25.05.23, 15:25
A teraz, kiedy koniec jest już bliski I zaczyna się akt ostatni
Mój przyjacielu chciałbym jasno powiedzieć ci
O tym, czego zupełnie jestem pewny
Życie przeżyłem pełnią sił I wszystkich świata dróg zaznałem
Co więcej powiem ci, że żyłem tak jak chciałem
Czego żałuję?
Kilku spraw, lecz z drugiej strony niezbyt wielu
Zrobiłem to, co zrobić miałem.

Tekst pochodzi z www.tekstowo.pl/piosenka,elvis_presley,my_way.html

Obserwuj wątek
    • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 09:16
      To jest pewnego rodzaju fenomen, że koncertował tylko w Stanach, a znany na całym świecie.
      ;)
      • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 09:22
        W Ramstein też śpiewał, choć trudno to nazwać trasą koncertową :)
        • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 09:29
          Miłośnik tablicy Mendelejewa...
          Co powoduje, że mimo sławy, pieniędzy w dupach się im przewraca i sięgają po to g...o i dokonują samodestrukcji...
          • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 09:33
            No właśnie nie wiem, czy MIMO. Ubogi chłopak który nagle mógł pozwolić sobie na wszystko.
            • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 09:42
              Lisa też nie wyciągnęła żadnych wniosków z życia sławnego ojca. Bujała się na schedzie po Elvisie, by pod koniec życia zostać na minusie i powrócić do nałogu.
              Gdyby nie sławne nazwisko, to byłaby kolejną pozycją w statystyce.
              • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 09:50
                Wydaje mi się, że statystyka w olbrzymiej większości obejmuje ludzi "mam beznadziejne życie, szukam ukojenia w alkoholu, dragach".
                Tutaj jest mechanizm odwrotny często: złapałem życie za nogi, dla przyjemności sobie biorę, nic mi się nie stanie, bo stać mnie na najlepszy towar i najlepszych lekarzy. A że oczywiście to powoli i tak "ubeznadziejnia" życie to koniec jest ten sam.
                • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 10:27
                  Takich przykładów można przytoczyć na pęczki. Whitney, Jackson, Amy i więcej... człowiek posiada zdolność rozpoznawania, co dobre, a co złe...
                  Weź na ten przykład Tinę - życie kopało po tyłku, ale alkohol, używki nie wchodziły w grę. Przez długie lata drapała się na szczyty. Czysta, jak łza.
                  • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 10:31
                    Ależ oczywiście; statystyk nie znam; ale chyba większość ludzi nie umiera przez używki.
                    • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 10:41
                      No jasne, że tak... wieszają się, skaczą z wysokości, podcinają żyły....
                      Bo nie udzwigneli ciężaru życia, sławy...
                      • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 10:51
                        A, to jeszcze inna sprawa. Decydujesz się na kaskę co wiąże się ze sławą? No chyba tego się spodziewałeś, skoro nie spadłeś z Księżyca?
                        • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 11:01
                          Pokusa życia...
                          Jak się nie ma miedzi, to się na d... siedzi...
                          No, nie będzie to tłumaczeniem, bo bez kasy też ulegali pokusie...
                          Więc odpada chyba ;)
                          • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 11:08
                            Się pogubiłem, bo myślałem że cały czas o tych, co mieli kasę.
                            • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 11:13
                              Jackson miał? Miał, ale pod koniec życia był niewypłacalny. Terminal bezlitośnie odrzucał kartę.
                              • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 11:32
                                Serio? Przecież on z tantiemów to musiał rocznie miliony kosić?
                                • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 11:49
                                  Aż tak w bios nie zaglądałam...
                                  Wypaliłam na podstawie filmu...
                                  • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 11:53
                                    Przekręcił się chyba w tej wielkiej posiadłości. JESZCZE bardziej był zadłużony?
                                    • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 12:24
                                      We własnym łóżeczku, w posiadłości. Ludzie, którzy go otaczali byli z nim z ludzkiej życzliwości, szacunku. Był niewypłacalny. Miał odbyć jakieś tournee, ale kondycja była kiepska, chociaż co niektórzy ostrzyli sobie zęby na zarobek. Absolutnie nie umniejszam zasług w muzyce, ale facet miał zdewastowaną psychikę, stary zasiał ziarno. Swój świat stworzył... zatracił się całkowicie...
                                      Niby się ożenił, niby miał dzieci...ładował prochy, zmarnowane dzieciństwo nadrabiał karuzelami itp...
                                      Wieczna izolacja, a na koniec odpadający nosek i złota trumna. Wystawiona fanom z całego świata, ale bez wkładu.
                                      • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 12:28
                                        No to teraz widzisz jak się cieszę, że nie wnikam w życiorysy. Nadal mogę się swobodnie cieszyć jego twórczością. Bo jakbym jednak uznał, że był świadomym pedofilem - o to już no way!
                                        • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 12:41
                                          Za coś płacił rodzicom dzieci.
                                          Chłop się przekręcił, za życia co się dało, to pozamiatali pod dywan. Gdyby nie wyskoczył z dolarów, to by jazgot trwał i trwał. A tak uniewinnili, zdrowie się posypało, odrobić nie dał rady i poszedł do piachu.
                                          • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 12:43
                                            Może po prostu za święty spokój? Masz kasę to po co latami przekonywać ławę przysięgłych, że on tylko tak platonicznie? Nie wiem.
                                            • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 12:55
                                              On, to był taki samotny w tłumie. Targały nim jakieś obsesje, za młodu był maszyną do zarabiania pieniędzy, a później popadł w dziwactwo. W sumie marniutko zakończył żywot.
                                              Tylko muzyka pozostaje wciąż żywa:)
                                              • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 13:00
                                                No i właśnie on mi się zawsze wydawał takim "wiecznym dzieckiem". Więc dopuszczam, że mógł się z prawdziwymi dziećmi tak platonicznie prowadzać. W każdym razie Trynkiewicza w nim nie widzę.
                                                • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 13:18
                                                  Kiedy inni kopali piłkę, to on stał przed mikrofonem, stracił to, czego nie dało się w żaden sposób od nowa przeżyć. Cierpiał na bielactwo, ale ile chemii musiał wchłonąć, by się tak równo wybielić...
                                                  Operacje plastyczne, rysy twarzy, głęboka ingerencja chirurgiczna. Od czegoś uciekał, czy zwykła fanaberia.
                                                  Sztuczne nosy leżały na stoliku nocnym, bo ciało już odmówiło posłuszeństwa skalpelowi. Nigdy nie widziałam w nim prawdziwego mężczyzny, tylko chłoptasia w białych skarpetkach, ukrywającego strach za okularami, nieśmiałego, uciekającego, zafiksowanego....
                                                  • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 13:21
                                                    Bielactwo to jedno. Ale kto mu kazał łamać sobie nos?
                                                    Widziałem kiedyś jak ktoś złośliwie powiedział - ja korzystam z usług najlepszego chirurga, tego, który z czarnego chłopca zrobił białą dziewczynkę :D
                                                  • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 13:38
                                                    Nosiu był okrąglutki, kolidował ze smukłym, nowym wizerunkiem ;)
                                                    Idealne porównanie, taki ciotek z niego był ;)
                                                  • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 13:52
                                                    No i co? Bielactwo to choroba, nic nie poradzisz. Fani głosu by zaakceptowali.

                                                  • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 13:56
                                                    Nasza Kasia Smutnia, czy modelka czarnoskóra też mają tę przypadłość i nie przeszkadza....
                                                  • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 14:17
                                                    Można?
                                                  • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 14:18
                                                    Smutniak*
                                                    można, jeśli czegoś nie można zmienić, to trzeba z tym żyć....
                                                  • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 14:22
                                                    No więc nie wiem, co J odpiedralał.
                                                  • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 14:27
                                                    A kto tam wie, co mu się kociło w łebku...
                                                    na ile on podejmował decyzje, a na ile całe tabuny ludzi, których wokół niego nie brakowało...
                                                  • asdzxcvfsrggxdfsd Re: Elvis 26.05.23, 14:36
                                                    Ej no, ale nie zwalamy odpowiedzialności na innych. Koniec końców każdy decyduje za siebie. A jak puszcza lejce i poddaje się woli innych - to też on o tym zdecydował.
                                                  • ruda.replay Re: Elvis 26.05.23, 15:55
                                                    Mniemam, bo prawdy nie znam...
                                                    :)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka