inna57
09.09.21, 04:11
Mój ukochany wnuk leży w szpitalu z roztrzaskaną czaszką i zmasakrowaną twarzą bo dumny suweren wyposażony w tasaki postanowił się na kimś w biały dzień wyżyć. W tym samym czasie „dzielna” policja zajmowała się pilnowaniem żoliborskiej rudery, tuszowaniem własnej nieudolności i sadyzmu i rychtowaniem teleskopowych pałek do rozprawy z planowanym strajkiem medyków.
Mam dość!!!