andzias1979
22.06.09, 15:48
Serdecznie odradzam to przedszkole. Moje dziecko chodziło tam dwa lata (chwała
że już zakończyło), nauczycielki zarabiające grosze co chwila odchodzą, dzieci
dostają na podwieczorek kanapki z dżemem, serka danio czy czegoś w tym stylu
nigdy w życiu tam nikt nie widział, banan na deser dzielony na pięć osób, pan
dyrektor po okolicznych sklepach kupuje przeterminowane produkty (mam cały
czas papierek po przeterminowanej czekoladce na zakończenie roku) na placu
zabaw dzieciom na okrągło wchodzą kolki z drewna zabaw (nie odnawianym przez
trzy lata) na okrągło wchodzą dzieciom kolki. Grzyb na ścianach. A na uwagi że
coś jest nie tak otrzymuje się odpowiedź że zawsze można zmienić przedszkole.
Na początku razem z częścią rodziców próbowaliśmy coś zmienić ale przy takim
podejściu dyrekcji najlepiej zmienić przedszkole. Dyrekcja (małżeństwo) ma
swoich dzieci kilkoro i tylko podrzuca
nauczycielkom. Nauczycielki nie mają nic do powiedzenia i jeszcze dostają
ochrzan jak rodzic przyjdzie z jakąś uwagą (że np. grzyb na ścianie) dlaczego
został wpuszczony do sali. Stała opłata miesięczna na kredki itp. 50 zł a i
tak trzeba za wszystko płacić dodatkowo. Bazują na tym, że jest w tej chwili
dużo dzieci. W tej chwili w osób chyba zerówce było ok 17 osób w przyszłym
roku zapisanych jest chyba 26. Obejrzyjcie sobie salę komputerową, miała być
tam pracownia a jest graciarnia. Na prawdę radzę się dobrze przyjrzeć na
własne oczy przedszkolu i nie wierzyć w opowieści dyrekcji co jest planowane,
bo planowane to jest już bardzo długo. Teraz szukam innego przedszkola dla
drugiego malucha. Pan dyrektor podjeżdża harleyem albo jakimś jeepem a służba
(sekretarka i cieć) znoszą do samochodu jego dzieci. To się nazywa PRYWATNE
przedszkole.