anirat
12.11.21, 09:48
Tak mnie natchnęło na watek "od czapki". Zalewa nas z każdej strony konsumpcjonizm. Nowe kubki, nowa zastawa, nowy czajnik itd.
Ja od jakiegoś czasu nie czuje potrzeb kolejnego kubka, nawet najładniejszego, po prostu mam dużo już swoich, dużo mi zostało w domu rodzinnym, których nikt nie używać i też mogę je zabrać. Nie mam już miejsca na nowe przedmioty. Staram się nie kupować też ciuchów. Ograniczam jak mogę kolejne nowe ciuchy. Nie mam gdzie tego przechowywać, a nie umiem też wyrzucać tych nie zniszczonych, nadal pasujących. Może to watek bardziej dla kobiet, ale przecież jest tu tez kilku panów samotnie prowadzących swoje gospodarstwo domowe.
Nawet już nie chodzę do sklepów, bo jak pójdę to pewnie coś znowu kupie, tylko po co? jak to rozwiązujecie u siebie? Kiedyś widziała takie urocze filiżaneczki. Tylko, ze ja ich nie potrzebuje, mimo, ze były śliczne. Nie kupiłam.