zaspasniegowa
25.09.23, 18:24
Badam tarczyce od kilku lat, i od kilku lat wyniki się wahają. Aktualnie TSH na poziomie 5.4.
Kilka lat temu było na poziomie 6.75, potem spadło do 2.91 potem powoli rosło. T4 cały czas OK, teraz 0.9.
Mam przeciwciała tarczycowe.
Lekarze ogólnie wydają się nie zalecać suplementacji z takimi wynikami ale moja lekarka GP zapisze mi jeśli będę chciała, bez problemu.
I teraz pytanie, czy zacząć suplementację teraz czy czekać.
Mam 46 lat, bardzo niski poziomu ferytyny na który dostaje żelazo dożylnie.
Nie wiem czy mam objawy tarczycowe.
Przytyłam ostatnio ale nie wiem czy mogę winić tarczyce za to.
Ogólnie brak energi, ale to może być niskie żelazo i zbliżająca się menopauza.
Kilka lat temu w badaniach przed In vitro dowiedziałam się o anty ciałach ale ponieważ wszystko inne było w normie lekarka radziła obserwować.
Czy ktoś miał podobnie? Może odwiedzić jeszcze endokrynologa?