Maxima Culpa

[wawrzanka]

Książka na temat Karola Wojtyły, autor Ekke Overbeek, dziennikarz holenderski mieszkający w Polsce. Oto fragment recenzji z Lubimy Czytać:

"Książka dla każdego, kto chce zapoznać się z historią Wojtyły, historią PRL, historią SB. Co ciekawe, autor wielokrotnie udowadnia, że SB kryła pedofili nie mniej niż KK. Nie tylko tych, którzy z nią współpracowali jako TW ale też tych, z którymi nie chciała konfrontacji, bo mieli zbyt silne poparcie w swojej parafii." Książka o kryciu pedofilii i o tym, że Wojtyła nie tylko o niej wiedział, ale też zajmował się "seks turystyką" przenosząc pedofili z parafii do parafii.

Taki był klimat.

Oczywiście rozumiecie, że to oszczerstwa, prowokacja, paszkwil i ATAK na kościół oraz na "Ojca Świętego". Nie czytajcie.

[edico]

"Mea maxima culpa" czyli przestępcze milczenie Kościoła w sprawach kryminalnych popełnianych przez własnych funkcjonariuszy kościelnych. Jest to najcięższa kategoria przestępstw wymierzonych przeciwko życiu i zdrowiu ludzkiemu. Takie zjawisko określa się to mianem symptomologii kryminalnej udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Konwencja o Prawach Dziecka ratyfikowana przez Prezydenta Polski na mocy ustawy z dnia 21 września 1990 r. traktuje te sprawy jednoznacznie. Zobowiązuje państwa do podejmowania wszelkich kroków w dziedzinie ustawodawczej, administracyjnej, społecznej oraz wychowawczej dla ochrony dziecka przed wszelkimi formami przemocy fizycznej bądź psychicznej, krzywdy lub zaniedbania bądź złego traktowania lub wyzysku, w tym wykorzystywania w celach seksualnych, dzieci pozostających pod opieką rodzica(ów), opiekuna(ów) prawnego(ych) lub innej osoby sprawującej opiekę nad dzieckiem.

Prawda jest taka, że do dnia dzisiejszego Watykan nie podpisał nawet Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka zarzucając jej wchodzenie w sprawy zastrzeżone dla Boga. Oficjalny komunikat opublikowany w l'Osservatore Romano z dnia15 sierpnia 1948 r. (czyli w przeddzień ogłoszenia tej deklaracji) podpisany przez Piusa XII nie budzi żadnej wątpliwości. Stanowisku temu nigdy nie starano się zaprzeczyć, a jego następcy łącznie z JP2 potwierdzali wprost jego aktualność i obowiązek praktycznego stosowania w Kościele.

W Polsce obowiązuje następująca regulacja ustawowa:

Art. 199, § 1, k.k. - Kto, przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 200, § 1 k.k - Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Uważam, że w tej sytuacji winni takiej sytuacji powinni się bić w piersi nie swoim gestem przed ołtarzem, ale młotem na każdym organizowanym przez siebie przemarszu czy manifie..

[antares504]

Hejka ~wawrzanka, ja się zgodzę, że wypowiedzi Ekke Overbeeka mogą być kontrowersyjne, w pewnym poranny programie radiowym powiedział mniej więcej tak : " Z uwagi na konstelację polityczną w Polsce, nie ma szans na przełom w sprawie ujawniania pedofilii i walki z nią w Kościele katolickim ". No właśnie... ja bym jednak powiedział, że ujawnianie kolejnych afer, zeznania pokrzywdzonych, przełamanie pewnego tabu społecznego na otwartą krytykę kościoła czy też samego JP2 jest właśnie szansą na zmianę tej konstelacji politycznej w Polsce !!!. A odsunięcie kościoła od władzy i wyrwanie się spod jego kontroli jest warunkiem do budowy obywatelskiego społeczeństwa w tym kraju - no bo przecież obecny Polak to taki Homo Sovieticus. OK, ja wiem, że musi być nierzetelność w zakresie metodologii korzystania ze źródeł historycznych dotyczacych np. samego JP2, ale problem moja droga jest. Obecnie w Polsce mamy już igrzyska przedwyborcze, też należy do wszystkiego podchodzić z dystansem.