Czekamy na wiosnę?

[sloggi]

Jeszcze troche i nadejdzie czas utopić Marzennę, zna ktoś jakąś?

[niutaki]

znam Marzannę, uczyła mnie historii w podstawówce:)

[sloggi]

Ale czy nadaje się na utopienie? No przynajmniej na wrzut do wody?

[niutaki]

o tak:) myślę, że szybko zatonie:) i weźmie zimę ze sobą:)

[sloggi]

Czy Marzenna ma u Ciebie krechę?
:)))))))))

[niutaki]

nawet nie, to jedyna historyczka, u której miałam 5:)

[sloggi]

No to ładnie chcesz pani profesor podziękować.

[niutaki]

no, taki ze mnie wredny babsztyl:)

to już jutro

[lekia]

niutaki napisała:

> znam Marzannę, uczyła mnie historii w podstawówce:)
za moich czasów podczas przerwy padały ostrzegawcze słowa "widziałam oooorła
cień" :))

[sibeliuss]

Patrzę za okno i nic.

[lekia]

sibeliuss napisał:

> Patrzę za okno i nic.
nawet jednego przebiśniega?

[niutaki]

chodzi o ptactwo domowe he? takie co budzi ludzi rano?

[sloggi]

Straszą długą i chłodną wiosną.

[lekia]

dostaję juz cos w rodzaju bialej gorączki,zima nie mysli odpuścić

[sibeliuss]

A mi brak słońca.

[lekia]

sibeliuss napisał:

> A mi brak słońca.
I to jeszcze jak, ale w tym chłodnym powietrzu czuć wiosnę, chwilami.

[sibeliuss]

Pąki tak nabrzmiały, że dwa dni słońca i pękną. I ja też.

[lekia]

sibeliuss napisał:

> Pąki tak nabrzmiały, że dwa dni słońca i pękną. I ja też.
widzę, że jesteś do głębi poruszony

[sibeliuss]

Ale nie myl z pobudzeniem :)

[lekia]

Nawet przez myśl mi to nie przeturlało się :)

[sibeliuss]

lekia napisała:

> Nawet przez myśl mi to nie przeturlało się :)

Hormony jeszcze śpią?

[lekia]

według jednego świętego przebudzenie seksualne to klęska moralna
:)

[yagna1]

lekia napisała:

> Aby poczuć ciepło,konieczne jest spełnienie dwóch warunków:musisz być w
ciepłej wodzie i trochę się poruszać"nnnooo yto trzeba na basen....

Czekamy na wiosnę?

[yagna1]

aaa może by tak schrupać wisenną sałatke:)
WIOSENNA SAŁATKA mniam mniam
główka sałaty strzępiastej (lodowa, maslowa)
pęczek rzodkiewek 1 marchewka 1/2 szklanki zielonej soczewicy 1 cebula koperek
sól pieprz biały 100 ml jogurtu naturalnego

Soczewicę ugotować w lekko osolonej wodzie, dokładnie odsączyć i ostudzić.
Sałatę podzielić na pojedyńcze liście, dokłądnie opłukać w zimnej wodzie,
osuszyc, porwać na kawałki, rzodkiewki oczyscić, opłukać, pokroić na plasterki,
marchewkę umyć, obrać, opłukać, pokroić na cienkie słupki lub zetrzeć na tarce
z duzymi oczkami. Cebulę obrać,, pokoić na krązki. Sałatę, pokrojone
rzodkiewki, marchewkę, soczewicę i cebulę wymieszać. Sałatkę lekko posolić i
posypać pieprzem, polać jogurtem naturalnym, udekowować gałazką koperku.

Yagienka

[lekia]

dziś pośpieszyłam do Pierogarni, a sałatkę zrobię jutro?
jako, że jaśnie wiosna zechciała obnażyć swoje prawdziwe oblicze NARESZCIE,
rzuciłam szafie na pożarcie zimową kurteczkę i tą śmieszną capeckę

[sibeliuss]

Odruch Pawłowa włączony potworna kobieto.

[lekia]

Też się ciszę, że Cię nie widzę w chwili tak podniosłej. Zakapiorku.

[sibeliuss]

Muszę to przećwiczyć.

[lekia]

sibeliuss napisał:

> Muszę to przećwiczyć.(z sałatką)
Ty jesteś zboczony :P

[lekia]

mam przepis na świetną sałatkę, ale kartka mię chwilowo opusciła i z
chwilą, gdy ją dorwę, wystawię na widok publiczny

[lekia]

Temperaturka chudnie w oczach :(.