jurek7
31.05.12, 18:03
Sprawa ma się następująco.
Ekspertem kulinarnym nie jestem, ale całkiem dobrze wychodzi mi robienie pizzy (oczywiście z ciastem własnej produkcji itp). Z tym, że w swoim elektrycznym piekarniku.
Tymczasem chciałbym zrobić pizzę, ale nie u siebie, gdzie niestety piekarnik jest gazowy i w dodatku nie ma wskaźnika temperatury. Czy w ogóle są szanse powodzenia takiego eksperymentu? Do jakich temperatur może się taki gazowy piekarnik rozbujać? U siebie robię na maksie, czyli trochę ponad 250 stopni, ale tutaj nawet nie będę wiedział kiedy to. Byłbym wdzięczny za porady dla niedoświadczonego w kontakcie z piekarnikiem gazowym :)
PS. Wszelkie niepowodzenia oczywiście będą mi wybaczone, ale wolałbym dobrze wypaść :)