Ogłoszenia drobne

[sootball]

Ostatnio ogólny poziom wesołości na śniadaniach w robocie podnosi nie tylko horoskop z bezpłatnych gazet rozdawanych na ulicach, który sobie przy wtórze rechotu nawzajem czytamy, ale też lektura ogłoszeń drobnych zamieszczanych tamże.
Na przykład kategorii "uroda" lecą ciurkiem:
-gorące masażystki
-delikatny masaż dla panów
-dojrzała masażystka
-filigranowa masażystka
- gratis d. wymasuję Panu (kod tylko dla wtajemniczonych)!
-40 letnia masażytka
-masażystka Jola
-miła masażysytka
-rubensowska masażystka
-ruda masażystka.

Wciągnęłam się na dobre i kibicuję dziewczynom, codziennie sprawdzam czy nie pojawiła się jakaś nowa masażystka. Martwi mnie, ze zniknęła Niedepilowana Gosia.

Z innych inspirujących rzeczy, ogłoszenie "kupię mieszkanie razem z lokatorem" -eeee, to tak można? Po czym dalsza część ogłoszenia: "zadłużone, z dowolnym problemem prawnym lub tkzw. dzikim lokatorem". Przypuszczam że może tu mieć miejsce taka sytuacja, ze przynajmniej część "dowolnych problemów" rozwiązuje się sama na widok kupca i jego pięciu napakowanych na siłowni kolegów.

"Awaria komputera, dojazd gratis". Super, ale wywoływaniu awarii jestem całkiem niezła, więc w razie czego spróbuję o własnych siłach. Sorry, chłopaki.

Prawdziwą zagadką jest ogłoszenie w kategorii "towarzyskie": "40 zł f/bez z finałem" Ktoś zna się na łamaniu kodów? Bo mam kilka pomysłów, ale wszystkie są zbyt kosmate i jak nie trafię to będzie mi głupio.

Stara, dobra zasada życia społecznego że kto się najgłośniej drze ten jest na górze, obowiązuje również w świecie ogłoszeń drobnych.
Aaaaaaaaa autokasacja.
Aaaaaaaaaaaa telewizory.
Aaaaaaaa masaż (ha!)

A Wam rzuciło się w oczy jakieś ciekawe ogłoszenie?

[szyfrant.zielonka]

> Prawdziwą zagadką jest ogłoszenie w kategorii "towarzyskie": "40 zł f/bez z fin
> ałem" Ktoś zna się na łamaniu kodów?

No cóż, nie będę się tu rozpisywał o kwiatuszkach i pszczółkach, bo zakładam że jesteśmy dorośli.
40 zł - no to raczej wiadomo, w wolnym tłumaczeniu jest to coś koło 10 Euro.
f - jak faking (z angielskiego; zapis fonetyczny) - czynność polegająca na wprowadzeniu organu płciowego męskiego w żeński a następnie wykonywaniu ruchów frykcyjnych.
bez - chodzi o brak zabezpieczenia przed ciążą / HIV / innymi paskudztwami
z finałem - czyli intensywne ruchy frykcyjne zwieńczone ejakulacją wewnątrz narządów rodnych partnerki.

Mam nadzieję że rozjaśniłem nieco problem ;)

[dzidzia_bojowa]

Widzisz Soot? Człowiek uczy się przez całe życie:) A forum jest w wyjaśnianiu wszystkich zagadek życia niezastąpione.

[Gość: kalka]

oczywiscie prosze bardzo tlumacze:
sciagnijmy* szorty i poczujmy ser na podjebieniu i tu zadajmy* pytonie a gdzie jest samogon (?)

mojem jednak zdaniem, kolega grilonka zapodal w eter popularne
Ruchy frakcyjne zakonczone ewakuacja na lewo, i choc nazbyt optymistycznie prund zaszyfrowal fakingiem to enigmatyczne eufeminizmowanie , niezbednym jest elementem pracy kolegi ( zwlaszcza gdy wstukiwane na zonie)

*didaskalia

[sootball]

znaczy kosmatek numer dwa.
Znawcy tematu serdecznie dziękuję za konsultację :))

[Gość: kalka]

nie, nie kosmatek ale to juz zupelnie nie ma znaczenia kto ci drobne ogloszenia - skonsultowal softballu:)

[szyfrant.zielonka]

Cała przyjemność po mojej stronie.
Nie ma to jak lata praktyki. W dziale ogłoszeń rzecz jasna ;)