l.george.l
08.03.22, 23:20
To ona mówi? Pewnie wielu przecierało oczy ze zdziwienia. Żenujące to było i niewiarygodne, bo gdzie była Pani Dudowa, gdy Polkom wojnę wypowiedział kler. Mimo że Gondecki nie strzelał do kobiet, nie zrzucał bomb na ich domy, to jednak swoim lobbingiem doprowadził do zdewastowania z trudem ustanowionego prawa do kobiecej godności. Gdzie wtedy była First Lady? Dlaczego nie namawiał do robienia sobie selfie z błyskawicą, dlaczego nie mówiła stop klerykalizacji, dlaczego nie mówiła dziadersom "wypierdalać"?