tomografia główki

[lizkaa]

Witajcie,
Ze względu na podejrzenie kraniostenozy musimy zrobić naszej małej tomografię główki. U nas w szpitalu w Olsztynie oznacza to trzy dni przebywania dziecka na oddziale, jest to dla mnie jakiś koszmar, dla mnie jak dla mnie, ale dla mojej córci.... Wiem że prywatnie można zrobić tomografię w znieczuleniu ogólnym w ciągu jednego dnia, ale czy to jest bezpieczne, czy te trzy dni w szpitalu są jednak jakoś uzasadnione? Mamy które robiły tomografię swoim dzieciaczkom napiszcie jak to było u Was, czy wszędzie są takie procedury?

[magda-lenka78]

nie wiem ile lat ma twoja córa ale mój młodszy miał tomografię głowy z powodu urazu jak miał coś ok. 2 latka - było to wykonywane w trybie nagłym że tak powiem, mieli nas przyjąć na oddział ponieważ "groziła" mu narkoza, skończyło się tak że tomografia była wykonywana o godz. 23, młody przespał badanie bez konieczności narkozy i rano wypuścili nas do domu. Koniecznośc przyjecia na oddział motywowano właśnie narkozą, starszy miał zabieg pod narkozą ale nawet dwóch dób po zabiegu nie leżał - dokładnie 1,5 doby, więc chyba to zależy od szpitala?

[rulsanka]

Przy kraniostenozie to chyba rtg wystarczy? Przy tomografii jest dużo większa dawka promieniowania, więc warto dopytać.

[aalex7]

Moja wówczas 2 latka miała m.in. tomografię w CZD. Przyjęcie dzień wczesniej ( z innych wzgledów) , badanie na drugi dzień ok. 10.00 pod narkozą - po wyniku ok 14 byłyśmy gotowe do wyjścia. Nie było żadnych przeciwwskazań. Wiem że malutkim dzieciom starają sie robić tomografię w czasie snu - o ile śpią "mocno". Także i w CZD robią tomografię w ciągu jednego dnia. Wiadomo, ze po narkozie chwilę musisz odczekać, lecz nie widzę przeszkód aby zrobić prywatnie w dobrej klinice w ciągu jednego dnia. Myśle, że w szpitalu ilośc dni związna jest z wysokością wycenionego badania - tzn.ile zapłaci za badanie NFZ. Dodatkowo badnie PET też pod narkozą (nie pełną) moje dziecko miało również w ciągu jednego dnia.

[slonko1335]

Moja miała tomografie i kilka rezonansów. Wygląda to różnie w zależności od szpitala i wieku dziecka. W wersji najmłodszej rzeczywiście musiała być przyjęta na oddział, wyprosiliśmy żeby nas wieczorem przyjęli a przyjedziemy rano na badanie, obiecałam, że mała będzie na czczo, bo ponoć o to się rozchodziło najbardziej, lekarka się ugięła ale wiem,że już tego nie praktykują. Musieliśmy przyjechać przed 6 żeby jeszcze nocna zmiana pielegniarek mogła założyć wenflon. Dziecko wyszło po południu do domu. Później jak już była nieco starsza(rok), była przyjmowana na te badania do kliniki jednego dnia. Stawialiśmy się o 7 rano i wychodziliśmy po ołudniu, po narkozie musiała być pod obserwacją na oddziale ileś tam godizn-nie pamiętm już ile i jak nic się nie działo szliśmy do odmu.
Koleżanka robiła winnym mieście i tez musiała przyjechać jednego dnia po południu, drugiego było badanie, trzeciego rano wychodziła ze szpitala-innej opcji nie było.

[miazka]

Witaj, mój synuś ma zdiagnozowaną kraniostenozę Metopic (Trigonocephaly), właśnie w listopadzie byliśmy w Olsztynie na TK, zostaliśmy przyjęci na oddział w poniedziałek rano i wypis był w środę również rano. Oprócz TK mieliśmy również różne konsultacje między innymi badanie dna oka i usg główki, teraz już tylko jeździmy na wizyty kontrolne do neurochirurga i okulisty a w marcu czeka Nas operacja również w Olsztynie. "Koszmar" to chyba trafne określenie tych 3 a właściwie 2 dni w szpitalu, akurat chirurgia szczękowo-twarzowa była w trakcie przenosin i trafiliśmy na jakiś inny oddział,
nikt nic nie wiedział a my czuliśmy sie jak intruzi... Na szczęście mój synuś miał tylko niespełna 4 miesiące i nic nie bedzie pamiętał a ja mam nadzieję ze następnym razem trafimy na właściwy oddział
Czy jest ktoś kto był z dzieckiem w Olsztynie na operacji właśnie tej wady wrodzonej ?