Dodaj do ulubionych

wątek weekendowy

09.06.23, 18:30
Zaczynam weekend po pokrzepiających informacjach od psychologa dotyczących mojego młodszego dziecka.

Raz lepiej, raz gorzej. Wszystko co nas spotyka warto traktować jako lekcje i przyswajać naukę, analizować, aby wyciągać wnioski. Choć bywa ciężko. I najłatwiej się obrazić na wszystko, na los. I potem słabo spać.

Obserwuj wątek
    • taniarada [...] 09.06.23, 19:37
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
    • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 10.06.23, 16:02
      To dobrze, ze dobre informacje.

      Do mnie przyjechała siostra z rodziną i mama która od paru miesięcy u nich mieszka i zajmuje się wnuczką.

      Mała ma 1,5 roku i jest coraz bardziej pomysłowa i wesoła. No i się wydaje że tak szybko rośnie, nie dawno jakby się urodziła.

      Tylko jej ojciec i dziadek strasznie marudni i wkurzający. Czepiają się wszystkiego i wszystko im nie pasuje. Zachowują się jakby byli w jej wieku.

      Ale i tak weekend płynie dobrze.
    • okruchlodu Re: wątek weekendowy 11.06.23, 15:36
      U mnie weekend na uczelni. Wczoraj jak zobaczyłam zadania na najważniejszym przedmiocie to pomyślałam sobie WTF? Tak więc uczelnia vs ja 1:0. Mam wrażenie, że prowadzący ćwiczenia pomylił semestr😅.
      W dodatku w środę złapałam dętkę 12 km od domu a mobilny serwis zamknięty z powodu długiego weekendu. Nie pojeździłem więc rowerem na to liczyłam.
      Z przyjemnych rzeczy jest to, że zajęcia zdalne, więc leżałam w łóżku z mruczacym kotem. I fajna pogoda, rano zaliczyłam już bieganie a wiaterek przyjemnie mnie chłodził.
      • stasi1 Re: wątek weekendowy 12.06.23, 09:59
        To ja kiedyś 21 km prowadziłem rower. Wszystko przez tira
        • taniarada Re: wątek weekendowy 12.06.23, 10:20
          Mnie kiedyś w lesie dopadły wilki i musiałem uciekać na drzewo .Siedziałem tak chyba dwie godziny jak sobie poszły .A plecak z telefonem leżał obok drzewa .
          • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 12.06.23, 10:24
            To u mnie by Cię zjadły, chyba że umiesz się wspinać na wysokie sosny które gałęzie mają u samej góry.
            • taniarada Re: wątek weekendowy 12.06.23, 11:14
              W strachu to bym się może wdrapał ,ale to był dąb 😊
          • stasi1 Re: wątek weekendowy 14.06.23, 10:34
            Tylko wilki dopadają ludzi w bajkach, może to yorki były?
            • friend_of_women Re: wątek weekendowy 14.06.23, 10:55
              Zapewne tak, ale po piwie strach ma wielkie oczy ;)
              • taniarada Re: wątek weekendowy 14.06.23, 11:42
                Strasznie dużo czasu spędzasz na forum jak na tak zapracowanego człowieka 🤣. Ja wiem że niektórzy mnie uwielbiają .Ale ewidentnie wolę kobiety .Jeśli ktoś nie odróżnia ironii od życia to jego życie nic nie jest warte .
              • stasi1 Re: wątek weekendowy 17.06.23, 23:57
                Ale po piwie właśnie człowiek staje się odważny
        • okruchlodu Re: wątek weekendowy 12.06.23, 15:42
          I mnie wszystko przez ludzi pijących w plenerze, którzy nie sprzataja szkieł. Moja ekipa zawsze po sobie sprząta!
          Jedyny plus jest taki, że GPS pokierował mnie nieznaną mi drogą i odkryłam sporo fajnych miejscówek do Urbexu. Uwielbiam takie niespodzianki, człowiekowi wydaje się, że już wszystko o okolicy wie a tu trafia na jakis nieodkryty kawałek lądu.
    • friend_of_women Re: wątek weekendowy 14.06.23, 10:53
      A cmoknij mnie w zad!
    • hana2 Re: wątek weekendowy 16.06.23, 10:25
      I znów weekend przed nami, a za mną bardzo ciężki tydzień, zasoby wyczerpane i chyba muszę przeczekać, aż same się zregenerują, bo nie znajduję pomysłu jak je na szybko uzupełnić.

      • okruchlodu Re: wątek weekendowy 16.06.23, 21:15
        U mnie podobnie, tylko że weekend też intensywny. Kolejne też. Jeśli ktoś ma pomysł jak znaleźć siły, gdy bateryjki na wyczerpaniu a następny wolny dzień dopiero gdzieś w lipcu to niech się podzieli.
        • hana2 Re: wątek weekendowy 16.06.23, 22:32
          Współczuję. Chyba w takiej sytuacji najlepiej znaleźć czas na regenerację w jakikolwiek dzień tygodnia. Skumulować w pozostałe dni wszystko tak, aby w jeden mieć tylko na głowie pracę, a potem do wieczora reset. Albo po prostu dużo sobie odpuszczać, co może poczekać i robić to co konieczne. To i tak nie zrekompensujemy choćby jednego dnia bez alarmu z rana, ale jakoś trzeba przetrwać.







          • taniarada Re: wątek weekendowy 18.06.23, 21:04
            Bankowcy mówią jak nie masz czasu na nic ,nie masz pieniędzy .Jest czas na zarabianie i na relaks .Po co takie firmy i kasa .Zawsze się cieszyłem jak przychodził weekend .Pracowałem w takim systemie raz dłuższy tydzień raz krótszy .Nie narzekałem na brak kasy i nie narzekam .
    • taniarada Re: wątek weekendowy 16.06.23, 18:35
      Ach jak przyjemnie
      gdy pracy mija czas .
      Szczególnie gdy to piątek,
      wie o tym każdy z nas
      Ach jak przyjemnie
      gdy weekend puka już
      Bo człowiek se odpocznie,
      a impreza tuż tuż
      I tak uroczo,
      tak ochoczo flaszki brzęczą nam
      Jest pogoda, szumi w(ó)oda,
      tak nam mało brak do szczęścia!
      Ach jak przyjemny,
      radosny zabrzmi śpiew
      Tak długo, aż sąsiadów
      znów nie zaleje krew
    • hana2 Re: wątek weekendowy 17.06.23, 23:15
      Słaby tydzień przechodzi w słaby weekend. Dźwigasz coś, o czym inna kobieta nie ma zielonego pojęcia a ma odwagę sugerować że jesteś niewydolną wychowawczo matką. Moje dziecko uczy mnie pozbawiać się lęku przed wykluczeniem i samotnością. A kiedyś wszystko bym przełknęła byleby nie stracić znajomości.


      • taniarada Re: wątek weekendowy 17.06.23, 23:58
        Nie masz nikogo by był pomocny .Jesteś samotnym białym żaglem .Ani rodziny ,bliskich ? Tyle milionów ludzi i nikt nie może choć małą część tego bólu wziąć .Sama tyle pomagasz. Martwisz się o kobiety ,o cudze dzieci ,o wojnę na Ukrainie Brak słów kobieto .
        • friend_of_women Re: wątek weekendowy 18.06.23, 06:39
          >Brak słów kobieto .

          Bo niektórzy faceci już tacy są, udają współczucie, a w gruncie rzeczy marność nad marnościami. Niewiele mają do zaoferowania.
      • okruchlodu Re: wątek weekendowy 18.06.23, 21:43
        Miałam w poprzedniej pracy koleżankę, która pomimo różnych dziwnych pomysłów miała bardzo fajnego syna. Chłopak nigdy nie sprawiał żadnych problemów wychowawczych. Jego sukcesy traktowała więc jako swój sukces wychowawczy. A skoro była 'autorytetem' w tej dziedzinie to pozwalala sobie na podobne komentarze w stosunku do posiadających normalne, czyli w mniejszym lub większym stopniu problematyczne dzieci, koleżanek.
        Można było zaoszczędzić na kawie, tak dobrze podnosiła ciśnienie😉.
        • taniarada Re: wątek weekendowy 18.06.23, 23:42
          "Można było zaoszczędzić na kawie, tak dobrze podnosiła ciśnienie .A skąd ty wiesz jakie my mamy relacje.Mało wiesz ,tyle co przeczytasz .Lub ci ktoś zapoda .To jest net okruchy .
          • okruchlodu Re: wątek weekendowy 19.06.23, 06:23
            Odpowiedzi była na post Hany.
    • okruchlodu Re: wątek weekendowy 24.06.23, 14:39
      I jak mija Wam weekend? Ja właśnie mam przerwę w wykładach. Czekam na wynik z egzaminu i rozpaczam, że nie mogę na rower ( a później fosa idealna- słońce odpoczywa za chmurkami, wiaterek przyjemnie rozwiewa włosy). Kolejny wykład do 20:30. Całe szczęście, że to mój ulubiony przedmiot bo inaczej chyba bym poszła na wagary.
      • okruchlodu Re: wątek weekendowy 24.06.23, 14:40
        "A pogoda jest idealna"
      • taniarada Re: wątek weekendowy 24.06.23, 16:04
        " Czekam na wynik z egzaminu i rozpaczam, że nie mogę na rower.Rozpacz jest wtedy gdy przez własną głupotę ,tracisz kobietę swojego życia .
        • okruchlodu Re: wątek weekendowy 24.06.23, 17:08
          Nie wiem, jeszcze nigdy nie straciłam kobiety mojego życia.
          Zresztą takie deklaracje dopiero na łożu śmierci mam zamiar czynić. Do tego czasu ciągle są szansę na lepsiejszą wersję tej 'miłości życia'.
          • taniarada Re: wątek weekendowy 24.06.23, 20:18
            Do tego czasu ciągle są szansę na lepsiejszą wersję tej 'miłości życia .Daj Ci Boże .Byle Ci czas nie przeleciał na takich .rozważaniach .Ja nie miałem wolnej soboty .
            • okruchlodu Re: wątek weekendowy 25.06.23, 10:49
              'Miłość życia' z założenia jest tylko jedna więc nawet jeśli nic mi się już nie trafi to mogę na łożu śmierci leżąc wybrać sobie jedną z tych, które do tej pory przeżyłam. A było to więcej niż dwa razy, wiec mam już z czego wybierać.

              Rozważania, która miłość była 'miłością życia' w czasach, gdy do grobu się jeszcze nie wybieram brzmią dla mnie jak abstrakcja.
          • obrotowy zatem nie wiesz, co to znaczy. 24.06.23, 23:19
            okruchlodu napisała:
            > Nie wiem, jeszcze nigdy nie straciłam kobiety mojego życia.


            zatem nie wiesz, co to znaczy.
      • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 24.06.23, 21:50
        Dobrze mija, dosadzanie i rozsadzanie jeszcze niektórych rzeczy w polu, sprzatanie, planowanie pierwszej samotnej dłuższej podróży, która mam nadzieję uda się jeszcze tego lata na parę dni. Takiej która będzie trochę pokonywaniem różnych lęków przed i w trakcie. Może przeżyję.
        • taniarada Re: wątek weekendowy 24.06.23, 22:39
          Kto jak nie Ty .Zerowe miałem pojęcie o fobiach .Myślałem że posiadam wszystkie rozumy świata .A jednak nie . "Trzeba brać życie takim, jakie jest, i zrobić z niego jak najlepszy użytek.

          Yann Martel, Życie Pi
        • okruchlodu Re: wątek weekendowy 25.06.23, 10:01
          Fajnie, że wychodzisz poza swoją strefę komfortu. Przeżyjesz i wrócisz bogatsza o nowe doświadczenia.

          Zazdroszczą pracy w polu. Na mnie to działa bardzo relaksująco. Wkurza mnie to, że co roku muszą płacić podatek za grunt a nawet kawałka ogródka nie mam.
          • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 25.06.23, 12:12
            Ja też lubię pracę w polu, jak mogę wszystko w swoim tempie, sama tam jestem w ciszy. Nikt mi nie przerywa i nie zmienia mi nic. Sama decyduje czy dzisiaj idę na cały dzień, czy parę godzin. Czy zajmuje sie jednymi warzywami, czy różnymi na raz.
            Ale u mnie różnych, warzyw i owoców po trochu.
            Jakbym miała cały plac tego samego to by nudne to było. Takim zawodowym rolnikiem bym nie była.
          • taniarada Re: wątek weekendowy 25.06.23, 14:13
            "Wkurza mnie to, że co roku muszą płacić podatek za grunt a nawet kawałka ogródka nie mam.Ale to jest twój wybór bo wolisz same co rośnie niż to uprawiać .Wiadomo że na to potrzeba pracy .Ja też płacę gruntowe , a mój syn się ogranicza do skoszenia trawy i grilla .Dobrze że mocna kosiarka ,którą ja szykuje na sezon .Najgorsze to ciągle użalanie lub zapracowanie .Na początku swojej pracy miałem lekki zajeb , później to już weekend zaczynał się w piątek po 12 lub w czwartek po 17 .Luz blues .Musi być miejsce na pracę i wypoczynek .Także na smutki i duże radości .Jak będziemy wiecznie się nad sobą użalać to tak zostaje w głowie .
            • okruchlodu Re: wątek weekendowy 25.06.23, 15:48
              Place bo mam mieszkanie w kamienicy i podlega mi kawałek ziemi, który jest pod budynkiem, jest fragmentem drogi dojazdowej i kawałkiem terenu zielonego wokół budynku.
              • taniarada Re: wątek weekendowy 25.06.23, 16:13
                okruchlodu napisała:

                > Place bo mam mieszkanie w kamienicy i podlega mi kawałek ziemi, który jest pod
                > budynkiem, jest fragmentem drogi dojazdowej i kawałkiem terenu zielonego wokół
                > budynku.
                To tak jak ja .Do tego ktoś się obudził i bulę za parking pięciokrotnie ,choć inwestowaliśmy w kostkę i inne materiały budowlane .Ja mam ranczo ,dwa orzechy włoskie ,drzewka i krzewy .Jedzą je robale bo nie ma kto opryskać .To jest 7km od miejsca zamieszkania .Sąsiedzi są paskudnie ,kuzyn żony jeszcze gorszy .Żona jego zmarła ,miała dwa guzy w głowie ,wojowała o kawałek ziemi na koniec się pogodziła . I do tego ogrodu też płacę podatek + inne .Trawnik mi przekopuje kret , nornice tańcują ,mrówki się snują ,a koty przychodzą się załatwić .Raz widziałem jeża ale pędził jak szalony .
              • hana2 Re: wątek weekendowy 26.06.23, 08:24
                U mnie w mieście grunt można wykupić za koszt jednej rocznej opłaty. Potem jeszcze cos w sądzie trzeba zapłacić za wpis.
        • hana2 Re: wątek weekendowy 25.06.23, 11:30
          Mój weekend był fajny. Fajny, nie dlatego że spokojny, ale inny niż zazwyczaj. A inny niż zazwyczaj oznacza dodatkowe bodźce dla mojego dziecka, które chociaż zadowolone, musiałam znaleźć przestrzeń dla niego, aby mógł się wyciszyć.

          Dziś już wracamy do rutyny. I tak mi się nie chce poogarniać mieszkania, gdy sama potrzebuje psychicznego oddechu po intensywnych wyczynach, aby wszystko było dobrze.

          • hana2 Re: wątek weekendowy 25.06.23, 11:36
            Ogrodzie, fajne masz plany. Ważne jest coś dla siebie robić. Znaleźć dla siebie odrobinę przestrzeni i odrobinę uwagi. Też próbuję.

            • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 25.06.23, 12:15
              To, aby Ci się udało znaleźć czas dla siebie. Może da się nie ogarniać tego mieszkania tak za bardzo tylko to co trzeba to by czas był na odpoczynek.
            • taniarada Re: wątek weekendowy 25.06.23, 14:44
              hana2 napisała:

              > Ogrodzie, fajne masz plany. Ważne jest coś dla siebie robić. Znaleźć dla siebie
              > odrobinę przestrzeni i odrobinę uwagi. Też próbuję.
              >
              Bardziej odpowiednią osobę którą pokocha i on ją .Bo niedługo tak i to zostanie starą panną .Tak mówią na wsi .W mieście singielka ,co tyra ciężko w weekendy i rośnie u niej perz .I tak się koło zamyka .I następny rok .Itp itd .
              • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 25.06.23, 15:28
                Według wiejskiego obliczania to ja właśnie w tym roku zostałam starą panną.
                Żeby znaleźć trzeba szukać. A ja nie mam na ten czas takich planów. Moja siostra mężatka z dzieckiem nie może sobie od tak pojechać gdziekolwiek jak ja. Wszystko musi być zaplanowane bardziej, dostosowane pod małe dziecko i muszą im się urlopy zgadzać w jednym terminie.
                No i ja mam mniej problemów.
                Chciałabym sobie trochę pożyć tak sama. A nie jak to większość kobiet w mojej rodzinie od rodziców do męża.

                Twój problem nie jest moim problemem, powinieneś sobie kogoś znaleźć, bo Twoja każda odpowiedź taka jest do wszystkich.
                • okruchlodu Re: wątek weekendowy 25.06.23, 15:52
                  A ile to teraz trzeba mieć latek, żeby starsza panną zostać?
                  • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 25.06.23, 15:53
                    Ponoć 30
                    • okruchlodu Re: wątek weekendowy 25.06.23, 16:00
                      Eee to granicą i tak trochę poszła w górę. Za czasów mojej mamy to było 20. Nosiłabym ten tytuł z dumą. Małżeństwo dla kobiet jest przereklamowane.
                      • j-k oczywiscie. 25.06.23, 23:45
                        okruchlodu napisała:
                        Małżeństwo dla kobiet jest przereklamowane.


                        oczywiscie.

                        a dla mezczyzn - tym bardziej.

                        zwiazki partnerskie - wystarcza.
                        • okruchlodu Re: oczywiscie. 26.06.23, 17:57
                          Nie, związki partnerskie w wielu sytuacjach jeszcze bardziej wykorzystują kobiety. Szczególnie jeśli są dzieci i to kobieta ma większy wkład w ich wychowanie.
                • taniarada Re: wątek weekendowy 25.06.23, 16:01
                  "Twój problem nie jest moim problemem, powinieneś sobie kogoś znaleźć, bo Twoja każda odpowiedź taka jest do wszystkich.Bo jest skierowana ,ale nie do wszystkich .Ja nie narzekam .I kto każe Ci wychodzić za mąż .Tylko ogólne stwierdzenie .Stara panna niekoniecznie mężatka .Ile razy mam pisać że na ból głowy tabletka ,a na przyczyny stresu i depresji ktoś bliski ,któremu możesz zawsze w cztery oczy coś powiedzieć .Internet jest dobry ,ale wirtualne potrzeby są inne .Dużo trzeba cierpliwości do takich kobiet moja panno 😉
                  • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 25.06.23, 21:41
                    Nie bardzo rozumię co Ty napisałeś. Nic się te słowa, zdania nie łączą.
                    • taniarada Re: wątek weekendowy 25.06.23, 22:24
                      "Nic się te słowa, zdania nie łączą .Kiedyś rozumieliśmy się bez słów .To Ty mi mówiłaś że ludzie i fora nic nie znaczą i to na Psycho co mnie dwie harpie atakowały .Może ogólnie .Kobiety żyją dłużej .W mojej kamienicy były trzy wdowy ,dwie zmarły ze starości ,jedna młodsza Jadzia o rok żyje .Daje radę choć patol ją bił i poniżał .Umarł gonili się przez okno na parterze .Ela to rzuciła gnoja co nie był dla niej partnerem .Nauczycielka dorabia w Dreźnie w prywatnej szkole .Przyjeżdża po nią Niemiec .Taki ma luksus że odwozi .Ciężko jej było by utrzymać mieszkanie .Miała stare meble po rodzicach .Sugestywnie wszystko wymienia .Jestem pełen podziwu dla jej uporczywości by sobie poprawić los .Chodziłem do lekarki pani U .Przeważnie po zwolnienia bo przed wejściem do Unii była karencja trzymiesięczna w Polsce .Po przepracowaniu 9 miesięcy w Niemczech .I tak gadała ,patrz pan Janek na nic nie narzekał i umarł .Zona wiecznie wynajduje choroby i żyje .( Nawiasem żona kumpla . Rozumiesz o co mi chodzi ? Dlaczego musimy oficjalnie rozmawiać na forach .Gdzie ja popełniam błąd .Staram się czytam i zawsze to samo .Dobrej nocy Zaczarowana .
                      • taniarada Re: wątek weekendowy 25.06.23, 22:56
                        Siostra miało być .
                  • hana2 Re: wątek weekendowy 26.06.23, 08:38
                    To nieprawda, że druga osoba jest lekiem na całe nieszczęście. Bywa, że ludzie w nieszczęściu pozostają kompletnie sami, mając wcześniej wokół przyjaciół.

                    Szkodliwe są rady, że lekiem na stany przygnębienia jest znaleźć faceta. Zdesperowane kobiety, albo kobiety z zaniedbaną sferą emocjonalną, psychiczną trafiają zazwyczaj na manipulantów, narcyzów, przemocowcow. Żaden normalny facet nie weźmie na siebie obowiązku bycie terapeuta swojej partnerki, bo go to zwyczajnie wykończy.

                    Bogusław znów trywializuje potrzeby kobiet ucinając, że na jej wszelkie kłopoty wystarczy chłop.





                    • taniarada Re: wątek weekendowy 26.06.23, 10:42
                      "Bogusław znów trywializuje potrzeby kobiet ucinając, że na jej wszelkie kłopoty wystarczy chłop. Partner Anno partner lub partnerka .Bo faceci też są słabi w tych czasach .Nawet gorsi .Odpowiedni przyjaciel co potrafi się zaopiekować .Wam kobietom wszystko się kojarzy z seksem lub wyjściem za mąż .Ale nie o to chodzi .Bo to facet nosi spodnie i bierze na barki wszystko ,by kobieta czuła komfort i była bezpieczna .Brak pratnera to stres i depresja .Słowa nie zmieniam .
                      • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 26.06.23, 12:46
                        Teraz takie czasy, ze to kobiety muszą się opiekować mężczyznami. A moze zawsze tak było. Tak jak u mnie dziadek tak chce i babcia go slucha. Wszystko podaj pod nos, nawet łyżki z szuflady za plecami sobie nie weźnie, obiad ugotuj, bo to jego nie godne sie nauczyc, upierz, zajmuj w chorobie. A on to taka pomoc, ze jak babcia sie zle czuje to przylatuje do nas i biadoli jak on to sobie poradzi. A jak ktoś się kimś opiekuje to nie partner, a opiekun. A stres i depresja to właśnie przez bycie z kimś może być. Opiekować to się musza rodzice dziećmi. A nie dorośli sobą.
                        A Ty sam zacząłeś o tym małżeństwie.
                        • hana2 Re: wątek weekendowy 26.06.23, 13:43
                          Ogrodzie myślę identycznie. Ale Bogusław "słowa nie zmieni ." Co tam, że żona umieściła go we friends zone, co tam, że zalicza miłosne zawody. Boguś uważa, że zna się na psychice kobiet jak mało kto.





                          • taniarada Re: wątek weekendowy 26.06.23, 14:26
                            Boguś uważa, że zna się na psychice kobiet jak mało kto. Boguś zna się na psychice kobiet bo to one go wychowały .Zawsze była koło mnie kobieta samarytanka .Miłość to rzecz nabyta jest i nie ma .Jeden facet co nie miał dużo kobiet i dwie kobiety które nie miały facetów . Charakterki podobne i to bardzo ,szybko się obrażają . I cos jeszcze je łączy coś podobnego .Ale to moja tajemnica :)

                            • hana2 Re: wątek weekendowy 26.06.23, 14:49
                              Mężczyźni, którzy potrafią odpowiadać na potrzeby kobiet, są dziś w udanych małżeństwach.
                              • taniarada Re: wątek weekendowy 26.06.23, 17:24
                                "Mężczyźni, którzy potrafią odpowiadać na potrzeby kobiet, są dziś w udanych małżeństwach .Pewnie i tak i to jest 100 racji ,ale przyjdzie taka chwila, że kobieta nie ma potrzeb .I co zrobić ? O to jest pytanie ?
                            • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 26.06.23, 19:04
                              To jak piszesz o tych co Cię wychowały to żyły w trochę innych czasach i miały inne myślenie i inną psychikę.
                              • taniarada Re: wątek weekendowy 26.06.23, 21:27
                                "i miały inne myślenie i inną psychikę.Być może An ,nie były wychowane na necie .Babcia i ciocie nieżyją .Ale kuzynki mieszkają zagranicą i mają się dobrze. Fakt nie były to dziewczyny użalające się nad sobą .Twarde były .Teraz czasy są niby łatwiejsze ,ale to nic nie znaczy .Chciałbym Ci nieba uchylić ,ale nie potrafię .
              • okruchlodu Re: wątek weekendowy 25.06.23, 16:09
                > Bardziej odpowiednią osobę którą pokocha i on ją .Bo niedługo tak i to zosta
                > nie starą panną .Tak mówią na wsi

                Tak, bycie żoną piękna sprawa. Wystarczy popatrzeć na żony panów z forum. A kobieta wiadomo jaki ma cel życia, Jane Austen całą twórczość na to poświęciła.
                • taniarada Re: wątek weekendowy 26.06.23, 11:04
                  Moja wysoka blondynka z długim warkoczem .Oczy to błękit nieba ,a czasami aż granatowe .Dziewczyna ze wsi ziemię orała pazurami na naszym ranczo .Później stwierdziła że celibat to jest co doskonale nam oboje będzie służyć .No i służy jak brak deszczu roślinom 😰
    • hana2 Re: wątek weekendowy 30.07.23, 20:31
      A mimozy już gotowe na zakwitnięcie. Zauważyłam dziś na spacerze.

      Lato, jeszcze trwaj.




      • taniarada Re: wątek weekendowy 30.07.23, 22:05
        Nawłoć pospolita gadaliśmy o tym .Jeszcze cały sierpień ,wrzesień też może być piękny .Zobacz jak ten czas leci .W dzień w dzień .Chwilo trwaj chciało by się powiedzieć .
      • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 31.07.23, 12:46
        Jeszcze trochę lata jest. Bociany co kiedyś wstawiałam zdjęcie jednego to pisklaki już duże tylko nie miałam jak zrobić zdjęcia bo duży ruch samochodów był a nie miałam gdzie stanąć jak jechalam rowerem. Młode jaskółki co mieszkają w naszym kurniku też już latają.
        • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 31.07.23, 13:06
          A tu jaskółki
          • taniarada Re: wątek weekendowy 31.07.23, 22:36
            Na białym tle czarne punkciki .Uważaj z tym rowerem na samochody .Cały sierpień życia .
            • taniarada Re: wątek weekendowy 01.08.23, 04:56
              Mimozy nie rosną w Polsce .Jest nawłoć kanadyjska .Tuwim jak pisał ten wiersz mimozami jesień się zaczyna to miał na myśli .Piękny wiersz ,piękna piosenka w wykonaniu Niemena .Ale faktycznie czas leci , Pięć miesięcy do końca roku .Byle w zdrowiu i by się każdemu układało .
              • zaczarowanyogrod Re: wątek weekendowy 01.08.23, 12:38
                Może nie rosna naturalnie tylko je ktoś posadził. To może by urosły.
                • hana2 Re: wątek weekendowy 01.08.23, 21:44
                  Tuwim mimozami nazwał nawłoć. I dzięki niemu kojarzy się nam ona z początkiem jesieni, a doczytałam, że może kwitnąć nawet już w lipcu. Nawłoć, którą widzę na spacerze, to nawłoć kanadyjska. Jesienią dominuje nad innymi roślinami. Teraz na pierwszym planie widzę wrotycz i mydlnicę.

                  Dziękuję Zaczarowana za zdjęcia.

                  • taniarada Re: wątek weekendowy 02.08.23, 07:19
                    Nawłoć pospolita .Jak czytam bardzo inwazyjne rośliny wszystko wytrzymają .Nawet ogień .Czy brak motyli gdzie kwitną te rośliny ma coś wspólnego .Dopiero kwitną ,daleko do jesieni jeszcze Trzeba się cieszyć każdym dniem .
                  • taniarada Re: wątek weekendowy 05.08.23, 23:51
                    Dni coraz krótsze. Koniec sierpnia przyjdą upały .

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka