              • gazeta.wyborcza.pl Re: zamioculcas 10.08.05, 22:11
                Jest to jeden z niewielu kwiatow ktory moze stac w pomieszczeniach bez okien,
                nalezy podlewac bardzo malo, bo w swoich lisciach ma duzo wody i moze zgnic.
                Ja podlewam co 2-3 tygodnie.
                • ancyk.62 Re: zamioculcas 11.08.05, 09:45
                  Zastanawiam się czy on lubi zraszanie....??
                  Nie wiem ile jest w tym prawdy ale ktos mi ostatnio powiedział ,że kwiat ten ma
                  2 gatunki...tak jakby 2 płcie :) jeden kwitnie i ma malo pędów ,inny z kolei
                  nie kwitnie i ma dużo pędów....
                  Czy to prawda?
                  • chiara76 Re: zamioculcas 11.08.05, 10:32
                    ja zraszałam. I mój był zadowolony. Ale tu na forum odradzono mi zraszanie. W
                    sumie, nie zauważyłam, żeby jego brak jakoś na mojego zamioculasa wpłynął.
                    Fajnie Ci z tym kwiatem, bo to chyba nie za częśto się zdarza. Albo nasz po
                    prostu jest tym "panem", bo ma dużo kłączy ale nie ma kwiatów.
                    • cytrusowa Re: zamioculcas 11.08.05, 10:33
                      wiecie co? - faktycznie, co kwiat to inny charakter:-)

                      pozdrawiam
      • ahkoscian Re: zamioculcas 16.08.05, 09:12
        prosze o rade...
        ciemnobrązowe plamy na łodygach (zwłaszcza nowych)
        czy to znaczy, ze ma za mokro?
        Agnieszka
        • dory7 Re: zamioculcas 17.08.05, 17:58
          Ha, ha mój zamio to Facet ale już po przejściach:D Wypuszcza nowy lisek /
          gałązkę?/ traci inną.Ma już 6 lat i stale taki bylejaki.Macie rację! Co
          roślinka to inny charakter/ek/.Pozdrawiam!
          • ancyk.62 Re: zamioculcas 22.08.05, 21:19
            dory7...ciesze się ,że ktoś mnie rozumie:)
            ale mój ku memu zaskoczeniu tym razem kwitnie na całego!!wypuścił 2
            kwiaty..szkoda,że nie są one bardziej urodziwe....
            i znowu jedna gałązka mu pada...:(
            .....i Tak to z tymi facetami...nie wiadomo co im w duszy gra...:)
            Dla porównania kupiłam sobie zamio-panią...ma wiele gałązek...porównam jak to
            jest u kobiety...:)
            • dory7 Re: zamioculcas 22.08.05, 21:48
              Witam! Świetny pomysł! Chyba także się rozejrzę za jakąś" madam".Pozdrówka!
    • uri_ja Re: zamioculcas 24.08.05, 19:49
      przepraszam, że się wtrącę i że tak późno. dużo światła, ciepło, woda i większa
      donica (ale uważać trzeba, żeby nie uszkodzić bulwy przy przesadzaniu). będzie
      wielki i nie będzie obumierał i drewniał.
      • edigher Re: zamioculcas 25.08.05, 16:24
        Niestety nie dla kazdego takie warunki. U mnie zamioculcas ma sporo swiatla,
        podlewam niewiele cieplą woda (znaczy o temp. pokojowej) i ma calkiem sporą
        donice (po przesadzeniu). I odkąd jest w wiekszej donicy w ogole nie rosnie.
        Wypuścił jakiś ogonek, ale od 4 miesięcy z tego nic nie wypuszcza dalej. A Ci
        co mają w ciasnych donicach - zdecydowanie bardziej ciesza sie ze swoich okazów.
        • marmon29 Re: zamioculcas 27.08.05, 19:19
          no właśnie mój jak zosał przesadzony to przestał rosnąć, teraz w wieszej
          doniczce ale ciagle ma mokro mimo ze mało go podlewam, ale musiałam go
          przesadzić bo bulwy juz wychodziły a rósł pięknie, kilka gałązek bez kwiatu,
          hmm nawet nie wiedziałam że one moga kwitnąć

          ps. uwaga na przesadzanie łatwo może się złamać gałązka u podstawy, wyglądają
          na mocne ale nie przy powierzchni ziemi!
          • aree Re: zamioculcas 28.08.05, 00:14
            a można urwać gałązkę jako szczepkę i posadzić? Często piszecie o możliwości
            uszkodzenia bulw. Jak te kwiaty się w ogóle rozmnaża?
    • dulka13 Re: zamioculcas 14.09.05, 21:06
      no tak , uwag aprzy przesadzaniu, moj stracil galazke i to najpiekniejsza a
      ledwo ja dotknelam (!), po przesadzeniu slabiej rosnie jak piszecie , to
      tragedia bo do tej pory ledwie drgnal a mial przyrastac 1cm na tydzien :) po
      niepodlewaniu przez 3 tygodnie po prostu zaczal usychac. Ale swiatl ajak widac
      nie potreznuje bo stoi w ciemnosciach i ma piekny kolor.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka