sorel.lina
16.10.22, 19:52
..naszej wakacyjnej podróży ku najstarszej historii.
Lingwistyka interesowała mnie od zawsze, mogę nawet powiedzieć - od dziecka. Na przekór inżyniersko medycznym tradycjom rodzinnym
Fascynowały mnie ( i fascynują nadal) języki, ich pochodzenie, zmiany, transformacje, słowem ich historia; to, jak odzwierciedlały cechy kultur, cywilizacji, które je tworzyły i jak one same te cywilizacje kształtowały ( tak, tak, to wcale nie pomyłka! ) Nie sposób dobrze poznać i zrozumieć kultury, tradycji, teraźniejszości jakiegoś społeczeństwa, kraju, nie znając jego języka. Zawsze będzie to znajomość niepełna, cząstkowa, ale niestety w większości przypadków musimy się tym zadowolić.
Od dziecka także pasjonowała mnie historia, zwłaszcza ta najstarsza i
biorąc pod uwagę fakt, że - dzięki moim rodzicom, którzy posłali mnie do szkoły muzycznej - nabrałam nieco wrażliwości na dźwięki, rytmy, melodie, możliwość posłuchania brzmienia starożytnych, od dawna martwych języków, odtworzonego (niechby tylko domyślnie), dzięki współczesnej nauce "ożywionego" choćby w sposób tylko zbliżony do oryginału - taka możliwość jest dla mnie dużym przeżyciem, którym chcę się z Wami podzielić.
Posłuchajcie.