ophelia78
08.06.23, 10:38
Wydaje mi się że wycieczki szkolne będą powoli zanikały
W syna w sp kilka klas pojechało ale zdecydowanie mniejszość niz większość. Jego klasa pojechała ale wychowawcą WFista super mlody facet bez własnych dzieci, jeszcze mu się chce.
U mnie w LO tez jeszcze jedziemy ale coraz większe problemy ze skompletowaniem kadry. Ja jednak ale jestem wychowawczynią (jako drugi opiekun nie pojechałabym na pewno) I mam poczucie moralnego obowiązku. Ale gdy szuka się opiekunów to część - coraz większą - odmawia bo pracuje w innej szkole wiec trudno zeby tam brali urlop bezpłatny zeby uprawiać wolontariat na wycieczce i jeszcze dokładać do interesu. Część - znow coraz większą- odmawia bo wiek i zdrowie nie to. A część odmawia bo tak - opiece na młodzieżą kilka dni pod rząd z pełną odpowiedzialnością i zerowa gratyfikacja finansową mówią nie.
I przyznaje ze nikomu się nie dziwię...
Jako matka cieszę się jak koce prywatne dziecko jedzie. Jako wychowawca czuje ze powinnam. A jako zwykły pracownik coraz częściej mysle: kurde, ale w imie czego????
Jadę chyba ostatni raz...
A u Was? Jeżdżą na wycieczki szkole?