7katipo
17.12.22, 23:06
Szok właśnie przeżyłam.
Bilety chciałam kupić, na luziku, z wyprzedzeniem. Na czwartek rano.
No i nie kupiłam otóż. Brak miejsc siedzących. Nawet w pierwszej klasie nie ma 🙄
Byłam głęboko przekonana, że wzięłam się za to wystarczająco wcześnie; wyjeżdżam też wcześnie, w połowie tygodnia, a nie tuż przed. Tak mi się wydawało 😯
Jeśli więc emama planuje pociągiem na Święta, to bilet kupować należy teraz, już, natychmiast 😲😲😲