Dodaj do ulubionych

Autyści w Irlandii

11.01.23, 10:10
Pytanie do mam mieszkających w Irlandii lub znających tamtejsze realia:
Jak wygląda pomoc/możliwości terapii dla dzieci autystycznych?
Syn przyjaciółki ma 4,5 roku, we wrześniu powinien iść do irlandzkiej szkoły, diagnoza w trakcie (diagnozują się w trakcie pobytów w Polsce) ale w zasadzie wątpliwości już nie ma.
W Polsce to jeszcze dwa lata przedszkola, a co za tym idzie możliwość całkiem sensownej i intensywnej pomocy terapeutycznej w ramach WWR i innych programów.
Zastanawiam się, czy jest sens namawiać ją na powrót do Polski na chociażby te 2 lata, czy jest szansa, że tam dostaną odpowiednią pomoc?
Obserwuj wątek
    • swinka-morska Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:14
      W Polsce nie ma sensownej pomocy dla autystów, zwłaszcza w wieku szkolnym.
      Jeśli tylko rodzina może się ułożyć zawodowo w Irlandii - niech tam zostają.
      • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:24
        Powiem ci ze w porównaniu z Austria to w Polsce jest gigantyczna pomoc i ze strony państwa i wziawszy pod uwagę co możesz kupić za pieniadze
        • swinka-morska Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:59
          Nie znam realiów austriackich, ale widzę jak dobrze ułożyło się znajomej rodzinie, która wyjechała z autystycznym dzieckiem do UK.
          • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:03
            zupełnie inne systemy Austria ma system pruski i powiem no cóż słabo to działa...
            • kropkacom Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:11
              Rozwiń, bo jestem ciekawa.
              • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:32
                tworzy się kasę "teczowa" która ma dwóch nauczycieli. Do klasy spycha się wszystki dzieci problemowe - zaburzonych i cudzoziemców (nieznających niemieckiego) w klasie mojego syna nawet nauczycielka główna była z pochodzenia francuska i willa do dzieci mówić po "angielsku". Ponieważ nauka języka lezy (dodatkowa godzina niemieckiego wyłącznie) Cała edukacja opiera się przepisywaniu - dzieci siedzą i skrobia piórem. Co piszą nie rozumieją ważne ze piszą - ocenia się wyłącznie estetykę. Zasada nr 1 nauczyciel nie informuje rodziców o niczym to dziecko mówiło ze V rzucił krzesłem w sciane, P nigdy nie odrabia pracy domowej bo twierdzi ze jest Bogiem i nie musi a A zawsze płacze ze nie chce tu być i wszyscy ja musza uspokajać ale jest spoko bo pani powiedziała ze jej mama może przychodzić wiec z A siedzi jej mama od zeszłego miesiąca. Nie ma zajęć z psychologiem nic nie ma. Na ergoterapie możesz sobie zapisać prywatnie (120 e za godzinę i podpisujesz kontrakt na rok) Z 25 dzieci w klasie w 3 lata zrobiło się 10 - rodzice albo zmienili szkole albo dzieci (V i P) zostali przeniesieni wreszcie do szkoły specjalnej po tym jak V pobił nauczycielkę a P skoczył z okna. O tym wszystkim wiem od dziecka - szkoła się ze mną w ogóle nie kontaktuje poza tym ze dostaje regularnie przypominajki ze mam pilnowac pracy domowej (tak przepisywania) nikt się nie przejmuje ze w tym roku egzaminy - dzieciom pani od pierwszej klasy pokazuje branżowke z ktora szkoła sąsiaduje mówiąc ze to będzie ich szkoła. Żadne z dzieci w klasie nie ma szansy na zdanie do gimnazjum - widziałam przypadkiem wyniki egzaminu 3 klasisty. Nauczyciel wspomagający zmienia się co pol roku z przerwami na szukanie go bo nie da się znaleźć. Pomoc żadna ale żadna pomoc w sumie nie potrzebna bo rozumiesz te dzieci i tak są już skreślone.
                • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:47
                  a i żeby nie było - szkoła miesci się w tym samym budynku w którym druga cześć jest zajęta przez szkole specjalna a całe piętro zajmuje referat ds dzieci z zaburzeniami.
                • berdebul Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 14:45
                  I trzymasz tam dziecko?😟
                  • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 14:48
                    mam coraz bardziej dosyc uncertain w przyszłym roku kończy się podstawówka wiec i tak będziemy zmieniać. Mi to wszystko jedno bo dziecko po szkole robi ze mną polska szkole - ma podwójne swiadectwa.
                    • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:03
                      Liberatus?
                      • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:07
                        ORPEG nie chce mi się bujać w Libratusa
                  • hanusinamama Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:39
                    Ona ma dziecko na częściowym ED
                    • berdebul Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:59
                      Uczeń bije nauczycielkę, inny wyskakuje z okna. To nawet nie jest przechowalnia, bo nie zapewnia bezpieczeństwa.
                    • panna.nasturcja Re: Autyści w Irlandii 12.01.23, 02:58
                      Nie, w ED robią polską szkołę a codziennie chodzi tam, gdzie opisuje.
                      To koszmar dla dziecka.
                  • panna.nasturcja Re: Autyści w Irlandii 12.01.23, 02:57
                    berdebul napisała:

                    > I trzymasz tam dziecko?😟

                    Też mnie to zszokowało.
    • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:16
      > (diagnozują się w trakcie pobytów w Polsce) ale w zasadzie wątpliwości już nie ma.


      tak to ma calkowity sens by sie diagnozowac w Polsce jak zyja i mieszkaja w Irlandii. Calkowity sens...

      Jak ona sobie wyobraza ze on dostanie przydzial do szkoly specjalnej jak zadne authorities w Irlandii nie zatwierdzilo tej diagnozy tam? Na podstawie polskiego zaswiadczenia?

      >Zastanawiam się, czy jest sens namawiać ją na powrót do Polski na chociażby te 2 lata, czy jest szansa, że tam dostaną odpowiednią pomoc?

      nie no Irlandia to dzungla w ktorej nic nie dostana a dzieci z disabilities nie maja opieki. Zas Polska to bardzo opiekunczy kraj w ktorym moze oczekiwac wszystkiego

      Doradzaj jej dalej i uczyn jej zycie trudniejszym bo malo ma problemow
      • manon.lescaut4 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:21
        Ale princess, to często jest spotykane wśród Polaków za granica i to nie tylko w przypadku problemów zdrowotnych/rozwojowych dzieci, ale i ich samych, dorosłych. Z jakiegoś powodu maja większe zaufanie do specjalistów i leczenia w Polsce, mimo, ze przecież będąc jeszcze w PL, na opiekę zdrowotna narzekali równo.
        • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:28
          kwestia przyzwyczajenia albo kiepskiej znajomosci jezyka angielskiego. W Irlandii lub UK nie dosc ze masz prywatne polskie przychodnie na miejscu, to jeszcze masz mase polskich lekarzy specjalistow w panstwowych szpitalach.

          Tyle ze o ile moze sama sobie chodzic do lekarza w Polsce kwestia diagnozy czegos takiego jak autyzm nie jest jej potrzebna w Polsce ale w Irlandii, bo na tej podstawie otrzyma przydzial we wlasciwej dla niego szkole gdzie jest wlasciwa ilosc opieki i warunki edukacyjne.
        • rosapulchra-0 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 21:38
          manon.lescaut4 napisał(a):

          > Ale princess, to często jest spotykane wśród Polaków za granica i to nie tylko
          > w przypadku problemów zdrowotnych/rozwojowych dzieci, ale i ich samych, dorosły
          > ch. Z jakiegoś powodu maja większe zaufanie do specjalistów i leczenia w Polsce
          > , mimo, ze przecież będąc jeszcze w PL, na opiekę zdrowotna narzekali równo.

          Nie większe zaufanie, tylko albo brak znajomości języka, albo przeświadczenie, że jak zapłaci to będzie mieć lepszą opiekę lekarską.
      • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:25
        Oczywiście ze jak przełoży dokumentacje to zatwierdza jej diagnoze
        • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:30
          to w przypadku choroby a nie disability- nie dziala to tak ze przedlozy i juz. Bedzie musiala zaczac proces i w Irl . To nie jest kwestia tylko diagnozy od lekarza ale caly proces w lokalnej gminie ktora przydziela do wlasciwej szkoly, i ocenia czy musi byc asystent w szkole dla takiego ucznia itd
          • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:52
            Na formalny proces z badaniami itd. trzeba poczekać w moim rejonie ok. 3 lat. Jest tak długa lista oczekujących, a specjalistów mało. Można też załatwić przez szkołę zanim dziecko skończy 16 lat - my już czekamy ponad pół roku i syn przekroczył ten magiczny wiek. Ale zostaje w szkole na A-level, więc może się załapie.
            ps. Oczywiście dzwonię i ponaglam, ale na ponad 1000 uczniów jest 1 osoba, która się tym zajmuje. Nawet dodzwonienie się do niej graniczy z cudem.
            W sumie nie dziwię się innym rodakom, że wolą załatwić takie sprawy w Polsce.
            • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:36
              Yuka ale ty mieszkasz w Walii a nie Irl. To dwa rozne kraje

              zalatwia w Polsce ... i co? w Polsce mieszkaja?
          • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:59
            nie wiem jak jest w IRL ale w Austrii po prostu dałam przetłumaczona cała dokumentacje i niemal od reki wszystko zostało przyklepane i dziecko funkcjonowało w systemie jako autystyczne.
            • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:10
              Ja tak załatwiłam ze swoją astmą i alergiami, bo wcześniej przez 3 lata leczono mnie paracetamolem na zmianę z antybiotykami 😁.
              Z córką najpierw poszliśmy prywatnie na wizytę w Polsce, żeby potwierdzić nasze podejrzenia dotyczące dysleksji, a potem wywalczyliśmy w szkole po 1.5 roku diagnozę. Bez rozpoznania z Polski dalej by usiłowano nam wmówić, że problemy dziecka wynikają z wielojęzyczności (chociaż z polskim i matematyką w domu miała podobne kłopoty co w szkole). Jak już w końcu ją zdiagnozowano, była 2 lata w tyle za rówieśnikami. A jak już była tylko rok, hrabstwo uznało, że tak dobrze sobie radzi, że dodatkowa pomoc nie jest potrzebna 😳🙄. Na szczęście szkoła popukała się w czoło i do końca wspierała córkę.
              Tak wygląda wsparcie uczniów w biedniejszych rejonach UK.
              • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:42
                >a potem wywalczyliśmy w szkole po 1.5 roku diagnozę.

                EHC plan nie musi wyjsc jako propozycja od szkoly tylko. Rodzic sam moze wystapic w gminie.

                >że problemy dziecka wynikają z wielojęzyczności (chociaż z polskim i matematyką w domu miała podobne kłopoty co w szkole).

                a w matematyce jak to sie objawia ( z ciekawosci pytam)? Cyfry przestawia?
                • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 14:19
                  Teraz już średnio pamiętam, córa w tym roku skończy 18 lat i wybywa na uni. 😁.
                  Generalnie matematyka do dzisiaj jest jej piętą Achillesową. Np. mnożenie opanowała dopiero w year 8 (!). W szkole próbowano różnych metod, asystenci ze Special Needs unit w szkole przeszukiwali internet, żeby jej pomóc. W dużej mierze było to pokłosie zaniedbań z primary school - była w klasie SEN rano, bardzo poprawiła angielski, ale w grupie z nią były dzieci w różnym wieku z różnymi problemami (mała szkoła z setką dzieci ogółem). Także zaniedbane wychowawczo oprócz szczególnych potrzeb edukacyjnych. Na skuteczną naukę matematyki u córki zabrakło chyba wiedzy i czasu. A ja próbowałam na różne sposoby, ściągałam książki, zamawiałam pomoce i programy.
                  Generalnie córa nie ma wyobraźni matematycznej, nie "widzi" w mózgu rozwiązania czy powiązań, więc wszystko musi wykuć pami~ciowo (bo pamięć słuchowa i krótkoterminowa też u niej kiepsko). No nie ma łatwo dziewczyna. Ale jest bardzo pracowita i wytrwała i daje radę.
                  • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 14:21
                    Ps. Dla odmiany syn ma ASD. Nie uczy się do żadnych egzaminów i ma oceny B i C (D dostał z walijskiego). Te najwyższe z science, geografii i matematyki.
                  • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:31
                    ojej to straszne. To musi byc mordownia

                    Ja mam problem z tym ze moj syn pisze fatalnie, nieczytelnie, maczkiem, nie trzyma sie w lini. Spedzam i ja i jego ojciec i babcia godziny tygodniowo nad tym pisaniem a postep jest nikly. 2 zdania napisze i reka go boli. a to jest Y5!

                    Szczerze gdybym tyle czasu co spedzam nad tymi cwiczeniami z pisma, spedzila nad jego matematyka to chyba geniuszem bylby. Z palcem w d ma Exceeding Expectations

                    ma z English Writing +/- ale dali mu tylko dlatego taka dziwna ocene bo jest z Writing w sensie tworzenia wypracowan ( na kompie) zdecydowanie + czyli powyzej expectations, spelling 100 proc idealnie ale samo handwriting to masakra. Poziom pisma jak w Reception albo gorzej. To jest mordownia i cale godziny nad tym.

                    Wiec ja ci bardzo wspolczuje jesli ty z kazdym z dzieci musisz tak ciezko pracowac nad innymi przedmiotami.
                    Ja mam wrazenie z tym handwriting jakby to byla sciana z betonu. I nikt nie stara sie by ladnie pisal ale chociaz czytelnie i by litery choc przypominaly siebie, i by rozmiar byl w miare jednakowy a nie maczek na 2 mm a potem krowa na centymetr druga litera.
                    • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 16:12
                      Z synem nie dało się pracować i nadal jak po grudzie. Miał kiedyś, jeszcze jako 8latek,robione testy, bo szkoła podejrzewała u niego dysleksję (jak u siostry). Badali mu słuch kilka razy. Słuch ma dobry, a inteligencję dużo powyżej przeciętnej. Jako 8 latek miał lepsze wyniki testu niż 11-latkowie. Szkoła dała spokój, miał kursy dotyczące zachowań w grupie (bo nie zawsze reagował czy zachowywał się prospołecznie i służbiście (dużo w tym było z bariery jęztkowej i spiłecznej, czego szkoła w stosunku do syna nie chciała przyznać). W sumie już wtedy widać było ASD, tylko wysoko funkcjonujące,w zasadzie na granicy. Syn nie robił prac domowych i nie uczył się w domu, bo nie widział sensu, a zadania matematyczne rozwiązywał w minutę (po godzinie proszenia).
                      Mieliśmy różne elektroniczne urządzenia do pomocy w mówieniu i czytaniu, różne gry i programy do matematyki plus polską szkołę (najpierw sobotnia, potem sobotnio-internetowa, potem internetowa), chodziliśmy do różnych grup. Przy czym córa ledwo dawała sobie radę z elektroniką, a syn nudziło i nie chciało mu się. Wolał puzzle, gry ze mną, potem Robloxa i Minecrafta. W grupie córa się odnajdywała, uwielbiała prace plastyczne, syn uciekał, albo szedł w kąt układać wieże z klocków. Normalnie 2 zupełnie inne światy, jak dzieci różnych rodziców.
                      Ale w szkole sobie radzą. Córa kończy Sixth form, czeka na odpowiedzi z uniwerków. Syn zdaje jakoś GCSE, oceny ma od A do D, ale wystarczająco od A do C, żeby zostać na sixth form. Chce wybrać geografię, matematykę i biologię lub chemię.
                      Dzieci mam świetne, z humorem i charakterem 😀.
                      • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 18:02
                        ja mysle ze syn po GCSE bedzie mial spokoj, bo na A levels moze zdawac matematyke po prostu i jakis inny przedmiot. Moze w rezultacie dostac sie na badzo dobre scisle studia

                        Byle twoja corka GCSE jakos przeszla potem juz specjalizacja.

                        Humor i osobowosc jest wazniejsze niz same A od gory do dolu
                        • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 20:51
                          Ona GCSE już przeszła 😀🤣. W tym roku kończy year 13 (Sixth-form, A-Level) i idzie na studia. Czyli akademicko sobie poradziła. Nawet z ICT i Computer Science (które wybrała m. in. jako specjalizacje).
                • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 14:34
                  Wierz mi, załatwienie czegokolwiek przez nasze hrabstwo to droga przez mękę (jak w przypadku dysleksji np.). Miałam nie raz do czynienia z paniami z SEN z hrabstwa i nie było to inspirujące czy wspierające. Generalnie jak najmniej z użyciem najmniejsych możliwych zasobów. Nie mówiąc o wycofaniu jakiegokolwiek wsparcia w przypadku postępów. My zostaliśmy ukarani za wspólną pracę ze szkołą, żeby córka mogła pójść do szkoły średniej - w połowie year 6 hrabstwo zdecydowało, że córka na tyle sobie radzi, że nie musi mieć wsparcia nauczycieli SEN. Tak było z angielskiego, ale z resztą pozostawała w tyle z rówieśnikami. Moża sobie tylko wyobrazić jej stan psychiczny i emocjonalny, gdyby w styczniu, na pół roku przed końcem szkoły, nagle wylądowała na zajęciach z matematyki czy science z jej popołudniową klasą. Na szczęście szkoła, jak wspomniałam, wyszła z pomocną ręką i po prawdzie olała decyzję hrabstwa. I dobrze 😀.
                  • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:33
                    no ale co bedzie z GCSE?

                    ja to rozwiaze bo dadza mi komputer do pisania, ale co ty mozesz zrobic?
                    Ja wiem ze moga dac wiecej czasu ale to chyba nie wystarczy
                    • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 16:20
                      U córy z tym dodatkowym czasem bywa teraz różnie. Wg niektórych nauczycieli przy A-level dodatkowy czas nie obowiązuje. Interweniowałam (nie za dużo, córa nie chciała), czasem jej idą na rękę.
                      Prawdę powiedziawszy sama miałam obawy co do córy (o syna zresztą też się boję, ale on coraz częściej sięga po książki przed kolejnym egzaminem 😁). Zresztą już o tym pisałam na forum. Jednak wsparcie w szkole i domu i ciężka praca dziewczyny przyniosły efekty. Choć nie było łatwo, oj nie.
      • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:29
        Napisz proszę, na co 5 latek z autyzmem może liczyć w Irlandii - bo o to właśnie pytała założycielka wątku.
        • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:34
          zalezy od stopnia tego autyzmu. Jak wysokofunkcjonujacy to idzie do normalnej szkoly ale pozostaje pod opieka pedagoga a takze ma asystenta przydzielonego. Jak powazniej to do specjalnej szkoly

          Niech napisze tu konkrety i sie dowie. resilience.ie/social-care/support-services-for-someone-with-autism-in-ireland/
          • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:53
            Avi daje "opieka pedagoga"? Jakie zajęcia i w jakiej liczbie godzin przysługują?
            • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:01
              no właśnie - o ile nie trafi się tu ktoś kto faktycznie miał dziecko w systemu (była tu kiedyś forumka co miała córeczkę w UK i ona była bardzo zadowolona z pomocy i podejścia) to będziemy się wymienić teoria a nie praktyka.
              • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:03
                tu najlepiej pytać może m.facebook.com/100005916152074/
                • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:05
                  no cóż linki nie działają uncertain najlepiej wysłać wiadomosc założycielowi strony może pokieruje
              • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:13
                Ja jestem zadowolona 😁. Ale z podejścia szkół, zwłaszcza secondary, a nie hrabstwa, które dziećmi z problemami średnio się przejmuje (bo brak i pieniędzy i specjalistów).
              • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:45
                no ale tu w IRL a nie UK. Moje dziecko ma pomc bo ma problem z pisaniem ( lekka dyspraksja)
            • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:43
              >Avi daje "opieka pedagoga"? Jakie zajęcia i w jakiej liczbie godzin przysługują?

              ale to nie jest cos odgornego jednakowego "przyslugujacego" z linijki. Dla kazdego dziecka z innymi potrzebami inaczej. Ustalaja plan itd
      • tomama.awl Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:29
        Mniej więcej tak to przedstawia - ma kartę medyczną ale nawet ze skierowaniem na proste badania jest podobno problem. Nie wiem czy to wina małej miejscowości czy jej braku siły przebicia. Wszystkie badania swoje i dziecka robi w trakcie pobytu w Polsce.
        Ona sobie na razie nic nie wyobraża i nic nie wie. Z dzieckiem jest sama, nie może na wsparcie ojca liczyć.
        O tym, że trudności syna mogą być czymś więcej niż tylko "niegrzecznością" dowiedziała się dwa tygodnie temu.

        • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:35
          czyli ona nie jest w stanie isc do budynku lokalnej gminy by sie dowiedziec i pyta przez kolezanki na forum ematka.

          Ona tez ma autyzm?
          • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:56
            Ale ona pyta rodziców z doświadczeniem. Te informacje mogą być zupełnie inne, niż te w gminie. U nas w gminie dowiedziałaby się że przysługuje jej orzeczenie o ks, opinia o ww, i ustawa za życiem. A od rodziców dowiedziałabym się jeszcze, że na terenie działa fundacja, która organizuje takie i takie rzeczy, prywatne gabinety z konkretnymi terapiami itp.
            • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:45
              ja sie w gminie dowiedzialam ze jest fundacja i co mam robic, a nie z netu.
              • hanusinamama Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:42
                Ty mieszkasz w Irlandii?
                • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 17:55
                  to jest odnoga w mojej rozmowie z little fish a nie tomama. Wielokrotnie napisalam ze w Irl moze byc inaczej.
          • alpepe Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 10:57
            Pewnie ma, może w mniejszym stopniu.
          • tomama.awl Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:00
            W gminie była, głównie mówili o zasiłkach i wymiarze czasu pracy, o terapii nic.
            A pytam ja, nie chcę robić reklamy systemu w Polsce, jeśli ten irlandzki w praktyce się dobrze sprawdza.
            Dzięki wielkie za link.

            • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:19
              Nam bardzo pimogły szkoły, zwłaszcza secondary. Dzięki zaangażowaniu asystentów moja córa kończy w tym roku Sixth forms i ma szansę na studia. Skończyłam niedawno książkę Szramy, mam w rodzinie w Polsce dziecko ze zniediagnozowaną dyskalkulią i zdecydowanie wolę system brytyjski.
          • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:00
            W gminie się niczego nie dowie - musi konkretnie pytać o Children Learning Difficulties team. Najlepiej załatwić przez GP w swojej przychodni lub paediatric nurse/health visitor w tym samym miejscu.
            • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:49
              Nie wiem jak jest w IRL ale w UK moj GP odeslal mnie do szkoly albo do gminy. Gmina zadzwonila do szkoly. Wezwal mnie dyrektor.Obejrzal zeszyty z pismem dziecka. Potem pogadal z Sen Coordinator. Sen Coordinator wezwala. Pogadalysmy. Umowila z OT, Occupational Therapist i teraz zacznie sie proces EHC.

              Moje dziecko ma powazne problemy z pisaniem w sensie ze jest bardzo powolne w pisaniu, reka go boli po paru zdaniach. Pismo jest nieczytelne. Dysleksji nie ma i spelling ma na 100 proc. Wypracowania kaza mu pisac na chromebook bo wtedy pisze szybko. Recznie... fatalnie. Ja chce EHC by mial spokoj w szkole sredniej i na egzaminach i mu dawali komputer czy ipad do pisania
              • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 11:50
                ale to UK a nie IRL
              • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:16
                Nie ma dysleksji tylko dysgrafii. Przerabiałam z obydwoma synami.
                • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:16
                  Tylko dysgrafię miało być
                  • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:21
                    nie, bo dysgrafia obejmuje coherence czyli zdolnosc do pisania w sensie tworzenia wypracowania. Moje dziecko jest na poziomie Gold z wypracowan ( pisanych na chromebook w szkole). Sa poziomy Bronze, Silver, Gold, Platinum. Jedynym powodem dlaczego nie jest na Platinum to wlasnie to ze nie jest to recznie pisane.

                    Jego problem to handwriting. Motoryczne polaczenie reka- mozg
                    • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:21
                      Dysgraphia is a learning disability of written expression, which affects the ability to write, primarily handwriting, but also coherence
                    • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:29
                      To w Polsce jest widocznie inna klasyfikacja. Dysgrafia obejmuje głównie stronę techniczną. Ona oczywiście nie jest bez wpływu na jakość wypracowań pisanych ręcznie, bo się uczeń skupia na stronie graficznej. U mojego syna widać tę różnicę.
                      • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:37
                        Pojecie dysgrafii jest szerokie i obejmuje rowniez dysleksje i zdolnosc tworzenia zdan itd.

                        Moj syn ma prawdopodobnie DCD. Z WFu tez nie ma szalu.
                        • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 13:10
                          Odwrotnie (przynajmniej w Polsce) dysleksja jest pojęciem szerszym.
                          "Jednym z zaburzeń rozwoju psychicznego dzieci są specyficzne zaburzenia rozwoju umiejętności szkolnych takich jak:

                          dysleksja,
                          dysortografia,
                          dysgrafia,
                          nazywane też bardziej ogólnie dysleksją rozwojową lub po prostu dysleksją. Oznaczają specyficzne trudności w nauce czytania i pisania."
                          • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 13:16
                            po polsku pl.wikipedia.org/wiki/Dysgrafia Dysgrafia to w ogole ma dziwny opis w WIkipedia i odnosza ja tylko do neurologicznych uszkodzen...
                            • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 13:31
                              No, i z tego co zalinkowałaś
                              "Objawy dysgrafii
                              Edytuj
                              niedokładności w odtwarzaniu liter, ich połączeń, niekształtność liter
                              niewłaściwe proporcje liter w obrębie wyrazów (zróżnicowanie wielkości)
                              nierównomierne zagęszczenie pisma
                              niejednolite położenie pisma (nachylenie liter)
                              litery „drżące” o niepewnej linii"
                              Nie ma nic o jakości tworzonych tekstów.
                              • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 13:53
                                no ale ja potwierdzam. W UK definicja jest: [url=Dysgraphia is a learning disability of written expression, which affects the ability to write, primarily handwriting, but also coherence.[2] It is a specific learning disability (SLD) as well as a transcription disability, meaning that it is a writing disorder associated with impaired handwriting, orthographic coding and finger sequencing (the movement of muscles required to write).[3]Dysgraphia is a learning disability of written expression, which affects the ability to write, primarily handwriting, but also coherence.It is a specific learning disability (SLD) as well as a transcription disability, meaning that it is a writing disorder associated with impaired handwriting, orthographic coding
                                and finger sequencing (the movement of muscles required to write).[/url]

                                wiec I ortografia I tworzenie tekstu/coherence ( tworzenie logicznej calosci)
                                • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 13:53
                                  en.wikipedia.org/wiki/Dysgraphia
                    • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 14:45
                      a jeździ na rowerze ze się zapytam z ciekawości czy niechętnie? generalnie to trzeba zacząć od motoryki dużej i przejść do malej
                      • little_fish Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:19
                        Pytasz mnie czy Princess? Bo już mi się drzewko rozjechało 🙂
                      • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:39
                        mial opoznienie mowy wiec byl u lekarza pediatry i sprawdzali go czy nie ma autyzmu w wieku 2.5 lat. Nic nie wykryli. Okazalo sie ze mial plyn w uchu. Audiologowie zalatwili sprawe i zaczal gadac w dwoch jezykach jak najety. Straszna gadula

                        Ale jak robili mu te badania to z motoryki wypadl tak nieco ponizej przecietnej. Wiec ja go zapisalam na Mixed Martial Arts dla malych dzieci. Wozilam daleko przez 3 lata. W ciagu tych trzech lat sie bardzo podciagnal. Na samych zajeciach to fatalnie bo go mniejsze dziewczynki na macie zalatwialy. Ale w szkole wypadl jako tako.
                        Tzn w zerowce nauczycielka mowila mi ze nie potrafi isc po lini prostej ( takie cwiczenie co ona robi), a w zeszlym roku mial ocene "-" ( Below expectations) z WF ( PE). Podobno pilki sie boi moja mala oferma.
                        Na rowerze go ojciec nauczyl i to jakos pojal.
                        Jego ojciec to urodzony geniusz plywania i plywa jak ryba a mojego dziecka nie zdolal nauczyc. Wiec go zapisalam na kurs. No i plywa. Troche trwalo to dluzej niz przecietnie ale systematyczne kursy i w wakacje spowodowaly ze plywa
                        • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:40
                          dodam ze na motoryke na klawiaturze ma ponadprzecietna z kolei. boze jak on mnie nudzi gadajac o programach komputerowych a ostatnio buduje komputer i mu na aliexpress kupuje czesci by bylo taniej lol
              • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:08
                Hłe, hłe. My zauważyliśmy u córki pierwsze symptomy, jak już była w reception. Częściowa dlatego, że wcześniejsze 2 lata chodziła do placówek walijskich (walijski jako główny język komunikacji) i nie byliśmy w stanie rozpoznać, że coś jest nie tak. W końcu córa od ukończenia 2 roku życia musiała uczyć się w 3 językach. Nie mieliśmy w otoczeniu rodzin wielojęzycznych z dziećmi w podobnym wieku i podobnej sytuacji. GP nic nie zauważał. Więc jak córa miała 5 z kawałkiem i wciąż się powtarzały pewne sprawy, zaczęliśmy naciskać szkołę. Ale oczywiście zrzucono wszystko na karb wielojęzyczności. W kolejnej szkole, po przeprowadzce, zaczęliśmy jątrzyć na nowo, zwłaszcza że już wiedzieliśmy, że może coś być w genach. Zamiatano problem do wiosny, kiedy szkoła niechętnie przyznała, że coś jest na rzeczy. Córa miała badanie (assessment) dopiero w okolicach stycznia i około Wielkanocy dopieri mieliśmy spotkanie ze szkolnym psychologiem, nauczycielką SEN w szkole (mieliśmy szczęście, że w naszej szkole ktoś taki był i były poranne zajęcia) i pani z hrabstwa. Córa przed końcem roku trafiła do tej klasy, po południu miała zajęcia ze swoją. Wiecw sumie zaczęła tetapię dopiero w year3, jak już miała ponad 2 lata opóźnienia w rozwoju szkolnym w stosunku do rowieśników.
                Największym wyzwaniem w tym wszystkim było takie wsparcie dziecka, żeby nie czuło się nie tylko gorsze ale zupełnie beznadziejne w porównaniu do rówieśników (ale i młodszego brata w domu). Nie da rady opisać jej rozpaczy, jak po godzinach nauki szwankowała jej pamięć, jak pomimo wielu sposób nie dawała rady zapamiętać tabliczki mnożenia. Jak wspierać inteligentne, otwarte i wrażliwe dziecko, żeby nie zadusić tylko dodać skrzydeł? Zwłaszcza że sama z matematyką i generalnie nauką nigdy nie miałam większego problemu (jestem m. In. po kursie księgowych w UK).
                Na szczęście się udało. Myślę, że w dużej mierze dzięki mieszkaniu w UK. Nikt córki nie prześladował, nie nazywał tumanem czy nieukiem. Wręcz przeciwnie - była i jest lubiana, ma swoje towarzystwo i dużo wsparcia od nas i od szkoły (przynajmniej do y. 11). Podobnie syn ma szansę na normalne życie bez silnej depresji czy autodestrukcji jako ten "inny". Bo po prostu ta jego inność jest tutaj respektowana. Dlatego zostaliśmy w UK kilka lat temu - dla dobra naszych dzieci.
                • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:42
                  Times Table Rockstar- moje dziecko w to sie wciagnelo jeszcze w Reception. Tabliczke mnozenia znal na blysk do 12 w 2 klasie. To naprawde pomaga
                  • hanusinamama Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:46
                    Masz dziecko z takimi problemami jak opisane? Bo chwalenie się co pomogło dziecku...bez problemów w tym watku jest z lekka...słabe
                    • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 17:52
                      wcale nie. Kazdy orze jak moze. To pomoze kazdemu, jednemu wolniej drugiemu szybciej. Tak samo jak specjalne dlugopisy z nakladkami ergonomicznymi pomagaja kazdemu dziecku: mojemu wolniej, a normalnie piszacemu szybciej

                      Slabe jest widzenie wszedzie pol pustej szklanki
                  • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 16:31
                    Syn nauczył się tabliczki mnożenia, nawet nie wiem kiedy. Może z jednego z urządzeń, może z gier edukacyjnych online, może z kart do gier, w szkole?
                    Ja nauczyłam się w 2 wieczory. Powtarzając tabliczkę mnożenia. Pamiętam 😀.
                    A córka nie potrafiła zapamiętać. Dopiero po kilju latach i xyz sposobach (niektóre z rozwiązań widziałam pierwszy raz w życiu, a o dysleksji przeczytałam sporo w obu językach).
                    Zdaję sobie sprawę, że ciężko to zrozumieć przeciętnej osobie. Kiedyś tłumaczyłam nauczycielce z wieloletnim stażem w Polsce, na czym polega dysleksja córki (bo dysleksje są różne i indywidualne), bo też była zdania, że za mało z nią powtarzamy i pewnie córa jest leniwa 🙈🙉.
                    • ichi51e Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 16:57
                      dzisiaj się odchodzi o uczenia tabliczki na pamięć. ma pamiętać zależności i w razie czego szybko sobie po swojemu obliczyć. Tabliczka mnożenia to ma być pomoc i ułatwienie a nie cel sam w sobie. jak komuś nie idzie to musi się nauczyc sprawnie liczyc
                    • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 17:54
                      >Zdaję sobie sprawę, że ciężko to zrozumieć przeciętnej osobie

                      ja to rozumiem. Wielu tez nie rozumie dlaczego tyle stron w linijkach pisze i pisze i pisze a idzie to jak krew z nosa. Po prostu " bozia w tym zakresie nie dala" zdolnosci nawet przecietnych.
                      Kazdy czlowiek jest inny. I wcale to nie znaczy ze twoja corka sie nie odnajdzie w czyms innym
      • hanusinamama Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 15:40
        Nie napisałaś nic w temacie na co mzoe takie dziecko liczyć w Irlandii....Wiemy, ze to nie ejst dziki kraj. Austria też nie jest a Ichi ci piszę ze tam z tym słabo...
    • melisananosferatu Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:27
      Diagnozowalismy corke w Polsce bo w Ire byla na liscie oczekujacych i nie doczekalibysmy sie chyba do tej pory. Diagnoze corki bez problemu nam uznano. Terapie zaczelismy jeszcze przed diagnoza, prywatnie (SI i logopeda). Od panstwa dostajesz zasilek tzw DCA (po wypelnieniu sterty dokumentow) , ktory starczy na jakas czesc terapii ale nie napisze dokladnie na ile sesji bo wszystko zalezy co i jak czesto. Ale powinni byc przygotowani, ze za wszystko beda placic sami poniewaz panstwowa terapia to jakies 4 sesje i bye bye. Mozna sie rowniez postarac o ulge podatkowa na dziecko ale ja o to walczylam 4 lata (oboje z mezem pracujemy). Wszystko zalezy w jakim hrabstwie mieszkasz bo czasem na terapie trzeba dojechac np 100 km (my z corka przez pierwsze 2 lata). Sa przedszkola terapeutyczne i klasy przy szkolach masowych. Akurat klasy przy szkolach masowych sa super i czesto dziecko jest rownoczesnie w klasie 'zwyklej' i terapeutycznej.
      • melisananosferatu Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:30
        Cd Duzym plusem jest mentalnosc, dzieki ktorej dzieci z asd sa traktowane inkluzywnie. Moja corka 90% czasu szkolnego spedza w klasie nt a gdy potrzebuje 'oddechu' ma klase asd. Ma tez pana tzw koordynatora, do ktorego chodzi porozmawiac o swoich emocjach i problemach. A! Dziecko z asd ma tez z automatu karte medyczna wiec za wizyty u lekarza i leki nic nie placisz tzn za leki jakies grosze.
      • melisananosferatu Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:32
        A! Polecam grupe na Facebooku Autism Mamai Ireland (irlandzkie mamy dzieci z asd sa super). Jest tez polska grupa Blue Kids Ireland ale to lubie zdecydowanie mniej.
        • tomama.awl Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:42
          Wielkie dzięki za pomoc i wskazówki. To płacenie właśnie może być sporym problemem.
          • melisananosferatu Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 12:54
            Nie dopisalam, ze jesli jedno z rodzicow nie pracuje to nalezy mu sie tzw carers grant czyli taki zasilek placony raz w tygodniu (200 eu bodajze) i tam chyba mozna sobie dorobic do ilus godzin tygodniowo czyli nie pelny etat a jakas jego czesc (nie jestem pewna bo tego nigdy nie pobieralam). Terapia to od 50 eu za godzine lub 45 minut wzwyz. Jazda konna bodajze 30 eu za godzine (corka jezdzila przez 2 lata 2 razy w tyg ale jej sie znudzilo). Nasza ma 10 lat i zostala nam logopedia (mowi bardzo szybko i czasem niewyraznie) , TUS i SI realizuje szkola. Gdy byla mlodsza jezdzilismy 3 razy w tygodniu na rozne zajecia , przyjezdzala tez do niej psycholog do domu.
    • mia_mia Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 14:14
      Ja bym zrobiła tam wywiad wśród rodziców i to najlepiej możliwie lokalnie, a potem taki sam w Polsce w miejscu potencjalnego zamieszkania, bo podejrzewam, że różnice między miastem, a wsią i potem między konkretnymi miastami czy regionami są duże.
    • wiwi1 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 17:14
      NIe wiem jak to wyglada w Irlandii, mam doswiadczenie z diagnoza i wspomaganiem dziecka z autyzmem w Anglii ale tu moga byc roznice. Znalazlam taka strone,moze sie przyda:
      autism.ie/information/faq/assessment-and-diagnosis/
      Natomiast odnosnie tego czy lepiej, zeby znajoma wrocila do Polski zeby rozpoczac terapie dziecka to zalezy od tego gdzie znajoma widzi swoja i dziecka przyszlosc. Bo jesli jednak w Irlandii to jednak bym tam zostala. Jesli teraz ma zaczac szkole to dostanie rowniez w tej szkole wsparcie (jesli szkola sama bedzie widziala problem to dziecko byc moze bedzie bralo udzial w roznych zajeciach organizowanych przez szkole dla dzieci z podobnymi problemami ( to pisze na podstawie doswiadczen w szkole angielskiej),czyli na przyklad social skills,play skills, language, co tam szkola oferuje. SENCO po obserwacji moze podjac decyzje o dodatkowej pomocy, opracowac z plan edukacyjny (IEP), zaangazowac specjalistow, jesli wspolpracuja ze szkola, (speech therapist, , SEN teacher,occupational therapist itd), moze skierowac do specjalistow. EHCP moze dziecko miec rowniez bez oficjalnej diagnozy,jest to legalny dokument, wktorym sa wskazania dla szkoly jakiej pomocy dziecko potrzebuje, czesto za tym ida pieniadze dla szkoly na oplacenie osoby wspomagajacej czy innych zajec albo pomocy do nauki czy rehabilitacji. Jesli chodzi o wybor szkoly, rodzic ma prawo wybrac szkole dla swojego dziecka, jesli dziecko ma EHCP rodzic moze wskazac w tym dokumencie do jakiej szkoly chce poslac dziecko, to nie jest przez nikogo narzucone i nie musi to byc szkola specjalna. Tak jest w anglii, w iralndii moga byc roznice w systemie. Pozdrawiamsmile
      • ritual2019 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 18:32
        Tak jak napisalas wiwi oraz ktos wyzej kto mieszka w IRL. Dodam ze duzo zalezy od szkoly bo to sa lepsze i gorsze. Sa szkoly ktore wypuszczaja dzieci z roznymi disorders i dopiero secondary schools widza problemy.
        • wiwi1 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 18:59
          No niestety, sa szkoly z nieudolnym zespolem SEN. Ja pracuje w szkole podstawowej i przychodza do nas dzieci z innych szkol, gdzie nie otrzymaly nalezytej pomocy, lub sobie szkoly nie radzily.
          Jak wybieralam szkole dla syna to odwiedzilam kilka roznych (powszechna praktyka) i trafilam na taka gdzie pracowala fantastyczna i zaangazowana SENCO, bardzo nam pomogla. To wazne wybrac odpowiednia szkole
          • ritual2019 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 19:07
            Kiedys pracowalam w systemie edukacji, zarowno w primary jak i w secondary i wiem jak to moze wygladac. Moje dzieci nie maja zadnych disorders ale pracowalam na roznym poziomie z takimi ktore mialy a pozniej inne stanowiska ale nadal mialam z tym stycznosc. Niektore primary schools wola udawac ze problemu nie ma, latwiej poprostu.
            • ritual2019 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 19:12
              A tak naprawde to z perpspektywy wielu lat to z tym inclusive roznie bywa. Mialam do czynienia (w rozny sposob) z dziesiatkami dzieci z roznymi spectrum i wszystko zalezy tak naprawde od konretnego stopnia i rodzaju spectrum. Generalnie to bardzo niewiele z tych uczniow radzilo sobie w miare academically.
              • yuka12 Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 21:22
                Myślę, że dużo zależy od wsparcia najbliższych.
                • princesswhitewolf Re: Autyści w Irlandii 11.01.23, 22:58
                  Albo rozmiaru problemu. Handwriting issue mojego syna ma maly wplyw na niego akademicko- daja mu Chromebook do pisania.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka