Dodaj do ulubionych

Nora i dyspraksja

29.01.23, 20:02
Czytam sobie "Ciotkę Zgryzotkę" i zwróciły moją uwagę te wszystkie "wypadki" Nory. Tu sprzęt Zumbaby, tu żelazko, tu komórka. Mam podejrzenia, że Nora może mieć dyspraksję. Patrząc na jej obijanie się o meble itd. Zwłaszcza, że jej zależy, żeby tak nie robić i doświadcza przykrości z tego powodu.
Jeśli tak jest i jest to dyspraksja, to komentarze jej rodziców na ten temat brzmią jeszcze bardziej przykro.
Obserwuj wątek
    • ciotka.scholastyka Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 11:16
      "Jakieś nowomodne wymysły"
      • julian_arden Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 12:09
        ciotka.scholastyka napisała:

        > "Jakieś nowomodne wymysły"


        Tak jest :-) Kiedyś mówiliśmy na to "maślane łapy" :-))
        • ako17 Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 12:27
          julian_arden napisał:

          > ciotka.scholastyka napisała:
          >
          > > "Jakieś nowomodne wymysły"
          >
          >
          > Tak jest :-) Kiedyś mówiliśmy na to "maślane łapy" :-))


          To przez te zagraniczne witaminy
          • julian_arden Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 12:39
            ako17 napisała:

            [...]
            > > Tak jest :-) Kiedyś mówiliśmy na to "maślane łapy" :-))
            >
            >
            > To przez te zagraniczne witaminy


            Absolutnie. Kiedyś dawaliśmy na to delikwentowi tzw. kocówkę albo przeciągaliśmy go pod kilem. Jeśli rzecz była w pobliżu jakiejś wody.
    • bupu Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 11:50
      Jest to możliwe, owszem, acz będąc sama tknięta dyspraksją słabo widzę dyspraktyczke łażącą po płotach, drzewach i stodołach, zwłaszcza z użyciem sznura.
      • fionnuala Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 12:29
        bupu napisała:

        > Jest to możliwe, owszem, acz będąc sama tknięta dyspraksją słabo widzę dysprakt
        > yczke łażącą po płotach, drzewach i stodołach, zwłaszcza z użyciem sznura.
        >
        Toteż jej to niezbyt wychodzi ;)
        • przymrozki Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 15:27
          fionnuala napisała:

          > Toteż jej to niezbyt wychodzi ;)

          Przecież ona wisiała na tym sznurze dłużej niż wytrzymałby niejeden kulturysta. Przeciętnie wysportowani ludzie nie są w stanie wytrzymać minuty wisząc w wygodnej, ergonomicznej pozycji na wygodnym, nieraniącym dłoni drążku. A Nora dyndała sobie spokojnie na sznurze i nawet nieszczególnie ją to męczyło.
          • fionnuala Re: Nora i dyspraksja 30.01.23, 16:59
            przymrozki napisała:

            > fionnuala napisała:
            >
            > > Toteż jej to niezbyt wychodzi ;)
            >
            > Przecież ona wisiała na tym sznurze dłużej niż wytrzymałby niejeden kulturysta.
            > Przeciętnie wysportowani ludzie nie są w stanie wytrzymać minuty wisząc w wygo
            > dnej, ergonomicznej pozycji na wygodnym, nieraniącym dłoni drążku. A Nora dynda
            > ła sobie spokojnie na sznurze i nawet nieszczególnie ją to męczyło.
            Traktuję to jako błąd Autorki, w sensie poświęcenie wiarygodności danej postaci na rzecz z góry obmyślonego wątku fabularnego. Coś jak wysłanie Nutrii na Cypr - nieważne, czy pasuje do tej postaci czy nie, wątek został wtrącony.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka