Dodaj do ulubionych

Straszny żar ...

10.07.06, 20:37
Niniejszym donoszę , że w Warszawie jest koszmarny upał , mam w tej chwili 35
stopni na termometrze i zero szans na lepsze jutro ... Czuję jak rozum mi się
roztapia .. Czy ma może ktoś jakieś optymistyczne prognozy na najbliższe
dni ..?? Jakaś burza z piorunami albo coś na ten kształt , zresztą , nie będę
wybrzydzać , może chociaż mały deszczyk ...?? :(
Obserwuj wątek
    • marekcoi Re: Straszny żar ... 10.07.06, 20:55
      Widzę, że nowy wątek pogodowy się pojawił :) co do deszczu to według mojej
      mapki pogodowej na Toruń ma padać od środy i tak przez tydzień z małą przerwą
      na sobotę, na ile to jest wiarygodne to nie wiem :( nadzieja matką głupich, w
      Warszawie ma padać też od środy z przerwą na poniedziałek i wtorek, póżniej
      deszcz... może choć trochę popada, wszystko usycha i więdnie, a upał raczej nie
      odpuści, nadal gorąco, no to chyba wszystko
    • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 10.07.06, 20:55
      mam mały, prywatny deszczyk z balkonu sąsiadów;)
      • izawawa Re: Straszny żar ... 10.07.06, 20:59
        Witam :) Jak miło i szybciutko się otwiera :) Chyba duszę diabłu za ten deszcz
        zaprzedam , byle uczciwie lało bo tania nie jestem i swoją cenę znam :)
        Torunianko , rybkę prawie podebrałam ( bo jeszcze się nie namyśliła ) , ale
        widzę , żeś nie próżnowała i szybko postarałaś się o następną :))
      • marekcoi Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:00
        Tylko pozazdrościć :)
        • izawawa Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:01
          Diabłu czy rybki ..?? :)
          • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:02
            może diabelskiej rybki;)
            • izawawa Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:04
              Ech ... zazdrość przez Ciebie przemawia :) Rybki nie lubią okragłych naczyń :)
              • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:06
                no w pewnym sensie tak, bo żeby mi tak złota rybkę podebrać.....
                a ta druga to tylko pozłacana i sama się wprasza, więc sprawa podejrzana.

                A co do okrągłych naczyń to wiem, że to niezbyt wygodne, ale to tak jak ze
                szpilkami - niewygodne, ale modne;)
                • marekcoi Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:07
                  prywatnego deszczu pozazdrościć :)
                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:10
                    :)))
                    ale chyba zbliża się też jakiś deszcz publiczny, bo wiać zaczyna:)
                • izawawa Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:09
                  O Złotą Rybkę należy dbać jak o najlepszego przyjaciela ... nie ulegajmy więc
                  modzie , tylko myślmy o uczuciach rybki .. Uwierzysz , że nie mam
                  szpilek ..?? :)Ani jednej pary :)
                  • izawawa Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:13
                    Nic nie wieje , autentycznie powietrze stoi w miejscu , trzy wiatraki w jednym
                    pokoju powietrze mielą ... Oddam duszę i dorzucę sernik z morelami :)
                    • vauban Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:38
                      Wspaniale, robi się tu prawie surrealistycznie !
                      ...Tylko ten upał, jak na złość, całkiem prawdziwy...
                      Powinniśmy, wszyscy co do jednego i jednej, leżeć nad brzegiem chłodnego
                      jeziorka, koniecznie w malowniczej okolicy (ja preferuję Pojezierze Bytowskie),
                      popijać zmrożone drinki, przegryzać zimnym melonem, i kłócić się o to, kto
                      pozmywa po obiedzie... ;)
                      • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:41
                        > popijać zmrożone drinki, przegryzać zimnym melonem, i kłócić się o to, kto
                        > pozmywa po obiedzie... ;)

                        a od czego jednorazówki? a mrożonego melona, czyli arbuza właśnie skończyłam
                        wcinać:)
    • sto100 Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:39
      nieprawda, nie ma złotych rybek, tylko żółte,
      ale za to królewicze zamienieni w żabki, o tak.
      Jeden taki skacze w truskawkach. Smakosz.
      Powiewa, szarzeje, ale co z tego wyniknie?
      • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:43
        żółte, czyli pozłacane też są.
        Ale złota rybka także jest i spełniła już dwa życzenia: jedno dla Izy, a drugie
        dla mnie:)

        Spróbuj o coś poprosić, może zrobi i coś dla Ciebie:)
      • izawawa Re: Straszny żar ... 10.07.06, 21:45
        Jestem otwarta na wszelkie propozycje , może być jezioro , może być morze ,
        może byc nawet większa kałuża , byle mokra i pod drzewkiem . Do arbuzów i
        melonów nie potrzeba na szczęście żadnych naczyń , wystarczy nóż i łyżka , a
        alkohol sam naczynia dezynfekuje ...
        Królewiczów na białych koniach nie ma , złote rybki są i bedę się trzymać tej
        wersji .
    • cichojasny trzymajmy kciuki 10.07.06, 21:44
      ciemne chmury wiszą gdzieś nad Kowalewem i Golubiem, wieje stamtąd zdrowo, jak
      ngdy w ostatnim tygodniu. niech coś w koncu przylezie, bo idzie się wykończyć.
      • izawawa Re: trzymajmy kciuki 10.07.06, 21:48
        Cichojasny , jak miło wiedzieć , że żyjesz :)Wytrzymaj jeszcze trochę , byle do
        środy :)
      • cichojasny Re: trzymajmy kciuki 10.07.06, 21:48
        choć mapa wyładowań nie wskazuje aby to miała być burza. no ale wieje przynajmniej.
        • kdesw Re: trzymajmy kciuki 10.07.06, 21:50
          W Płn. dzielnicach tez czuc lekki wiaterek,pędzą postrzępione chmury,chyba
          gdzieś była zlewka,ale daleko.
        • izawawa Re: trzymajmy kciuki 10.07.06, 21:50
          Popatrz no Skarbie na tę mapkę trochę dokładniej .... Może chociaż jakaś mała
          chmurka ..?? Z której ma spaść wielki deszcz :) Już pal licho te
          wyładowywania !! :) Kotom iskry z futra nie lecą .. ???
          • gumka7 Re: podlejcie kwiaty 10.07.06, 21:58
            koniecznie, ja mam pieprz :-(
            • izawawa Re: podlejcie kwiaty 10.07.06, 22:02
              Gumko ... nawet wolę nie myśleć o rachunku za wodę :( Ale twardo leję ,
              chrzanić kasę !! :)
              • rozczarowana-torunianka Re: podlejcie kwiaty 10.07.06, 22:31
                ja to podlewam 2x na dzień, wczesnym świtem zanim jeszcze siądę do kompa i
                wieczorem. I wróblom całą studnię wodę zapewniam na okrągło:)
              • vauban Re: podlejcie koty kuwetę jeszcze 10.07.06, 22:32
                ...a ja po żwirek pognam znów, i jeszcze...
                Do rymu, acz bez sensu.
                Ostatnimi dniami zdradzam objawy bezmyślności całkowitej - to przez słońce, czy
                z przyzwyczajenia ;)?
                Słyszę, jak sąsiedzi podlewają rabatkę pod blokiem. Podobno w Bydgoszczy wczoraj
                w nocy padał deszcz, ale wieść niesie, że nic to nie dało. Upał trzymał i trzyma.
                • tlss Re: podlejcie koty kuwetę jeszcze 10.07.06, 22:52
                  Najlepiej w taką pogodę ogląda filmy przyrodnicze o arktyce. Na jakiegoś misia
                  popatrzec albo coś.
                  • rozczarowana-torunianka Re: podlejcie koty kuwetę jeszcze 10.07.06, 22:54
                    najlepiej wyjść na balkon;) Tam jest fantastycznie!!! Tylko Internet nie działa;)
                    • rozczarowana-torunianka jutro 10.07.06, 23:01
                      34 Celsjusze u nas, a do Warszawy dotrze ich 35-ciu!!!!
                      • tlss Re: jutro 10.07.06, 23:03
                        Cóż u nich zawsze było lepiej.
                        • rozczarowana-torunianka Re: jutro 10.07.06, 23:05
                          ale nie nigdy nie potrafili tego docenić.
                          Za chwilę Izunia jęknie z przerażenia;)
                          • tlss Re: jutro 10.07.06, 23:10
                            no ba coś za coś
                            • gumka7 Re: jutro 10.07.06, 23:21
                              wysłałem jej ołowiane niebo z Chełmińskiego - może jeszcze trochę wytrwa :-)
                              • tlss Re: jutro 10.07.06, 23:22
                                Zawsze też możan szukac ochłody pod palmą na de Gaula.
                                • izawawa Re: jutro 11.07.06, 00:27
                                  Dzięki Gumko za chmury , ratujesz mi życie , warszawiacy naprawdę już pełzają
                                  po ulicach , nie ma się co śmiać , codziennie , ba , dwa razy dziennie
                                  przemierzam trakt królewski i ile razy spojrzę na Kopernika to zawsze o Was
                                  myślę ... A biedny Kopernik aż się rozpuszcze w tym upale ...
                                  Palma zwiędła , policjantów z Miami na rondzie nie ma , chociaż to twardziele :)
                                  Oddam upał w dobre rece :))
                                  • aliasqbek Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 00:35
                                    Kurde,przecie lato jest!!!!Musi byc goraco!Kochani NIEWYMIEKAJCIE....
                                    Gadalem dzisiaj z Czarna Mamba (tez z Wawy).Siedzialem w chacie,30'C w cieniu a
                                    Ona,ze jest w biurze,chlopaki zadzialali z klima i ma ZMARZNIETE STOPY!!!!A ja
                                    tu na sloncu,wilki jakies....
                                    • izawawa Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 00:39
                                      Qbku , ja pracuję w kazamatach , klimy tam co prawda nie ma , ale powinien być
                                      naturalny chłód , a tu guzik !!! Żar się wlewa nawet dziurką od klucza !!
                                      • aliasqbek Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 00:43
                                        Iza wierze.Bylem w w niedziele w kosciele OO Janow - mysle sobie,chlodek
                                        bedzie.. A tu guzik prawda.
                                        Tak to juz jest,ze zar wlewa sie kazda dziurka.....
                                        • izawawa Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 00:47
                                          Jak tak dalej pójdzie , to jak do Was przyjadę to ulokuję się w czwartym forcie
                                          chyba .. Chłodek powinien być murowany :))
                                          • aliasqbek Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 00:51
                                            Niebylbym taki pewny.U mojej mamy,w kamienicy,co mury ma okrutnie grube
                                            a "wieczna" klimatyzacja jest standartem takze jest po byku goraco.
                                            • izawawa Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 00:57
                                              Nie zniechęcaj mnie ..i tak przyjadę :))))
                                              A teraz idę spać , w nocy jest mniejsze parowanie szarych komórek :))) Dobrej
                                              nocy wszystkim :)
                                              • aliasqbek Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 01:00
                                                18-ego zapewniam transport z Wawy do Thorn.Jakby co.
                                                • izawawa Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 01:09
                                                  A 15 - go by się nie dało ..?? Chyba jednak pojadę pociągiem , niestety :)
                                                  • izawawa Re: jutro (Straszny Zar) 11.07.06, 07:51
                                                    Jednak już przestałam wczoraj myśleć :) 15 sierpnia miało być , cały lipiec
                                                    jednak pracuję :)
                                • sine.ira Re: jutro 11.07.06, 00:36
                                  Jutro pogoda w miarę normalna (34 stopnie), ale pojutrze już tylko 28 stopni. Chyba coś się psuje.
                                  • gumka7 Re: jutro 11.07.06, 00:56
                                    chyba jakiś święty od pogody ukręcił gałkę od regulatora..
                                    a ja wie gdzie w Toruniu jest wciąż takie miejsce gdzie temperatura jest stała i
                                    wynosi - /minus/ 27 C
                                    • aliasqbek Re: jutro 11.07.06, 00:59
                                      No,panie,daj pan luz,-27'C!!Toz to lodowa jakowas byc musi!
                                    • gumka7 Re: jutro 11.07.06, 00:59
                                      gdybyście byli zainteresowani to dawna jest Chłodnia Składowa na Żółkiewskiego,
                                      latem można przymarznąć do posadzki,
                                      gdy do hali wejdzie parę osób to po chwili pada śnieg....
                                      takie cuda
                                      • gumka7 Re: jutro 11.07.06, 01:01
                                        dobrej nocy - bo już piszę nieskładnie,
                                        trzeba się wystudzić
                                      • aliasqbek Re: jutro 11.07.06, 01:01
                                        Psia kosteczka,to moze trza sie skrzyknac w pare cial i sprobowac zaklac snieg
                                        w lipcu!
                                        • sine.ira Re: jutro 11.07.06, 01:19
                                          Śnieg w lipcu - takie cuda zdarzają się tylko w Rzymie ;)
                                          • sine.ira Re: jutro 11.07.06, 01:21
                                            pl.wikipedia.org/wiki/Bazylika_Santa_Maria_Maggiore_w_Rzymie
                                          • kdesw Re: jutro 11.07.06, 01:26
                                            Ej tam,mozna z kilka gór lodowych ściagnąć na Bałtyk,T. dość blisko
                                            moża,będzie chłodniej,brrrrrrrrrr.
    • gumka7 Re: Poranek był przyjemny ... 11.07.06, 07:07
      lekki wiaterek i 22 C
      nic tylko podlewać ogródki
      • izawawa Re: Poranek był przyjemny ... 11.07.06, 07:50
        Swieże doniesienia z frontu ... Żadnego wiaterku , słońce prawie w pełnym
        rozkwicie , 27' :) Ogródek po południu , na razie podlałam żółwia :)
        • sto100 Re: Poranek był przyjemny ... 11.07.06, 10:01
          a teraz śliczny, gorący letni dzionek.
          Jako miłośnik lata, pełnam radości i energii,
          chociaż po południu pewnie padnę ledwo dysząc.
          Nawet na te złote rybki już się godzę, byle w Wiśle drogą do Gdańska.
          A teraz do pracy, w chłodne, z murami prawie 40 cm, miejsce.
        • marekcoi Re: Poranek był przyjemny ... 11.07.06, 10:06
          Od conajmniej dwóch tygodni, gdy wstaję i odsłaniam zasłony widzę to samo,
          bezchmurne niebo i pożółkłą trawę, przecież coś takiego to może się znudzić, w
          Toruniu też już 27 stopni...
          • vauban Re: A w tej chwili... 11.07.06, 10:36
            ...Jest dokładnie + 30 w cieniu...
            • izawawa Re: A w tej chwili... 11.07.06, 11:35
              Podbijam :)
              Nie uwierzycie , wszystkie trzy termometry obleciałam myśląc , że zwidy mam ...
              36 stopni !!! W jakiej temperaturze ścina się białko ..?? :)
              • vauban Re: A w tej chwili... 11.07.06, 11:44
                Spokojnie - białko ścina się powyżej 43 stopni...
                • izawawa Re: A w tej chwili... 11.07.06, 11:56
                  No ale południa jeszcze przecież nie ma !!! A czy jak człowiekowi wyschną szare
                  komórki i zostanie tylko jedna jedyna sierotka , to ile czasu trzeba , żeby się
                  rozmnożyła w sposób mnie zadawalający ..?? :)
                  • vauban Re: A w tej chwili... 11.07.06, 12:14
                    Oj, nie wiem... Szare komórki raczej się nie mnożą (z wyjątkiem szarych nokii i
                    siemensów, ha ha). Na moim termometrze stabilne od jakiegoś czasu + 33.
                    Ale w telewizji powiadali, że w Warszawie dziś najgoręcej - i widać raz nie
                    zełgali :)
                    • izawawa Re: A w tej chwili... 11.07.06, 12:20
                      Niestety , raz im się udało prawdę powiedzieć .. Na pociechę dodam , ze miałam
                      farta i jechalam dziś klimatyzowanym autobusem , aż żal było wysiadać :)
                      Z kolei przejeżdżając przez Wisłę zauważyłam na bulwarach opalających się w
                      słonecznym żarze ludzi .. Czyż to nie zastanawiające , że niektórzy pozbawieni
                      są instynktu samozachowawczego ..?? A teraz idę na moją ziemię , schowam się
                      pod orzechem i oddam się jakiejś pasjonującej lekturze :)
                      • rozczarowana-torunianka Re: A w tej chwili... 11.07.06, 23:55
                        czy jeszcze jeździsz tym klimatyzowanym autobusikiem, czy zasnęłaś na amen pod
                        orzechem nad nudną książką?
    • rozczarowana-torunianka gorąco? 11.07.06, 16:59
      kartki.onet.pl/1226,,,,,goraco,kartki.html
      • sto100 Re: gorąco? 11.07.06, 19:38
        ach jak przyjemnie kołysać się wsród fal, gdy szumi woda szumi...
        w marzeniach. Ale też przyjemnie, lato wszędzie.
        • vauban Re: gorąco? Owszem... 11.07.06, 23:54
          Niektórym to jest przyjemnie, jeśli są nad jeziorem lub też morzem. Na
          termometrze za oknem + 27, w mieszkaniu + 33, lodówka wyje, ciepłolubne koty
          leżą jak nieżywe, zużycie wody w prysznicu szalone... Pomyśleć, że długa zima mi
          się przykrzyła - co dałbym teraz za maleńki śnieżek, ot, przelotny...
          • izawawa Re: gorąco? Owszem... 12.07.06, 00:17
            Czy ja już kiedyś mówiłam , że w poprzednim życiu byłam nietoperzem ..??
            Ożywiam się dopiero w nocy :)
            • vauban Re: gorąco? Owszem... 12.07.06, 00:52
              Chwilowo nawet nie ma innej rady...
              Co mi osobliwie przypomina czasy, gdy wkuwałem przed maturą. W 1989 roku w maju
              były też wyjątkowe upały, i w ciągu paru dni przestawiłem się na nocny tryb
              życia - budziłem się o 17, do książek i notatek zabierałem, a o 5 - 6 rano,
              gotów byłem na każde wyzwanie - zwłaszcza, jeśli chodziło o przodownictwo snu ;)
              Ale wtedy człowiek nie miał innych zmartwień ponad maturę, więc mógł sobie na
              taki tryb życia pozwolić.
              Swoją drogą, odzwyczajenie się od nocnego trybu życia nie powiodło mi się ze
              wszystkim aż dotąd...
              • izawawa Re: gorąco? Owszem... 12.07.06, 07:56
                Generalnie też jestem nocnym markiem , problemem jest tylko ranne wstawanie ,
                mam trzy budziki nastawione :)
                Nadal nic nie pada , nadal upał ... I zaufaj tu złotej rybce ....
                • vauban Re: gorąco? Trochę chłodniej ! 12.07.06, 10:00
                  Na termometrze przyzwoite i witane z uciechą + 25, tylko w mieszkaniu po staremu
                  + 30. Ale i tak, jest to postęp !
                  • marekcoi Re: gorąco? Trochę chłodniej ! 12.07.06, 10:30
                    Chyba ciut przyjemniej się zrobiło, chyba nawet rano troszkę popadało, bo tak
                    jakoś wilgotno się zrobiło /albo to był sen.../
                    • sto100 Re: strasznie pada! 12.07.06, 10:44
                      od dwóch godzin, tak mnie zlało w drodze do pracy,
                      że musiałam wzywać pomoc zmotoryzowaną w celu wymiany odzieży.
                      No i co?
                      • izawawa Re: strasznie pada! 12.07.06, 12:11
                        No tak , wydało się ..... Wy to specjalnie piszecie bo nic tak nie cieszy jak
                        cudze nieszczęście :( Mnie też zlało ..potem ! Na termometrze zaokiennym mam
                        37', grama wiatru ani kropli dżdżu .. Pół miasta przewędrowałam na piechotę bo
                        policjanci dziś manifestują i idą oczywiście Traktem Królewskim ( jak zresztą
                        wszystkie manifestacje ) , w związku z czym cała komunikacja stoi !!! No chyba
                        mnie skręci zaraz !!!
                        • virginia1 Re: strasznie pada! 12.07.06, 13:08
                          nie zazdrość,...padało to fakt, ale teraz jest strasznie duszno.Temperatura 33
                          st , też brak wiatru i wyparowuje to co spadło rano z nieba.
                          • izawawa Re: strasznie pada! 12.07.06, 13:26
                            Ale przynajmniej kurz z liści Wam spłukało ... W Warszawie drzewa są szare :(
                            • aliasqbek Re: Straszny zar.....strasznie pada! 12.07.06, 13:54
                              Po deszczu juz ani sladu.Bylo goraco i sucho a teraz (po deszczu) mam tropik...
                              Zebra mi skrzypia jak oddycham.
                              • izawawa Re: Straszny zar.....strasznie pada! 12.07.06, 13:56
                                Połóż się i ogranicz oddechy do minimum :)
                                • sto100 Re: Straszny zar.....strasznie pada! 12.07.06, 16:51
                                  no nie jest tak źle, słońce znowu świeci, rośliny czyste,
                                  yuka u bram pełnym kwieciem obsypana. Lato.
                                  Polecam "Lato miłości", sfilmowane przez Pawła Pawlikowskiego.
                                  Świetny film, zeszłego roku na ekranach kin.
                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny zar.....strasznie pada! 12.07.06, 16:59
                                    do kina nie da się dojść w taki żar;)
                                    • sto100 Re: Straszny zar.....strasznie pada! 12.07.06, 17:01
                                      właśnie do kina, klimatyzacja, pustki, kawa,
                                      te nowe mają urok o tej porze roku. Wypróbowałam
                                      • rozczarowana-torunianka Re: Straszny zar.....strasznie pada! 12.07.06, 17:40
                                        no tak, ale trzeba się do nich jakoś dowlec, a z tym ciężko, choć jakby odrobinę
                                        chłodniej się zrobiło
                                        • sto100 Re: Straszny zar.....strasznie pada! 12.07.06, 20:08
                                          pora odpocząć, do widzenia.
                                          • izawawa Re: Straszny zar.....strasznie pada! 13.07.06, 07:43
                                            Cóż mogę powiedzieć .... Na wschodzie bez zmian...
                                            • rozczarowana-torunianka Re: Straszny zar.....strasznie pada! 13.07.06, 18:55
                                              Na Zachodzie bez zmian, także.
                                              Po prostu stagnacja
                                              • virginia1 Re: Straszny zar.....strasznie pada! 14.07.06, 06:05
                                                pada,ale ulga dla ciała :))
                                                • aliasqbek Re: Straszny zar.....strasznie pada! 14.07.06, 13:44
                                                  Juz po deszczu.Temperatura pozwala na troche oddechu.Od poniedzialku
                                                  zapowiadaja powrot lata.I dobrze.
                                                  • virginia1 Re: Straszny zar.....strasznie pada! 14.07.06, 13:53
                                                    Czy aby naprawde dobrze??, a co z roślinkami ??? im potrzeba jeszcze troche
                                                    deszczu.:((
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny zar.....strasznie pada! 14.07.06, 17:59
                                                    no to czekamy na kolejne deszcze, bo tych przedpołudniowych było trochę jakby mało.
                                                    Żar jakby zelżał
                                                  • marekcoi Re: Straszny zar.....strasznie pada! 15.07.06, 22:38
                                                    Powiedziałbym, że nawet chłodnawo się zrobiło, aż za bardzo. Chyba już wolałem
                                                    jak było gorąco...
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny zar.....strasznie pada! 16.07.06, 20:22
                                                    Skoro tak, to jeszcze chwilę cierpliwości. Już temperatura wraca do stanu wrzenia;)
    • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 20:10
      Bagdad - 43
      Waszyngton - 36

      a u nas - raj po prostu:)
      • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 20:18
        Przez ostatnie kilka dni było zupełnie przyjemnie, tylko sucho...
        • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 20:57
          Witam :) Żar może trochę mniejszy ale nadal nic nie pada .. Ale za to tam gdzie
          byłam całkiem przyzwoicie padało , na tyle przyzwoicie , że nie trzeba było
          szpilek od namiotu kamieniem wbijać :)
          • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:09
            No właśnie, co słychać na Mazurach ? Latorośl igrce odprawia na kwietnych łąk
            kobiercach ?
          • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:11
            O!!! Izunia wróciła:) No widzisz jak Cię tu brakowało? Połowa rozpierzchła się
            gdzieś, a inni za chlebem wyjechali;)

            Witaj, witaj. Znowu będzie gorąco, jak wróciłaś:)
            • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:21
              :-))) Oj , czasem to naprawdę potrafię podnieść temperaturę :)
              A nad jeziorami .... cisza , spokój , psy wieczorami szczekają i świerszcze
              grają koncerty :) Chłód nocny ( 13 stopni - nawet termometr ze sobą wożę , taka
              jestem ) :-) Woda w jeziorze z lekka zielonkawa ale nie trująca - wszak żyję :)
              Jajecznica w przydrożnym barze za jedyne trzy złote :) Kawa w Pułtusku podczas
              postoju w godzinnym korku , kupiona u przemiłej pani , która dała mi dwa kubki
              żebym rąk nie poparzyła :-) Raj moi drodzy , po prostu raj :-)
              • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:31
                Szczęśliwi ci, co mogą sobie na to pozwolić :)
                • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:32
                  masz na myśli stanie w godzinnym korku;)?
                  • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:37
                    Godzinny korek to pryszcz , w zeszłym roku stałam dużo dłużej ... Vaban , nie
                    zazdrość , wszak na Kaszeby jedziesz :)
                    • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:40
                      W żarze w Pułtusku, czy w Zarach?
                    • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:41
                      Nieprędko - i jeszcze nie wiem, czy na pewno :(
                      • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:46
                        W Pułtusku ... Im bliżej Warszawy tym goręcej :)
                        Pojedziesz Vauban , pojedziesz , nie trać ducha .. Zresztą to tak niedaleko ,
                        że na każdy weekend możesz tam jeździć :)
                        Pomorską właśnie przeglądam .... Szczerze mówiąc , koszmarny jest ten pomnik
                        łabędzia , chybiony i pomysł i wykonanie ..
                        • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:53
                          Pomnik na miarę naszych [mnie proszę tu wykluczyć;] mozliwości;)
                          • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 22:57
                            To chyba nie w możliwościach rzecz ale w ..... mniejsza z tym .. Nie pasuje ,
                            niczego nie symbolizuje , niczego nie przedstawia i źle się kojarzy ... Na
                            szczęście macie parę innych , całkiem udanych :)
                            • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:05
                              w tym przypadku to była kwestia możliwości umysłowych, jak sądzę;)
                              • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:15
                                Słomiany łabędź jest nie - szmaczny ;/
                                • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:18
                                  A ja czytałam , że ..szmaczny właśnie :)
                                  • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:20
                                    Szmaczny nieszmacznie i opacznie - taki szmacznym być zacznie... Dziś rymuję
                                    pokracznie. To ja jeszcze raz zacznę.
                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:20
                                    wygląda na to, że on jest szmaczny inaczej;)
                                    • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:24
                                      A tak mówiąc serio .. Czy łabędzie są jadalne , wie ktoś coś na ten temat ..??
                                      A jesli tak , to raczej drób czy dziczyzna ..??
                                      • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:29
                                        Jadalne, jak najbardziej. I chyba dziczyzna, choć kolorystycznie kojarzą się
                                        raczej z gęsią rasy wielkopolskiej białej. Mięso podobno jest ciemne, jak
                                        dzikiej kaczki lub bażanta.
                                        Z tym, że osobiście nie spotkałem się nigdzie ze zwyczajem spożywania łabędzi.
                                        Nie znam też żadnych przepisów ;)
                                        • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:33
                                          No właśnie ... Teoretycznie rzecz biorąc , każde białko jest przyswajalne przez
                                          człowieka .. Dlaczego więc nie jada się lisów , wilków , kormoranów itp ..
                                          Jakieś przeciwskazania ..?? Mięso ma jakiś nieprzyjemny zapach ..?? podobno co
                                          niektore ryby ( niekoniecznie złote ) mają zapach mułu a ludziom przez gardło
                                          przechodzą , więc w czym rzecz ..??
                                          • vauban Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:39
                                            Mięso drapieżnika jest zwykle pełne pasożytów, przynajmniej takiego dziko
                                            żyjącego. Spore ryzyko zakażenia.
                                            Acz w dawnych czasach, w Europie tu czy tam jadano psinę, wrony, wróble i inne
                                            przysmaki, słowem, co się dało złapać i było dobrze. Chińczyk zje wszystko, co
                                            żywe plus sól i glutaminian sodu (nieżywe).
                                            Z ryb, liny mają czasem taki mulisty posmak. Zaleca się moczenie w mleku. Potem
                                            są baaaaardzo smaczne :)
                                            • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:43
                                              No tak , pewnie masz rację ... pomyślałam , że te zwierzęta są dość umięśnione
                                              i w związku z tym mogą być łykowate nieco , co ma zasadniczy wpływ na jakość
                                              odbioru potrawy :)
                                              Odniosłam wrażenie Vauban żeś nieco zaniedbał zagadki u Tryskacza , masz
                                              przynajmniej coś na swoje usprawiedliwienie ..?? :)
                                              • vauban Re: Straszny żar ... 18.07.06, 03:15
                                                Albo przebywałem gościnnie, albo też gościłem innych w świątecznych dniach
                                                ostatnich, więc i Tryskozagadek niechałem. Mam do rozwiązania zagadkę za
                                                nieograniczoną ilość punktów: gdzie i za ile kupię sobie jakieś mieszkanie,
                                                które mi by się naprawdę podobało...
                                      • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:30
                                        Tak serio to on jest objęty ochroną gatunkową.
                                        Więc proszę się nie zamierzać na łabędzia, no chyba, że tego z piedestału;)
                                        • izawawa Re: Straszny żar ... 17.07.06, 23:35
                                          Ja się nie zamierzam , ino z ciekawości pytam :)
                                          • izawawa Re: Straszny żar ... 18.07.06, 00:03
                                            Poziewując szeroko , zyczę wszyskim dobrej nocki :) Czas odespać trudy
                                            podróży :)
                                            • aliasqbek Re: Straszny żar ... 18.07.06, 01:09
                                              No to se pogadalem....
                                              Zaru tak se,deszczu tyz ni ma....
                                              • izawawa Re: Straszny żar ... 18.07.06, 11:20
                                                Qbku , jeśli będziesz włączał net odrobinę wcześniej , to wtedy se pogadasz ,
                                                nie wiem jak Ty ale ja chodzę codziennie rano do pracy i muszę być w niej
                                                przynajmniej trochę przytomna :)
                                                Deszczu nie ma , żar jest :)
                                                • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 18.07.06, 22:50
                                                  z tym żarem to nie żarty! Dotarł i do nas. Dobrze, że łagodzony wiaterkiem
                                                  dzisiaj. Aż boję się pomyśleć co będzie jutro.
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 12:30
                                                    Ha! Jednak jest sprawiedliwość ! ( gorzej z prawem ):) Ale dodam , że i u nas
                                                    trochę wieje , wiatr dziewczynom kiecuszki podwiewa :-)
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 21:18
                                                    izawawa napisała:

                                                    > Ha! Jednak jest sprawiedliwość ! ( gorzej z prawem ):)

                                                    no wszystkiego mieć nie można przecie!

                                                    > trochę wieje , wiatr dziewczynom kiecuszki podwiewa :-)
                                                    a to ci zbereźnik jeden;)

                                                    Ale Iziuniu, czy możesz mi to jakoś wytłumaczyć?
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=71&w=45454375&a=45494675
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 21:23
                                                    Lubię zbereźników :)

                                                    Pewnie , że mogę to wytłumaczyć :-)
                                                    Po pierwsze nigdy czegoś podobnego nie widziałam , a ciekawa świata jestem i
                                                    nie ma jak coś zobaczyć na własne oczy :)
                                                    Po drugie , lepsze uperniczenie niż stos czy kąpiel w worku w Wiśle :) Nie bądź
                                                    egoistką i pomyśl o losie czarownic :)
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 21:47
                                                    A to muszę wypróbować teorię asertywności i...
                                                    mówię twardo NIE!
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 21:53
                                                    Ależ ja wcale nie pytam Cię o zgodę :-)))))
                                                    Podła jestem , wiem :-)
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 21:56
                                                    A skoro tak.... to znikam. I może pojadę sobie nad morze. A co? Niech Ci będzie
                                                    żal;)
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 21:57
                                                    Skoro musisz ... :) Ja też sobie pojadę - w sierpniu :) I wtedy Tobie będzie
                                                    żal ;)
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 22:09
                                                    nic nie muszę, ale nie będę narażać się na niecne zabawy gawiedzi;)
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 22:12
                                                    Och , od razu gawiedzi :) Wszak nie stoję z otwartymi ustami :) A tak na
                                                    marginesie , kto tak całkiem niedawno gapił się tylko w galerii ..?? :))
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 22:31
                                                    a tak na marginesie, to jak należy zachowywać się w galeriach i muzeach???
                                                    No jak?
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 22:43
                                                    Milcząc i w papuciach :)
                                                    Ale ta galeria to galeria nietypowa , wernisaż i happening w jednym , wypada
                                                    wręcz wydać jakiś głos z siebie , można w butach , można z kawą , można z winem
                                                    ( białym lub czerwonym :) ), można podyskutować , poodgadywać a nawet pokłócić
                                                    się można a potem przepraszać :)To galeria otwarta dla wszystkich i na
                                                    wszystko :)
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 22:46
                                                    ha!
                                                    aleć tam nie ma się o co kłócić i ostatnio jakby nawet nie ma z kim;)
                                                    forum nieco skapciało;) To przez te upały i wyjazdy;)
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 22:53
                                                    :) Chyba na kłótnie i dysputy przyjdzie nam poczekac do jesieni :) Ale moze to
                                                    i dobrze , wszyscy oddech złapiemy , przyznam się , ze zaczynałam już powoli
                                                    tracić orientację , panowie wyszli z aparatami na przedmiescia i do klatek
                                                    schodowych a w nich to nawet moja peknięta szklana kula się mąci :) Odpoczynek
                                                    dobrze nam zrobi , mamy czas żeby zatęsknić :) Oblekłaś się już w jakieś ciało
                                                    Torunianko ..?? :) Wiadro kawy aktualne ..?? Zawsze możesz powiedzieć " nie " ,
                                                    wszak ćwiczysz asertywność :-)
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 23:01
                                                    Torunianka myśli ..... :)
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 23:08
                                                    myślenie ma przyszłość;)
                                                    torunianka kwiatki podlewała i w telewizor patrzała;)
                                                  • rozczarowana-torunianka Re: Straszny żar ... 19.07.06, 23:12
                                                    > Oblekłaś się już w jakieś ciało Torunianko ..?? :)

                                                    Właśnie zajmowałam się przymierzaniem takiego jednego, ale.... zupełnie mi w nim
                                                    nie do ducha;)

                                                    >Wiadro kawy aktualne ..?? Zawsze możesz powiedzieć " nie " ,
                                                    > wszak ćwiczysz asertywność :-)

                                                    słowo się rzekło, kobyłka u płota, a więc wiadro aktualne
                                                    asertywność też;)
                                                    chwilowo się oddalam w inne rejony. Straszny żar i jeszcze jakieś komary chyba
                                                    widziałam:( Dobranoc:)
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 19.07.06, 23:14
                                                    Skoro nie do ducha to może do twarzy ..?? :)
                                                    Dobranocka :)
                                                  • aliasqbek Re: Straszny żar ... 20.07.06, 10:05
                                                    Urocza wymiana spostrzezen.
                                                    Lubie zberezne Czarownice z kieliszkiem wina w reku,ktorym wiatr podwiewa
                                                    kiecki.

                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 20.07.06, 11:03
                                                    Ja też lubię zbereźne czarownice , ale zauważ , że został Ci przedstawiony ten
                                                    ładniejszy jej obraz :)
                                                    Czarownice chodzą też czasem w siermiężnych szatach , we włosy mają wplątane
                                                    jaszczurki i nietoperze , a do kielicha z winem dodają raz lubczyku a raz
                                                    szaleju :) Czarownice wcale nie są słodkie i łagodne , potrafią być
                                                    niebezpieczne , są niezależne , nie trzymają się żadnych ram , nie boją się
                                                    żadnej kary i równie łatwo potrafią uwieść jak i ukąsić :)
                                                  • aliasqbek Re: Straszny żar ... 20.07.06, 12:21
                                                    Ryzyko jest zawsze...Dlatego trzeba "siac,siac,siac" ( :-> )aby byly:
                                                    -lubiezne a swawolne
                                                    -w zwiewnych szatach (jak juz musza byc w szatach)
                                                    -we wlosach kwiaty miast "ajzoli"
                                                    -wino z "szalejem"...
                                                    -nie za lezne
                                                    -uwodzi cie lskie
                                                    -bez ram
                                                  • izawawa Re: Straszny żar ... 20.07.06, 17:21
                                                    No nie , Ty w ogóle nie wiesz jak wygląda prawdziwa czarownica !! :)
                                                    Po pierwsze , wcale nie jest smukła i wiotka i wcale nie młódka , bo żeby
                                                    nauczyć się czarować to trzeba na to masę czasu i lat praktyki :) Ma siedem
                                                    zgrzebnych spódnic a w każdej spódnicy kilka kieszeni na ingrdiencje ...:) Umie
                                                    rzucać wzrokiem niemoc na mężczyzn i wzrokiem zauroczyć i za to właśnie szła na
                                                    stos :) Pamiętaj , że nie w ładnej buzi rzecz , diabła ma się za skórą :)
                                                  • gumka7 trzeba wyskoczyć do np. Norwegii. 20.07.06, 22:32
                                                    no bo ile można się grzać ..........