Dodaj do ulubionych

Rowerem po Roztoczu i okolicach.....

19.07.06, 15:34
Czy są jacyś chętni/e do rowerowych wycieczek po Roztoczu i okolicach(Susiec,
Narol...? Trasy po 70-80 km, ale moga być krótsze i dłuższe(te najchętniej).
Tempo turystyczne bo spieszyć się nie ma potrzeby.Najważniejsze to chęci,
kondycja i dobry humor smile Zapraszam i Pozdrawiam.
Obserwuj wątek
    • imme1981 Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 19.07.06, 22:43
      my chcemy się wybrać na Roztocze, ale nigdzie w necie nie mogę znaleźć
      informacji o tym czy jest tam gdzieś wypożyczalnia rowerów, może ty wiesz?
      chodzi mi o konkretne informacje i za nie będę wdzieczna. od tego zależy jakie
      mwybierzemy miejsce na nocleg.
      • czuk1 Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 19.07.06, 23:29
        Są specjalne wypozyczalnie i(tamże) punkty naprawy rowerów Zwierzyniec,
        Krasnobród....a także - w co drugiej kwaterze.
        m
      • xrob Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 20.07.06, 10:44
        Oczywiście wypożyczalni jest kilka. W Zwierzyńcu na przykład
        przy ul. Browarnej w drodze nad stawy Echo. Samo centrum Zwierzyńca na przeciwko
        Kościółka na wodzie.Będąc przedwczoraj potwierdzam,że jest czynna smile. Podaję
        parę linków z noclegami www.roztocze.net.pl/noclegi.html
        www.noclegi.zwierzyniec.com/noclegi.html można zapytać.
        W Krasnobrodzie tez z wypożyczeniem rowerów nie ma problemu. Dokładnych adresów
        nie pamiętam ale w oklicach zalewu napewno.
        No to już po problemie. Pozdrawiam i Zapraszam na Roztocze.
    • sobiepan Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 20.07.06, 09:57
      Będziemy na Roztoczu Wschodnim może się jakoś spotkamy?Narol będzie w naszym
      zasięgu,Susiec zreszta także.
      • xrob Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 20.07.06, 10:51
        Ja wybieram się w przyszłym tygodniu na parę dni. Codziennie rowerek. Roztocze
        Wschodnie poznałem dosyć dobrze pieszo, choć wiele miejsc pozostało dalej
        tajemniczych.Teraz czas na dwa kółka. Jak będę znał dokładny dzień wyjazdu
        odezwę sie i może gdzieś się ustawimy. Pozdrawiam
      • sobiepan Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 16.07.07, 14:48
        Ha-to teraz coś bliżej miasta....
        Polecam żółty NOWY szlak rowerowy"Pogranicze rejonów"-świetnie oznakowany-mozna
        się wybrać nawet bez mapy-na pewno się nie zgubimy.BIłGORAJ-WOLA
        WIELKA-TERESZPOL-PANASOWKA(Wzgórze Polak)-LIPOWIEC
        -TRZęSINY-ŻELEBSKO-IGNATOWKA-RAPY DYLAŃSKIE-BIłGORAJ
        Jedyny problem to oznakowanie skrętu a właściwie jego brak za mostem (nad torami
        za Tereszpolem).Po prostu po przejechaniu mostu skręcamy w lewo(tu zamazane
        znaki przez jakiegoś kmiotka) a następnie po przejechaniu kilkuset metrów
        skręcamy w prawo w polną drogę-tam na wzniesieniu widoczny jeszcze z asfaltu
        słupek ze znakami szlaku.
        Oznakowanie tego szlaku jest chyba najlepszym jakie widziałem w mojej "karierze"
        rowerowej.Tu nie trzeba się zastanawiać nad tym czy wybraliśmy właściwa drogę
        juz po skręceniu w nią,co jest zmorą większości szlaków na Roztoczu i w
        okolicach.Znaki są widoczne z daleka co jest dużym komfortem zwłaszcza dla tych
        kyórzy jeżdżą trochę szybciej .Widok z góry za Tereszpolem po prostu jest
        niesamowity.A wjazd na nią to nie lada wyzwanie.
        Kto chce się zmęczyć na pewno tego dozna (szczególnie przemierzając ten szlak
        bez odpoczynku)-ale dla początkujacych również nie powinien on stanowić
        problemu(czasem trzeba rower trochę podprowadzić-hu,hu).Moja rada-bierzemy
        raczej rowery górskie(-przyda się to na zjazdach) ,w lasach jest bardzo sypki
        piach i rower trekingowy nie ma szans na przejechanie.
        BRAWA za słupki betonowe z oznakowaniem w
        terenie"bezdrzewnym"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
        Powodzenia.
    • niklosss Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 20.07.06, 10:17
      xrob napisał:

      > Czy są jacyś chętni/e do rowerowych wycieczek po Roztoczu i okolicach(

      Chętni to są, tylko z czasem jest problem... uncertain
      Dobrze, że chociaż tydzień temu udało mi się wyskoczyć z kumplem na trzy dni.

      pozdrawiam
      • leszeks Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 20.07.06, 22:16
        No właśnie Niklosss. A gdzie relacja z pobytu. smile
        Xrob, bardzo chętnie, tylko z czasem kiepsko. Dam znać jak będę się wybierał na
        rajdzik.

        Pozdrawiam, Leszek.
        • niklosss Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 20.07.06, 22:55
          leszeks napisał:

          > No właśnie Niklosss. A gdzie relacja z pobytu. smile

          Mówisz i masz! wink
          niklosowo.republika.pl/roztocze/07_2006/index.html
          pozdrawiam
          • roztoczanski Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 20.07.06, 23:38
            Prosze jakie czary mary - milo sie oglada zdjecia - te ostatnie, to na stacji w
            Szczebrzeszynie?
            Pozdrawiam.
            • niklosss Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 21.07.06, 08:58
              roztoczanski napisał:

              > te ostatnie, to na stacji w
              > Szczebrzeszynie?

              Tak, dokładnie! Czas pozostały do odjazdu pociągu wypełniła nam obserwacja pracy
              suwnicy smile

              pozdrawiam
          • leszeks Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 21.07.06, 19:36
            No teraz to rozumiem. smile Ze zdjęć widać że wyjazd się udał. Kiedy powrót na
            Roztocze?

            Pozdrawiam, Leszek.
          • ralston Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 01.08.06, 18:34
            To ja odsyłam do relacji narracyjnej. Bez zdjęć niestety. Z góry przepraszam za
            przynudzanie, ale taką już mam podłą naturę:

            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10955&w=7387402&v=2&s=0
            • ralston Re: Rowerem po Roztoczu i okolicach..... 01.08.06, 18:35
              I jeszcze z innej wyprawy, która o Roztocze zahaczała:

              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10955&w=7695730&v=2&s=0
    • imme1981 jezusie. 25.07.06, 23:48
      ja zrobiłam jednego dnia 40km i tyłka nie czuję, a co dopiero 90km? super się
      jedzie do zwierzyńca przez majdan kaszt. i józefów, masakrycznie przez sochy,
      fajna jest też trasa przez park od stawów echo do florianki, w ogóle to
      zakochalam sie w roztoczu mimo bólu pośladków i wracam tam na festiwal
      • roztoczanski Re: jezusie. 26.07.06, 00:16
        To warto zaopatrzyc sie w siodelko od "Ukrainy" - duze, skorzane smile
        Ja wybralem sie kiedys (po raz pierwszy i ostatni) w trase 120 km, po 80km
        siedzialem na plecaku zamocowanym na bagazniku (byl na szczescie miekki).
        Powrotna droge skrocilem do 30km, bo tyle mialem do pociagu smile
        Pozdrawiam.
        • koszatek Re: jezusie. 26.07.06, 00:46
          Hm, ja od 20 lat jeżdżąc po roztoczu przyzwyczaiłem się do każdego siodełka - to kwestia czasu.
          Z długimi trasami jest inny problem, że zajmują dużo czasu, a z kolei w największy upał źle się jeździ. W efekcie wracam do domu np. o 23-ciej.
          2 tygodnie temu przejechałem tak Bełżec - Osuchy - Zwierzyniec - Krasnobród - Bełżec (150 km) i oczywiście wróciłem w nocy, ale za to Zwierzyniec wieczorem ma niezwykły klimat.
          Mam rodzinę w Bełżcu i tam zawsze przyjeżdżam i trochę zazdroszczę Zwierzyńcowi czy Suśowi a choćby Krasnobrodowi, że potrafią wykorzystać swoje położenie - w przeciwieństwie do Bełżca, który jak był rolniczy, tak pozostał.
          • xrob Re: jezusie. 26.07.06, 12:57
            150 km w ciągu dnia to szacunek ode mnie! Ja najwięcej zrobiłem 106 km ale w
            ciągu 7-8 godzin i nie tylko po asfalcie. W ubiegłym tygodniu przejechałem 2
            razy po 70-75 km, ale upał był nie do zniesienia.Czekam aż trochę zelżeje,choć
            podobno ma tak być do końca sierpnia...hehe
            PS. Jutro skuszę się na mały wypadzik choćby do Zwierzyńca smile
          • roztoczanski Re: jezusie. 26.07.06, 15:40
            Ja teraz jezdze z pasazerem na rowerze, wiec trasy sa krotkie, ale wiecej w
            terenie, by unikac samochdow, najczesciej w roznych wariantach Szczebrzeszyn -
            Kawęczyneksmile
            Podziwiam wytrzymalosc, trzeba miec pare w nogach, zeby po Roztoczu robic takie
            trasy. Jak sie jezdzi Tobie w Warszawie?
            Pozdrawiam
            • koszatek Re: jezusie. 27.07.06, 02:23
              Po Warszawie teoretycznie da się jeździć, ale to żadna przyjemność w porównaniu do Roztocza.
              Trzeba wyjechać poza jej granice, a to z kolei już samo w sobie jest dość konkretny kawałek (zależy w którą stronę).
              Do Zwierzyńca wybrałem się na rowerze dopiero drugi raz - to nie jest mój typowy kierunek i typowy dystans.
              Raczej zawsze bywało to Roztocze wschodnie, albo południowa część Roztocza środkowego.
              W porównaniu do moich okolic, Zwierzyniec to jest turystyczna cywilizacja (szlaki, trasa rowerowa itd.), rowerzystów też sporo.
              W porównianiu do Zwierzyńca, Roztocze wschodnie to teren praktycznie pod ym względem dziewiczy - turystów rowerowych spotykam tam sporadycznie. Insza sprawa, że tam można przejechać 30 km i w ogóle nie spotkać ani 1 człowieka.
              Ostatnio widziałem, że próbę wyznaczenia szlaków rowerowych poczyniła gmina Narol.
              He he, ale w latach 80-tych na tym terenie osoby z mojej rodziny były chyba nielicznymi turystami rowerowymi, na wsiach patrzono na nas trochę jak na ufo, teraz jednak to znormalniało.
              • czuk1 Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 28.07.06, 22:47
                • czuk1 Re: Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 28.07.06, 22:54
                  Miłe to było spotkanie. Nie wytrzymałem. Poprosiłem o zgode na zdjęcie.
                  Może go zaprezentuje na foto forum Roztocze (mam na to przyzwolenie turystów).
                  Jechała cała rodzina , może dwie. Dzieci na rowerkach przodem. w środku Tata z
                  przyczepką rowerowa na której siedziało dwoch chłopców. Wszyscy przepieknie ,
                  modnie ubrani.
                  Okazuje się, że to sa turyści "profesjonalni" Rodzina Pana Marka M. ,
                  współautora najlepszego (wg mnie) przewodnika po Roztoczu, mającego juz wiele
                  wydań. Przewodnika który jest niedościgniony, bo ciągle aktualizowany.

                  Taka grupa turystów rowerowych mogła by być najlepszą promocja Roztocza,
                  stanowic jego logo. Tym bardziej , że spotkanie minutowe było na trasie
                  Obrocz-Guciów, na obrzeżu pięknych lasów RPN.

                  m
                  • roztoczanski Re: Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 01.08.06, 18:07
                    Piekna sprawa, jesli autor przewodnika faktycznie zwiedza trasy, ktore opisuje i
                    sukcesywnie uaktualnia informacje. Mariuszu mozna tylko pozazdroscic takiego
                    spotkania smile
                    Bedzesz moze w okolicach Szczebrzeszyna?
                    Pozdrawiam.
                  • niklosss Re: Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 02.08.06, 09:42
                    czuk1 napisał:
                    > Rodzina Pana Marka M. ,
                    > współautora najlepszego (wg mnie) przewodnika po Roztoczu, mającego juz wiele
                    > wydań. Przewodnika który jest niedościgniony, bo ciągle aktualizowany.

                    Mógłbyś troszkę to rozwinąć, bo nie mogę skojarzyć autora przewodników Marka M.

                    pozdrawiam
                    • czuk1 Re: Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 06.08.06, 02:52
                      Przedstawiał się. Za kilka dni wróci moja "pamięć" z W-wy, "to sobie
                      przypomnimy". Nazwisko nie jest popularne, 5-6 liter.
                      • czuk1 Re: Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 06.08.06, 03:33
                        Pisałem niedokładnie, tak:
                        Rodzina Pana Marka M. współautora najlepszego (wg mnie) przewodnika po
                        Roztoczu, mającego juz wiele wydań. Przewodnika który jest niedościgniony, bo
                        ciągle aktualizowany.

                        A powinno być, bo tak przedstawiał się miły turysta-rowerzysta.
                        Rodzina Pana Marka M., kolegi autora najlepszego (wg mnie) przewodnika po
                        Roztoczu, mającego juz wiele wydań. Przewodnika który jest niedościgniony, bo
                        ciągle aktualizowany.

                        A to juz zmienia sens informacji.
                        Nazwiska Artura Pawłowskiego- autora licznych przewodników roztoczańskich -
                        skleroza mnie nie zabrała. Sprawdziłem teraz, Pan Artur Pawłowski nie dzieli
                        się autorstwem przewodników z kolegami.

                        Jak Jego kolega nazywa się? To póżniej.
                        Pytającego, byc może samego Pana Artura Pawłowskiego, za niedokładność
                        przepraszam
                        mariusz
                        • niklosss Re: Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 17.07.07, 15:57
                          czuk1 napisał:

                          > Pytającego, byc może samego Pana Artura Pawłowskiego, za niedokładność
                          > przepraszam

                          Ha, odpowiadam na wiadomość sprzed roku, którą wtedy przeoczyłem wink
                          Nie jestem Arturem Pawłowskim, nie wiem skąd ta myśl, a pytałem wyłącznie
                          dlatego, że nie znałem żadnego przewodnika po Roztoczu takiego autora, jak
                          wynikało z treści wiadomości. Pomyłki się zdarzają, źle zrozumiałem, nic złego
                          się nie stało! smile

                          pzodrawiam
                          • czuk1 Re: Spotkania z turystami rowerowymi na Roztoczu. 17.07.07, 17:24
                            Nie ma sprawy.
                            Też przepraszam.
    • leszeks Rowerem po Roztoczy Środkowym 30.09.07, 20:25
      Do tej pory miałem tylko wersję drukowaną. Teraz znalazłem wersję, którą można
      podzielić się na forum. Ten przewodnik został wydany przez Urząd Miejski w
      Józefowie i opisuje ciekawe trasy w okolicach Józefowa.

      www.ejozefow.pl/z-ostatnich-dni/rowerem-po-roztoczu.html
      Pozdrawiam, Leszek.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka