hondziarz
03.06.05, 10:53
ostatnio zauważyłem, że wielu kierowców ma chyba za dużo pieniędzy. Co raz
częściej przyjeżdżają mi panowie na stacje z pustym bakiem. A w zasadzie to
nie przyjeżdżają tylko albo pchają ten samochód, albo ktoś im go ciągnie.
Obserwacja wskaźnika paliwa nie jest szczególnie trudnym zajęciem, więc w
czym problem? Jazda poniżej rezerwy to prawie pewne rozwalenie pompy paliwa
(minimum 800 zł), a z pustym bakiem zapowietrzenie całego układu.