sueellen
28.12.22, 12:35
Chłop wyjeżdżał w delegację dziś o 5 rano. Obudziłam się razem z nim i zeszłam na dół napić się kawy. Dzisiaj poświąteczny wywóz śmieci wiec stwierdziłam że wystawie kubeł od razu i pójdę się jeszcze położyć jak tylko oboje ( kubeł i chłop) zostaną wystawieni przed dom.
I co? I ostro. Bo kubeł był niemal pusty. Więc złapałam reklamówkę i heja po łazienkach zaczęłam buszować w poszukiwaniu śmieci. Szkoda by tyle miejsca w takim pięknym kuble się marnowało. Do 9 zdarzyłam powywalac wszystko z szafek i szuflad w łazienkach, sypialni i w kuchni. Teraz mój dom wygląda jak po policyjnym przeszukaniu. Śmieciarka przyjechała, pelniutki kubeł i dodatkowe dwa worki zabrała, a ja siedzę sobie, kawę pije i się zastanawiam co ja najlepszego zrobiłam i kto ten bajzel teraz posprząta.. nie robiłam przedświątecznych porządków to dopadły mnie poświąteczne.