Co sądzicie o owłosionych mężczyznach?

[william7]

Jestem ciekaw co kobiety, które same mają taki problem, sądzą o facetach z owłosieniem na plecach, barkach...
Sam mam taką przypadłość i się jej bardzo wstydzę:(
Chętnie poznam dziewczyny z Warszawy lub okolic, które są wyrozumiałe i nie przeszkadza im owłosienie u faceta
:)

[kontos]

mężczyzna powinien być owłosiony, choć nie uznaję tego za priorytet. nie uznaję
jednak metroseksualnych mężczyzn, którzy się depilują częściej niż kobiety:)

[william7]

A co w przypadku gdy mężczyzna jest bardziej owłosiony niż większość facetów?
Ma np. włosy na plecach?

[zanilk]

> A co w przypadku gdy mężczyzna jest bardziej owłosiony niż większość facetów?
> Ma np. włosy na plecach?

pierwsza rzecz-nie ma dwóch identycznie owłosionych mężczyzn, czy kobiet,
dlatego ciężko porównywać.
druga-obecnie niestety kreowany jest typ wydepilowanego lalusia, a mężczyźni,
którzy mają włosy na plecach czy choćby na klatce piersiowej mają przekichane
(i wiem to, ponieważ mój kolega tak ma).
tylko że ja osobiście nienawidzę gdy mężczyzna jest gładszy od swojej kobiety,
bo to zwyczajnie nie jest dla mnie normalne (mówię o przypadkach gdy sam o to
zabiega, codziennie w łazience, czy czasem u kosmetyczki)
następna rzecz-pojawia się pytanie, co jest ważniejsze, to ile ktoś ma włosów
na plecach, czy to ile ktoś ma w głowie i jak się zachowuje w stosunku do
innych ludzi, słowem-to jakim jest człowiekiem.
dla mnie odpowiedź jest prosta. tym bardziej, że z reguły nie oglądam nikomu
pleców na pierwszym spotkaniu czy jak mnie mija na ulicy, a potem, gdy się
kogoś poznaje to patrzysz chyba innym sposobem, niż na obcych ludzi.

[william7]

Nie chodzi czy ktoś jest tak samo owłosiony jak inni, tylko większośc facetów nie ma włosów na plecach...
Jak ktoś ma na klacie to już się z niego śmieją , a co dopiero jak i na plecach.
Oczywiście ważniejsze jest kto co ma w glowie, ale co będzie jak dziewczyna zobaczy takie plecy- z w3lasnedo doswiadczenia wiem, że raczej nie są zachwycone...

[zanilk]

to pomyśl co ma powiedzieć hirsutka? stereotyp gładkiej kobiety mimo wszystko
jest silniejszy.
ale prawda jest taka, że są osoby, które to akceptują, są takie którym się to
nie podoba i tyle. co zrobić?

[gosia256]

ehh a co to za problem wloski u faceta na plecach;) problem jest wtedy gdy ma w
główce zle poukładane;)pozdrawiam cieplo:*

[william7]

Ja jestem zdania, że jest to problem. Skoro tak wielu z nas chce je usunąć, to o czymś to świadczy.

[eeech]

Jedna uwaga - nie dostosowuj się do większości! Większość nie musi mieć racji.
Nadmierne owłosienie u mężczyzny to nie problem (chyba, że jakiś genetyczny,
poczytaj sobie o zespole supersamca), chyba że sam go zaczniesz tak traktować.
To że komuś to się nie podoba o niczym nie świadczy. Ty możesz spokojnie
traktować to jako coś normalnego i zaręczam Ci, że są takie kobiety, którym
będziesz się podobał...

[zanilk]

warto jednak dodać, że hirsutyzm to nie choroba jedynie kobiet, ale również
mężczyzn, choć w znacznie mniejszym stopniu.

[eeech]

Owłosienie u mężczyzny nie ma dla mnie znaczenia tak na co dzień. Związałabym
się więc z mężczyzną niezależnie od stopnia jego owłosienia. Ale nie zaprzeczę,
że na dalszym etapie znajomości (...) jest to cecha, która mnie po prostu bardzo
kręci :) Ale traktuję to raczej jako "miły dodatek" niż "warunek konieczny" ;)
Moja koleżanka (nie hirsutka) mawia: "Lepiej, żeby było ich więcj, niż mniej".
Myślę, że nie masz się czym przejmować, ba jako mężczyzna możesz z tego zrobić
nawet swój atut. Jesteś "bardziej męski" - trochę przesadzam, sorki.
A mam do Ciebie pytanie - jaki Ty masz stosunek do nadmiernie owłosionych kobiet
i z czego on wynika? Mam nadzieję, że nie tylko z tego, że sam masz ten problem...

[william7]

Dobrze słyszeć takie slowa:), mój stosunek do nadmiernie owlosionych kobiet jest raczej pozytywny, nigdy nie spotkałem takiej kobiety...
Ale jestem wyrozumiały m.in. przez to, że sam mam coś takiego, chociaż kobiety napewno gorzej to znoszą.

[eeech]

Williamie7, czy Ty aby przypadkiem nie na siłę szukasz jakiejś dziewczyny? I czy
aby Twoim jedynym problemem jest "nadmierne" owłosienie?
Cóż to za facet (kandydat na partnera), który z powodu swoich kompleksów "jest w
stanie" zaakceptować nasz problem? Sorry, ale przynajmniej dla mnie to trochę
upokarzające... Nie chciałbym być z kimś takim, bo to oznaka słabości charakteru.

[william7]

Nie szukam na siły dziewczyny, tylko ten problem sprawia, że jestem przez to nieśmiały. Jak słyszę opinie, że dla niektórych dziewczyn to wstrętne, to napełnia mnie to strachem...

[zanilk]

robisz z igieł widły. jest wiele cech których żadna kobieta nie zaakceptuje,
nie tylko w wyglądzie, ale i w osobowości. podobnie jak nie każdy mężczyzna
zaakceptuje fakt, że ja czy inne dziewczyny stąd mamy włosów co nie miara, w
miejscach, których innym dziewczynom się nawet nie śniło.
są jednak osoby, którym to nie przeszkadza, choć najgorzej, gdy pewnych spraw
się samemu nie zaakceptuje.

[william7]

Masz racje, ale jak to się odnosi do mnie...?

[zanilk]

boże drogi, czy tak ciężko wyłapać kontekst?
chodzi mi o to, że sam sobie stwarzasz problemy.
czy teraz moja wypowiedź jest jasna?

[asia872]

a ja napisze tak u meżczyzny wyglada to zupełnie inaczej. widze na ulicach ,,
owłosionych ,, mezczyzn mają zony i znam tez takich którzy problemu zednego nie
robią. Poprostu jak by musiało tak być. wiec sądze ze to co ty piszesz... to
nie jest duzy problem. O my kobiety to mamy problem. a tym bardziej teraz
latem.......

[portret.doriana.graya]

Zawsze mi się podobali mężczyźni z owłosioną klatką. Włosy na plecach i barkach
już może niekoniecznie mi się podobają.
Obecnie sama mam mocno owłosionego mężczyznę i jakoś mi jego zarost nie
przeszkadza (jemu mój też raczej nie, a w każdym razie nigdy go nie komentował).
I raczej sobie nie wyobrażam, że mogłabym mieć wydepilowanego faceta.

[william7]

Zdaje sobię sprawę, że u kobiety nadmierny zarost to większy problem, szczególnie latem gdy trudno cokolwiek ukryć...
Czy to prawda, że jak kobieta jest hirsutką to jak ogoli nogi rano to już wieczorem włosy odrastają i ma szczecinke na nogach?

[asia872]

u kazdej z kobiet włosy rosną w innym tempie. Nie spotkałam sie jeszcze z
przypadkiem takim jak opisałes. jesli chodzi o mnie to nogi golę maszynka
zwykłą co 2 - 3 dni. a elektryczną co 2-3 tygodnie.

[zanilk]

no, cóż. niektóre hirsutki niestety tak mają, że idealnie gładkie nogi mają
tylko przez kilka godzin i nie chodzi o szczecinkę, ale da się już wyczuć
niemiłe kłucie.

[william7]

A czy depilacja woskiem lub depilatorem nie sprawia, że włosów jest coraz więcej...?
Ja np. wyrywałem włosy na barkazch i teraz mam i ch wiecej niz na początku, i są dłuższe...

[zanilk]

jeśli depilujesz się za pomocą depilatora pensetowego to jest to mało
prawdopodobne.
no i to samo z woskiem-najlepszy efekt jest po wizycie u kosmetyczki lub jeśli
wykona ci ten zabieg ktoś z domowników, ponieważ np. tył nogi ciężko depilować
samemu (jest to jedynie przykład), a wówczas włosy szarpiesz, co daje efekt
tożsamy z goleniem, a włosy stają się mocniejsze.
jeszcze pojawia się pytanie czy depilator jest nowy (wiadomo, ulepszona wersja)
i jakiej firmy stosujesz wosk, nie każdy przecież daje równie dobry efekt.

[william7]

Dzięki zanilk, czy ktoś jeszcze ma jakieś porady?
A ile mniej więcej kosztowało by wydepilowanie plecow u kosmetyczki a wawie?

[zanilk]

nie udało mi się znaleźć cennika w którym wytyczono by plecy, dlatego najlepiej
byś wpisał sobie konkretny salon kosmetyczny i tam zadzwonił, jako że
najrzadziej stosowanych usług najczęściej się nie wpisuje. najdroższe zabiegi
mieszczą się w granicach 70-75 złotych, dlatego plecy zapewne mają cenę podobną
lub trochę droższą lub niższą (choć plecy najczęściej są najdroższe)

nie polemizuj z idiotą;
najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu,
a potem pobije doświadczeniem.

[william7]

To na dłuższa metę lepiej kupić depilator... wudam 150 złotuch i w 2 miesiące się zwróci:)

[zanilk]

czy warto? wosk na pewno jest dużo lepszy w usuwaniu włosów, niźli depilator,
ale pozostawiam to jako rzecz gustu i kalkulacji.

[asia872]

a ja tam polecam wosk. szybko i skutecznie :)

[portret.doriana.graya]

Ja nie polecam żadnej z metod depilacji bo mi potem włosy wrastają i robia się
ropnie i bliny zostają na lata.
Pozostaje jeszcze laser, ale to trochę drogie.

[zanilk]

oczywiście, że zdarzają się wrastające włosy, ale jest wybór-masz te włosy i je
akceptujesz lub je usuwasz. zawsze można uzywać preparatów, które zapobiegają
temu typu sytuacjom, jest jeszcze dermatolog i inni specjaliści, a także
kosmetyczka. moja znajoma miała wrastające włosy po woskowaniu i poszłam z tym
do kosmetyczki. ta temu zaradziła.

[portret.doriana.graya]

Moja siostra też poszła do dermatologa z tym. Jak jej kosmetyczka-dermatolog
potraktowała nogi kwasami AHA, żeby sie pozbyła blizn, jakich się nabawiła przy
zabiegu mikrolizy, to jej jeszcze większe blizny zostały. A włosy rosną bujne
jak wcześniej, więc też teraz powróciła do maszynki do golenia.

[william7]

Czyli tak źle a tak niedobrze:(

[zanilk]

czyli że szukaj najlepiej sprawdzonych specjalistów.
wybacz william, ale strasznie podatny jesteś na każde słowo i zbyt dosadnie
bierzesz sobie nasze opinie. jak widzisz siostrze portret.doriana.graya
(notabene książka świetna) nie pomogło, zaś znam przypadki, którym pomogło.
nie spróbujesz to się nie dowiesz, a na forum opinii jest gro.

[william7]

OK ,ok bo się zamkne w sobie. Jak nie mam doswiadczenia w tych sprawach to chyba dobrze, że szukam porad, lepsze to niż później płakać po zabiegu.

[zanilk]

ech, między Bogiem a prawdą wnikać nie będę w to czy się zamkniesz w sobie czy
też nie, ale:
nie mówię i nigdzie tego nie napisałam, byś porad nie szukał. warto jednak
zapamiętać, że różni ludzie i różne reakcje czy to na leki czy to na depilację,
dlatego branie aż tak do siebie każdego słowa na forum na dobre na pewno ci nie
wyjdzie. poza tym nie sądzę, by pierwszy (próbny) zabieg na niewielkim obszarze
ciała wywołał od razu armagedon, ale na pewno pomoże ci zorientować się czy ten
sposób depilacji jest dla ciebie dobry.
oczywiście, możesz również się golić, ale tutaj też pojawia się problem
wrastających włosów, podrażnień, zadrapań, czerwonych i czarnych kropek (ranki
i odrastające, ciemniejsze włosy) no i podstawa: golenie chyba najbardziej
wzmacnia włosy i po pewnym czasie będziesz musiał powtarzać ten rytuał
codziennie.

[william7]

Opini na tym forum nie biorę aż tak do siebie, poniewaz jestem anonimowy.
Ale w codziennym życiu jednak ten problem jest dla mnie dokuczliwy, mam niemiłe doświadczenia... i z tąd się to bierze.

[zanilk]

branie do siebie pewnych opinii raczej ma się nijak do faktu, że jesteś
anonimowy.

[william7]

Dla mnie ma, tutaj się nie przejmuje, ale jeśli ktos znajomy pojedzie mi po tym temacie to wtedy jestem wkurzony...

[zanilk]

chyba mnie nie zrozumiałeś.

[william7]

trudno, ja wiem o co mi chodzi.

[zanilk]

ech, cóż. zatem widocznie tylko szkoda mojego czasu.
pozdrawiam.

[william7]

Nie skomentuje tej wypowiedzi...

[zanilk]

bo i nie ma czego. ja jednak nie lubię, gdy mój rozmówca wykazuje się
ignorancją lub stawia siebie jako najważniejszą osobę. wówczas to nie rozmowa,
ale monolog.

[william7]

Nikogo nie ignoruje ani nie uważam siebie za najważniejszego, po prostu wracając do tematu wcale sie nie przejmuje tymi wypowiedziami, które są na forum.

[zanilk]

rzecz ma się jednak tak, że ja pisałam nieco w innym kontekście, niż ten w
którym ty zacząłeś udzielać odpowiedzi, dlatego napisałam, że mnie chyba nie
zrozumiałeś. padło: trudno. ważne, że ja wiem o co chodzi. wybacz dla mnie to
albo dziecinne zachowanie, albo prowadzenie monologu i ignorancja.