gra w różnych reprezentacjach

[Gość: bazyliszek]

czy ktoś wie kiedy (w którym roku) FIFA wprowadziła przepis uniemożliwiający
zmianę barw narodowych przez piłkarzy?

[a.adas]

W 62 roku, przy okazji turnieju MŚ w Chile.
W tym turnieju grali zresztą w barwach Włoch Sivori (ARG) i Altafini
(Brazylijczyk, mistrz swiata z 58 roku, to jego po trzech meczach zastąpił Pele)
a Hiszpanii Urugwajczyk Santamaria, Węgier Puskas(!), a na ławca siedział Di
Stefano!!! (kontuzja)

[Gość: adam81w]

hm . to Puskas nie byl wwegrem ?

i co z di stefano bo nie kumam

[fle_xx]

Gość portalu: adam81w napisał(a):

> hm . to Puskas nie byl wwegrem ?
No jak nie:D Uciekl do Hiszpanii po wydrazeniach 56, gral w Realu i pod koniec
kariery zdecydowal sie pomóc kadrze Hiszpanskiej, zreszta z miernym skutkiem
> i co z di stefano bo nie kumam
A co ma byc?

[Gość: Porter]

No ma takie ładne hispańskie nazwisko, a był Argentyńczykiem z korzeniami
kolumbijskimi.

[Gość: adam81w]

nie rozumiem czemu adas napisal ze di stefano przesiedzial na lawce
rezerwowych ? znaczy czy on tez zmienil barwy narodowe ?

[a.adas]

Di Stefano (ur w 26 roku) zagrał bodaj 6 meczów w reprezentacji Argentyny w
grudniu 47 roku w Copa America. Strzelił 6 bramek, ARG zdobyła tytuł a "boski
Alfredo" został królem strzelców turnieju. Grał wtedy w Rver Plate BA. Po tym
turnieju w argentyńskiej lidze zaczął się strajk i najlepsi gracze emigrowali
zagranicę, głównie do nieuznawanej przez FIFa "pirackiej" ligi kolumbijskiej
(zdarzało się, ze kupowano całe formacje ataku czy pomocy). Dopiero z Kolumbii
trafił do Realu i zgrał koło trzydziestu meczów w drugiej reprezentacji. W 62
roku był zgłoszony do turnieju jako gracz ESP, ale z powodu kontuzji nie zagrał
ani minuty.

[adam81w]

te 30 meczy to bylo w drugiej reprezentacji ESp ? bo nie napisales

[a.adas]

w drugiej reprezentacji po argentyńskiej, znaczy się hiszpańskiej

tak powinny byc, sorry za nijasnosć

Tutaj można znaleźć piłkarzy grających w dwóch (i więcej) reprezentacjach
www.rsssf.com/miscellaneous/double-caps.html

[Gość: bazyliszek]

dzięki.