Czerwiec 4

[ewa9718]

Na razie wcale nie czerwcowo, woda stygnie... Mam nadzieję, że z kazdym dniem moze być tylko lepiej...
Bry.

[eulalija]

Od wczoraj koszą zw wszech stron.
Ale wczoraj było miło, bo zaiwaniali na traktorkach.
Dziś, niestety, w ruch poszły kosy elepstryczne.
Huk i smród paliwa.
Koszona trawa się nie przebija zapachowo.
Ewo co słychać w KP?
Witam.

[czekolada72]

Dobrze, odbiegam od poziomu intelektualnego Forumek - czemu "4" ????

Trawy skoszone do zera, kosami, także na terenie uczelni rolniczej.

Miłego!

[ewa9718]

Rudzielce Stefanek i Michałek szukają wspólnego domu. Pysiula w dobrym humorze, dostaje leki.
A 4, Czekolado w Warszawie.

[balamuk]

A dlaczego 4? Przez chwilę miałam wrażenie, że dzisiaj 4 czerwca i się zessstresowałam.

U mnie prawdziwy długi łykend. Albowiem Dzień Dziecka ustawowo wolny od dwóch lat (co wyjątkowo uważam za rozsądne), w piątek zarządzili wolne z dobrego serca, a w poniedziałek ustawowo wolny drugi dzień Zielonych Świątek. W związku z czym zafundowałam sobie oprowadzanie po mieście grupy wesołych emerytów i nogi mi weszły głęboko jak studzienka. W dodatku na miejscu stwierdziłam, że ruiny dworu hospodarskiego przestały być ruinami i rosną z godziny na godzinę, i o czym w takiej sytuacji opowiadać? Uff.

To teraz sobie odpocznę.

Cześć.

[balamuk]

A, no jasne.

[se_nka0]

Dnia wolnego dzieci nie mają, ale - bywszy poza miastem - widziałam sporo autokarów wycieczkowych, tudzież wesołe grupy młodzieży szkolnej na wycieczkach pieszych. Czyli swiętuj jak kto może.

Dobrego dnia.

[czekolada72]

Wrociła przyjaciolka z Francji, tam tez poniedzialek swiateczny jest narodowo dniem wolnym. W kraju oddzielonym koscielnie.
Wczoraj tłumy dziecieco-mlodziezowych wycieczek, grup

Akacjami i czarnym bzem zabojczo pachnie czerwiec ))
Miłego

[eulalija]

Mam burą, jakby wilgotną szmatę.
Nie podoba mi się.
Witam.

[balamuk]

Wysyłaj tę szmatę do mnie, już czas.

Walczę z cholehnymi gołębiami. Zdecydowanie wolałabym wiatraki.

Cześć.

[ewa9718]

UKRAINA, SUSZA, ZIMNE NOCE. Te dwa ostatnie do dudy.
Bry.

[balamuk]

Przeczytałam "ubrania suszę, zimne noce". No tak, jak zimne, to nie schną.
A my czynimy przygotowania do odpalenia klimatyzacji, skończyło się babci sranie...

[eulalija]

Ukraina jest.
Tyle że na Antarktydzie.
Witam.

[balamuk]

Kto się jutro wybiera?

Dźbry.

[ewa9718]

Mam nadzieję, że sporo naszych lub niegdyś naszych tambylców, ja służba komentatorska przy laptoku, bo aua nie da popodróżować, ale z pipidówka znam kilkanaście osób, które jadą, a to zapewne ułamek wybierających się.
Też mam ukraińską Antarktydę.
Dzię!

[ewa9718]

722 196 139 Telefon pomocowy w razie zatrzymania przez piskulsonerię pisiego komedianta głównego.

[se_nka0]

4 czerwca ...
4 czerwca...

Dobrego dnia.

[ewa9718]

Vitajcie!

[balamuk]

Oby nie był potrzebny.
Siedzę i trzymam kciuki.

Cześć.

[ewa9718]

JUŻ NIE MORZE, A OCEAN LUDZI. ądżej du*a ze swoim niemym garbatym wieszakiem na wciąż nowe kreacje zwiał do Juraty, a ten niemyty na kaczych łapach siedzi w jakimś bunkrze, gdzie rośli ochroniarze nie nadążają mu zmieniać pieluch z rzadką zawartością.

[eulalija]

Właśnie jakiś s******n zatrzymał podgląd pl.Zamkowego.
Nie pokazywać, to może uda się w wieczornym przekaziorze wmówić motłochowi, że było paru tragarzy.
I jeden spacerowicz.
No, ulało mi się.
Pogoda cud, miód, malyna.
Witam.

[ewa9718]

Chyba nawet gnidy pisie nie dadzą rady zrobić z tego nielicznych spacerowiczów.
No ale do oglądania pisWizji się nie zniżę.

[asia.sthm]

ewa9718 napisała:

> Chyba nawet gnidy pisie nie dadzą rady zrobić z tego nielicznych spacerowiczów.
> No ale do oglądania pisWizji się nie zniżę.
>

Ha ha ha, jeden wujo stwierdził najazd turystów w celu odwiedzenia ZOO. Kolejki się zrobiły do wejścia, a drugie po lody i inne atrakcje.

[se_nka0]

ZOO mialo wzięcie

U mnie sucho, znaczy bez opadów, bo działka nawet sobie radzi.
Wczoraj kilka kropli spadlo, ale nie zdążyłam policzyć i się skończyły.
W piątek obiecują coś więcej.
I znowu długi weeeekend.

Dobrego weekendu.

[balamuk]

Ogąldam transmisję i mam gęsią skórkę.

[czekolada72]

Według prognoz - u nas - ostatni dzien bezdeszczowy....
Na temat 4 nie będę pisać, bo od kilku dni jestem w świecie "cygańskich" namiotów, rowerków, owadów i węży, podlewania z uporem tej samej doniczki, oraz malowania dla mamy i zbierania wszystkiego , z naciskiem na kwiatuszki, kamyczki, patyczki, piorka etc etc etc dla mamy.

Miłego

[ewa9718]

Pięknie było!
Też poproszę o opady.
Dzię!

[eulalija]

Niech Czekolada nam trochę odda.
Przyjmę z wdzięcznością, bo sucho jak na Gobi albo innej Błędowskiej.
Przepięknie było.
Witam.

[se_nka0]

Opady ?
Obiecują co nieco od srody, a póżniej ma lecieć do Eulalji.

Pięknie było, znajome forumowiczki warszawianki nieco zmęczone dzisiaj

Dobrego dnia.

[czekolada72]

No tak jakby......

[eulalija]

Biorę tę prognozę.
Szczególnie piątek.
Dżdżuuuuuuu plissss.
Witam.

[ewa9718]

Bry.
Kania 2.

[czekolada72]

www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/coraz-wiecej-czarnych-punktow-na-mapie-polski-alerty-moga-byc-aktywne-nawet-lata/yv7ykw6,79cfc278

Coz, majac w pamieci minione lata - raczej nie wpadam w zachwyt za to dumam co nam zaleje i podtopi....

[eulalija]

Polska przecięta pogodowo autostradą A2.
Ja na północ od niej, więc mam upalną Ukrainę.
Czekolada chyba moknie.
Ewo, co w KP?
Witam.

[czekolada72]

Wczoraj zmokłam, dziś - czekam na moknięcie

Miłego

[ewa9718]

Pysiulka pięknieje w oczach, czuje się chyba coraz lepiej, chłopaki kochane i zdrowe, tylko domków brak...
Też bym chętnie zmokła.
Bry.

[balamuk]

I jak nastroje?

Dźdoberek.

[ewa9718]

HAHAHAHAHA, MUSI WARSZAWSKIE ZOO KUPIŁO YETI ALBO JEDNOROŻCA.

[balamuk]

Obstawiam całe rodziny Yetich. I cieszę się, że tak wielu moich przyjaciół i znajomych skorzystało z pięknej pogody i poszło sobie do zoo, i w stolicy, i w innych fajnych miastach.

Zaczyna się grzanie. Czekolado, będę te celsjusze i bezchmurne niebo z metra pchać w twoim kierunku.

A wiecie, dzisiaj naprawdę jestem zadowolona z wolnego dnia, normalnie mi to powiewa, bo i tak nigdzie nie mogę się ruszyć, ale dziś doceniam.

Cześć.

[balamuk]

Czasami czowiek niechcący otworzy coś z Plotka... Aktorka X mówi, dlaczego jej dzieci zostały ochrzczone: Uważam, to jest też od strony duchowej i energetycznej związanej z czakrami w naszym ciele potwierdzone, że sakramenty zamykają nasze czakry. Wierzę, że po co mamy coś zamykać, jak możemy coś otwierać

[balamuk]

NIE zostały oczywiście.

[ewa9718]

Ło matuś, a co to za aktorka?
Balamuku, tylko miarkuj z tym oddechem, żeby za daleko nie przepchło!
A rodzina Yetich mi się szaleńczo podoba.
Dzię.

[eulalija]

Szczególnie taka, która zamieszka w stajniach jednorożców
Też obawiam się Balamukowego dmuchania.
U mnie spokojna Ukraina.
Akacje przekwitły, sypią suchym kwieciem.
Witam.

[balamuk]

Ojtam. Na wszelki wypadek zerknęłam na mapę i faktycznie, jeśli poleci prosto i przestzrzelę, może trafić do Ewy. Mogę spróbować delikatnie po zewnętrznaj stronie Karpat.

[czekolada72]

Może celuj prosto do Kraka 🙏
U nas się kisi, nie pada, nie świeci, wiaterku też nie, wszystko zastygło. Do teraz. Bo teraz zaczął się wiaterek, i to taki bardziej złowrogi, zaciągnęło się na amen, a w prognozach... Burze ⚡☁️💧🤬😭😭😭

[eulalija]

Gorunc.
Trochę wiatry.
Słonica w woalce.
Ponoć od wschodu ma się zburzyć.
Witam.

[czekolada72]

No, to u nas się mocno zburzyloy😇⚡💧💧💧⚡😇

[se_nka0]

Dobrze, ze dzisiaj pada. Spokojnie, równo - może trochę wilgoci zostanie.

Wczoraj w okolicy był pożar lasu, sucho było.
Zabudowania niedaleko.
Jednak samo się chyba nie zapaliło ?

Dobrego dnia.

[eulalija]

Obiecało, ale nie popadało.
Witam.

[czekolada72]

krknews.pl/potezna-ulewa-pod-krakowem/

Miłego

[se_nka0]

A w Krakowie padało ? Bo te Radziemice leżą ok 40 km od Krakowa.
Chmury na mapie rozproszone i często w okolicy padało a u mnie nie.
Albo odwrotnie - bo w powiatach południowych swiętokrzyskiego narobiło szkód.
Na chybił - trafił, jak w lotto

[czekolada72]

U nas dziś nie, ale właśnie tak wygląda po różnych burzach moja okolica. No mam przychodnie, która wygląda jakby ją w czadu wojenne przenieś, calutka otoczona wirami z piachem, i to wal taki nooo zasłaniający połowę parterowych okien.
Tak, że ten....

[eulalija]

U mnie ślicznie.
Na górze błękit z żółcią.
Trochę wiuwa.
Nadal sucho.
No i Iga zdobyła Paryż trzeci raz.
Ewo, wiadomo coś z KP?
Witam.

[balamuk]

Reżysera mam, ale niezdecydowanego. Wyskoczę do sklepu bez parasola, a nuż?...

Cześć.

[se_nka0]

,, Wyskoczę do sklepu ...,, - handlową niedzielę - znaczy - masz

Stwierdzam, ze za dużo wolnego rozleniwia
Pogoda idealna, a niechcesię .
Ojtam, jutro o tym pomyślę

Dobrego dnia.

[ewa9718]

Nie było mnie troszku. Zaraz poleciałam ZMD, domków nadal brak, Tuliś ma jednak chore nerki..
Susza, przerażający, obezwładniający upał. Do dudy.
Czór.

[czekolada72]

Pizdzi jak w kieleckiem , musiałam poprzywiazywac donice do balustrady bo znudziło mi się zbieranie ich ciągle z podłogi.
Od pojutrza pogorszenie pogody - to co, zima już nadejdzie 🤔
Miłego

[eulalija]

Widokowo - cudnie.
Wiatr jest, nawet dość spory i chłodnawy.
Wody!
Witam.

[eulalija]

Trochę pokropiło nad ranem.
Od razu przyjemniej.
Witam.

[czekolada72]

Zimno i p.....i, chmury gnaja, jest nieprzyjemnie, bo lodowato, słonce błyska, ale nie grzeje, a tak sie łudziłam, ze bede miec w tym roku morze róż, mam pąki, i chyba na tym poprzestanie.... (

Miłego

[ewa9718]

Chłodniej, ale nadal ani kropki. Kilka dni mnie nie było, a wczoraj i przedwczoraj zabrakło wody na areale, u mnie już dno beczki... Całkiem do dudy!
ZMD - nowa kitka, bardzo głodna, wcina jak grenzscutz; niestety jej dzieci chyba już przepadły...
Bry.

[balamuk]

Ratunku, co to jest grenzscutz?...

Zaczął się gorunc, ale trochę odpuścił, podobnie jak wilgotość 150%. Miło z ich strony.

Senko, ja nie mam niedziel niehandlowych. Niehandlowe są święta dużego kalibru i wtedy faktycznie WSZYSTKO jest pozamykane, a przy mniejszym kalibrze przeważnie kończą wcześniej. Dlatego w PL miewam problemy, bo zapominam.

Cześć.

[papuga_ara1]

Cześć.
"grenzscutz" również mnie zainteresował.
Może to jakiś rodzaj straży granicznej? 😄 To by wtedy było "grenzschutz", podobnie 😁 Tylko czy straż to taka żerta jest?? 😂

[se_nka0]

Hej papużko

,,Dlatego w PL miewam problemy, bo zapominam.,, - dlatego też zapytalam
Moja córcia bywszy na urlopie, z rozpędu szykuje się na zakupy a tu zonk.
No jak to, pozamykane, no co ty

Nieco wilgoci dołożyło, ale skąpo póki co.

Dobrego dnia.

[eulalija]

Też mi trochę domoczyło.
Wisi i zapowiada się na jeszcze.
Witam.

[ewa9718]

Ani kropki...
A grenzschutze ponoć żarte były strasznie, ale nie zna, przyczyny ogromnego apetytu lub pośpiechu w posilaniu się. Takie powiedzonko pamiętam z Heimatu.
Bry.

[czekolada72]

Szaro buro i ponuro, a do tego leje....
Jak mowi AnLu - bleeeee
Miłego

[papuga_ara1]

A, no proszę. Całe życie się człowiek uczy. Tych granicznych mam na myśli.
Bry bardzo, Senko, hej 👋, bo rzeczywiście chyba jeszcze się tu nie witałyśmy.

[eulalija]

Domoczyło w nocy.
I bardzo dobrze.
Witam.

[se_nka0]

Domoczyło Działka ładnie podlana.
Dzisiaj duszno, mimo braku upału.
Bo co to jest 19 stopni w słońcu

Ewoooo, podlewa Ci ??

Obok bloku mam osiedlowy bazarek. Z rozpędu zakupiłam truskawki, bo tak pięknie wyglądały i wołały na mnie. I pytam - co to jest ?? Twarde, bez smaku. Zostanę przy swoich działkowych, które dopiero dojrzewają.
Kiedyś to były truskawki - smak, aromat i darmowy zbiór z ogródka babci

Dobrego dnia.

[jottka]

u babci nie dało się zebrać, ponieważ Neptun był szybszy. żółwie mają swoje prawa

[papuga_ara1]

jottka napisała:

> u babci nie dało się zebrać, ponieważ Neptun był szybszy. żółwie mają swoje pra
> wa

Cudowne 😍

[ewa9718]

Taaaaaa, podlewa, ze 2 kropki na metr kwadratowy... Całkiem do dudy.
Za to ZMD oprócz obu rudzielców, Pysiuli i bruneteczki trzy kociaki kilkutygodniowe, które jakaś swołocz wyrzuciła. Może czarnulka pokarmi, bo ma pełne cycuszki, a jej dzieci już nie ma...
Bry.

[ewa9718]

Do trzech/trojga maluszków dołączyła ich mama dzikuska i czarny braciszek, czyli ZMD ma 7 kotków. Pysiula jedzie do domu, zostanie sąsiadką Czekolady. I tyle dobrych wieści.
Nadal ani kropki, reszta też do dudy.
Bry.

[eulalija]

A Rudzielce nadal bez propozycji?
Dziś mam Ukrainę.
I dwa białe baranki.
Witam.

[ewa9718]

Nie słychać...

[papuga_ara1]

Cześć. Zobaczyłam dziś magnolię w doniczce. Zachwyciłam się. Obnyslam, jak uzbroić balkon, żeby ciężar wytrzymał. 😄

[se_nka0]

A jak ją - tę magnolię - przeniesiesz ??
Faktycznie sliczności.

Chłodniej.
Senniej.

Dobrego dnia.

[balamuk]

Niezły krzaczek.

Gorąco. Bry.

[papuga_ara1]

Krzaczek zaiste niekiepski 😁
Nie będę jej przenosić (odp do Senki), tylko zasadzę swoją. A co tam 🤣

[czekolada72]

sobota pracujaca, pogoda nieokreslona.
Miłego

[eulalija]

Solidnie dolało w nocy.
Teraz biaława Ukraina.
Filmiki z KP bardzo mnie uradowały.
Witam.

[ewa9718]

***** ***! Tym razem to nie mój stosunek do pisuaru, lecz reakcja na info Eulaliji - u mnie nadal ani kropki. Ponoć lunęło 15 km dalej...
Całkiem zdechła kania...

[eulalija]

Sino.
Jaskółki i jerzyki latają dość nisko.
Nie chciałam cię wkurzyć Kochana Sygnalistko, sorry Polska duża jest.
Witam.

[ewa9718]

I co z tego, skoro w moim kawałku świata sucho, wczoraj hucznie zapowiadane burze i ulewy, a pokropiło ze trzy minutyn, nawet chodników równomiernie ni zmoczyło...
Więc ***** ***! I znów nie jest to wyraz mojego stosunku do pisuaru...
Bry.

[eulalija]

Gorunc narasta.
Czas na loch.
Witam.

[czekolada72]

Moja ulubiona pogoda, przesiąknięta na wylot zapachem lipy, ligustra, siana. Koło firmy mam zaś "stawy" pojawiające się spod ziemi, więc dodatkowo zapach Raby po burzy 😉
Miłego

[papuga_ara1]

Dzień dobry. Rzuciłam bardzo interesujący cień. Ośmielę się rzec, że jest on chmielewski 🤣
PS. Eulalijo, mam nadzieję, że z lochów będziesz nadal nadawać.

[ewa9718]

Śliczności cień.
Nadal nie pada, już rano człowiek jest zdechły, życie tylko na peryskopowej.
Bry.

[czekolada72]

Ja odwrotnie - w końcu żyję )
Miłego

[eulalija]

Siny gorunc.
Oczywiście Papużko, ale tak jak Joanna z cieciem.
Co drugi, trzeci dzień...
Maluszki śliczne i chyba nieźle rokuja.
Biedna, wystraszona mamunia.
Witam.

[papuga_ara1]

eulalija napisała:
> Oczywiście Papużko, ale tak jak Joanna z cieciem.
> Co drugi, trzeci dzień...

Ważne, że WOGLE, jak mawiał mój znajomy. 👍
Dziś w Krakowie świętowano Dzień Obwarzanka..A dowiedziałam się tego z warszawskiego Radia Kolor. Życie czasem śmieszne jest 😁

[czekolada72]

Bo w Krakowie WOGLE informacja o atrakcjach szeroko pojetych jest , oglednie mówiąc, grubo marna....

Burzyska zapowiadaja...

Miłego lata, dla kazdego wedle uznania

[ewa9718]

Padało!!!!!!!!!!!!!!!!!! Całe 3,5 minuty! Potem przez 5 minut kręcili hard porno i już normalnie, czyli sucho, upał, słonica...
Do dudy!
Bry.

[eulalija]

Jasna szmata, trochę wieje.
Niestety jaskółki i jerzyki wysoko.
Witam.

[papuga_ara1]

eulalija napisała:
> Oczywiście Papużko, ale tak jak Joanna z cieciem.
> Co drugi, trzeci dzień...

Ważne, że WOGLE, jak mawiał mój znajomy. 👍
Dziś w Krakowie świętowano Dzień Obwarzanka..A dowiedziałam się tego z warszawskiego Radia Kolor. Życie czasem śmieszne jest 😁

[eulalija]

Powtórzyłaś swój wpis sprzed doby.
Czemu?
Myślisz, że tu same takie mało kumate i od pierwszego kopa nie zaskoczą?
))

[asia.sthm]

> Rzuciłam bardzo interesujący cień.

Rzuciłaś straszny ten cień. Jakbym cię całej pięknej nie znała, to teraz bym się bała poznać..
Jak piękna kobieta może takiego bohomaza puścić, się pytam. Dobrze chociaż, że dwie ludzkie nóżki we fragmencie widać.
Miło cię widzieć, slowo honoru 😘😍❤️

[czekolada72]

Uffff wczoraj burza odpuściła!
Miłego

[eulalija]

Popadało wczoraj trochę.
Wystarczająco, żeby pornosa zrobić.
Jeszcze wszystko w chacie wilgotne.
Przeciągi mam z gatunku huraganów.
Ale prąd oszczędzam, wiatraki nie potrzebne.
Ewo, co w KP?
Witam.

[ewa9718]

Rudzi królewicze i Lamia bez zmian, mamulka po zabiegu, cała czwórka maluchów ze sraczką po odrobaczaniu, dziś już się koopska normują.
U mnie też bz, czyli bez kropki...
Do dudy!

[eulalija]

Kłaniam się nisko szeroko otwartą walizką.

[balamuk]

Akt drugi, odsłona pierwsza, czyli lato w Buku. Najchłodniejsza pora, czyli od czwartej do szóstej rano = 20-21'C. W dzień od paru dni klima, albowiem mianowicie bez się nie da.

Bry...

[se_nka0]

Rozumiem Cię doskonale, mam w tej chwili pootwierane wszelkie okna i ,,tylko,, 16 st.C.
Od zachodu coś leci, ma pokropić i obniżyć temperaturę.
Osobisty wędkarz zaopatrzył się zarówno w p.słoneczny parasol jak i p.deszczową kurtkę, ale z wyjazdu nad wodę nie zrezygnował

Dobrego dnia.

[czekolada72]

A u nas chlodniej na polu niz w firmie - w ramach oszczednosci klima wylaczona.
Milego

[ewa9718]

Ha, w nocy odkurzyło na mokro chodniki, już w zasadzie wyschły, ani sladu jakiejś kałużki, no ale siiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiino, ma jeszcze jakieś mokre być. Chłodniej, co ludzi skłania do chodzenia w kurtkach. Niepojęte!
Balamuku ochłody.
Bry.

[eulalija]

Film dla dorosłych.
W perspektywie - armagedon.
Wymiana wodomierzy.
Od 9 do 18.
Ratunku!
I nawet do lochu uciec nie można.
Witam.

[czekolada72]

Miałam na wiosne wymiane. ponoc informowali o tym ... w listopadzie ubieglego roku. Drobnym maczkiem pod rachunkiem
Przez przypadek gdy panowie zadzwonili bylam w domu. Umowilam sie na konkretny dzien i godzine, dalam numer, bo np moglam byc z psem na spacerze. Panowie zadzwonili pol godziny wczesniej, ze jada.
Tak to lubie!

Idzie jakas nawalnica, bardzo wyraznie
I komu to sloneczko przeszkadzalo? ...

[eulalija]

Wiesz, u mnie jest sytuacja prostsza.
Blok ma pięć pionów, jadą po kolei pionami.
Mogliby napisać, czy zaczynają od góry, czy od dołu.
Albo orientacyjnie się umówić.
Ale nieeeee, co panowie majstrowie mają się przejmować maluczkimi?
Niech siedzą i czekają.
Jak ja nie lubię takich sytuacji.
Lodówkę mi przywozili, to dwa razy zadzwonili, że będą i że będą za pół godziny.
Można?

[czekolada72]

To Twoja wymiana przypomina mi "chodzenie po kolędzie " sprzed wieeeelu lat - nigdy nie buyło wiadomo kiedy kapłan dotrze bo ramy czasowe były wlasnie od do. Po wieeeelu latach zmienilo sie o tyle, ze podawali kolejnosc ulic i kolejnosc numeracji domow. No a potem to juz wszystko sie zmienilo.

[eulalija]

Donos z frontu: młody człowiek szarpie się w łazience.
Czyli obejdzie się bez kretyńskiego czekania.
Zapytał wprawdzie, czy mógłby jutro, ale niemal siłą wciągnęłam go do mieszkania.
Trochę przecież było przygotowań, po co drugi raz.

[balamuk]

Ciekawe, co sobie pomyślał.

Kurczę, ciepełko.
Bry.

[czekolada72]

O tak, te przygotowania da najgorsze, u nas trza użerać się w niewielkiej spiżarni.

Dziś za płotem Dzień Leśnika, czyli spanie z głowy....

[balamuk]

Choleha!!! Chciałam spokojnie pospać, odpocząć porannosobotnio przed robotą, to nie. Najpierw zostałam obudzona o 2.45, a następnie o 4.45, i od tej piątej działam, zła jak chrzan. Stwierdziłam przy okazji, że chyba nam się mewy rozmnożyły, bo o świcie hałasują jak oszalały kurnik...

Bry!

[balamuk]

Jeszcze cytacik na dobry dnia pocztek, co wam będę żałować: Wyjeżdżając z Woking, nie pomyślał o wzięciu zapasowej bielizny. Nagi i zziębnięty wrzucił do umywalki majtki i skarpety, zalał wodą z mydłem i zostawił do odmoknięcia.

[eulalija]

Cycata piękna.
Oszalały kurnik bardzo mnie ujął.
Mnie też załatwiła dziś fauna, ale o sympatyczniejszej godzinie, tak kole 6.45.
Sroki, wrony, i jakieś tam jeszcze drące dzioby.
W sumie to lepsze od obecnie drącej mordy trójki naprutych jak meserszmity "sąsiadów".
Witam.

[czekolada72]

Spanie faktycznie było z głowy, bo impreza trwała do 4, potem do 6 zostało wszystko posprzątane. Dość się nie dało nawet przy zamkniętych oknach, a na dłuższą metę osy nie wytrzymywały i domagały się otwarcia, im "muzyka" nie przeszkadzała. Imprezowiczom nie przeszkadzała nawet ulewa... Teoretycznie od 6 można było dość,ale o 7 wysłana była już Wnuczka, a o 8 psy. O 10 obudziła się przynajmniej jakaś część imprezowiczów i zaczęła śpiewy pieśni maryjnych.
Leje dalej
Miłego

[balamuk]

Dość to spać? ))

[czekolada72]

Oczywiście 🤣

[czekolada72]

Teraz z serii mało przyjemnej - głupota ludzka nie zna granic. Dom po sąsiedzku to dom gdzie ciągle wynajmowane są piętra, pokoje. Dom narożny, przy uliczce przy której parkowane da auta. I mamy sytuację - siedząc sobie w pokoju słyszę za oknem ryki męskie oraz stuk. Wyszłam na balkon i widzę dwóch sąsiadów obrzucajacych się czymś przypominającym niewielkie kamyczki. Przy kolejnym rzucie młodzieniec trafia w auto Brata. Naprawdę cud bossski, że tylko stuknelo. W obronie młodzieńców stanęła siostra jednego z nich, a tłumaczenie - przypadkiem. O co sprawa? Przypadkowe rzuty czymś co nie jest puchem tuż obok aut? Nie ukrywam, źle się czuję z takim czymś, ech.... A podobno homo sapiens czymś różni się od innych ssaków....

[balamuk]

A różni się. Wredotą.

[ewa9718]

Tak właśnie!
Bry.

[eulalija]

Ładnie.
Lekki wiatr.
Temperatura pozwoliła opuścić loch.
Witam.

[ewa9718]

JAK WYŻEJ.
Eulalijo, rude królewicze mają dom! Razem! Będą mieszkać w Hirschbergu razem z dwoma innymi kotkami (już chyba to starczy za rekomendację!) w mieszkaniu z osiatkowanym balkonem! URA! URA! URA!
Dzię!

[eulalija]

O rany!
Jak się cieszę

[balamuk]

Uff, po koszmarnym >tygodniu z duchoty wykociła się burza. Ale jaka porządna, jak przed wojną. Nareszcie czuję, że w płucach mam powietrze, a nie ciepły kisiel...

Cześć.

[eulalija]

U mnie zapowiadają.
Co z tego będzie, nie wie nikt.
Powiewa trochę, baranki po niebie latają.
Ale jaskółki i jerzyki tak wysoko, że prawie ich nie widać.
Ewo, Lamia ma jakąś propozycję?
Mamusia nadal taka wystraszona?
Witam.

[ewa9718]

U mnie też, ale... Na razie nic o propozycjach dla Lamisi nie słychać, słodka z niej bruneteczka. Mamulka po sterylce wraca na stare śmieci, ma tam karmiciela i opiekuna. Małe przerozkoszne i bardzo miziate, mój faworyt Kubuś Owieczek najfajnieszy, rzecz jasna. Szukamy też domu dla Dżekusia - psa, który przybył z Ukrainy z tym desantem kitków; Dżeki jest po szkołach grzeczny i w ogóle.
Dzię.

[se_nka0]

Pooddychać Balamuku na zapas by się zdało

Jak kochałam upały, tak teraz wolę o przyzwoitej, przedpołudniowej godzinie w domu się chować.
Rano działam w plenerach, bo szkoda tych działkowych śliczności na zmarnowanie
A lawenda zaczyna kwitnąć !
I groszek mój ulubiony ( strąki) już zjadliwy.
I agrest dojrzewa.

Ewie chyba teraz podlewa, niech podleje i pchnij dalej

I niech mi ktoś wytłumaczy, po diabła łowić ryby i zastanawiać się, komu też je sprezentować.
Bo samemu się nie je.
Dzialkę by lepiej poplewił

Dobrego dnia.

[czekolada72]

Wczoraj grzało, od srodka nocy leje.
Udało mi sie wczoraj zebrac cala czerwona porzeczke i przerobic na kompoty. Agrest jeszcze nie do konca dojrzały, mam nadzieje, ze ulewa nie zbiła go zupełnie, jako i poziomek, ktore w tym roku urodzajne, jak na moj ogrodeczek, niesamowicie.
Groszku nie sadze, bo jak tylko wzejdzie - zzeraja go slimaki, nie mam sily walczyc ze wszystkimi szkodnikami, odpuscilam. Mam za to niezla salate, buraki lisciowe, mlody szczaw, naciowe seler i pietruszke Ogorki i pomidory dopiero kwitna..... No ale tak to jest jak ciagle bylo zimno....
To tyle ogrodkowo....

Miłego

[eulalija]

U mnie też dolało.
Teraz się wypogadza.
Oby tylko pornol się nie ukręcił.
Witam.

[ewa9718]

Senko, nie było czego pchać, padało (niezbyt mrawo zresztą) całe 35 minut. 80 km w lewo 2 burze, ściana wody... Do dudy...
Dziś na mapie opady kole południa i dalej, ale tyle razy już tak przepowiadali, że uwierzę, jak zobaczę...
Z optymistycznych: pierwsze czereśnie...
Bry.

[ewa9718]

PS Ritka, czyli uratowany umierający piesek z dżungli już w Bogocie, leci do Wrocławia.

[ewa9718]

Dzisiaj padało 2 razy: przez 1,5 minuty (nie zauważyłam) i przez 3 minuty - nawet chodniki nie za dokładnie zmoczyło; teraz mi komputer mówi, że w pipidówku obfite opady, a ja widzę niemal bezchmurne niebo... Klątwa jakaś chyba...
Do dudy, rzecz jasna.

[eulalija]

Strasznie musiałaś komuś podpaść z tym suszeniem
U mnie tak jak lubię.
Trochę wiatru, troch chmurek, poniżej 20.
To i z żelazkiem powalczyłam i od deski odeszłam z tarczą.
Witam.

[ewa9718]

Musi tak... Choć w nocy popadało, niezbyt przesadnie, ale jakieś kałużki rano były, a w ciągu dnia przelotnie pokrapywało. Dobre i to.
O 18.30 żywiec o Ritce, ale ja mam słaby głośnik w laptoku.
Bry.

[eulalija]

Słonica, baranki i wygwizdów.
Nic nowego od p.Małgosi w tubie nie mam.
Witam.

[ewa9718]

Lamia i 4 wysepki malusie szukają domów. Gosianka z JejCiOnym lada moment wyruszą po Ritkę z dżungli - nie wiem, gdzie ją odbierają, bo mam głosnik do dudy, ale chyba dziś, bo już się ozonuje mięsko dla Rity.
Niby się chmurzy, niby temperatura niższa, no ale popływać się da.
Dzię!
PS Gdyby ktoś szukał pięknych, zdrowych i dobrze wychowanych kotków, polecam Za Moimi Drzwiami na fb. Poudostępniać też można.

[eulalija]

Chyba było o Frankfurcie, tak mi się coś ochapia.
Ale głowy pod tramwaj nie podłożę.
Dzięki.

[czekolada72]

Niezdecydowana pogoda, grunt, że bezdeszczowa👌
Mam 4 dni wakacji, stacjonarnie,ale jednak 😁👌
Miłego

[ewa9718]

Się zanussi.
Się zaczły moje czereśnie.
A Ritka chyba właśnie ląduje, Gosianka z JejCiOnym już na nią czekają.
Dzię!

[ewa9718]

A coś krzywo policzyłam, Ritka wyląduje kole 18.00. Można potrzymać kciuki.

[eulalija]

Zacznę już teraz.
Szkoda, że nie nasz pilot.
Oni lądują ponoć najdelikatniej.
U mnie też reżyser się panoszy.
Witam.

[czekolada72]

I po 🌞
Teraz zaczyna się 🌬️☁️
😱😱😱😱😱😱😱😱

Bedziem trzymać ✊✊

Milego

[se_nka0]

Pa-dam-na-pysk.
Sama chciałam być operatywna i załatwić ( wyjazdowo) 3 różne wizyty lekarskie w trzech różnych przychodniach w jednym dniu.
Żeby nie jezdzić 3 razy.
Udało się.
Wszystko załatwione, tylko do domu po 12 godzinach wróciłam jakby padnięta

Dobrego dnia.

[ewa9718]

Masz prawo być jak trup nieboszczyk!

Ritka wylądowała!

[czekolada72]

Jak zawsze kończymy czerwiec imieninami mojej Mamy, choć impreza jutro.
Ależ ten czerwiec mignął 😱😱
A wiecie ... Że w tym roku praktycznie nie kwitły akacje 😱😱No, może w innych rejonach Kraka kwitły, ale w tych moich czyli od Reduty po Kleparz i na Ruczaju oraz na Rakowicach i Batowicach - nie ☹️

[ewa9718]

Ritka już w objęciach Gosianki! Ślicznota!
Mamie stolarz!

[czekolada72]

ewa9718 napisała:


> Mamie stolarz!
>
Dziękuję w imieniu mamy 😘

[eulalija]

U mnie akacje kwitły jak szalone.
I żółte i białe.
Czerwiec faktycznie jakiś krótkowaty.
Żeby tak Gosianka jakiś filmik wrzuciła...
Witam.

[ewa9718]

Był, jak wydobyli Ritkę z tej samolotowej budy. Głodna była okrutnie! Ale ogonek cały czas helikopteruje, bardzo radosna pieska!