milva24
29.04.23, 12:35
Córka ma jakieś problemy ze snem od zawsze (po ojcu chyba). Przerobiłyśmyją wszelkie upierdliwości nocne od całych nocy popłakiwania przy ząbkowaniu przez leki nocne, bóle wzrostowe po lunatykowanie. Gdzieś koło 10 roku życia unormowało się na pewien czas. Aktualnie od kilku miesięcy coraz większe problemy z zasypianiem wieczorem i wstaniem rano. Przez to jest wiecznie niewyspana, rano nie ma czasu zjeść śniadania a i tak często się spóźnia do szkoły. Jak zaśnie o 22 (co się rzadko zdarza) to budzi się w środku nocy i przez godzinę czy dwie nie może zasnąć i wychodzi tak samo jak gdy zasypia koło północy, tak czy siak rano ma wielki problem ze wstaniem. Uprzedzam, mam świadomość o zmianach w cyklu snu u nastolatków ale niestety szkoła jest cały tydzień na 8 rano i nie mam wpływu na plan, wstać musi. Po weekendzie będę dzwonić do lekarza rodzinnego, dopominać się skierowania do specjalisty? Może ktoś miał podobny przypadek i coś podpowie