brak ochoty na seks

[Gość: zimorodek]

jest mi z tym ciężko, bo bardzo kocham męża, jest on dla mnie super
seksowny i nawet nie mysle o tym zeby przespac sie z kims innym. ja
wogóle nie mysle o seksie, nie chce mi sie nie mam ochoty, seks
mogłby dla mnie nie istniec. nie chce ranic meża , ani doprowadzic
ze w koncu mnie kiedys zdradzi, mając taką bryłe lodu. lubie sie
przytulac i to mogłoby mi zastąpic cały seks. Bardzo zadko odczuwam
ochotę. biorę tabletki antykoncepcyjne, to pewnie ma jakis wpływm
jak i to ze mieszkamy z rodzicami i nienwidze tego robic chyba przez
to, choc jak czasem gdzies wyjezdzamy i jestesmy sami to tez nie
garne sie do seksu. widze ze to sprawia przykrosc męzowi, ale mnie
tez i to bardzo. Mam dopiero 24 lata.

[Gość: Lena]

Jedni mają takie problemy, a ja odwrotnie, mogłabym się kochać non-stop, ale
cóż, mój mąż takich potrzeb nie ma.
I to jest dla mnie wielki problem, nie pomagają żadne inne akcesoria, ja po
prostu potrzebuję seksu z facetem.
W twoim przypadku to pewnie chwilowe i przejściowe, czasami spada popęd, a ja
się męczę bo mi nie przechodzi i nie spada.

[Gość: liliana]

Moze nie jesteś dość rozbudzona seksualnie.Ja mam 34 lata i dopiero
teraz czuję potrzebe zbliżeń, i często je sama inicjuję.Kiedyś
miałam takie same odczucia jak Ty , nie lubiłam się kochać i
traktowałam to jak ,,pańszczyznę"oczywiście nie dawałam odczuć
męzowi jaki to dla mnie wysiłek.Teraz jest ok.

[my.italia]

Powiem Ci tylko że u mnie libido spadło do zera odkąd zaczęłam brać tabletki
antykoncepcyjne (brałam przez kilka lat), potem zamieniłam na plastry i też to
samo. Wydaje mi się że w Twoim przypadku to skutek uboczny antykoncepcji + to że
nie mieszkacie sami. Większość kobiet tak ma, poczytaj o skutkach ubocznych
tabletek i poszperaj w necie. W moim przypadku problem zniknął gdy odstawiłam
tabletki.

[melefretete]

Ja nie biorę tabletek ale mam identyczny problem :( bardzo
uciążliwe....:(

[kisia81]

to niestety najprawdopodobniej jeden ze skutków ubocznych
antykoncepcji Syuacja niestety dołująca bo w sumie po co ta
antykoncepracja...

[lenka74]

Odwiedźcie seksuologa napewno coś mądrego wam doradzi. Ewa

[soczysta_malina]

Sorry,ale niespecjalnie rozumiem: bierzesz antyki,a sexu zero,więc w jakim celu
te leki?Zrozumiałabym gdyby były terapią hormonalną - więc może spróbuj zmienić
te leki na jakieś inne?Bo jeżeli to tylko i wyłącznie forma antykoncepcji,to
mija się z celem faszerowanie hormonami,wszak Twoje libido jest bliskie
zero(żeby nie mówić ujemne),a kobieta w cyklu miesięcznym jest płodna tylko
kilka dni...

[Gość: Kokietka]

Być może wszystko st w porządku, tylko obecność rodziców jest
krępująca i to wystarczy, żeby osłabić pragnienie. Do czasu
pójścia "na swoje" może być problem. Ja nie miałam ochoty bardzo
długo i dlatego trudno było mi się związać z kimś n dłużej.
Potrzebowalam przyjaciela, traktowałam faceta jak brata i byłam do
niego przywiązana, związana emocjonalnie - jednak cały czas miałam
obrzydzenie do seksu. Miałam z tego powodu ogromne poczucie winy.
Dwa lata temu zakochałam się do szaleństwa w mężczyźnie, który jest
przelamał moje opory, żeby nie powiedzieć, że zrobił ze mnie
seksoholiczkę. Teraz myślę tylko o tym, żeby się kochać, jestem
bardzo namiętna i uwielbiam seks.