Dodaj do ulubionych

"Bezpieczne" drogi

31.08.15, 17:29
Dzisiaj na ul. Granicznej, na wysokości sklepu Jasmin miało miejsce bardzo niebezpieczne zdarzenie. Jadące rowerem za swoim tatą ok. siedmioletnie dziecko spadło z chodnika i przewróciło się na jezdnię wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Jedynie dzięki dużemu szczęściu i dobremu refleksowi kierującej samochodem kobiety nie doszło do nieszczęścia. Dziecku chyba nic poważnego się nie stało. Ja niestety z uporem maniaka pytam, co musi się stać i na jaką tragedię czekają nasze władze, żeby wreszcie ktoś zadbał o nasze bezpieczeństwo? Chodnik wzdłuż ulicy Granicznej jest totalną kpiną z pieszych. Jest wiele takich odcinków, którymi ciężko przejść. Dla przykładu odcinek między Lewiatanem i Freshem, następnie fragment chodnika pomiędzy ul. Kwiatową i Ogrodową, który nie wiadomo dlaczego raz ma 1,5 metra szerokości, a raz 0,5. W dodatku przy we wejściu w ul. Ogrodową chodnik jest tak wyprofilowany, że zjeżdża się z niego wprost na ulicę (zwłaszcza zimą). Poza tym z niedowierzaniem czekam na rozpoczęcie roku szkolnego i tabuny samochodów i dzieci na ul. Ogrodowej. Były obietnice, że w związku z otwarciem tam nowej szkoły, zostanie zorganizowany ruch jednokierunkowy, aby zapewnić dzieciom namiastkę bezpieczeństwa. Jednak jak zwykle skończyło się na obiecankach. Poza tym jakoś wszędzie daje się zapewnić oświetlenie uliczne, a tutaj akurat jakoś to nie wychodzi. Nie wiem jak Państwo, ale ja nie oczekuję od władz samorządowych fajerwerków, festynów, opłatków, wycieczek itp. Natomiast nie jestem w stanie wybudować sobie drogi, chodnika czy ścieżki rowerowej. Tego oczekuję od gminy. Jak na razie niestety gmina wykazuje się totalną indolencją, czego przykładem jest np. ul. Kwiatowa - główna droga dojazdowa do szkoły o standardzie malej uliczki osiedlowej. Aby móc stworzyć sprawny system komunikacji potrzeba wizji, planowego działania na przyszłość, a nie tylko "gaszenia pożarów", ale potrzeba też odwagi, bo nie wszystkie zmiany wszystkim będą się podobać. Niestety czasem trzeba poświęcić czyjś kawałek ogródka dla dobra ogółu społeczności. Jeżeli zabraknie tej odwagi, to niestety będziemy się wszyscy nadal męczyć. Mam tylko nadzieję, że na dyskomforcie się skończy i takich sytuacji, jaka miała miejsce dzisiaj będzie jak najmniej.
Obserwuj wątek
    • rogersen Re: "Bezpieczne" drogi 31.08.15, 17:57
      Zacznijmy od tego, że jazda rowerem po chodniku jest wykroczeniem! Chodnik jak sama nazwa wskazuje, służy do chodzenia. Do jazdy rowerem służy jezdnia. Ewentualnie ścieżki rowerowe. Niestety w naszej gminie ścieżki rowerowe buduje się tam gdzie mało kto jeździ (Lesznowola i Stara Iwiczna wzdłuż ul Słonecznej) i gdzie jest małe zagęszczenie zabudowy mieszkaniowej. A powinno tam, gdzie jest duże zagęszczenie zabudowy, w okolicach szkół i terenów zielonych. Przypomnijcie sobie co Wam obiecywali radni w poprzednich kadencjach!? Dotrzymali słowa?
      • klara.01 Re: "Bezpieczne" drogi 31.08.15, 18:27
        Do 10 roku życia dzieci wraz z opiekunem mogą, a nawet powinny poruszać się po chodniku (kodeks drogowy).
        • rogersen Re: "Bezpieczne" drogi 31.08.15, 23:30
          klara.01 napisała:
          > Do 10 roku życia dzieci wraz z opiekunem mogą, a nawet powinny poruszać się po
          > chodniku (kodeks drogowy).
          Teoretycznie tak, ale nie w tym miejscu!
          Bo jazda po chodniku jest dozwolona tylko w momencie gdy rowerzysta znajduje się na drodze, na której dopuszczalna prędkość przekracza 50 km/h, nie ma wydzielonej ścieżki dla rowerzystów, a chodnik ma szerokość przynajmniej dwóch metrów.
          W tym wypadku nie zostały spełnione dwa z koniecznych warunków, bo dopuszczalna prędkość w tamtym miejscu to 30 km na godzinę a szerokość chodnika uniemożliwia wyminięcie pieszego.
          • ms.t Re: "Bezpieczne" drogi 01.09.15, 10:03
            Nieprawda, ustawa o ruchu drogowym wyraźnie mówi, że "korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy m.in. opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem", a dalej są przytoczone zacytowane przez Pana / Panią warunki. Nigdzie nie jest zapisane, że wszystkie warunki muszą być spełnione jednocześnie. Zatem, opiekun z dzieckiem do lat 10 może poruszać się chodnikiem (oczywiście powoli, ustępując pierwszeństwa pieszym).
            A to, że szerokość chodników w kilku miejscach jest raczej kpiną, to już inna kwestia (jak np. na takim chodniku wyminąć się z kobietą prowadzącą wózek?!)... Zwłaszcza, że jest spora rzesza rowerzystów, która próbuje przeciskać się po chodniku wzdłuż Granicznej...
    • mwilusz @klara 01.09.15, 07:34
      „Były obietnice, że w związku z otwarciem tam nowej szkoły, zostanie zorganizowany ruch jednokierunkowy, aby zapewnić dzieciom namiastkę bezpieczeństwa. Jednak jak zwykle skończyło się na obiecankach.”
      Cały czas sprawa jest w toku. Problem jest z firmą zlokalizowaną na końcu ulicy Ogrodowej, której pojazdy nie będą w stanie „złamać” się na żadnym łączniku z Polną. Pozostaje więc pytanie czy można zrobić ruch jednokierunkowy z wyłączeniem pojazdów jednej firmy, dla których Ogrodowa jest jedyną alternatywą dojazdu do Granicznej.
      Pozdrawiam

      • klara.01 Re: @klara 08.10.15, 22:41
        To może chociaż możemy liczyć na uzupełnienie brakujących lamp na Ogrodowej. W końcu jest to ulica prowadząca do szkoły...
        • mika160 Re: @klara 09.10.15, 08:41
          Jestem przeciwna kolejnym słupom oświetleniowym. Pan radny już się wykazał stawiając kolejne słupy na łączniku z Kwiatową, zasłaniając się bezpieczeństwem dzieci. Wkrótce po zmroku będziemy chodzić w okularach przeciwsłonecznych. Kolejne słupy na Ogrodowej, po co? Szkoła jest otwarta do 3.
          • klara.01 Re: @klara 09.10.15, 09:10
            Szkoła jest czynna do godziny 18.00, a więc późną jesienią i zimą jest już wtedy zupełnie ciemno. Zapraszam na spacer o tej porze, to powinno rozwiać wszelkie wątpliwości.
          • pirxthepilot Re: @klara 09.10.15, 09:17
            > Pan radny już się wykazał stawiając kolejne słupy na łączniku z Kwiatową, zasłaniając się bezpieczeństwem dzieci.

            A ja Panu Wiluszowi po prostu powiem szczerze "dziękuję". Tego mnie nauczono w domu, gdy ktoś robi coś dobrego. Nie wiem co tu jest do zasłaniania.
            • klara.01 Re: @klara 09.10.15, 11:33
              Również szczerze dziękuje Panu Mirkowi. A znając jego operatywność liczę na więcej. Do tej pory spotkałam się z tym, że ludziom przeszkadza poszerzenie ulic, wytyczenie chodnika, ale nie spodziewałam się, że komukolwiek może przeszkadzać oświetlenie ulicy. Totalna załamka...
    • owrank Re: "Bezpieczne" drogi 01.09.15, 10:19
      słuszny post a Twój komentarz jak najbardziej trafny
      Tak jak piszesz aby poszerzyć drogi i chodniki sporą cześć gruntów musieliby oddać/odstąpić/odsprzedać sami mieszkańcy (czyli my wszyscy).
      Jakie podejście mają do tego mieszkańcy widac najlepiej na ulicy Torowej w Nowej Iwicznej. Ulica ta ma chyba trzy różne szerokości łącznie z tym, że na fragmencie zwęża się do dwóch metrów.
      • rentman Re: "Bezpieczne" drogi 01.09.15, 20:42
        „Jakie podejście mają do tego mieszkańcy widac najlepiej ...” itd.

        I to jest właśnie najważniejsze zdanie, oświetlające ten tzw. problem. Nie znam mieszkańców ulicy Torowej i nie znam w ogóle tej ulicy, nigdy tam nie byłem, ale znam ulicę Graniczną i jej przecznice. To jest główna droga dojazdowa do wsi Mysiadło, ona jest też wyjazdowa. Przez wiele lat władza tzw. samorządowa promowała tę ulicę na „wizytówkę Mysiadła” ... bo staw, bo pałacyk, bo park, bo spacery, bo zabytek, bo festyny, bo akcje ... no, w zasadzie propagandowe, ale nazywano je integrującymi mieszkańców, ku uciesze i radości.
        Rzeczywistość jest smutniejsza od smutnej, co zostało prawidłowo i , co trzeba koniecznie podkreślić, rzetelnie opisane przez Panią Klarę. Jak to już niektórzy maję we zwyczaju, temat Pani Klary starają się zakrzyczeć idiotyczną dyskusją o Kodeksie Drogowym. Że ona jest IDIOTYCZNA, to chyba żaden normalny osobnik homo-myślący nie może mieć żadnych wątpliwości ... przecież to dziecko nie miało prawa spaść pod koła samochodu, bo tego zabrania Kodeks Drogowy, aż strach pomyśleć ... do jakich to zmian doszło w niektórych rozumach, a wirus się rozprzestrzenia !!!

        A dlaczego to zdanie jest takie ważne? Bo „wadza” od lat ma to w nosie i kreuje sobie wiochę wedle tylko sobie znanych kryteriów. A z jakiej niby racji mają teraz mieszkańcy udostępniać/sprzedawać/dzierżawić swoją ziemię, skoro przez ponad dwadzieścia lat ta nasza mikro-infrastruktura była bezmyślnie zabudowywana perełkami dzisiejszego krajobrazu. To znaczyłoby, że teraz mamy płacić za błędy pań i panów podpisujących niegdysiejsze dokumenty? Przecież nawet nikt z nami nie próbuje rozmawiać, negocjować, prosić ... używa się za to argumentów siły, że to teraz my jesteśmy nieuspołecznionym ciemnogrodem, że nie pozwalamy, że się buntujemy przed budowaniem ulic, ścieżek, chodników pod naszymi oknami, tarasami i wprost pod drzwiami wejściowymi.
        Ano ... wyjście jest, ale to trzeba myśleć, a nie ... obrażać
        • pw47 Re: "Bezpieczne" drogi 03.09.15, 11:27
          To jest Pan za czy przeciw ? Bo jakaś niezgodność w Pana wypowiedzi... Mamy poprawiać to co niewłaściwe tu i teraz czy oglądać się na winy sprzed 20 lat ?
    • mball Re: "Bezpieczne" drogi 01.09.15, 21:01
      @Ogrodowa - zwiększy się ruch samochodów i pieszych w związku otwarciem szkoły. Z tej ulicy ciężko jest wychechać na Graniczną - w zwierciadle pomagającym zobaczyć nadjeżdżających z lewej strony nie widać rowerzystów i motocyklistów, a czasami jest ono zasłonięte przez samochody dostawcze parkujące przy sklepie. To stwarza potencjalnie niebezpieczne sytuacje.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka