Dodaj do ulubionych

Na drodze osiedlowej...

24.05.23, 21:03
... pani kierowczyni pouczyła mnie przez otwarte okienko że "poruszamy się lewą strona"...

A było tak, ze szlam z córką od domu rodziców do domu sąsiada. Wyszłam z posesji na owa drogę osiedlowa i szlam prawa strona jakieś 15m do posesji sąsiada, ktora jest po tej samej stronie drogi wiec nie ma powodu aby przehodzic przez droge na druga strone. Pani nadjechała z tyłu, minęła mnie, stanela i przez odkręcone okienko mnie pouczyła.

Był ciag dalszy, ale najpierw chce poznać opinię ematki co zrobiłyby na moim miejscu?
Obserwuj wątek
    • alpepe Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:04
      A mogła przejechać!
    • woman_in_love Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:07
      Miala racje.
    • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:15
      Tylko wyjaśnię ze znak jest taki:
      • eriu Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:17
        Kierowcy kochają się wyzywać na pieszych na terenach zabudowanych.
      • abidja Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:31
        Trzeba bylo to zamiescic na poczatku watku.
        Lub trzymac i wrzucic po 100 wpisach lub 3 obfitych w krew jatkach!
        • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:35
          Jatki nie chciałam, ale się trochę podkurzylam jednak.
          • heca7 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 23:42
            O to jej chodziło. Wampir energetyczny w samochodzie ci się trafił. Ona się wyżyła, upuściła jadu, opieprzyła cię i szczęśliwa i pełna energii odjechała. A ty się wkurzyłaś i straciłaś nerwy...
    • nellamari Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:16
      Nie włączyłabym jej ośrodka nagrody w mózgu zaszczycając odpowiedzią.
    • anorektycznazdzira Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:17
      Nie za wiele, raczej bym powiedziała coś w stylu "tak,tak" i poszła dalej jak planowałam.
      No chyba, żeby się rzucała, wtedy jej życie byłoby w niebezpieczeństwie.
    • miss_fahrenheit Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:22
      Podziękowałabym za zwrócenie uwagi, ale chyba nie zauważyła znaku...
      • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:30
        Otóż zauważyła...

        Ponieważ na jej uwagę zrobiłam minę pt. "WTF", to pani mnie minęła i zatrzymała się parę metrów dalej zapraszająco do wymiany poglądów. Jak się zrównałam z okienkiem, to ponownie powtórzyła
        - "chodzimy lewą stroną drogi".
        Ja - proszę pani ale tu jest droga osiedlowa.
        Ona - tak, i jeździmy 20 na godzinę
        Ja - słusznie, ale to ja mam tu pierwszeństwo
        Ona - ale pani nie widzi samochodu za panią
        Ja - to pani ma mnie widzieć a nie ja panią
        Ona - ??

        I pojechała.
        I tak sobie dumam. Chwała jej za to że wie że się jedzie 20, ale takie pouczanie? Serio kierowcy nie wiedzą jakie są zasady poruszania w strefie zamieszkania?
        • ichi51e Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:42
          Generalnie pisze idzie lewa strona ze względu na swoje bezpieczeństwo. Jak mnie uczyli jezdzic rowerem na wiejskiej drodze (40 lat temu prawie) to babcia mi tłumaczyła - jak jesteś z lewej to samochody z tylu cię widza i maja duży margines a ty za to widzisz kto jedzie na ciebie wiec zawsze możesz skręcić do rowu.wink
          • ichi51e Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:42
            *pieszy
          • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:45
            Ale wiesz ze na takiej drodze może jeździć sobie 5latek na hukajnodze. Po calej szerokosci drogi. Ba! Nie musi być pilnowany przez dorosłego. Więc dlaczego miałabym iść lewą stroną?
            • kira02 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 22:37
              Bo wiejskie drogi jakby nijak się mają do strefy zamieszkania. Jedyna sluszna odpowiedź na takie uwagi to:"Będę chodzić, jak mi się podoba, to Pani samochód jest tu warunkowo i to Pani ma uważać".
            • ichi51e Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 09:27
              No oczywiście ze pani nie ma prawa rozstawiać ludzi na podwórku (no bo do tego się taka osiedlowa droga sprowadza.) Ale chodzenie lewa ma duży sens.
              • m_incubo Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 10:59
                W tym wypadku więcej sensu miało jednak chodzenie prawą.
          • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 22:44

            "w strefie zamieszkania pieszy nie musi korzystać z chodnika czy drogi dla pieszych, może poruszać się całą szerokością drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem (art. 11 ust. 5 p.r.d)"
        • koronka2012 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 23:07
          Ja bym się nie wdawała w żadne dyskusje, tylko powiedziała krótko „mam to gdzieś” i poszła dalej
        • memphis90 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:28
          No widzisz- a gdybys szła lewa stroną, to byś panią oczyma du…y widziała!

          Prawda…?

          Prawda…??
    • malia Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:25
      jak to strefa zamieszkania, to mogłaś sobie iść nawet środkiem i to powiedziałabym pani
    • abidja Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:29
      Powinnas isc lewa strona. Nie bylas sama ale z corka.
      Skoro kierowczyni zwrocila ci uwage ( slusznie, choc ja nie rozumiem potrzeby pouczania innych ) pewnie wyjasnilas jej ze idziesz do sasiedniej bramki.
      Pozegnalyscie sie miło zyczac sobie milego dnia.
      • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:32
        A czemu wg Ciebie powinnam iść lewą stroną, skoro w strefie zamieszkania mogę iść całą szerokością drogi?
        • abidja Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:37
          brenya78 napisała:

          > A czemu wg Ciebie powinnam iść lewą stroną, skoro w strefie zamieszkania mogę i
          > ść całą szerokością drogi?

          Gdy pisalam odpiwiedz nie czytalam twego wpisu ze znakiem o strefie zamieszkania.
          Reszta wpisu bez zmian.
        • kanna Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 23:24
          Bo tak jest bezpieczniej dla Ciebie.
          I dobrze wpajać dzieciom nawyk chodzenia po lewej.

          I mówię to jako piesza...
          • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 00:26
            "Bo tak jest bezpieczniej dla Ciebie."

            A najbezpieczniej nie wychodzić z domu a zamiast chodnikiem iść studzienkami.
            Serio to piszesz?
            Wiesz co to jest strefa zamieszkania?
            • kanna Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 11:09
              Oczywiście.
      • mysiaapysia Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:34
        Niesłusznie. W strefie to kierujący pojazdem ma uważać na pieszych. Po to ma takie ograniczenie prędkości. Strefa NIE służy do szybkiego ruchu.
    • ichi51e Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 21:39
      Cóż jak pani to poprawiło humor? Jak jeszcze mieszkaliśmy w UK znajomy opowiadał ze jechał autobusem i chłopak rzucał popcornem w jakiegoś faceta. Facet się odwrócił i zaczął się awanturować na co koleś sprzedał mu kosę. Z wariatami ostrożnie.
    • berdebul Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 22:07
      Zależy od znaków. W strefie zamieszkania opróżniam gwałtownie gruczoł jadowy. W innych przypadkach zależnie od czasu i humoru.
    • conena Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 22:25
      Nic mnie tak nie wkurwia jak drogowi edukatorzy. Rzadko na nich trafiam, może z trzy razy zostałam pouczona i ta trójka edukatorów nawet nie wie, jakie mają szczęście, że nie noszę przy sobie broni, bo bym im strzeliła między oczy. Na głupotę nie ma rady, trzeba likwidować.
      Przyjmuję pouczenia tylko od szkiełów z drogówki, reszta wypad realizować się przed lustrem.
      • kira02 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 22:39
        Jednak dobrze, ze w PL nie ma dostępu do broni....
      • m_incubo Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:45
        conena napisała:

        >bym im strzeliła między oczy. Na gł
        > upotę nie ma rady, trzeba likwidować.
        >

        No... Aż dziwne, że nikt cię jeszcze nie odstrzelił.
        • conena Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 11:20
          Ojej, ależ mi dokuczyłaś.
          • m_incubo Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 12:24
            Masz szczęście, że nie mam broni 🤷🏻‍♀️
            • conena Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 13:08
              Moje szczęście, twój pech.
    • kanna Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 23:23
      Miała rację, niezależnie od znaku - jak idziesz prawą stroną, to nie widzisz, co w ciebie wjeżdża.
      I nie możesz zareagować, jak coś.
      • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 23:33

        Czyli przepisy ruchu drogowego nie są ważne?
        Kierowca nie ma obowiązku ich znac?
        • snajper55 Re: Na drodze osiedlowej... 24.05.23, 23:50
          iwles napisała:

          >
          > Czyli przepisy ruchu drogowego nie są ważne?
          > Kierowca nie ma obowiązku ich znac?

          Ma obowiązek je znać na egzaminie na prawko. [sarkazm]

          S.
          • kanna Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 11:11
            Zasada ograniczonego zaufania moim zdaniem obowiązuje tez pieszych.
            A uczenie dziecka nawyków drogowych to inwestycja e jego bezpieczeństwo.
            • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 11:21

              Czyli w tym wypadku uczymy nawyku przechodzenia przez ulice NIE po pasach?
              • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 11:37
                A widziałaś kiedykolwiek pasy w ciągu pieszo- jezdnym? Nie brnijmy w absurdy...
                • kokosowy15 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 13:06
                  Ty nie widziałaś?. W moim mieście są, a przy okazji te ciągi to najgorszy wynalazek do jazdy rowerem.
                • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 14:55
                  kochamruskieileniwe napisała:

                  > A widziałaś kiedykolwiek pasy w ciągu pieszo- jezdnym? Nie brnijmy w absurdy...


                  Mowa była o wyrabianiu nawyków!
                  Po drugie- mówimy o strefie zamieszkania, więc co ma do tego ciag pieszo-jezdny? Przeciez nie jest to tożsame.
                  • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 15:05
                    To właśnie to. Ciagpj to taka uliczka w strefie zamieszkania.
                    • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 15:09
                      kochamruskieileniwe napisała:

                      > To właśnie to. Ciagpj to taka uliczka w strefie zamieszkania.

                      Nie. To nie to.
                      • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 15:14
                        iwles napisała:

                        > kochamruskieileniwe napisała:
                        >
                        > > To właśnie to. Ciagpj to taka uliczka w strefie zamieszkania.
                        >
                        > Nie. To nie to.

                        To znaczy najwazniejszy jest znak "strefa zamieszkania". A jeśli taki ciąg pieszo jezdny jest na osiedlu, ale nie ma znaku, to nie stosuje się przepisów szczególnych, jak do strefy zamieszkania.
                        • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 15:28
                          Ok. Przyjęłam.
                          Ja jednak będę zachowywała się jak do tej pory. Wariatów nie brakuje. Tak samo na jezdni dwupasmowej zatrzymam się i rozejrzeć, gdy na prawym pasie zatrzyma się samochód. Już raz straciłam guziki bo idiota z lewego pasa miał w nosie przepisy. Całe szczęście, że dziecko szło z tyłu...
            • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 12:58
              "Zasada ograniczonego zaufania moim zdaniem obowiązuje tez pieszych."

              Zasada ograniczonego zaufania mówi, że piesi mają prawo czuć się bezpiecznie w strefie zamieszkania i mają prawo liczyć na to że ich samochody nie rozjadą. CHYBA że widzą np. pędzące auto.

              W żadnym momencie, na drodze na której dzieci jeżdżą hilajnogami, graja w klasy, w gumę, w piłkę, nie przyszłoby mi do głowy że mam iść po lewej stronie drogi. Dlaczego niby?
              • kokosowy15 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 13:08
                Zasada ograniczonego zaufania nie jest tożsama z zasadą nieograniczonego braku zaufania.
    • mania_222 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 03:04
      Chodzenie lewą stroną to na terenie niezabudowanym.
    • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 05:36
      Generalnie masz rację i przepisy stoją po twojej stronie.
      Jednak ja wychodzę z założenia, że cmentarze pełne są tych co mieli pierwszeństwo. I mam bardzo ograniczone zaufanie do kierowców (też mieszkam przy takiej drodze i widzę, co potrafią wyczyniać). Dlatego dla bezpieczeństwa dziecka i swojego chodzę po lewej stronie.
      • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 06:11

        Żeby iść lewą stroną musiałaby przejść na drugą stronę ulicy, a tam pasów nie było. I jeszcze zaraz wrocic na swoją stronę- znowu bez pasów.
        Czy to bezpieczniejsze? Pewnie pani kierowca i na to by była zła.
        • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 06:20
          Tak wolę przejść mimo braku pasów. Te uliczki są wąskie. I ruchu jak na autostradzie raczej nie ma.
          Ale widzę, że co jakiś czas trafia się wariat (z daleka go słychać, bo to dosyć cicha dzielnica).

          Ja tak robię, a co robi inny - jego sprawa. Jak napisałam. Mam bardzo ograniczone zaufanie do kierowców. I w kolizji samochód/pieszy mam mniejsze szanse. Co mi z tego, że prawo bedzie po mojej stronie, gdy będę ponosiła zdrowotne skutki zderzenia? Samochód najwyżej wygnie blachę...
          • dreg13 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 06:40
            Ale czekaj czekaj… po chodniku chodzisz lewą stroną też? Bo jak jedzie nim samochód lub hulajnoga, to dla wlasnego bezieczenstwa…
            • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:22
              Każdy robi według własnego uznania. Po drodze osiedlowej, po której jeżdzą samochody - owszem Po lewej. Bo widzę (i często słysze z domu) jak jeżdzą.

              Jak napisałam. Nikomu nie narzucam sposobu chodzenia (post pod którym jest podpiety twój post).
          • iwles Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:15

            Skoro ruchu jak na autostradzie nie ma, to i nie powinno byc niebezpieczne chodzenie ta strona, która pieszemu pasuje.
    • eagle.eagle Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 06:42
      Jak to mówią na cmentarzach jest dużo osób które miały pierwszeństwo.

      • dreg13 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 06:43
        Czyli nie wychodzisz z domu? A moze jedynie wyjeżdzasz z garażu i wszędzie porusza się samochodem?
        • eagle.eagle Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:12
          dreg13 napisała:

          > Czyli nie wychodzisz z domu? A moze jedynie wyjeżdzasz z garażu i wszędzie poru
          > sza się samochodem?

          Wychodzę. Po prostu nikt o mnie nie zadba bardziej jak ja sama, żadne przepisy czy inne osoby.
        • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:24
          Dreg - wolisz sie ykłocać, że przepisy sa po twojej stronie/ czy wolisz dbac o bezpieczeństwo?
          Myslisz, że wykłócanie sie przynesie poprawę zachowań kierowców?
          • dreg13 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:36
            ALE to jest strefa zamieszkania. Spojrz na znak! Dla przypomnienia:
            Przypominamy o przepisach obowiązujących strefie zamieszkania:

            w strefie zamieszkania pieszy nie musi korzystać z chodnika czy drogi dla pieszych, może poruszać się całą szerokością drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem (art. 11 ust. 5 p.r.d),

            wewnątrz strefy zamieszkania wszystkie skrzyżowania są skrzyżowaniami równorzędnymi czyli obowiązuje zasada „prawej ręki”,

            wyjazd ze strefy zamieszkania na drogę traktowany jest jako włączenie się do ruchu (art.17 ust. 1 pkt 1 p.r.d.),więc kierujący wyjeżdżający na drogę ze strefy zamieszkania zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa innemu uczestnikowi ruchu,

            dopuszczalna prędkość pojazdu w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h (art. 20 ust. 2 p.r.d),

            zabroniony jest postój pojazdu w innym miejscu aniżeli wyznaczone w tym celu (art. 49 ust. 2 pkt.4 p.r.d),

            w strefie zamieszkania dziecko w wieku do lat 7 może korzystać z drogi bez opieki osoby starszej,
            • dreg13 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:39
              Mieszkam w strefie zamieszkania. Dzieci jeżdzą tu hulajnogami po uliczkach. Dzieci jeżdżą na rolkach. Chodniki są tu szczątkowe lub ich w ogole nie ma.
              • dreg13 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 07:42
                I wkurza mnie to, że np zaczynają się tu rozpędzać debile na elektrycznych hulajnogach. Na chodnikach zaczyna być niebezpiecznie. Czy to oznacza, że jak debil na hulajnodze na mnie nawrzeszczy, że chodzę jak pieszy po chodniku, to mam mu przytaknąć i powiedzieć „sory, poprawię się” i nie wiem, zostac w domu? Stawac na chodnikowym skrzyżowaniu i rozglądać się w prawo, lewo, prawo? Ty tak robisz?
                • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 08:16
                  Wiem co Cię wkurza i rozumiem to, bo mnie też to wkurza. Tyle tylko, czy poświęcisz się by kierowcy zaczęli przestrzegać przepisów ? Dasz sie rozjechać/rozjechać dziecko w imię zasady " na tej drodze mam pierwszeństwo"? Ja tam do tego chętna nie jestem. Bo co mi z tego, że miałam rację, ale poturbowana to jestem ja/dziecko?
                  • dreg13 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 08:31
                    Tzn ze nigdy nie wychodzisz z domu? Bo jak wyjdziesz - hulajnoga elektryczna lub rozpędzony rower na chodniku. I jak mieszkasz w strefie zamieszkania, widzisz np dziesięcioro bawiących się tam codziennie dzieci, to swojego nigdy do tych dzieci nie puszczasz, bo co ci z tego, że to strefa zamieszkania? Trzeba uważać i co najwyżej wyjeżdżać samochodem?

                    Albo szkoła. Niektórzy rodzice wjeżdżają na teren szkoły samochodami. Zawsze moze trafic się debil, który wjedzie na pełnym gazie. Pozwalasz dzieciom chodzic do szkoły? A jak przyjdzie tam uczeń z nożem?

                    Albo jezioro, z zakazem motorówek. Czy można tam pływać kajakiem albo rowerem wodnym? Lub w ogóle pływać? Przecież zawsze może znalezc się debil, ktory przytarga skuter wodny i napłynie ci na głowę.
                    Gdzie można czuć się bezpiecznie?

                    Bo tym tropem myślenia - nigdzie.
                    • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 08:41
                      Nie rozumiesz tego co napisałam.
                      Tak naprawdę nigdzie nie można czuć się bezpiecznym. B zawsze znajdzie sie ktoś, kto ma w dudzie przepisy. Czy to kierowca na uliczce osiedlowej, czy uzytkownik hulajnogi na chodniku itp.
                      Dlkatego nie trzymam się ślepo zasady - mam pierwszeństwo. Tylko Mimo, że mam pierwszenstwo stosuje zasady, które sprawią, że jestem w miare bezpieczna.
                      I stosuje zasadę ograniczonego zaufania do innych uzytkowników drogi.
                      Bo nie zamierzam się poświęcac w imie dania nauczki kierowcom baranom.
                      Tak - wychodze z domu. I to nawet dosyć często. suspicious
                      • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 12:55
                        "Tylko Mimo, że mam pierwszenstwo stosuje zasady, które sprawią, że jestem w miare bezpieczna.
                        I stosuje zasadę ograniczonego zaufania do innych uzytkowników drogi."

                        Ale w sensie że idąc chodnikiem rozglądasz się nerwowo do tyłu, na boki i w górę?
                        • kokosowy15 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 13:11
                          Oczywiście. Przecież nie tylko kierujący chcą wszędzie zabijać, zawsze można trafić na nożownik, rewolwerowca, bandytę z pala, spadający balkon a nawet meteoryt.
                        • kochamruskieileniwe Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 14:13
                          Nie. Ale idąc ciągiem pieszo jezdnym trzymam się z boku po lewej stronie.
                          • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 14:31
                            "Ale idąc ciągiem pieszo jezdnym trzymam się z boku po lewej stronie."

                            Czyli wyzbywasz się swojego prawa do korzystania z drogi w sposób zagwarantowany Ci przez to prawo? Po chodniku też chodzisz lewą? A może jeszcze kłaniasz się w pas przejeżdżającym samochodom?
                          • brenya78 Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 14:32
                            "Nie"

                            Ale czemu nie? Idziesz cala szerokoscia chodnika? Toc to nieb3zpieczne!
    • spirit_of_africa Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 08:39
      Na twoim miejscu wróciłabym do UK. Tam się takie rzeczy nie zdarzają.
    • mid.week Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 08:45
      Mowie jej "nie zesraj sie" i patrze na mine 😁
    • kaczka_w_wisniach Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 08:46
      Ten znak to strefa zamieszkania, możesz iść środkiem drogi.
    • majaa Re: Na drodze osiedlowej... 25.05.23, 12:05
      Zapytałabym panią z uśmiechem, czy zna powiedzenie "uczył Marcin Marcina, a sam głupi jak świnia", a potem poprosiła o przyswojenie przepisów o ruchu w strefie zamieszkania😁

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka