Będzie nowy kościół - informacja w NAD WISŁĄ

[wojtek_zacharjasz]

Będzie nowy kościół

3 kwietnia 2014 r. informuje NAD WISŁĄ
"Radni wstępnie przystali na sprzedaż półtorahektarowego gminnego gruntu w Mysiadle archidiecezji warszawskiej za 1 proc. wartości.
W ostatnich tygodniach odbyła się na ten temat dyskusja na posiedzeniach komisji rady gminy. Z naszych ustaleń wynika, że zdecydowana większość radnych jest „za”. – Projekt uchwały o sprzedaży działki będzie głosowany prawdopodobnie w kwietniu lub maju – poinformowała nas wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik. (pc)..."
czytajcie: www.nadwisla.pl/index.php?pokaz=archiwum_tekst&id=3440

[tro-phy]

Radni za, choć mieszkańcy przeciw. Kler rządzi żelazną ręką. W tym kraju nie da się żyć.

[ta.nanou]

O ile dobrze rozumiem to nie wszyscy radni za.
Podobnie nie wszyscy mieszkańcy przeciw. Była już dyskusja na ten temat na forum.

[wojtek_zacharjasz]

Racja. Dyskusja była. Nie wszyscy Mieszkancy przeciw. Za to wszyscy radni "za". Ja nie znam tych przeciw.

[ta.nanou]

Moze nie umiem czytać ze zrozumieniem ale dla mnie "zdecydowana wiekszosc" to nie to samo co wszyscy. I tylko na tym tekście opieram swoją wiedzę ;)
Podniesionych rąk nie widziałam ;)

[takamalaiwiczanka]

Szanowni Państwo,

Stanowisko radnych w tej sprawie to doskonały dowód na to, że żadnemu z nich nie zależy na dobru gminy, ani jej mieszkańców. Każdy z radnych jest "bezradny" - bo nie ma odwagi powiedzieć NIE!! Bo jakże inaczej można nazwać bezmyślne popieranie pomysłu, poprzez który gmina , a więc i MY - jej mieszkańcy stracą miliony złotych. Wójt i Radni powinni podejmować decyzje mające na celu rozwój Gminy i satysfakcję jej wszystkich mieszkańców.
Jeśli pewna grupa chce budowy kościoła - OK , niech kościół powstanie!. Ale dlaczego ma się to odbywać kosztem innych mieszkańców Gminy, którzy dzięki środkom, uzyskanym ze sprzedaży gruntu mogliby mieć inne dobra - zagospodarowane tereny, zreperowaną drogę itp. Stanowisko tych ludzi to przykład tchórzostwa i braku podstawowej umiejętności - myślenia! Myślenia perspektywicznego!
Dlatego po pierwsze powiedzmy stanowcze NIE tym, którzy myślą tylko o sobie i własnych stołkach!! - Nie głosujmy więcej na tchórzy, którzy w obawie o to, by "nie podpaść p. wójt" interes grupy ludzi stawiają ponad dobro całej Gminy.
Nie jestem przeciwko katolikom i kościołowi -jeśli ktoś chce mieć kościół 100 m. od domu i uczęszczać codziennie we mszy-OK - jego sprawa.
Nie zgadzam się na dysponowanie naszym wspólnym dobrem ( tereny gminy nie należą do wójta, czy radnych!) przez ludzi, którzy nie mają pojęcia o gospodarowaniu i zarządzaniu dlaczego więc mają gospodarować NASZYM terenem. A sprzedaż terenu za 1% wartości (komukolwiek!!!) to marnotrawstwo i działanie na szkodę kilkutysięcznego społeczeństwa Gminy.
I właśnie o takie przestępstwo mam zamiar oskarżyć tych , którzy podejmą taką decyzję. Sądzę też, że sprawą natychmiast powinny zainteresować się media .
Na czyje poparcie mogę liczyć????

[tro-phy]

To moja wypowiedź z pokrewnego wątku. cieszę się, że myślimy podobnie.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że większość osób postulujących za wybudowaniem kościola w Mysiadle, nie rozumie o co chodzi przeciwnikom tegoż przedsięwzięcia. Przede wszystkim skandaliczne jest oddawanie działki za bezcen, nie wiedzieć czemu, uprzywilejowanemu kościołowi! Dlaczego przeciwni budowie mieszkańcy Mysiadła, muszą tracić ogromne pieniądze za działkę, tylko dlatego, że garstka ludzi ( tak, garstka! Mysiadło ma ok. 3000 mieszkańców, z czego może kilkaset to katolicy) chce mieć budynek służący uleganiu zbiorowej halucynacji? Dlaczego reszta mieszkańców musi na tym tracić? Niech sobie budują kosciół na peryferiach, niech zapłacą za działkę, tyle ile jest warta, niech te pieniądze wpłyną do kasy zadłużonej i biednej gminy, niech posłużą realizacji celów, które będą służyły wszystkim mieszkańcom!

[badam1]

Ależ ja to doskonale rozumiem i chciałbym, żeby taką darowiznę Gmina Kurii zrobiła.
Zastanawia mnie tylko dlaczego tak głośno protestujecie przeciwko temu przypadkowi "marnowania" pieniędzy a nie protestujecie przeciwko innym, np. wg mnie budowa CEIS w takiej a nie w innej formie to o wiele większe marnowanie pieniędzy. Drugi przykład to zadłużanie gminy. Obsługa tego długu kosztuje, np.: w zeszłym roku to było 4 miliony złotych. A jakby się przyjrzeć to takich kwiatków pewnie jest więcej.
To może bądźcie konsekwentni i krytykujcie wszystkie przejawy marnotrastwa, a nie tylko ten przypadek.

Pozdrawiam

[tro-phy]

Właśnie choćby z racji tego marnotrawienia pieniędzy przez gminę, zadłużenia i innych "kwiatków" darowizna na rzecz kurii jest skandaliczna. Nie znam sprawy CEIS, więc się nie wypowiadam. Mieszkam w Mysiadle od roku i tu mnie ganiają o zapłatę podatku dochodowego, więc mam prawo i obowiązek wyrazić swoją opinię.

[owrank]

jak najbardziej protestuje wielu mieszkańców i krytyka budowania jednej szkoły za 100 milionów zamiast dwóch po 25-30 milionów (zostałoby jeszcze ze 40 baniek w kieszeni) była dosyć głośna. Oczywiście krytykę tą nieco przykrywa fakt, że w końcu szkoła powstała.

W sprawie nowego kościoła najbardziej skandalicznym aspektem jest to, że totalnie zadłużony biedak oddaje za bezcen majątek bardzo bogatej organizacji a aspekt ten jest jeszcze bardziej absurdalny, że KK miał dużą działkę niedaleko przy Decathlonie i od razu po jej odzyskaniu od Skarbu Państwa bez skrupułów sprzedał ją z ogromną przebitką względem "wyceny" wykonanej na potrzeby tegoż odzyskania (z tego co pamiętam to sama _różnica_ była liczona w dziesiątkach milionów).

Reasumując Kurię stać byłoby bez większych problemów na zakup tejże działki za pełną cenę i jej darowanie jest objawem SKRAJNEJ NIEGOSPODARNOŚCI.

[badam1]

owrank napisał:

> Reasumując Kurię stać byłoby bez większych problemów na zakup tejże działki za
> pełną cenę i jej darowanie jest objawem SKRAJNEJ NIEGOSPODARNOŚCI.

Tak samo jak doprowadzenie to takiego zadłużenia.

A co do działki przy decathlonie to nie mieszajmy pojęć. Kuria kurią, a działka należała do zakonu, a właściwie dwóch zakonów, które dostały ją za nieruchomości bezprawnie zagrabione "za komuny". A to są dwie zupełnie oddzielne instytucje.

[owrank]

> > pełną cenę i jej darowanie jest objawem SKRAJNEJ NIEGOSPODARNOŚCI.
> Tak samo jak doprowadzenie to takiego zadłużenia.

Tu niestety sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż przy rozdawaniu czegoś za bezcen.
Gmina ma mnóstwo ustawowych obowiązków i zadłużanie się po to aby funkcjonowały np. szkoły (a jest to chyba największe obciążenie finansowe samorządów) ma zupełnie inny wymiar niż zaniechanie pobrania kilkunastu milionów od bogatego kupującego za grunt. W opinii wielu mieszkańców Kościół jest potrzebny także skoro kuria chce mieć w przyszłości przychody od wiernych niech po prostu kupi działkę za jakieś racjonalne pieniądze.

Oczywiście nasza gmina miała dotąd szeroki gest i np. kupno nieruchomości w Magdalence na urząd to tez objawy nieracjonalnego wydawania środków, ale tenże budynek nadal jest we własności gminy a wydanie działki KK w Mysiadle jest BEZPOWROTNE

> A co do działki przy decathlonie to nie mieszajmy pojęć. Kuria kurią, a działka
> należała do zakonu, a właściwie dwóch zakonów, które dostały ją za nieruchomości
> bezprawnie zagrabione "za komuny". A to są dwie zupełnie oddzielne instytucje.

a jaka to różnica czy kuria czy zakon ? to są obie "spółki zależne" jednego właściciela

rozumiem, że kosmicznej różnicy między wyceną a późniejszą ceną sprzedaży, na której my wszyscy jak o podatnicy straciliśmy ogromne pieniądze, nie skomentujesz ? Tylko z tej różnicy KK mógłby kupić od Lesznowoli działkę w Mysiadle za pełną ceną i starczyłoby na wybudowanie świątyni z plebanią....

[badam1]

> jącego za grunt. W opinii wielu mieszkańców Kościół jest potrzebny także skoro
> kuria chce mieć w przyszłości przychody od wiernych niech po prostu kupi działk
> ę za jakieś racjonalne pieniądze.

Jakby to tak działało, to cała Polska powinna być zastawiona kościołami, w których chciwy kler zarabiałby pieniądze na wiernych.


> Oczywiście nasza gmina miała dotąd szeroki gest i np. kupno nieruchomości w Mag
> dalence na urząd to tez objawy nieracjonalnego wydawania środków, ale tenże bud
> ynek nadal jest we własności gminy a wydanie działki KK w Mysiadle jest BEZPOWR
> OTNE

A kto korzysta z tej działki? Kuria? Bo ja uważam, że mieszkańcy Gminy.



> rozumiem, że kosmicznej różnicy między wyceną a późniejszą ceną sprzedaży, na k
> tórej my wszyscy jak o podatnicy straciliśmy ogromne pieniądze, nie skomentujes
> z ? Tylko z tej różnicy KK mógłby kupić od Lesznowoli działkę w Mysiadle za peł
> ną ceną i starczyłoby na wybudowanie świątyni z plebanią....

My podatnicy straciliśmy? Komisja Majątkowa została rozwiązana, ale temat zwrotu nieruchomości zagrabionych za komuny nie. Nadal Państwo Polskie nie rozliczyło się ze wszystkich bezprawnie zagrabionych nieruchomości. Więc mówimy tu o wirtualnych pieniądzach, bo co najwyżej dalsze zobowiązania wobec zakonów zmniejszyłyby się o te 80 mln.

Co więcej w perspektywie zakończenia prac komisji uważam nawet że jako podatnicy jesteśmy zarobieni.

[owrank]

> Jakby to tak działało, to cała Polska powinna być zastawiona kościołami, w któr
> ych chciwy kler zarabiałby pieniądze na wiernych.

przecież tak właśnie jest...

[klara.01]

Tak naprawdę to nie KK skorzystał najwięcej na działce po dawnej zajezdni. Niestety Piaseczno i KK zostały "ograne" przez pośredników pomiędzy Komisja Majątkową a Kościołem i to właśnie pośrednicy zagarnęli różnicę pomiędzy wartościami dwóch wycen. Grunty, co do których roszczenia wysuwał KK nie leżały bynajmniej na terenie dawnej zajezdni, a w centrum Warszawy. Komisja Majątkowa mogła zwrócić grunt warszawski, ale spotkałoby się to ze sprzeciwem Warszawiaków. Dużo łatwiej było zwrócić grunt na terenie Piaseczna. My niestety nie mamy takiej siły przebicia jak mieszkańcy Warszawy. Podobna sytuacja miała miejsce z trasą S7. Trzeba wybudować tunel na Ursynowie, więc Piaseczno i okolice znowu muszą się poświęcić. Tak więc możemy sobie pomarzyć o tramwaju do Piaseczna czy Puławskiej bis.
Jestem jak najbardziej na TAK dla budowy kościoła, ale na działce kupionej w normalnej cenie. Obawiam sięjednak, że przez nasze kłótnie i kwestię ceny, kościół wcale nie powstanie.

[wojtek_zacharjasz]

Bez swarów i kłótni - jest szansa by Mieszkańcy sami zadecydowali na co i jak mają spożytkować potencjalny dochód ponad 10 000 000 złotych ze sprzedaży wspólnej własności.
Czytajcie wniosek: drive.google.com/file/d/0B1M9s1x7yLS1MXB1aVh6cmNvTFE/edit?pli=1
Pozostają pytania:
Czy gmina i jej kierownictwo pozwolą na demokratyczną wypowiedź?
Czy demokracja "zejdzie" do Nas - do Mieszkańców?
Czy przedwyborcze interesy będą ważniejsze od głosu suwerena, którym jesteśmy?
Czy zawsze będą decydować ci, którzy wiedzą lepiej?
Co dalej z wnioskiem? Czytaj: www.nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=2991
Wojtek Zacharjasz

[kamil_mch]

Witam,
1. Demokracja schodzi do mieszkańców co 4 lata i już tej jesieni znów zejdzie.
2. Czy mieszkańcy mają się wypowiadać co do każdego publicznego przeznaczeniu gruntu, czy tu ma powstać szkoła a tu basen (zawsze się znajdą Ci którzy nie mają dzieci w wieku szkolnym, zawsze się znajdą Ci co nie umieją pływać)?
3. Czy mieszkańcy mają się wypowiadać co do każdej sprzedaży gruntu, komu? co? za ile?
4. Dlaczego mieszkańcy np. Łaz mają inicjować referendum i wypowiadać się na temat tego czy w Mysiadle ma powstać Kościół. Czy mieszkańcy Mysiadła mieli taką samą możliwość w przypadku inwestycji publicznych na terenie Łaz?
5. Po to co 4 lata wybieramy przedstawicieli w wyborach samorządowych, żeby reprezentowali nasze poglądy. Jeżeli ktoś jest niezadowolony z ich decyzji to będzie miał okazję im podziękować.
Pozdrawiam, Kamil