sorbet
08.03.05, 19:50
Zrobię wątek dla szybkiego "raportowania":-) Co wąchaliśmy, z kim
rozmawialiśmy, co nas spotkało:-) Proszę więc forumowiczki/cze o dołączenie
sowich postów:-)
Ja Joy Patou - róża, soczysta, chłodna owocowość, chyba jakaś porzeczka,
cukier, przed oczami prawie ILA, haha.
Na nadgarstku (znowu) przepięknie irys się rozwija, wanilia, ambra, nutka
drzewna, czasami i mleczna nutka zieleni, czyli Shalimar. Po przeczytaniu
artykułu w NYkerze chciałem Hermesy wąchać, ale ani Caleche, ani 24 F, ani
nawet First van Cleef, zrobiony przez JC. Elenę.
Wąchałem także Chanel 19- fajnie skórzany, ale zielony i kwiatowy zapach.
Chyba zrobię test na skórze. Rozmowa z p. na stoisku Chanela. Pani usiłowała
mnie przekonać, że parfum i edp to ta sama esensja, tylko tu czysta, tam z
alkoholem. A ja chciałem tylko pow. że przez to różnie na skórze rozwijają
się, inaczej pachną:-))
Na stoisku Dermiki dziewczyna "wciskała" mi że róża w Dermice to "specjalnie
wybrana róża damasceńska". Ciekawy jestem czy są niespecjalnie wybrane róże
damasceńskie. Krem pachnie trochę proszkowato:-) Róże wcale.