Jak z emamy ... sorry, text po angielsku

[bi_scotti]

bc.ctvnews.ca/cutting-obituary-for-b-c-man-thanks-karma-for-doing-what-she-does-best-1.6570913
Sorry, artykul jest in English. W skrocie, ojciec byl draniem, po jego smierci corka publikuje na TikTok bardzo krytyczne obituary.
Tak mi se skojarzylo z wieloma stories opisywanymi w dziesiatkach watkow ... jak sie odciac od zlego rodzica, co zrobic (czuc?) gdy umrze etc. Podrzucam jako moze inspiration? validation? Life.

[geez_louise]

Te sprawy są tak pogmatwane…

Mam wspaniałego ojca, ale wiem z jak kochającej, choć oczywiście nieidealnej rodziny pochodził.

Mam taką sobie mamę, ale tez wiem co przeszła w dzieciństwie.

Mam eksa z dużym rysem narcystycznym, ale też znam jego rodziców…

Cieszę się, ze wszystko mam na tyle poukładane, że nie czułabym potrzeby pisania takiego epitafium. To musi być okropne, być 50+ i jeszcze nadal zmagać się z takim dziadem.

[bi_scotti]

Dlatego tu wrzucilam. Bo od czasu do czasu sa na emamie posts wskazujace, ze nawet bedac 40+ czy 50+ mozna sie zmagac z takim garbem. Wydaje mi sie, ze dla wielu osob it's easier "zamknac przeszlosc" gdy taki zly rodzic wciaz zyje. Natomiast gdy umrze, no to co z tym zrobic ... szczegolnie gdy sa jakies formal obligatons Dla mnie jest cos heroicznego w tym obituary, w tej kobiecie. Takie honest "danie swiadectwa" z jej strony. Life.