WSSE opinie

[Gość: gosc]

Witam,
Chcialabym poznac opinie o tej szkole, gdybym sie zdecydowala na te szkole to
byly by juz to drugie studia bo mgr juz mam.
Odpowiadaloby mi to w tej szkole to, ze maja nauczanie przez internet (edusat).
Polecacie?Odradzacie?

[trolley]

Zdecydowanie odradzam. Nie mają nauczania przez internet, edusat to fatalnej jakości telewizja satelitarna. Sama siedziba WSSE to ruina wynajmowana od Vis'u, warunki sanitarne tragiczne, zero zainteresowania potrzebami studenta ze strony władz uczelni. Jedyny plus tej uczelni to pracownicy administracyjni i obsługi studenta.
Pozdrawiam

[Gość: gosc]

Dziekuje bardzo za opinie, czy macie jeszcze jakies doswiadczenia z ta szkola?

[Gość: riki]

To kabaret nie szkoła, ale chcesz to idź :D

[Gość: gosc]

Ja chce poznać opinie, dlatego też pytam na forum. :)

[Gość: alojzy]

to zwykli oszusci puszczajacy na video wyklady zmarlych profesorow i
oferujacy dyplomy z podobnej szkoly w kijiwie. Ogolnie mowiac -
kijowo i nalezy sie dziwic, ze to "cos" jeszcze istnieje.

[Gość: trolley]

Z tym Kijowem to już historia. Prawdą jest natomiast, że oszukują równo. Na stronie WSSE w zakładce "o uczelni" jest wiele nieprawdziwych informacji. Piszą np. że szkoła posiada 35 zamiejscowych sal wykładowych, a poniżej jest schemacik, z którego wynika, że sale są własnością Fundacji Innowacja - czyli zamiejscowi "studiują" w Fundacji ? Pisza, że szkoła posiada koncesję na Telewizję Edusat i co z tego skoro wykłady obsługuje Kanał Edusat bis 2 (czyli znów Fundacja). Zresztą Edukacyjna Telewizja Satelitarna Edusat, tak naprawdę nie istnieje bo nie ma osobowości prawnej. Pomimo tego na stronach WSSE można przeczytać, że telewizja ta ma nawet prezesa. Nie jest również prawdą możliwość bezpośredniego, interaktywnego kontaktu z profesorami. Od roku 2003 ten system po prostu nie działa. O internetowym wspieraniu studenta też można zapomnieć. Forum szkoły jest cenzurowane przez władze Fundacji Innowacja i czyszczone z "niewygodnych" wpisów itd itp.

[Gość: andrzej]

Witam ja studiuję na 2 roku ekonomię w tej uczelni. Dlaczego?
1. Tanio
2. Nie muszę jechać do Wawy tylko przez satelitę oglądam wykłady a jak przegapię
to na stronie po zalogowaniu dostępne są nagrania z wykładów.
3. Co do zmarłych profesorów...hmm..byłem parę razy na wykładach na żywo i byli
oni całkiem żywi :).
4. Może budynek nie jest najpiękniejszy ale wiele rzeczy można załatwić
wystarczy odpowiednie podejście i kultura.
5.Wiele osób narzeka ale tacy zawsze się trafią. Szczególnie , że trafiają się
takie okazy, które nawet jak im ktoś odpowiedzi dyktuje to nie potrafią napisać.
6.Większość zaliczeń jest w formie testowej.
Opinie każdy ma własną ja jestem zadowolony.

[Gość: studentka]

Profesorowie są jak najbardziej zywi. Szkoła jest wylącznie dla osob dojrzalych
do samodzielnego studiowania. Nie interesuje mnie kto jest wlaścicielem budynkow
i sal zamiejscowych. Wiem jedno szkola jest tania i daje mozliowosc studiowania
na odleglosc. To standard w Europie. Magisterskie studia zamierzam kontynuowac
na panstowej uczelni, ale bede z sentymentem wspominac Jaczewskiego, Michalika,
Żerańskiego... na trzecim roku jest najfajniej, bo jest kontakt bezpośredni z
wykładowcami. Tam są super wykładowcy i nie mam poczucia straconego czasu... to
wszystko zależy czego oczekujesz po studiowaniu... Pozdrawiam i polecam

[Gość: ERYK]

Hejka
Ja osobiście również nie zgadzan się z negatywnymi wypowiedziami o
WSSE. Profesorowie są wymagający oraz bardzo dobrze potrafią
przekazać wiedze swoim słuchaczom. Uczelnia jest naciskana przez
Ministerstwo Edukacji wiec na uczelni panuje wysoki poziom który
jest wymagany od studentów. ME cały czas przczepia się że naucznie
na odległości nie jest mozliwe, ale to nie prawda jest bardzo
dogodną formą dla osób które nie mogą uczeszczać na wykłady w danym
dniu. Wykłady spokojnie można obejrzeć sobie w Telewizji
Satelitarnej EDUSAT lub w internecie bezpośrednio na stronie
uczlnii, poza tym profesorowie udostepniaja nam również konspekty z
wykładów więc mamy z czego się uczyć bo w danych konspektaj sa
umieszczone najwazniejsze rzeczy które przydaja nam się na egzaminie
końcowym.
Ta uczenlia to nie prowizorka, a ludzie źle wypowiadajacy się nie
wiedza co piszą lub posiadaja stare nieaktualne wiadomiości z
początków istnienia uczelnii.
Jezeli chodzi o zgodny profesorów to jakieś bujdy !!!
oczywiście są to profesorzy którzy maja swoje lata i nawet jest
profesor który ma 89 lat, ale Ja ciesze się że własnie oni
wykładają, bo są to ludzie doświadczeni z bogatym naukowym
życiorysem, a nie młodzi profesorowie.
A jeżeli chodzi o budynek to uczelnia w niedługim czasie bedzie w
posiadaniu nowoczesnego obiektu ktorego bedzie z pewnoscią zadroscić
nie jedna uczelnia.
Plecam tą uczelnię osobom które chcą czegoś sie nauczyć.

[Gość: autor]

Jesteś pracownikiem WSSE (Fundacji Innowacja czy innej firmy powiązanej z Pomykałą), że takie peany piejesz ?. Przecież to oszuści, Edusat to zwierciadło Pomykały (prawdziwe nazwisko tego koryfeusz wiedzy to Wojciech Franciszek Pomykała), sprawdź info o tym zdrajcy. Kto tam wykłada - Michalik, Żygulski, Opara, Iskra, Madej, Olesiak, Bojańczyk oraz kiedyś Jaskiernia, Pastusiak, Messner. Informacja o profesorach zagranicznych, wykładających na tej uczeni to zwykła ściema. Wpadają na jedną konferencję na dwa lata, biorą niebotyczną kasę i spadają. Wiem co piszę bo sam własnoręcznie dowoziłem im kasę. Byłem w środku tego bajzlu przez lata i mam moralnego kaca. Zobacz temat pt Bobeszko w wykazie kadry tej uczelni, może zrozumiesz, że jesteś radioaktywny.
Pzdr

[Gość: Aneta]

NIE POLECAM TEJ SZKOŁY!!!!!!!! jestemn na trzecim roku Ekonomii zaocznie i do tej pory nie mam zjazdów tylko jakis TV EDUSAT, które trzeba wykupić. Nagle dowiaduję się, że zajęcia są w tygodniu i to jeszcze w dodatku ćwiczenia. Nie po to zapisywałam się na zaoczne studia, żeby teraz chodzić w tygodniu i to ich nie obchodzi, że ktoś pracuje!!!!!!
Argument za striony szkoły- nie ma sal wolnych w weekend i dlatego w tygodniu sa zajęcia!!!
NIE POLECAM OJ NIE POLECAM!!!!

[Gość: gosc]

Witam.czy kto wie gdzie znalezc regulamin studiow WSSE?podobno na ich stronie internetowej go nie ma.zapisalam sie do tej szkoly 2 lata temu ale wogole nie chodzilam.teraz windykator upomina sie o 2400zl

[Gość: gość]

w sprawie płatnosci warto zajrzeć do kontraktu szkoła-student, który zapewne tę kwestie reguluje

[Gość: kasia]

Witam mam też problem z ta szkołą wzywa mnie do sapłacenia ze szkoly chociaz zrezygnowałam
podaj email [e-mail] szukam osób oszukanych przez ta uszelnie

[Gość: emilia]

witam , dzis otrzymałam takie pismo od windykatora zz poleceniem zapłaty 2500 zł , zrezygnowałam z tej szkoły 7 lat temu, nawet nie przystapiłam do pólrocznych egzaminów, nie mam indeksu, karty przebiegu a innych zadnych dokumentów. co Pan(i) zrobiła dalej wtej sprawie , bo nie wiem co robić?

[Gość: korz]

7 lat temu...toż to już się dawno przedawniło. Niech się gonią!

[Gość: mirela]

jestem w takiej samej sytuacji przez ta szkole

[Gość: anka]

zgadzam się z tobą całkowicie, jestem na III roku i uważam że wykładowcy są bardzo dobrzy. Chwalę sobię Panią Rogulską, Rusiecką Trębicką i wiele innych wykładowców .

[zag123]

witam wszystkich, jestem świeżo po zakończonej pozytywnie sesji na
drugim roku (ekonomia) w WSSE, szkoła jak szkoła , są gorsze, jeżeli
chodzi o naukę, jeżeli ktoś chce to może się wiele nauczyć, a jeżeli
nie to też da radę jadąc na plecach innych, wykładowcy - oczywiście
z krwi i kości, jestem z grupy warszawskiej, więc widzę i słyszę ich
osobiście, zdarzają się jakieś tramnsmisje z archiwum, ale bardzo
sporadycznie ..... wykładowcy ... no cóż.. są lepsi i gorsi jak
wszędzie..ale trzeba przyznać, że kadra doświadczona chociaż nie
każdy z nich potrafi przekazać studentom wiedzę, którą posiadają...
ale wielu trzeba naprawdę pochwalić.. np. p. Bojańczyk, p. Gogołek,
p. Zawiślak, p. Polaczkiewicz, Prof. Madej, Prof.T. Kowalik( nasz
ulubieniec).... jeżeli chodzi o podejście szkoły do studenta..
koszmarne.. panie w dziekanacie, pracują jak na zesłaniu, wszystko
robią z wielkim trudem, najważniejsze aby kasa była na koncie
szkoły.... co do sprawdzania testów też można mieć dużo do
powiedzenia.. ale to poemat by powstał... ogólnie nie jest
tragicznie...da się żyć...

[Gość: ziom2]

Co do wykładowców, pełna zgoda. Również opinia o stosunku do studenta jest jak najbardziej prawdziwa. Warunki lokalowe uczelni oraz utrzymanie porządku (czystość) to koszmar.
Trzeba też się zastanowić nad pytaniem, czy warto rozpoczynać studia w uczelni, której władzami (Rektor - Wojciech P. i Sekretarz Gen. Teresa K.) już w najbliższym czasie może się zająć CBA.

[Gość: były student]

Właścicelami WSSE są byłe kacyki z PZPR, student jest tylko po to żeby
płacił, starsi wykładowcy to dawni działacze partyjni po szkołach w ZSRR,
młodsi to albo drugie pokolenie postalinowskie albo totalni frustraci
wyżywający się na studentach. Jako język obcy obowiązkowy jest ROSYJSKI!
Regularnie, raz do roku, oblewają 90% na jednym egzaminie, żeby ściągnąć
dodatkową kasę za poprawki. Szkoła prawdopodobnie niedługo straci licencje
wyższej uczelni lub zostanie przejęta przez inna "uczelnie". Właścicielami
od dawna interesuje się CBA. Jeżeli ktoś jeszcze chce dać się nabrać na
WSSE to proszę bardzo. Ja odradzam tę uczelnię!

[Gość: była studentka]

Jakim cudem skoro zrezygnowałam z tej uczelni w styczniu br, oddałam wszystkie książki, indeks, legitymacje...teraz ściga mnie firma windykacyjna żadąjąc wpłaty ośmiuset ponad złotych za kolejne miesiące w których już nie byłam studentką?
Jeden wielki żal

[Gość: oszukana]

jeżeli byłaś studentką EKONOMII to masz rok do tyłu, uczelnia od sierpnia 2009 ma zawieszone uprawnienia do prowadzenia rekrutacji i nauczania ekonomii I stopnia (licencjat), jeżeli ktoś chce sprawdzić proszę wejść na stronę Ministerstwa Nauki I Szkolnictwa Wyższego - jest tam zapis o ich zawieszeniu(w zakładce Szkolnictwo Wyższe), ja wpłaciłam kasę za semestr z góry i nie mogę odzyskać kasy. Pani dziekan ekonomii przekonuje, że nie mają uprawnień ale składają kolejny wniosek o przywrócenie (28.01.2010 Ministerstwo odrzuciło ich wniosek).
Ludzie którzy rekrutowali się w ubiegłym roku i tym z resztą też nie wiedzą że płaca kasę szkole "widmo" LUDZIE OSTRZEGAJCIE SWOICH ZNAJOMYCH PRZED TYMI OSZUSTAMI.

[Gość: Jar]

Na imię mam Jarosław.Jestem w podobnej sytuacji,jak Ty.Dostałem wezwanie do zapłaty za czesne sprzed kilku lat(nigdy nie podjąłem nauki na WSSE,tylko wpłaciłem wpisowe).Proszę napisz czy udało Ci się coś zrobić w tej sprawie(może są fundacje,które zajmują się takimi sprawami,jestem pewien,że takich osób jest wiele) mój e-mail: [e-mail]

[Gość: oszukana]

ja odzyskałam i pieniądze (w całości tj. wpisowe i czesne),i dokumenty ale tylko dlatego że uczelnia ma zawieszone uprawnienia na ekonomię I stopnia i postraszyłam ich prokuratorem za "wyłudzenie pieniędzy" jest na to paragraf w kodeksie karnym, napisałam im oficjalne pismo i wysłałam za potwierdzeniem odbioru i dałam 3 dni na zwrot pieniędzy i dokumentów. Przed upływem terminu pieniądze miałam na koncie.Troche się naszarpałam z odebraniem kserówek swojego dowodu osob. świadectwa i podpisanej przeze mnie umowy (w dwóch egzemplarzach), ale w końcu stanęło na tym że wszystko podarło babsko przy mnie i wyrzuciło do kosza. Nie wiem jak jest u ciebie, jaki kierunek to miał być i w jakich latach, ale jak wejdziesz na stronę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego to tam jest rozpiska kiedy, na jakim kierunku jaka uczelnia miała zawieszone upraw. Musisz to sprawdzić. Poza tym jak wpłaciłeś wpisowe to i podpisałeś umowę, jest coś takiego jak "rejestr klauzul niedozwolonych", które z automatu unieważniają umowę, takim zapisem jest to "że rezygnując ze studiów twoje wpisowe przepada". Poczytaj w internecie (tylko na forach gdzie odpowiadaja prawnicy a nie bajkopisarze - ja tak zrobiłam. I pomogło. POWODZENIA

[Gość: anonimka]

jesli posdpisalas umowe to teraz plac, trzeba czytac co sie podpisuje, dlatego szkola na poczatku roku konstruuje tak umowy zeby je podpisac na samym poczatku nie czytajac umowy, ktora wazna jest przez okres rozpoczynania roku studiow do konca. tak wyzyskuja kase za nic.

[Gość: jjj]

Piszę licencjat na WSSE. Muszę stwierdzić ze pomimo niezłej kadry to na tej uczelni niczego się nie nauczyłem. Wcześniej byłem na UMCS w Lublinie i poziom był o niebo wyższy (kierunek ekonomia). Nie polecam tej uczelni tym co chcą się czegoś nauczyć, polecam tym co studiują tylko dla papierka bo tanio i pewne że się ukończy.

[Gość: oszukana]

ludzie z ekonimii I STOPNIA, uczelnia od sierpnia 2009 ma zawieszone uprawnienia do prowadzenia rekrutacji i nauczania ekonomii I stopnia (licencjat), jeżeli ktoś chce sprawdzić proszę wejść na stronę Ministerstwa Nauki I Szkolnictwa Wyższego - jest tam zapis o ich zawieszeniu(w zakładce Szkolnictwo Wyższe), ja wpłaciłam kasę za semestr z góry i nie mogę odzyskać kasy. Pani dziekan ekonomii przekonuje, że nie mają uprawnień ale składają kolejny wniosek o przywrócenie (28.01.2010 Ministerstwo odrzuciło ich wniosek).
Ludzie którzy rekrutowali się w ubiegłym roku i tym z resztą też nie wiedzą że płaca kasę szkole "widmo" LUDZIE OSTRZEGAJCIE SWOICH ZNAJOMYCH PRZED TYMI OSZUSTAMI.

[Gość: oszukana]

LUDZIE Z EKONOMII I STOPNIA, uczelnia od sierpnia 2009 ma zawieszone uprawnienia do prowadzenia rekrutacji i nauczania ekonomii I stopnia (licencjat), jeżeli ktoś chce sprawdzić proszę wejść na stronę Ministerstwa Nauki I Szkolnictwa Wyższego - jest tam zapis o ich zawieszeniu(w zakładce Szkolnictwo Wyższe), ja wpłaciłam kasę za semestr z góry i nie mogę odzyskać kasy. Pani dziekan ekonomii przekonuje, że nie mają uprawnień ale składają kolejny wniosek o przywrócenie (28.01.2010 Ministerstwo odrzuciło ich wniosek).
Ludzie którzy rekrutowali się w ubiegłym roku i tym z resztą też nie wiedzą że płaca kasę szkole "widmo" LUDZIE OSTRZEGAJCIE SWOICH ZNAJOMYCH PRZED TYMI OSZUSTAMI.

[Gość: noob]

Syf kiła i mogiła, banda oszustów i starych komuchów na czele z Pomykałą, który niby sprzedał uczelnie, 2 termin obrony miał być od 21 do końca września a tymczasem niby obrona ma być koło 20 października. To jest skandal, jeżeli ktoś zechce pójść na mgr na inna uczelnie, terminy rekrutacji już dawno minął. Teraz obrone mamy mieć w Mariocie na Al. Jerozolimskich. to jest absurd. banda złodzieji, dla których najważniejsze są pieniądze studentów

[Gość: John]

Jeżeli będzie z problem z naszymi studiami to mamy szansę na pozew zbiorowy i odzyskanie wszystkich pieniędzy a nawet na odszkodowanie!!!

[Gość: Monika]

Uwaga: zawieszenie uprawnienia do prowadzenia studiów pierwszego stopnia na kierunku „ekonomia” oraz uprawnienia do prowadzenia studiów pierwszego stopnia na kierunku "pedagogika". Dzisiaj weszłam na strone szkolnictwa wyzszego i widnieje taka informacja
Wie ktos cosik na ten temat.Jutro mam zamiar zaplacic za szkole.

[Gość: Gość]

Lepiej zapoznaj się z tym wątkiem ich praktykach wobec byłych studentów zanim zwiążesz się z tą pseudo-szkołą forum.gazeta.pl/forum/w,726,75148210,,KGPN_dlug_wobec_Uczelni_i_straszenie_skarbowka_.html?v=2

[Gość: Angelika]

Ja jutro idę po resztę dokumentów zwiążanych z rezygnacją nie podpisywałam żadnych dokumentów na jakie argumenty mogę się powołać żeby mi oddali wszystkie kserokopie i pieniążki.. chciałabym nawiązać z kimś kontakt kto jest na pierwszym roku finansów i rachunkowości... jak coś to proszę o kontakt [e-mail] pozdrawiam proszę o pomoc:)

[Gość: Gosia]

Dzwoniłam do Ministerstwa - Pani wyjaśniła mi, że zawieszenie uprawnienia nie znaczy, że szkoła nie może prowadzić nauki na już rozpoczętych kierunkach. Martwi mnie jednak fakt, że szkole zawieszono uprawnienia w sierpniu 2009, a ja mam dokument o przyjęciu na studia z września czy października - więc prawnie czy nie ? Prawdopodobnie dla uczelni data zawieszenia zaczyna się z chwilą odebrania pisma z ministerstwa przez szkołę - czy ktoś ma może taką informację kiedy szkoła odebrała pismo o zawieszeniu i od kiedy trwa u nich to zawieszenie. Aha - zawieszenie trwa do 30.09.2012. Czyli do tej daty musimy się obronić. Jak na razie szkoła nie złożyła następnych dokumentów, aby coś zmienić. Sama nie wiem co robić. Płacić czy rezygnować? Osoby, które mają szersze informacje proszę o wypowiedź na forum.

[Gość: gość]

Szkoła odebrała pismo 11.09.2009. Ale ważne jest nie to kiedy szkoła odebrała pismo, tylko data jego uprawomocnienia. Jeśli wypadła ona przed 01.10.2009 no to mamy problem. Na dniach będę wiedzieć jak to w końcu jest z kierunkiem ekonomii rozpoczętym w październiku 2009 ( czekam na informacje od Pani z Departamentu Nadzoru i Organizacji Szkolnictwa wyższego.)

[Gość: gość]

UWAGA! Dyplom uzyskany przez osoby, które rozpoczęły studia w październiku 2009 roku BęDZIE WAżNY. Decyzja o zawieszeniu uprawnień na kierunku ekonomi uprawomocniła się już po rozpoczęciu roku akademickiego.

[Gość: mirela]

Czy cos sie rozwiazalo w sprawie oszukanych i naciaganych studentow?

[Gość: adi]

Zdecydowanie odradzam

[Gość: 123ddd]

Polecam sprawdzenie strony Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Proszę sprawdzić, czy ta uczelnia ma akredytację.

[Gość: Gość]

odradzam wam tą szkołę są to oszuści zależy im wyłącznie na kasie miałam teraz obronę potraktowali nas lekceważąco miałam wrażenie jak by sobie z nas studentów jaja robili w komisji była pani dziekan wydziału ekonomicznego i zrobiła z siebie idiotkę bo mając pracę ekonomiczną przed sobą nie wiedziała w ogóle o co chodzi oblewają studentów na obronach poza tym w moim przypadku miało być jedno pytanie z pracy a pani dziekan zadała takie pytanie które w ogóle nie było powiązane z pracą wszystkich ocenili na 3 chociaż uważam że byłam dobrze przygotowana i na wszystko odpowiedziałam. W dodatku to jest najważniejsze lepiej uciekajcie jak najszybciej z tej SZKOŁA NIE MA UPRAWNIEŃ OD 2009 r. I NIE POWINNA REKRUTOWAĆ STUDENTÓW także ci co zaczęli naukę w tej szkole wasz papier jest do wyrzucenia. Sama dzwoniłam do ministerstwa i to potwierdzili z resztą można zobaczyć na stronie. Każdy kto tam studiuje serdecznie współczuję i cieszę się że ją skończyłam i udało mi się że jeszcze mam ważny papier bo wcześniej zaczęłam naukę.

[Gość: oszukana]

pisałam wcześniej że pod koniec września dowiedziałam sie że szkoła nie ma uprawnień i rekrutuje na ekonomie, więc wszystkim którzy trafili na tych oszustów piszę jak u mnie się to skończyło:
zaraz jak tylko dowiedziałam się jak jest z ich uprawnieniami, zadzwoniłam do szkoły i zażądałam rozmowy z DZIEKANEM (PANIĄ), mówili ze jej nie ma ale jak powiedziałam że wrócę tu następnego dnia z dziennikarzami i zgłoszę sprawę do prokuratury to sie Pani dziekan ekonomii znalazła,Grzecznie mnie wysłuchała po czym obiecała że się tym zajmie, potem ze 2 dni ciszy więc zadzwoniłam do nich i powiedziałam że w asyście policji przyjdę po odbiór dokumentów i pieniędzy. Między czasie wyczytałam w internecie żeby wysłać im pismo z żądaniem zwrotu pieniędzy i dokumentów powołując się na art. z kk (jak ktoś potrzebuje niech się odezwie to mu podam (teraz nie pamietam ale trzymam ksero pisma), wysłałam za potwierdzeniem odbioru i dałam im na to 3dni robocze. Między czasie dostałam telefon ze szkoły zebym przyjechała po kase i dok. jak zajechałam to miałam przechery z tymi "małpami "z dziekanatu bo traktowały mnie jak intruza który "nie wiadomo czego się czepia i oczernia ich szkołe" (szczególnie taka młoda szczypawa), nie chcieli mi oddać kopii umowy która była przeze mnie podpisana, ksera dowodu i czegoś tam jescze ale do tej pory sie awanturowałam i straszyłam że wzywam policje że w końcu dla świętego spokoju przepuściła wszystkie dokumenty przez niszczarkę.
Kasę zwrócili mi na konto, jak sie potem okazało za nim zadzwonili zebym przyjechała po dokumenty to pieniadze juz mi zwrócili na konto, ale ja o tym nie wiedziałam i ostro tam jeszcze się awanturowałam( bo nie sprawdzam stanu konta codziennie).Także teraz jestem na pierwszym roku w innej uczelni polecanej na stronie Ministerstwa, bardzo nowoczesna i niewiele droższa od tych "oszustów", uczciwa bo jak taka starsza babka z mojego roku zrezygnowała na początku listopada to kasę po odliczeniu wpisowego i za październik dostała od ręki. Także uciekajcie stamtąd jak tylko macie mozliwość i uwierzcie mi sa naprawdę uczciwe i fajne uczelnie w Warszawie a przy tym nowoczesne i przyjazne studentom,

[Gość: MAAAA]

Ja mam taki problem ze potrzbuje sie skontaktowac ze szkoła w sprawie zaswiadczenia a zaden nr tel nie odpowiada....Czy moze ma ktos jakis kontakt zeby sie ze szkoła skontktowac???

[Gość: Kaz]

moze spróbuj na ten numer 603 994 272, to jakis czas temu byl sluzbowy numer jednego z pracowników WSSE, nie daje gwarancji, że nadal aktualny, ale spróbowac można

[Gość: sara55]

Byłam studentką WSSE 2009/2010 .Rezygnację i prośbę o zwrot moich dokumentów złożyłam we wrześniu 2010r.
Otrzymałam pismo, że z dniem 21.09.2010 zostałam skreślona z listy studentów.
Niestety do dziś nie otrzymałam żadnych dokumentów tzn. karty przebiegu studiów,
oryginału świadectwa maturalnego, indeksu.
Co gorsza na kolejną moją prośbę o w/w dokumenty dostałam odpowiedź w której przytoczono
art.461 i art.462 Kodeksu cywilnego z których wynika że jestem WSSE winna jakieś pieniądze, ale nie napisali ile i za co. Wszystko miałam opłacane w terminie za oba semestry. Próbowałam wyjaśnić tą sprawę telefonicznie bo do W-wy mam około 500km , dodzwoniłam się do dziekanatu,22-262-09-07 ale tam niczego nie można się dowiedzieć odesłano mnie dwukrotnie(myślę że celowo) pod nr 22-262-09-09 niestety tutaj nikt nie odbiera. Nie wiem co robić. Może odpowie mi ktoś i innych zamiejscowych sal w Polsce, jaka u nich jest sytuacja?

[Gość: studentka]

Moja sytuacja jest taka sama jak Twoja. Przepisałam się do innej uczelni, ale z tą była nie mogę się rozstać. Otrzymałam tylko kartę przebiegu z ocenami. Resztę dostanę po uiszczeniu 2 rat czesnego tj. za 08. i 09, ktorych nie zamierzam płacić! Mam nadzieję, iż w końcu ta patowa sytuacja ulegnie zmianie!

[Gość: sara44]

Studentko dziękuję za twój głos w tej sprawie. Teraz wiem o jakie zaległe opłaty
upomina się WSSE. To śmiech na sali, we wrześniu skreślili mnie z listy studentów a ja mam im zapłacić czesne !!! Wygląda na to że chcą wyłudzić od studentów pieniądze. Przydałby
się jakiś prawnik do pomocy.

[Gość: madzia]

Oj przydała by sie pomoc prawna.Ta szkoła to kpina,chodziłam do niej jakieś 6 lat temu a oni teraz chca ode mnie jakieś pieniądze,że niby za zaległe czesne.Straszą sądem,przysyłają pisma ,dzwonią.Czy Wy też macie taki problem z nimi?

[Gość: gosik.21]

Mnie też tak potraktowali chodziłam do tej szkoły w 2007r a oni w sierpniu 2010 przysłali mi ostateczne wezwanie do zapłaty z firmy windykacyjnej, nie przystąpiłam do egzaminu semestralnego i zrezygnowałam a oni mi liczyli czesne za następny semestr i po takim czasie mają czelność ubiegać się nie tylko o czesne ale odsetki które narosły, straszą sądem jakaś kpina.

[Gość: Marzena]

Witam,
Znajduję się w podobnej sytuacji, tylko taką rezygnację złożyłam w roku 2004. Przebieg rezygnacji przebiegał identycznie. Po siedmiu latrach otrzymałam wezwanie do zapłaty, jakobym była winna pieniądze. Co gorsza, nikt wcześniej nie informował mnie, że jestem winna jakieś pieniądze. Najzabawniejsze, że wezwanie przyszło od razu od firmy windykacyjnej, która grozi mi sądem. Numery do uczelni nie odpowiadają. Będę odwoływać się od decyzji, ponieważ muszę zapłacić 1500 zł, odsetki były naliczane przez 7 lat. Śmieszne!!! Jeżeli ktoś jest w podobnej do mnie sytuacji, może zdziałamy coś wspólnie, ponieważ to, co wyrabia obecna dyrekcja to absurd. Kontakt pod adresem: [e-mail]

[Gość: Marzena]

Przedstawiłam swoją sytuację odnośnie wezwania do zapłaty po 7 latach i proszę o o kontakt od osób z byłej filii w Radzyminie k. Warszawy

[Gość: gość]

zlekceważ to pismo, sprawa jest przedawniona. Jeśli sie odwołasz to uznasz dług i będziesz musiala spłacic.
tu masz kontakt na Studencki Ośrodek Pomocy Prawnej przy Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, mozesz się skonsultowac zanim cokolwiek do szkoly wyślesz

www2.wpia.uw.edu.pl/119,Kontakt.html

[Gość: Emilia]

witam , dzis otrzymałam takie pismo od windykatora zz poleceniem zapłaty 2500 zł , zrezygnowałam z tej szkoły 7 lat temu, nawet nie przystapiłam do pólrocznych egzaminów, nie mam indeksu, karty przebiegu a innych zadnych dokumentów. co Pan(i) zrobiła dalej wtej sprawie , bo nie wiem co robić?

[Gość: była studetka]

twoje dokumenty są w archiwum szkoły zadzwoń do dziekanatu , ja już odebrałam.Pozdrawiam

[Gość: iwona]

hej. Mam taka sytuacje w tym samym roczniku, i własnie mi przyszedł nakaz zapłaty z sądu w lublinie. tobie skończyła sie juz sprawa?

[Gość: obserwator]

radzę pomyśleć 3 razy przed związaniem się z wsse...

[Gość: aga]

mnie oszukali, przyjeli na kierunek którego wcale nie mieli zamiaru uruchamiać, kasę odzyskałam.
Teraz studiuje na WSEI na ul. Stokłosy. POLECAM. a żeby ktoś mnie nie posądził o to że jestem pracownikiem uczelni to poszukajcie na forach o tej szkole, jak czytam co by mnie czekało gdybym jednak zmieniła kierunek i związała się z WSSE to mi się serce raduje że jednak jakaś opatrzność nade mną czuwa.

[Gość: aga]

DLA TYCH CO NIE MOGĄ SKONTAKTOWAĆ SIE ZE SZKOŁą
Wyższa Szkoła Społeczno-Ekonomiczna w Warszawie
Al. Jerozolimskie 65/79 (Centrum LIM)
00-697 Warszawa
Pn.-Pt. - w godz. 8:30-16:30

Zmiana adresu dotyczy następujących komórek organizacyjnych WSSE:
- Dziekan i Prodziekani Wydziału Społeczno-Ekonomicznego - pok. 227 - tel. [phone]
- Dziekanat - kierunek Bezpieczeństwo Narodowe - pok. 228 - tel. [phone]
[e-mail]
- Dziekanat - kierunek Ekonomia - pok. 228 - tel. [phone]
[e-mail]
[e-mail]
- Dziekanat - kierunek Pedagogika - pok. 228
[e-mail] - tel. [phone]
[e-mail] - tel. [phone]
- Rekrutacja - pok. 226 - tel. [phone] [e-mail]
- Kwestura - pok. 226 - tel. [phone]
[e-mail]
[e-mail]
- Marketing - pok. 201 - tel. [phone] [e-mail]

[Gość: Byly student]

Zdecydowanie odradzam...To jakaś kpina a nie szkoła...Nigdzie się nie można dodzwonić,studenta traktują jak plebs a kiedy się zrezygnuje a nie napisze oświadczenia jakiegoś czy coś nie tylko naliczają spora kasę bez uprzedniego ostrzeżenia ale do tego od razu idą z tym do firmy windykacyjnej która dodatkowo sobie nalicza marze...Dla mnie to złodziejstwo w biały dzień ale widocznie im to pasuje...Kazda inna szkoła ale nie ta...

[Gość: Świadomy Konsument]

Witam

To co napisałem poniżej jest moją historią z WSSE, a piszę to po to aby ostrzec wszystkich którzy mieli kontakt z WSSE i teraz szkoła ta próbuje wyłudzić od nich żekome nie zapłacone czesne.

Na przełomie 2004 r. i 2005 r. przez jeden semestr byłem studentem WSSE, na szczęście moja przygoda edukacyjna WSSE zakończyła się szybko bo zostałem usunięty z uczelni w marcu 2005 r. za przerwanie opłacania czesnego i nie przystąpienie do egzaminów. Swoje dokumenty z WSSE odebrałem pod koniec sierpnia 2008 r. i uznałem że moje kontakty z WSSE zakończyły się. Jakie było moje zaskoczenie kiedy w grudniu 2010 r. dostałem zwykłą przesyłkę listową z firmy indykacyjnej KGPN. Kalisz M. z wezwaniem do zapłaty ponad 1700 PLN.- (1000 PLN.- czesne ponad 700 PLN.- odsetki) z tytułu nie opłacenia czesnego za naukę w WSSE. Postanowiłem więc dociec czy żądania WSSE są zasadne. Na początek wybrałem się do archiwum WSSE gdzie dostałem kopię wszystkich dokumentów: kontraktu, regulaminu studiów, decyzji o skreśleniu i obiegówki. Z taką dokumentacją przedstawiłem sprawę w Urzędzie Ochrony Konsumenta i Konkurencji gdzie bardzo miła pani podpowiedziała mi że nic nie muszę płacić WSSE bo na obiegówce mam podpis i pieczęć pani z kwestury WSSE, a więc szkoła uznaję że sprawa jest załatwiona (to znaczy nie mam wobec niej długów). Dodatkowo pani z UOKiK poinformowała mnie co należało by zrobić gdybym nie miał dokumentu obiegowego ale wszystkie dane (dokładnie daty) były by takie same. Otóż jeśli minęły trzy lata od wystawienia rachunku, a płatności są nie zapłacone to w myśl punktu 118 Kodeksu Cywilnego dług taki jest przedawniony i w przypadku ewantalnego procesu przy powołaniu się na ten punkt sąd musi taką sprawę zamknąć (w punkcie 118 KC ważne są trzy lata i to aby w tym czasie nie zawierać żadnej pisemnej ani ustnej ugody co do spłaty długu). Bogaty o tą wiedzę napisałem pismo do WSSE z żądaniem zaprzestania nawoływania do zapłaty i sprawa zakończyła się.

[Gość: MartaBasz]

Witam a gdzie obecnie znajduje sie archiwum tej uczelni?

[Gość: student]

Przykro mi że tak ię potraktowali, ale jeśli o mnie chodzi byłym traktowany należycie i wszytko miałem na czas i nie był żadnego problemu

[Gość: Olesia9]

Też mam ten sam problem. Szkoła przysłała mi wezwanie do zapłaty, pomimo wcześniejszego pisma o sskreśleniu z listy studentów. Zależy mi na dokumentach ( karta przebiegu studiów, indeks, kopie świadectwa dojrzałości), szkoła niechce mi ich wydać, ponieważ twierdzi że nie zapłaciłam!!! Ja w tym momencie chce kontynuować edukacje (oczywiście w innej szkole) ale nie mogę! a szkoda mi zaliczonych 2 lat które miałam w tej uczelni!! Co zrobić?! nie zapłacę napewno! Gdzie to zgłosić? Nie chce ciągać się po sądach, bo szkoda czasu, jak i tak umorzą pewnie.

[Gość: Andy]

witam,

w jaki sposób można ściągnąć wykłady, które pojawiają się na EDUSAT
nie jestem studentem WSSE ale bardzo zainteresował mnie jeden z wykładów

pozdrawiam,
Andy

WSSE opinia

[Gość: Homer]

Witam,
Jestem byłym pracownikiem tej "szkoły". Wielu wykładowcom, w tym mi nie zapłacili za rok zajęć prowadzonych m.in. na Edusacie. Sprawa jest już w sądzie. Na Edusacie puszczają archiwalne, nieaktualne wykłady. Egzamin z mojego przedmiotu przeprowadza ktoś inny.

[Gość: ja]

Czy chodzi może o patologię społeczną?

[Gość: student WSSe]

Ta szkoła jest najgorszym co może spotkać w życiu. Nerwy, windykacja, sprawy sądowe, dodatkowe opłaty wyssane z palca, zmienianie regulaminów na niekorzyść studenta w trakcie studiów i co najlepsze nie można się od nij uwolnić, straszą, szantażuje, nie oddają dokumentów albo wymyślają chore stawki za odebranie dokumentów.
Ta szkoła nie ma uprawnien uczenia na kilka kierunków które proponuje a już napewno nie ma Bezpieczeństwo Narodowe. Stracila w lutym 2011 roku i do tej pory nie ma kompetentnych osób. Masakra.

Cała PRAWDA o WSSE !!!!!!!!!!!!

[Gość: studenci]

Ta szkoła jest najgorszym co może spotkać w życiu. Nerwy, windykacja, sprawy sądowe, dodatkowe opłaty wyssane z palca, zmienianie regulaminów na niekorzyść studenta w trakcie studiów i co najlepsze nie można się od nij uwolnić, straszą, szantażuje, nie oddają dokumentów albo wymyślają chore stawki za odebranie dokumentów.
Ta szkoła nie ma uprawnien uczenia na kilka kierunków które proponuje a już napewno nie ma Bezpieczeństwo Narodowe. Stracila w lutym 2011 roku i do tej pory nie ma kompetentnych osób. Masakra.

Racja !!!!!!!

[Gość: bzz]

Aktualny Preses uczelni to wyzyskiwacz kasy , robi wszystko żeby zniszczyć studenta jesli temu nie pasuje jak nim pomiata. Gdy już się zapiszecie to zacznie się kombinowanie jak wyciągnąć z ciebie więcj kasy. Jesteście bezbronni. Ja walcze już rok o dokumenty.

[Gość: Hania]

Witam!!!WSSE ma prawo oddać dokumenty i nie ma prawa straszyć jakimis dziwnymi opłatami np.za kartę przebiegów studiów kazali mi zapłacić 500zł-wysmiałam ich .Napisałam pismo do dziekana o bezpłatną kartę i oczywiście takie samo pismo wysłałam do MINISTERSTWA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO,oczywiscie o tym ich poiformowałam...i dostałam za darmo...WSSEma problemy i ciągle mają sprawy w sądzie z powodu niewypłacalnosci profesorom pensji...

[Gość: nika17ads]

hej jestem w podobnej sytuacji tylko na innej uczelni ..skad oni biora te kwoty ?? tez potrzebuje taki dokument i nie wiem jak to załatwic a nie mam zamiaru ich sponsorowac

[Gość: Student]

Nieczego podobnego tam NIE MA!!!!! Jakieś bzdury wypisujecie! Słyszałem Głośno o tym co było w szkole w lutym - bez sensu! Moim zdaniem ta sprawa śmierdzi i głownie po stronie studentów. Bardzo polecam WSSE - The BEST!

[Gość: mirela]

To bardzo dziwne ze przeszlo 100 studentow tej pozal sie boze uczelni zostaje naciagana i zastraszana za zekome wyimaginowane zaleglosci w oplatach...takze nie polecam!!!!

[Gość: halszka]

Nie polecam tej uczeni. Pięć lat temu byłam przez rok studentką sali WSSE w sali zamiejscowej w Lubsku. Przyjęto nas bez sprecyzowania specjalizacji twierdząc, że pierwsze dwa lata na Pedagogice są ogólne ale specjalność Edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna napewno będzie. Po pół roku gdy zobaczyłam co się święci chciałam się przenieść bo zaoferowali tylko pedagogikę opiekuńczą. Postanowiłam jednak zakończyć rok w tej uczelni i dopiero się przenieść (lepiej późno niż wcale). Skutek jest taki, że po przeniesieniu się na uczelnię wrocławską straciłam jeden semestr. Zawsze lepsze to niż póżniejsze perturbacje z uczelnią. Z obecnej uczelni jestem bardzo zadowolona i w tym roku kończę już studia mgr. Na WSSE nie wiadomo czego się uczyć a egzamin to totolotek - parodia i wielki ból głowy po 7 egzaminach testowych na raz. Ze studiów na WSSE nic nie pozostaje w głowie - LUDZIE UCIEKAJCIE STAMTĄD. Może trochę lepiej mają miejscowi warszawiacy ale mimo wszystko to szkoła ma złą opinię.

[Gość: mirela]

Ja rowniez mialam nieprzyjemnosc zaczac studia w tej szkole...chociaz zakonczylam edukacje w tej placowce w 2004 roku to do tej pory jestem upominana o zaplate za kolejne semestry na ktore juz nie uczeszczalam gdyz zostalam skreslona z listy studentow. Oszusci!!!

[Gość: ragazo]

szkoła w czasie rekrutacji przyjmuje 100 studentów którym daje semestr za darmo fajnie 1700 w suchym - ale gdy przychodzi nowy rok pojawia się PIT8C. (oczywiście op tym się nie mówi a tu z zaskoczenia - niespodzianka) Instytucja wykazuje dochód studenta. Pytam się za co i jak jeżeli nie ma na to umowy???!!! Od tej kwoty nie płaci podatku bo nie jest płatnikiem składek od studentów. Rozliczenie przychodu z tej kwoty to wynik opłacenia podatku do US w kwocie około 450 zł.
Więc gdzie jest za darmo!?!?!? Nie lepszą promocją było by zrobienie semestru za Zeta ???
na dodatek kierunki w innych miastach tańsze nawet o 500 zł na semestrze.
Ogólnie bałagan organizacyjny.
"Warunki partnerskie"?? fajne hasło niepowtarzalne , oryginalne chwytliwe. Instytucja winna płacić tantiemy autorowi tego hasła.

[Gość: lukas]

Witam,
WSSE to najgorsza uczelnia jaka istnieje w tym kraju. Przestrzegam wszystkich przed wyborem tej uczelni. Student jest traktowany jak zero i nie istnieją tam żadne prawa studenta. Ponadto uczelnia przygotowuje kontrakty w taki sposób aby obciążyć studenta największymi kosztami i najważniejszą kwestią są pieniądze!!!!! Nie dajcie się nabrać na promocje i niskie czesne!!!!!!!!! Wybór tej uczelni to gwarantowane problemy finansowe i w ogóle nie mający znaczenia dyplom!!!

[Gość: andi]

Ostrzegam wszystkich wybierających się do tej szkoły widmo, nie dajcie się złapać w pułapkę, bo problemy będziecie mieć gwarantowane, ja już takie miałam po kilku ładnych latach. Próbowano po raz drugi wyrwać ode mnie pieniądze ale się im nie udało mimo wielkiej złości całego towarzystwa z firmy windykacyjnej. Oszuści oszukali mnie raz i jeszcze po raz drugi próbowali.
Najgorsza szkoła, jaka może wogóle istnieć i to pomyśleć, że w naszej kochanej Warszawie.

[Gość: mirela]

Zgadzam sie w 100% same problemy w tej "Uczelni" !!!!

[Gość: lukas]

zdecydowanie nie polecam tej uczelni!!!!!!!!!!!!!! problemy gwarantowane!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gość: Oszukana]

To prawda, że to jest najgorsza szkoła,ja złożyłam dokumenty na pedagogikę wydział zamiejscowy , a okazało się że tego kierunku nie było w tym mieście. Opłaciłam wpisowe, czesne 1000 złotych, i ku mojemu zdziwieniu okazały mi się dziwne przedmioty z pedagogiki, a to była ekonomia. Zostałam najzwyczajniej w świecie oszukana i wyłudzono odemnie pieniądze.Było to w 2002 roku. Studentką byłam przez 2 wykłady, bo przerażona natychmiast zrezygnowałam Z TAKIEJ PEDAGOGIKI.Napisałam oświadczenie, że rezygnuję ze studiów, nawet nie byłam w Warszawie, nie odebrałam indeksu, karty zaliczeń. Zwrot dokumentów otrzymałam bardzo szybko, bo jeszcze we wrześniu. Straciłam swoje ciężko zarobione pieniądze bezpowrotnie. Mało tego po 9 latach najpierw firma Pana Kalisza zrobiła mnie dłużnikiem, twierdzą, iż zalegam z opłatą za styczeń 2003, jak mogę zalegać z opłatą za kolejny semestr, jak już w październiku 2002 nie byłam studentką tej szkoły. Poprzednia firma próbowała wyrwać pieniądze przez ponad 1, 5 roku, nie udało się, myślałam, że to już koniec, jednak od czerwca 2012 roku powstała nowa firma, chętna też łatwego zarobu, i po raz kolejny wzywa mnie do zapłaty. Sprawę swoją skierowałam do sądu,i zobaczymy co z tego wyjdzie. To tak w skrócie napisał o tej wspaniałej uczelni, aby wszystkich ostrzec.

[Gość: prześladowana]

Ta szkoła to porażka wyłudza pieniądze czy ktoś może mi pomóc wybrnąc z zajęcia komorniczego przez te super uczelnię

[Gość: lukas]

zdecydowanie odradzam tą uczelnię!!!! Gwarantowane problemy zarówno w kwestiach dydaktycznych oraz finansowych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gość: Kaz]

Akurat z tym się nie zgodzę. Jestem studentem 4 semestru i jestem zadowolony z bezproblemowej obsługi finansowej uczelni jak i kadry. Miło, że wykładają tam specjaliści - praktycy ( kadra oficerska ), a nie teoretycy. Polecam WSSE Warszawa i chyba już czas zatrzeć przykre przygody wcześniejszego rocznika co miał problem z Prezydentem szkoły ...

[Gość: byly student]

mam pytanie czy ktoś mógłby mi podać aktualny nr tel na uczelnie ponieważ podane tel na stronie są nieaktualne a na maile tez nikt nie odpisuje. A muszę wybrać papiery a do Warszawy mam z 500 km i wolałbym na marne nie jechać :D

[Gość: gąbka]

chyba jakiś marketingowiec szkoły to napisał. Ta uczelnia to najgorsze dno jakie istnieje na rynku. Tak na rynku, bo to instytucja od zarabiania a nie od edukowania ludzi.

[Gość: mirela]

ja i jak widze na forum wiele osob odradzamy stanowczo!!!!

wwse

[Gość: aaaa]

Witam. Mam problem.
Nie zaliczyłam sesji zimowej w tej uczelni więc zrezygnowałam ze studiów ale pismo z rezygnacją wysłałam dopiero w maju( nie płaciłam w tym czasie). Dostałam pismo z uczelni o skreśleniu z listy studentów ale moich papierów nie odesłali do tego czasu.. Nagle w wakacje przychodzi mi pismo z firmy windykacyjnej o uregulowanie czesnego mało tego jeszcze za czerwiec, skoro nie zaliczyłam sesji, nie przystępowałam do egzaminu komisyjnego, nie uczęszczałam na żadne wykłady to z jakiej racji mam im płacić za nic??? co mam robić pomocy!!!

[Gość: Aga]

A, gdzie sie pakowałaś dziewczyno. nie czytałaś opinii o tej szkole. Teraz to dopiero zaczą się problemy !

[Gość: Ania]

Witam, szukam kontaktu do WSSE w Warszawie z siedzibą na ul. Kasprzaka - muszę złożyć wniosek o duplikat świadectwa ukończenia studiów.

[Gość: MartaBasz]

Witam. Czy ktoś wie, gdzie znajduje sie archiwum tej "uczelni", gdyż potrzebuję duplikat świadectwa i dyplomu.