basilisque
27.01.13, 17:53
Kolejna 50 pęka. Jest tego dużo, może dla kogoś i za dużo, ale jest całe bogactwo epoki. Z tym, że ja za najważniejszą jej część uważam lata 66-70. Wtedy to ładowały się akumulatory rocka i pop-kultury tak , że działają aż do dziś. Wtedy to jeszcze była jakaś ideologia, teraz to już tylko entertainment i biznes, choć czasami odbywa się transgresja w kierunku prawdziwej sztuki... To może temat na osobny wątek, a teraz lećmy dalej!