Pomocy, cytat !

[tokyocat]

Hej dziewczyny, potrzebuje waszej pomocy. Jak brzmial cytat na temat przyjmowania porazki z godnoscia a wygranej ze skromniscia ? Ignacy mowil to do ktoregos wnuka, ale nie pamietam jak to szlo. Pozdrowienia z Lyonu ❤️❤️❤️

[ako17]

tokyocat napisał(a):

> Hej dziewczyny, potrzebuje waszej pomocy. Jak brzmial cytat na temat przyjmowan
> ia porazki z godnoscia a wygranej ze skromniscia ? Ignacy mowil to do ktoregos
> wnuka, ale nie pamietam jak to szlo. Pozdrowienia z Lyonu ❤️❤️❤️


a masz jakieś pojęcie w którym tomie to było?

[tokyocat]

Nie, nie pamietam, niestety.

[mroczny_chomik_zaglady]

Czy to nie było czasem w "TiR" akcja jak się Jegnacowi zrobiło słabo i tylko Laurra była w domu? Coś tam dziadyga bredził o Marku Aureliuszu i łożu prostym okrytym skórą? Nie dam sobie głowy uciąć bo co jak co ale "Borejczadę " próbuję z całej siły wypchnąć z pamięci... Cytat brzmiał chyba "Z pokorą przyjmować, spokojnie tracić" ale, jak wspomniałam nie jestem pewna a do książek chwilowo dostępu nie mam. Pozdro z zasypaniej śnieżkiem Finlandii :))

[tokyocat]

Tak, jakos tak to bylo.

[bupu]

tokyocat napisał(a):

> Tak, jakos tak to bylo.

Skromnie przyjmować, spokojnie tracić. Jest to cytat z "Rozmyslań" Marka Aureliusza. Z tym, że z Jęgnaca jest taki stoik, jak z kozich bobków kawa.

[kloi0505]

mroczny_chomik_zaglady napisała:

> Czy to nie było czasem w "TiR" akcja jak się Jegnacowi zrobiło słabo i tylk
> o Laurra była w domu? Coś tam dziadyga bredził o Marku Aureliuszu i łożu
> prostym okrytym skórą? Nie dam sobie głowy uciąć bo co jak co ale "Borejc
> zadę " próbuję z całej siły wypchnąć z pamięci... Cytat brzmiał chyba "Z po
> korą przyjmować, spokojnie tracić" ale, jak wspomniałam nie jestem pewna a
> do książek chwilowo dostępu nie mam. Pozdro z zasypaniej śnieżkiem Finland
> ii :))

To nie TiR.

[panna_asienka]

To z końcówki Imienin :)

[mroczny_chomik_zaglady]

A, bardzo możliwe że to faktycznie tam było. Ale jak już wspomniałam próbuję wypchnąć "Borejczadę" ze świadomości zatem z racji wieku i nadwątlonej pamięci wiadomo, mogłam coś pokitwasić :D Dobrze,że jest ktoś przytomny i wyłapał :DDD

[przymrozki]

Pamiętam podobny cytat tylko z jednej okoliczności - Laura chce się wprosić na randkę Pyzy z braćmi Lelujkami, bracia wykazują się jednak zapobiegliwością i udaje im się uniknąć towarzystwa bardzo ładnej, rozflirtowanej dziewczyny, bo, jak wiadomo, jest to los gorszy od śmierci. Zabierają zatem Różę do siebie, zanim Laura skończy szkołę. Tygrys wpada do domu szykować się na imprezę, by odkryć, że został wyrolowana na rzecz cichej, skromnej, pracowitej siostry, na którą wiele dzidziusiów czeka w przyszłości. Laura chce iść robić inbę, a dziadek próbuje ją zniechęcić łacińskimi cytatami. I jeden z nich właśnie zaleca "skromnie przyjmować, spokojnie tracić".