GoĹÄ: Carmina
IP: *.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
06.09.01, 11:25
W prężni jeść nie dają, a żoładek swoje prawa ma. Przypomina się to zwłaszcza w
dzień deszczowy i pochmurny. Spotkajmy się więc po domowemu, nie w salonach
politycznych, lecz w ciepłej Quchni naszej tradycyjnej.
Znacie mnie z Harleya, ale zdemaskowano również moją duszę barhanową, żoniną,
kurzo-jaglaną [ no już dobrze, dobrze...

] Nie mam więc nic do stracenia.
Śmiało więc będę tu sobie gotować i was podkarmiać.
Cóż więc dzisiaj będzie? Proponuję : zupę z borowików, pieczeń z szynki pod
beszamelem, ziemniaki puree, buraczki. Kompot z gruszek. Szarlotka na kruchym
spodzie, z kruszonką. Kawa.
W zamian podrzućcie jakieś pomysły, na obiady samkowite, tradycyjne. Regionalne.
Pozdro quchenne. Teraz moge iść do pręzni na cura-cao - jak na kurę przystało.