Tesknie do tamtego...

[magyfusia]

Juz nie moge wytrzymac ze soba i z nim, bo kocham innego i zyc bez tamtego nie moge. Najgorsze
jest to, ze tamtego widuje raz na pol roku i znika mi potem, rozplywa sie jak mgla i nie wiem sama czy
jest prawdziwy czy tylko mi sie tak wydaje, ze jest moj. Macie tez takie rozterki? M.

[andy-ender]

E tam. Kiedyś przejdzie.

Pozdrawiam

[magyfusia]

Moze przejdzie, ale ktorego mam wybrac, a o ktorym zapomniec. Tak jak jest teraz nie moze byc, bo
zwariuje. Maz tutaj, a tamten daleko, tylko czasem napisze.
M.

[andy-ender]

Wybierz mnie!

;-))

[sobiepan]

hej,a długo jesteście małżeństwem?

[magyfusia]

Kilkanascie lat to dla Ciebie dlugo czy nie?
M.

[sobiepan]

Hm.. to Ty mi powiedz...
Ja jestem w związku ok.10lat i to dla mnie długo,ale czy za długo?
Na pewno nie.Dla mnie- nie.

[magyfusia]

Niektorzy sa w zwiazkach duzo dluzej, ale wszystko zalezy, jakiej jakosci jest zwiazek. W moim niby
wszystko gra, ale... pojawil sie tamten i okazalo sie, ze poryw serca jest silniejszy od zwiazku. Jak je
uciszyc i czy uciszac w ogole? Mecze sie.
M.