Uwaga sonda!!!

[Gość: marcelka]

Do pracy maturalnej! Pytanie: "Jak wyobrażasz sobie śmierć?"Z góry dziękuje
za wszystkie odpowiedzi:)

[lipa55]

to jakis horror, a nie matura...
i co, masz porównać Rozmowę Mistrza Polikarpa ze SMIERCIĄ Pratchetta?

[Gość: marcelka]

bedę porównywala wizerunek śmierci w średniowieczu i współczesności więc chce
wiedzieć jak ludzie współcześni wyobrażają sobie śmierc bo chyba nie jako
kobietę z kosą czy kościotrupa, no nie?

[pieranka]

jako Zegarmistrza Czasu Purpurowego.

[Gość: Zdanka]

Wiesz co...Snuff movies to jest w sam raz na dzisiejsze wyobrażenie śmierci...
Tu jest artykuł, ale kiepski:
www.wizaz.pl/w-agora/view.php?site=ogloszenia&bn=ogloszenia_dyskusja&key=1107800381

[griszah]

Spróbuj dotrzeć do obrazu Malczewskiego pt. "Śmierć" - jest bardzo sugestywny.

Uwaga sonda!!!

[Gość: mnientus]

SONDA (do pracy hobbystycznej) :
Jak wyobrazasz sobie mózg tegorocznego maturzysty?
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi:)

[pomme]

mózg u maturzystów nie występuje więc o czym ta sonda?

[Gość: !!!]

A u kartofli występuje mózg?

[pieranka]

jako maturzystę

[Gość: mnientus]

pieranka napisała:
> jako maturzystę

Śmierć, kochana
Pytanie było o śmierć, a nie ignorancję i lenistwo.

[pieranka]

Śmierć na skutek obcowania z ignorancją i lenistwem. Bardzo szczególny
przypadek.

[lipa55]

ignorancja i lenistwo to smierc umyslu

[Gość: kasza]

ale teraz juz forumowicze chyba przesadzaja. Jak nie wyobrazaja sobie smierci w
ogole, to chyba lepiej nie pisac niz ublizac dziewczynie. Pytanie bylo wyraznie
o wlasne wyobrazenia - przynajmniej ja tak to zrozumialam. Poza tym ta "sonda"

takie to troche maluczkie moi znawcy literatury...

a maturzysci to niech nie dziekuja z gory tylko sie nieco pofatyguja
bo wiekszosc postow to pytanie maturzysty, "z gory dziekuju" potem ten
idiotyczny usmieszek i nic
mysle, ze by Wam Znawcy triche barzdoiej podpowiedzieli, gdybyscie z nimi weszli
w dyskusje, wtedy to dla nich bylaby przyjemnosc, drodzy maturzysci, i nie
zostalibyscie wydaleni z forum ksiazki :)))

pozdrawiam wszystkich, maturzystom zycze szczescia

[pieranka]

Masz rację, trochę popłynęliśmy na podniesionych emocjach.
Przepraszam Marcelko.
Dostało się dziewczynie niesłusznie, a ona przecież tylko sondę usiłuje zrobić.

Dobra, ja Śmierci nie wybrażam sobie jakoś szczególnie fikuśnie. Jest to takie
tornado, w którym krążą składowe naszych byłych ciał, świadomości, wrażeń.
Wcale nie pisane z dużej litery ;-)

[Gość: joanna]

śmierć nas nie dotyczy, jest poza nami, bo gdy my jesteśmy, nie ma śmierci, a
gdy ona przychodzi nas już nie ma...dlatego osobiście uważam, że trudno sobie ją
jakoś wyobrazić...może jako zmianę z jednej formy bytu-ciała w inna, np. w ducha
... może, ponieważ chyba wszystko jest energią dodatnią to po śmierci stajemy
się ujemną? dla mnie to takie totalne odwrócenie porządku rzeczy...jakiś
przełom...koniec jednej formy-początek innej. pozostaje jednak pytanie, co
dzieje się wtedy z naszą świadomością? wg mnie tak jak w hinduizmie odradza się
ona w innej osobie, przybiera nowe kształty

[Gość: Hanusia]

pozostaje jednak pytanie, co
> dzieje się wtedy z naszą świadomością? wg mnie tak jak w hinduizmie odradza
się
> ona w innej osobie, przybiera nowe kształty

Nie w innej osobie, bo inna osoba to inna jazn, inny strumien swiadomosci,
natomiast po smierci pozostaje sie w tym samym strumieniu swiadomosci, czyli
jestesmy ta sama istota, tylko forma sie zmienia w zaleznosci od karmy. Po
smierci zapadamy sie w cos w rodzaju b. dlugiego snu, ktory nazywa sie bardo,
i ten sen powoduje, ze zapominamy wszystko (prawie wszystko?- bo czasem miewa
sie przeblyski) z wlasnie ukonczonego zycia. Tak jak normalny ludzki sen
powoduje ze zapominamy duzo rzeczy z naszego biezacego zycia. Pozostaja jednak
bardzo silne nawykowe sklonnosci, dlatego ludzie sa tak bardzo rozni.
Tyle w duzym uproszczeniu buddyzm na ten temat.

[Gość: athanazyja]

Witam.
Wedlug mnie nie istnieje przejey przez chrzescijanstwo neoplatoniczny dualizm
duszy i ciala, wiec na pewno nie sadze, by po smierci jakas moja dusza gdzies
sobie krazyla itp itd. NIe ma posmiertnej odpowiedzialnosci za czyny. A jak
sobie smierc wyobrazam? Bardzo prosto. Jako smierc , ustanie funkcji
biologicznych i dalej nicosc, moze stanie sie jedna z wielu materii
wszechswiata. Albo cos, czego nie jestem w stanie moim ograniczonym, ludzkim
umyslem pojac.

Pozdrawiam i zycze powodzenia.