kachax
01.06.05, 12:27
W końcu zdarza się, prawda? Nawet najlepszemu BP....czasem coś zawalić. Albo
mieć niezawiniony kłopot, ale cóż...wybrnąć jakoś trzeba!
Nie o to chodzi by się czepiać, ale zobaczyć które z BP ma klasę i potrafi z
niezadowolonego klienta uczynić swego Ambasadora. To duża sztuka, wpisujcie
proszę swoje dobre i złe doświadczenia, podając oczywiscie o jakie BP chodzi.
__________________________________________________
Żyj pełnią życia - nikt inny tego za Ciebie nie zrobi.
Odważni nie żyją wiecznie, Tchórze nie żyją wcale.