Rowy po sezonie?

[segregatorwpaski]

Ktoś był? Po sezonie, wrzesień - października albo początek czerwca, koniec maja. Można zjeść na mieście? Czy pozamykane na głucho?
Polecacie? Odradzacie?
Jak nie rowy to może Mielno? Pobierowo?
Zależy mi by były restauracje czynne poza sezonem.

[finisterree]

Byłam w tym roku na początku czerwca. Przejechałam wybrzeże od Świnoujścia do Łeby (rowerem) i praktycznie wszędzie były otwarte knajpy, może nie wszystkie, ale tak 50-70%.

[segregatorwpaski]

Tyle wystarczy, ważne by były jakiekolwiek

[esperantza]

Byłam na Wielkanoc i Rowy były kompletnie puste i wszystko pozamykane. Mieszkaliśmy i stołowaliśmy się w Łebie, która wtedy była sennym, spokojnym miasteczkiem .

[segregatorwpaski]

Oj, no to doopa

[sandrasj]

Koniec maja początek czerwca to tak mniej więcej z 70% knajp już działało.

[segregatorwpaski]

I to by mnie satysfakcjonowało

[raphidophora_tetrasperma]

W takich miejscowościach nie liczyłabym na jakieś niesamowite doznania kulinarne. Te sezonowe z rybą z makro będą zamknięte (żadna strata). Nastawiłabym się raczej na poszukiwaniach dobrego baru mlecznego, niż świeżej rybki z kutra.

[segregatorwpaski]

Nie chcę niesamowitych doznań, chcę niegotowania!

[raphidophora_tetrasperma]

Też bym nie chciała, szukaj spania z jedzeniem.

[segregatorwpaski]

Mam ze śniadaniem, bardzo nie lubię jadać popołudniowych posiłków w jednym miejscu, to dla mnie ostateczność. Dlatego pytam o restauracje, lubię jeść co mam ochotę i kiedy mam ochotę

[chicarica]

Doskonały tytuł wątku, sądziłam że będzie o depilacji.

[javio]

Miałam zbliżone skojarzenia. Sądziłam, że komuś zaszkodziło noszenie stringów.

[jkl13]

W Mielnie we wszystkie weekendy, święta, przedłużone weekendy większość knajp jest otwarta. Czasami otwarte są też w tygodniu, zwłaszcza restauracja Duna w apartamentowcu przy plaży i bar rybny w Unieściu na przystani rybackiej. Poza tym z Mielna do Koszalina poza sezonem jest 15 minut, do Kołobrzegu 20 minut, więc można wyskoczyć na obiad czy kolację.