mniklas5 19.10.05, 07:44 widocznie polskie kobiety na to sie godza. kto jest winien ze maz jest alkoholikiem , nie on tylko jego zona Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
barbara_gostynska Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 08:09 coż poradzić że Panie na to sie godzą.I jeszcze maja zrónać wiek w którym kobiety i mężczyżni będa wybierać się na emeryture.I na to też się godzą jak takie krówki prowadzone na rzez.Nic ujać lubimy być wykorzystywane.A może tak głupie że nie chce walczyć nam sie o swoje godne życie.a potem starośc, Odpowiedz Link Zgłoś
anka1 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 08:27 ani nie jestesmy glupie ani nie lubimy byc wykorzystywane. ale sprobuj zawalczyc o swoje prawa a zostaniesz w najlepszym razie nazwana wredna feministka. najgorszy jest brak solidarnosci wsrod samych kobiet. jedna druga nieraz utopilaby w lyzce wody. a jaki jest stosunek do kobiet w Polsce w ogole to widac. np. po tym jakie jest podejscie do inicjatyw Magdaleny Środy. od kpin i lecewazenia po wrecz chamskie komentarze i to nawet ze strony dostojnikow koscielnych. Odpowiedz Link Zgłoś
anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 09:04 > ale sprobuj > zawalczyc o swoje prawa a zostaniesz w najlepszym razie nazwana wredna > feministka. Zależy, czego boisz się bardziej: Tego, że ktoś cię nazwie wredną feministką? Czy tego, że będziesz przez resztę życia wykorzystywana? Moim skromym zdaniem wybór jest prosty. Odpowiedz Link Zgłoś
femine09 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 09:57 rzeczywiscie kontynuuj obawe do nazwania Cie feministka i to jeszcze wredna bo to przeciez nie do zniesienia, nie walcz lepiej o nic, tylko cicho siedz i przytakuj mezczyznom.czy tego jako kobieta na prawde chcesz???????!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
zigzaur Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:05 Skąd wiesz, że jeśli zostaniesz lesbijką, to twoja partnerka nie będzie ciebie wykorzystywać? Odpowiedz Link Zgłoś
papagena33 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 12:27 Ciekawe. Cholera, to ja też moge zostać lesbijka?!;-) Natomiast Ty uważaj, bo jak zostaniesz gejem, to albo zginiecie razem z partnerem w brudzie i głodzie, albo się pozabijacie.:-D Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi U mnie w rodzinie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.10.05, 14:22 U mnie w rodzinie jest tak, że żona robi prawie wszystkie prace domowe. Ja wykonuję pracę, która sama w sobie dla naszej rodziny nie jest potrzebna, ale za to jest płatna. Z kolei moja żona robi takie rzeczy, które dla naszej rodziny mają podstawowe znaczenie, choć nie są płatne. Jak mogę to jej pomagam, jak nie mogę - nie pomagam, i ona to rozumie. Myślę że cała ta krucjata w sprawie "równego traktowania" jest śmieszna, bo same kobiety widzą że są inne niż mężczyźni, mają inne potrzeby, i wcale nie chcą żeby je traktować tak samo jak mężczyzn we wszystkich sferach życia. I bardzo proszę panie mówiące o "wykorzystywaniu" kobiet przez mężczyzn żeby zwróciły uwagę, że w ten sposób zabierają godność tym kobietom, które chcą prowadzić dom, bo to lubią. Wiem że nie wszystkie kobiety tak myślą, ale znam ich całkiem sporo! Ich życiem jest ich rodzina - dla nich to jest ważniejsze niż promowanie samej siebie czy zwiększanie zysku swojego pracodawcy. Odpowiedz Link Zgłoś
patty_vare Re: U mnie w rodzinie 19.10.05, 14:34 W twojej rodzinie żona *nie pracuje* zawodowo. A taka sytuacja to jakby nie patrzeć rzadkość. Prawda jest taka, że kobiety mają przeważnie dwa etaty - jeden zawodowy, a drugi domowy. Pogódź się z tym. No i co z twoją żoną się stanie, skoro nie pracuje zawodowo, nie zarabia na swoją emeryturę, jak ją postanowisz porzucić w ramach drugiej młodości w wieku 50 lat? Pomyślałeś o tym kiedyś? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi Re: U mnie w rodzinie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 11:05 1. nie mam zamiaru jej porzucić "w ramach drugiej młodości" bo nie to jej ślubowałem 2. od tego jest prawo rozwodowe żeby cały majątek wspólny podzielić równo między małżonków Odpowiedz Link Zgłoś
blues1970 Re: U mnie w rodzinie 19.10.05, 15:40 Sądzę, że prace domowe wykonywane przez mężów (czy też nie) nie mają nic wspólnego z potrzebami (rozumiem, że własnymi) tudzież pracą domową. Taka postawa to chyba wygodnictwo i przyzwyczajenie. Rozumiem, że istnieją pewne prace, których kobieta czy mężczyzna nie wykonują, bo nie umieją (oczywiście nie ma tu podtekstu płci, predyspozycji etc.), jednakże nie dotyczy to większości prac domowych. Prasowanie, sprzątanie, odkurzanie, mycie podłóg, zmywanie, opieka nad dzieckiem, zabawa z nim, edukacja, zwolnienia chorobowe na dziecko itd równie dobrze powinni wykonywać kobieta i mężczyzna w ramach czasu, chęci i czystego altruzimu. Co też czynimy u siebie w domku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sklepowa Niech kazdy mowi za siebie ! IP: *.cybernet.ch 19.10.05, 16:22 Niech kazdy mowi za siebie ! Nie wyobrazam sobie zycia w zwiazku innym - niz partnerski. Na tych samych zasadach. I tyle. P. S. Na ten "luksus" stac widocznie niewiele kobiet ! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Win Re: Niech kazdy mowi za siebie ! IP: 8.3.* / *.proxy.aol.com 19.10.05, 20:33 "...Ludzie mowia ze Lodka To skonczona idiatka Ale Wladek ja kocha i tyle...", (klucz do doczesnego szczescia ). Jestem pewien ze Wladek i Lodka nie maja problemu zrozumienia obowiazkow wzgledem siebie...i swoich dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi Ależ każdy mówi za siebie ! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 12:01 Ależ każdy mówi za siebie ! Ja też nie wyobrażam sobie życia w związku innym niż partnerski. Nie wierzę jednak w te same zasady. Sztywno "równy" podział zadań prowadzi do absurdów typu "nie umyję tego kubka bo to ty z niego piłaś" albo "to co że ty masz w pracy trudny okres a ja mam spokój - twoja kolej na odkurzanie!" W tym wszystkim potrzebna jest niestety miłość. Dzięki niej możemy w pełni zaangażować się w ułatwianie życia tej drugiej osobie - a także powstrzymać się od wykorzystywania takiego "pełnego zaangażowania" żony czy męża. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sklepowa U mnie konkretnie to tak wyglada: IP: *.cybernet.ch 20.10.05, 17:35 Wiele rzeczy robimy razem: wspolnie gotujemy , robimy pranie, zakupy i sprzatanie mieszkania w week-end. Raz, dwa i zalatwione. Nie ma tematu. Ale... Gdy mnie w domu nie ma - a przychodze i jest (w dodatku nie moj !!!) burdel, to wtedy jest problem i ewentualnie temat do rozmowy. Burdel i zaniedbanie moze sie kazdemu zdarzyc, ale bez przesady... P. S. Ja chce miec silnego partnera - a nie trudne dziecko ! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi I super ! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 17:44 Moja żona jeszcze nie pracuje zawodowo, więc teraz większość prac przypada na nią. Mam nadzieję, że kiedy pójdzie do pracy to ja nie będę na tyle zepsuty i przyzwyczajony do jej "obsługi" że będę jej wytykał kurz na szafie. Zresztą, każdy facet który chce mieć w domu słodką istotkę zamiast sfrustrowanej baby musi w to włożyć choć trochę wysiłku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi I super ! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 17:44 Moja żona jeszcze nie pracuje zawodowo, więc teraz większość prac przypada na nią. Mam nadzieję, że kiedy pójdzie do pracy to ja nie będę na tyle zepsuty i przyzwyczajony do jej "obsługi" że będę jej wytykał kurz na szafie. Zresztą, każdy facet który chce mieć w domu słodką istotkę zamiast sfrustrowanej baby musi w to włożyć choć trochę wysiłku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: magda Re: U mnie w rodzinie IP: *.orange.pl 19.10.05, 21:46 No cóż masz rację każda z nas jest inna. W życiu tak jak z jazda samochodem: owszem miło gdy nas panowie całuja w dłoń, otwierają drzwi, pomagaja wysiąść ,ale choćto naprawdę mile uczucie - bycie kobieta-pasażerem w zyciu ma swoje konsekwencje, to nie ona decyduje o kierunku no i nigdy nie bedzie kierowcą. Mozna być kobieta-pasazerem lub kobieta- kierowcą, ważne dla nas jest to aby wybór był świadomy i zgodny z wewnetrznym przekonaniem a nie z stereotypami. Można przeciez sie realizowac jako "piastunka domowego ogniska" jak też jako "kierowca". Siedze jeszcze w pracy, która jest moją pasją i daje wieksze zarobki, ale zaraz biegne na kolacje, która mąż- domator przygotował. Pozdrawiam wszystkich. P.S Miedzy kobieta a mężczyzna w kuchni jest jedna drobna róznica...dla nas naturalne jest to ,że po gotowaniu trzeba pozmywac a nie wstawic do zlewu:) Odpowiedz Link Zgłoś
magdolot Re: U mnie w rodzinie 19.10.05, 22:24 U mnie w rodzinie też tak było, ale można nie wytrzymac. Robie podyplomowe, podłapałam pracę dorywczą, mam szansę zrobic z tego zawód. Kiedy siedzę pisząc tekst, słyszę z od drugiego komputera brąchanie, że porządku nie ma, majtek nie ma. Wtedy mnie trafia. Nie chodzi o to, żeby kobietom odbierać możliwość siedzenia w domu, niech każda para wybiera układ, ale niech on będzie fair. Stany - tam zarabiający facet uważa, że żona w domu ma "full time job", u nas to czasem trzymanie darmozjada z łaski. Tam, taka żona zwykle coś robi jako wolontariuszka, żeby mieć poczucie, że jest kimś. Rozwód z niepracującą żoną po amerykańsku, to: jej adwokat na koszt męża, połowa składek emerytalnych dla niej, alimenty, które sie pilnie płaci. A jak taka zawodu nie ma, to się jej szkołę opłaca i kobitę do zdobycia fachu alimentuje. Za to duże szanse na opiekę nad dziećmi się ma, jak się jest stroną, która zarabia. Fair, nieprawdaż? A zmiana prawa nikomu godności nie odbiera. Raczej dodaje. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi Re: U mnie w rodzinie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 11:29 Trudno się z tobą nie zgodzić (może za wyjątkiem twojego opisu zarabiającego faceta w USA). 1. Naturalnie - układ musi być fair, bez jęczenia że nie posprzątane albo że nie wyprane, i facet musi być otwarty na to że kobieta chce iść do pracy, ale z kolei znam też przypadki że faceta trafia szlag bo on wykonuje swoją część, tzn. pracę w zawodzie, a kobieta od rana do nocy się "realizuje" na kursach tańca, z innymi niepracującymi koleżankami, wśród hodowców psów, na czatach internetowych. Jeżeli był układ typu "ja pracuję w firmie a ty w domu" to kobieta też powinna wywiązywać się ze swoich obowiązków. Moim skromnym zdaniem kobieta powinna mieć pracę zawodową, bo spędzanie prawie całego czasu w domu jest po prostu niezdrowe - mentalnie "niehigieniczne". 2. Jedna rzecz to stworzenie takiego prawa rozwodowego, które uwzględni sytuację kobiet pracujących w domu, a druga to propagowanie "równości" czy też braku akceptacji dla kobiet pracujących w domu. To pierwsze popieram, to drugie zwalczam. Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Chyba ci sie w glowie pomieszalo... 04.11.05, 23:03 jesli myslisz ze taki rozwod jest fair. Byc moze rzeczywiscie sa takie warunki w tym pop... kraju ale jesli to prawda to zrozumialym staje sie dlaczego maleje tam liczba zwiazkow malzenskich. Tylko idiota by sie zenil w takiej sytuacji. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: k Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.daleka.net 19.10.05, 13:12 sory,ale chyba nienormalne jesteście. czemu na nia naskakujecie, przeciez ona nie mówi,że chce być wykorzystywana, tylko pisze,że upominając sie o swoje prawa może być narażona na wyzwiska i ataki. a Wasze ataki sa niczym innym jak tylko potwierdzeniem tej tezy, może słowa inne,ale zajadłość i chęć stłamszenia podobna Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: szwet14 Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.bredband.comhem.se 19.10.05, 13:18 To z powodu tej czulej solidarnosci kobiecej. Dobrze to znamy od zawsze. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gadzia Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.orange.pl 19.10.05, 21:33 Feminizm a homoseksualizm to dwie sprawy, to tak tytulem sprostowania. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: FEMINISstka Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.dip0.t-ipconnect.de 20.10.05, 09:05 <<dokladnie,,glupi kraj,glupie KOBIETY....a ze matki-polki, coz wziely wzor z walesowej a nie matki teresy...uklony...hi,hi Odpowiedz Link Zgłoś
stopnie.zycia Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 09:17 > podejscie do inicjatyw Magdaleny Środy. od kpin i lecewazenia po wrecz chamskie komentarze i to nawet ze strony dostojnikow koscielnych. a czym się różni (niestety) polski ksiądz od przeciętnego polskiego faceta?jest jeszcze większą konserwą!początki chrzesicjaństwa to walka kocioła z kapłaństwem kobiet (tak, tak, to żadna nowość) w polskim kościele wszystkiemu winna jest kobieta, nawet niskiemu przyrostowi naturalnemu, chociaż jak wskazuje doświadczenie, wielu mężczyzn zostało ojcami bez świadomej decyzji (bo nie chciało jej podjąć) i dopiero kiedy kobieta zdecydowała za nich stali się nagle dumnymi tatusiami, brak solidarności ze strony kobiet wynika z bardzo prostej zależności kobieta, która głośno wytyka nierówności między statusem kobiet i mężczyzn auomatycznie jest przez dużą część męskiej publiczności odrzucana jako "wariatka" mało kto w związku z tym ją popiera owszem jest trochę facetów, którzy szanują kobiety i własnie dlatego starają się, żeby obowiązki dzielone były równo, ale atmosfera społeczna takim zachowaniom nie sprzyja, a pleni się typowo męskie warcholstwo nie zdarzyło mi się usłyszeć w kościele kazania o tym, żeby sobie np. ludzie na co dzień pomagali w małżeństwie, albo się szanowali, główny temat to "massmedia" i jakieś okrągłe zdania nie wiadomo o czym, Kościół jest kościołem męskim i jeśli się to nie zmieni, biskupi i księża będą widzieć w kobietach ciągle "służki" kobiety wcale nie chca żyć bez mężczyzn, nawet feministki, większość chce mieć rodziny ale trudno wykształconej kobiecie, w niczym nie ustępującej intelektualnie facetowi wracać nagle w domu do roli "przynieś, wynieś, pozamiataj" dla wielu taka cena jest zbyt wysoka! czas najwyższy żeby faceci zeszli ze swojego piedestału, bo to już nie robi na nikim wrażenia, paradoksalnie właśnie wtedy mogą zyskać więcej szacunku i uczuć ze strony kobiet. Odpowiedz Link Zgłoś
dziadypl Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 11:07 1. Faceci nieraz pracuja po 12 -14 godzin dziennie (np.: murarze,zeby zarobic na utrzymanie rodziny). Po tylu godzinach pracy nikt nie ma sil na sprztanie. Kobietom przywilejow nie brakuje: brak obowiazkowej sluzby wojskowej, 60 lat jako wiek emerytalny, zamiast 65 latjak mezczyzni. Kobiety mniej pracuja, wykonuja lzejsze prace i w konsekwencji dluzej zyja. 2. Jesli zonaty facet musi ciezko pracowac na utrzymanie rodziny, a kobieta nie chce zadabac o dom, to po co sie zenic? Bez kobiety i dzieci przynajmniej jest mniej harówki. Nie byloby w tym zadnego interesu, zadnego pozytku? Odpowiedz Link Zgłoś
kaha_org Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 11:26 1. Faceci nieraz pracuja po 12 -14 godzin dziennie (np.: murarze,zeby zarobic > na utrzymanie rodziny). Po tylu godzinach pracy nikt nie ma sil na sprztanie. > Kobietom przywilejow nie brakuje: brak obowiazkowej sluzby wojskowej, 60 lat > jako wiek emerytalny, zamiast 65 latjak mezczyzni. Kobiety mniej pracuja, > wykonuja lzejsze prace i w konsekwencji dluzej zyja. Wyobraź sobie, że kobiety też potrafią pracować po 14 h (mnie się zdarzyło pracować po 16h na dobę), to prawda po tylu godzinach nie ma na nic sił. Tak samo facet jak i kobieta. Co do obowiązkowej służby wojskowej - hahahaha, nie znam nikogo kto by ją odbył!! Jedyny problem, jaki macie to to załatwić, zebrać kwitki ew. ładnie skończyć studia. Wiek emerytalny ma być zmieniony. Kobiety nie pracują mniej! Pracuję z mężczyznami i widzę, że bynajmniej się nie przepracowują. Kobiety żyją dłużej bo o siebie lepiej dbają - mniej palą, zdecydowanie mniej piją i nie jedzą tak niezdrowo, jak wy! > 2. Jesli zonaty facet musi ciezko pracowac na utrzymanie rodziny, a kobieta nie > > chce zadabac o dom, to po co sie zenic? Bez kobiety i dzieci przynajmniej jest > mniej harówki. Nie byloby w tym zadnego interesu, zadnego pozytku? Wyobraź sobie, że w większości przypadków facet nie jest w stanie sam zarobić na całą rodzinę. Niewielki procent kobiet decyduje się na pozostanie w domu. Również dlatego, że nie chcą rezygnować z lepszego standardu życia. Czasy się zmieniły. Nie jesteście już tacy super. I nie oczekujcie, że my kobiety będziemy pracować zawodowo i harować na drugi etat w domu. Bo tak. Jeśli takie masz pojęcie o małżeństwie, to życzę Ci szybkiego otrzeźwienia. Bo będzie licho. Odpowiedz Link Zgłoś
dziadypl Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 11:37 Bylem w wojsku caly rok, z tego com slyszal mniej-wiecej polowa facetow jest powolywana. Nie wiem co robisz ale ja ciezko pracuje (moze nie teraz): mam firme budowlana i wraz z 8 pracownikami robimy wykonczenia domów- tynki, gladzie, plytki, podlodi, scianki dzialowe. To ciezko praca. Na pewno bardziej ciezko od pracy w biurze. A pracujemy dzien w dzien co najmniej po 12 godzin, w sobote 10... Po takiej pracy nie wyobrazam sobie sprzatania, gotowania wieczorem. A na budowe i z budowy trzeba j4eszcze do domu przyjechac (to kilakdzeisiat minut) Odpowiedz Link Zgłoś
tezas wojsko / to postep 19.10.05, 12:11 Czy twierdzisz ze zona powinna oblsugiwac meza bo ten byl w wojsku (o ile byl, oczywiscie)? Natomiast widze ze w Poslce dokonal sie znaczny postep - internet nawet na budowach jest juz zainstalowany ;) Odpowiedz Link Zgłoś
idavdk Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 12:18 Oj, chyba marniutkie masz pojecie o pracy koncepcyjnej...:) Odpowiedz Link Zgłoś
ewa.linek Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 12:26 Mój drogi, praca biurowa to nie jedyne możliwe zajęcie dla kobiety,często pracujemy również fizycznie i męczy nas to w nie mniejszym stopniu,niż was. A kiedy wracamy wykończone do domu,czeka na nas drugi etat... Bo to, co w domu, SAMO SIĘ NIE ZROBI, a na mężczyzn-jak widać - często liczyć po prostu nie można. Odpowiedz Link Zgłoś
skun2 Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 13:40 baby nie umią gotować - coraz częstszy przypadek. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Anka Re: dostojnicy kocielni IP: *.orange.pl 19.10.05, 22:02 Jestem inspektorem nadzoru...ale lubie to pracę - mimo,ze czesto zmuszona jestem ustawiac do pionu facetów, takich jak TY. Także pracuję cięzko cały dzień w terenie a wieczorami jeszcze praca nad dopracowaniem dokumentacji. Widzisz najbardziej nieuczciwe jest to ,że pracując fizycznie zarzucacie kobietom ,że maja latwą robote (ile ja to razy słyszłam na budowie)a przecież my mamy słabsze fizycznie organizmy (znam kobiety wykonujace cięzka praca szkółkarza czy ogrodnika - problemy z utrzymaniem ciąży, z krażeniem i nerkami, chory kregosłup i mówie o paniach po 30!) A może trzeba było skończyć studia, harować u kogoś aby zdobyć doświadczenie, uprawnienia, stale podnosic swoje kwalifikacje....Jak kogos nie stac na argumentacje inteelektualna to zawsze sie "fizyczna tężyzną" podpiera...pozdr. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: xaida Re: dostojnicy kocielni IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 09:18 człowieku, czy ktoś Ci kazał pracować na budowie? sam wybrałeś sobie takie zajęcie. Ten sam wiek emerytalny dla kobiet? a czas, który się wkłada właśnie w dom, w rodzenie i wychowywanie dzieci (czyli przysparzanie państwu nowych, pracujących na emeryturę wcześniejszych pokoleń obywateli) to nie praca??. To dodatkowy, ciężki, opłacony często wieloma cierpieniami i wyrzeczeniami ( o których sie w ogóle prawie nie mówi) dodatkowy etat. Pomyśl nad tym. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: edelka Re: oj jacy Wy biedni jesteście - Wy mężczyźni IP: *.zgora.sdi.tpnet.pl 20.10.05, 09:40 Ja bardzo przepraszam, ale kto wam zabrania drodzy panowie pracować po 8 godzin w biurach i miec tak łatwa i przyjemną prace jak tu opowiadacie? No kto? Skoro to taka prosta praca i nie wymagajaca wysiłku (fizycznego, bo oczywiście dla Was umysłowy wysiłek to żadna praca)? A poza tym jak czytam te wszystkie bzdury, że kobieta "ma prace domowe w genach" (bo taki wniosek mozna wyciagnąć z wypowiedzi panów to niedobrze mi sie robi... Nauczyli sie w domku, że mamusia wszystko robi a tatuż wyleguje się na tapczanie z gazetka i pilotem od telewizora w ręku i wydaje im się, że taki układ jest w porządku. A kobieta ma ich tylko obsługiwać: gotować obiadki, sprzątać, prać, prasować, zajmowac się dziećmi, żemy szanowny małżonek po ciężkim dniu dniu pracy miał święty spokój! (i do tego jeszcze niech będzie najlepszą, najseksowniejszą kochanką świata i zawsze ma ochotę spełniać zachcianki męża!) A że kobieta też była w pracy i do tego miała nawał roboty, szef wiecznie niezadowolony (bo przeciez to facet, któremu trzeba podetknąć wszystko gotowe pod nos) to juz nie ma żadnego znaczenia. Ciężko jest na nowo wychować mężczyznę, który taki obrazek w domu rodziców oglądał na codzień. Ale niektórzy się choć trochę strają i za to im dziękuję. Zrobią czasem obiad, posprzatają, wyprasują (przynajmniej sobie jak muszą). Żeby tylko weszło im to wkrew i było dla nich czymś normalnym, to już byłoby dobrze. Ale jak będą czytać takie niestworzone historie o zarobionym po pachy mężu i siedzącej cały dzień w domu żonie, na dodatek nic nie robiącej, bo przecież utrzymanie domu i wychowywanie dzieci to żadna praca wg nich, to za długo nie będa pomagać. Ludzie po prostu muszą zmienić swoje myślenie!!! A skoro facet taki mądry to niech chociaż przez tydzień zajmie się domem i dziećmi: sprzata, robi zakupy, gotuje, robi pranie, prasuje, odrabia z dziećmi lekcje, bawi się z nimi itd. Zobaczymy czy wtedy też będzie mówił, że to żadna robota i nie padnie wieczorem bez siły na kanapę. Niech obsługuje żonę przez ten czas i wtedy pogadamy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Pinot Re: dostojnicy kocielni IP: 213.17.230.* 19.10.05, 13:22 Ale te kobiety są "dzielne" , tylko dlaczego jak zostają same to desperacko poszukują przyjaciela. Odnoszę wrażenie że te które są takie "silne" to zostały już dawno zostawione albo nigdy nie potrafiły być z facetem...bo nikt by z nimi nie wytrzymał. Mam żonę pracujemy obydwoje i nie dzielimy obowiązków na moje twoje. Staramy się je realizować obydwoje. Drogie Panie trochę więcej kobiecości mniej 'jadu" bo to was głównie gubi. Odpowiedz Link Zgłoś
tezas Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 13:38 Bo czlowiek (i kobieta i mezczyzna) z reguly potrzebuje kogos bliskiego. Co nie znaczy: kogos do obslugi. Drogi Panie, gdyby to mezczyzni czuli sie podzialem obowaizkow wykorzystywani - Panie z pewnoscia bylyby mnie zjadliwe :) Odpowiedz Link Zgłoś
iquea Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 13:59 Panie Tezas, Pan jest bardzo mądry. A już myślałam, że tylko mój chłopak jest takim fajnym, myślącym facetem ;) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Majka Re: dostojnicy kocielni IP: *.dyn.optonline.net 19.10.05, 16:36 Drogi panie. skoro nie dzielicie obowiazkow a i tak staracie sie obydwoje pracowac w domu to o to nam kobietom przeciez chodzi. Nie chodzi o to ze :'masz pozmywac bo dzis twoja kolej' nawet jak padasz na twarz. Chodzi o to zeby mezczyzni nie uwazali tego za nasz wylaczny obowiazek. co innego jest z paniami ktore nie pracuja zawodowo, szkoda myslec co bedzie na starosc. Odpowiedz Link Zgłoś
iquea Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 13:53 "Kobiety mniej pracują" zarobkowo (dodaję za ciebie, bo przeciez nie chodzi Ci o to że praca w domu to nie jest praca, prawda?), mój drogi, najczęściej z tego powodu, że trudniej im dostać sensowną pracę, bo pan na rozmowie kwalifikacyjnej dyskwalifikuje kobietę z miejsca za to że jest kobietą i moze nie daj Boże urodzić kiedyś dziecko, albo - nie daj Boże! - już je ma. Z mężczyzną to co innego, bo przecież jak on ma dziecko to najczęściej ma też żonę, która mu je wychowuje, więc może pracować, luzik. Jesli ustalasz sobie z partnerką układ: ja zarabiam, ty zajmujesz się domem - to żaden problem, wasz wybór i niech wam się pięknie układa. Problem w tym, że najczęściej jest tak, że oboje partnerzy pracują, coraz częściej - mimo wspomnianych problemów kobiet - tak samo dużo i wtedy to już chyba te obowiązki domowe trzeba dzielić, nie sądzisz, chłopczyku? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: facet Re: dostojnicy kocielni IP: *.nask.waw.pl / *.nask.waw.pl 19.10.05, 14:20 mam wrażenie, ze głównym problemem kobiet jest to, że nie urodziły się facetami ... :-))) SORRY, ale to naprawdę nie nasza wina :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Kobieta.pl Re: dostojnicy kocielni IP: *.net.autocom.pl 19.10.05, 15:02 > mam wrażenie, ze głównym problemem kobiet jest to, że nie urodziły się > facetami ... :-))) > > SORRY, ale to naprawdę nie nasza wina :-) Problem tkwi w czym innym.Drugą płcią oprócz kobiet jest płeć charakteryzująca się niedojrzałością,nieodpowiedzialnością,egoizmem i dziecinnością. Odpowiedz Link Zgłoś
dziubek Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 16:54 Gość portalu: Kobieta.pl napisał(a): > > mam wrażenie, ze głównym problemem kobiet jest to, że nie urodziły się > > facetami ... :-))) > > > > SORRY, ale to naprawdę nie nasza wina :-) > > Problem tkwi w czym innym.Drugą płcią oprócz kobiet jest płeć charakteryzująca > się niedojrzałością,nieodpowiedzialnością,egoizmem i dziecinnością. Wystarczy że kobiety będą trzymały się od facetów z daleka i już po problemie. No i powinny rodzić się tylko dziewczynki. Kobiety - do dzieła! Pozdrawiam serdecznie! Odpowiedz Link Zgłoś
tezas Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 16:21 Jak to nie? czesciej lap sie za sciere i szczote a problem sie zmniejszy Odpowiedz Link Zgłoś
samia1 Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 14:11 Masz racje w jednym: NIKT nie ma siły na sprzatanie po 12 godz pracy!!! Kobiety tez NIE!!! Prosty rachunek: nawet gdyby pracowala 8 godz+1godz zakupy (wliczam to juz zaplanowanie co i gdzie kupic)+1 godz obiad(ezpresowy oboad)= MAMY JUZ 10 GODZ, dalej..+ zmywanie, pranie , prasownie, dzieci, lekcje ,sprzatanie, "ogarnianie domu"..... a kiedy znajdzie czas na zadbanie o siebie? kiedy poprostu pobedzie z odzina?? A sprobuj jeszcze krwawic co miesiac przez 3 dni!!! Choc raz zmus sie do bólu podobnego do porodowego i te Twoje "przywileje" ida w niepamiec. 2. A o interesie to ty lepiej nie wspominaj-szkoda slow! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: facet Re: dostojnicy kocielni IP: *.nask.waw.pl / *.nask.waw.pl 19.10.05, 14:24 sorry za sarkazm ale pozostaje wam tylko jedno wyjście ... operacja zmiany płci ... no bo jak ktoś się źle czuje w swojej roli życiowej ... w roli kobiety ... po co uogólniać, ciężko się dogadać z partnerem ... tak kobieta to takie stworzenie, ze łatwiej ponażekać i powiedzieć iz cała wina leży po stronie facetów niż usiąść ze swoim w miły wieczór przy kominku i porozmawiać o podziale obowiązków i wspólnym współżyciu tak aby obojgu było wygodnie i szczęśliwie ... .... zbyt cieżko ???? Odpowiedz Link Zgłoś
leilaleila Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 14:37 Nie, nie za ciezko. Ale bez sensu. Kazda kobieta wie, ze taka rozmowa totalnie niczego nie zmieni. Wiec zamiast marnowac na nia sily woli w tym czasie zmyc gary albo zrobic pranie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Majka Re: dostojnicy kocielni IP: *.dyn.optonline.net 19.10.05, 16:39 Bzdury, oczywiscie, ze zmieni. Zalezy jeszcze z jakim facetem jestes zwiazana. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Win Re: dostojnicy kocielni IP: 8.3.* / *.proxy.aol.com 19.10.05, 21:11 ...powtorka, "Wszyscy mowia ze Lodka To skonczona idiotka Ale Wladek ja kocha i tyle...",( klucz do doczesnego szczescia). Jestem pewny ze Wladek i Lodka nie maja problemu zrozumienia obowiazkow wzgledem siebie i swoich dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
wdakra Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 23:49 > Nie, nie za ciezko. Ale bez sensu. Kazda kobieta wie, ze taka rozmowa totalnie > niczego nie zmieni. Wiec zamiast marnowac na nia sily woli w tym czasie zmyc > gary albo zrobic pranie. To taki sam stereotyp, jak tadycyjny podział codziennych obowiązków. W każdym razie warto spróbować. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iquea Re: dostojnicy kocielni IP: *.icpnet.pl 19.10.05, 14:37 Naprawdę sądzisz że to jest tak banalnie prosta spraw i tylko 80% kobiet dotąd na to nie wpadło? Odpowiedz Link Zgłoś
tezas Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 16:23 He he he... Juz widze jak po wspolnej rozmowie przy ominku (na marginesie: ile rodzin ma kominek) facet ktoremu do tej pory bylo super wygodnie bo nie robil dokladnie nic zacznie gotowac zmywac prac i sprzatac na zmiane z zona. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Win Re: dostojnicy kocielni IP: 8.3.* / *.proxy.aol.com 19.10.05, 21:18 Tezas, czy ty wierzysz w milosc? O ile nie to bardzo mi ciebie zal. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ziuta Re: dostojnicy kocielni IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.10.05, 10:00 dlatego trzeba faceta przyzwyczajac od samego poczatku zwiazku. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sceptyk Re: dostojnicy kocielni IP: *.chello.pl 19.10.05, 20:28 > Prosty rachunek: nawet gdyby pracowala 8 godz+1godz zakupy > (wliczam to juz zaplanowanie co i gdzie kupic)+1 godz obiad(ezpresowy oboad)= > MAMY JUZ 10 GODZ, dalej..+ zmywanie, pranie , prasownie, dzieci, > lekcje ,sprzatanie, "ogarnianie domu" piekne wyliczenie ... ale nieprawdziwe ... prawdziwe byc może gdy są dzieci w wieku od 0 do 7 lat ... potem Twoja wyliczanka ma sie nijak do rzeczywistości ... 1 godz. dziennie zakupów??? hahahaha .. wybacz ale to ja robię w domu zakupy ... i to w dodatku rano przed pracą w ramach spaceru ... zajmuje mi to 10 minut .. + może raz w tygodniu razem z małzonką w markecie ... pranie, prasowanie codzienne, zmywanie itd??? .. drogie Panie .. po pierwsze czas nalezy umiec sobie organizować to raz .. dwa wdrażac dzieci do obowiazków domowych od najmłodszych lat (szczególnie synów ;-)tak tak) .. a wtedy problem obowiazków domowych pojawi sie w całkiem innym swietle ... no i na koniec ... dlaczego (prosze o wybaczenie) do cholery bierzecie sobie za partnerów/mężów leniuchów???? .. a potem płaczecie?? to tak jakby faceci którzy wzięli sobie za zony oziebłe nieskore do seksu niewiasty i chcieli powołania rzecznika ds. seksu małzeńskiego :-)))))))))))))) ... wiecej odpowiedzialności za swoje zycie drogie Panie!!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Starling Re: dostojnicy kocielni IP: *.net.autocom.pl 19.10.05, 14:57 > 2. Jesli zonaty facet musi ciezko pracowac na utrzymanie rodziny, a kobieta nie > > chce zadabac o dom, to po co sie zenic? Bez kobiety i dzieci przynajmniej jest > mniej harówki. Nie byloby w tym zadnego interesu, zadnego pozytku? Nie ma większego poświęcenia niż wyjście za mąż.Dla faceta ślub jest świetnym interesem(przynajmniej w polskich warunkach)-ma służącą,a dzieci dostają jego nazwisko.Tylko w imię czego?Oby wreszcie pewne kobiety zaczęły myśleć nieco bardziej egoistycznie,bo jak widać faceci nie zasługują na to co mają,skoro nawet nie potrafią być wdzięczni. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Majka Re: dostojnicy kocielni IP: *.dyn.optonline.net 19.10.05, 16:41 Dokladnie. Moge sie zalozyc ze wiecej kobiet chcialoby robic te rzeczy bez problemu gdyby tylko byly doceniane. Niestety praca w domu nie daje prestizu, niektorzy nia wrecz pogardzaja mowiac ze to nie praca. Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Chyba cos ci sie pomylilo .... 04.11.05, 23:32 i to kompletnie. To z punktu widzenia faceta nie ma sensu sie zenic. Mezczyzna moze dostac wszystko to co w malzenstwie (tyle ze w lepszym wydaniu) bez malzenstwa - seks, bliskosc, pomoc, dzieci itp. W dodatku bezproblemowo mozna zamienic partnerke na 'nowszy model' - jedyny warunek to miec troszke kasy. Co zyskuje kobieta niezamezna oprocz frustracji? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Vivien Re: Chyba cos ci sie pomylilo .... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 05.11.05, 13:55 the_real_kris napisał: > i to kompletnie. To z punktu widzenia faceta nie ma sensu sie zenic. Mezczyzna > moze dostac wszystko to co w malzenstwie (tyle ze w lepszym wydaniu) bez > malzenstwa - seks, bliskosc, pomoc, dzieci itp. W dodatku bezproblemowo mozna > zamienic partnerke na 'nowszy model' - jedyny warunek to miec troszke kasy. > > Co zyskuje kobieta niezamezna oprocz frustracji? Krzysiu, Ty stary trollu, daj se pokój koleś z tymi żalosnymi tekstami. Na śp. forum seksuologia już dość napisaleś o swojej nienawiści do kobiet. Pamiętam, pamiętam koleżanki z I LO cię nie lubily :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
dziennikustaw Re: dostojnicy kocielni 19.10.05, 16:57 Wlasnie - "ale trudno wykształconej kobiecie [...]" Wlasnie - nie rozumiem co do tego ma wykształcenie. Kobieta "wykształcona" (nie mylić z "mądra" !!!!! ) wcale nie przestaje być kobietą !. Jeżeli ktoś lubi się kształcić, podobnie jak inni lubią chodzić do kosmetyczki lub wisieć na telefonie całymi godzinami, to jest jego prywatna sprawa. Oczywiście ze jest to ciekawsze zajęcie (niż telefon), ale nie ma nic do rzeczy. Jeżeli jakąś kobietę stać aby zajmować się domem, kształcić się, pracować i jeszcze się uśmiechać do męża .... ideał kobiety ! Oczywiście - takich ideałów nie ma. Nie wiem po co kobiecie "wykształcenie". Już w tym momencie słyszę głosy: "a co będzie jak on ją zostawi !? Co ona sama bez wykształcenia zrobi ?!". Niestety tak jest że to problem w drugą stronę - co będzie jak ona nie będzie zajmowała się domem ? - on ją zostawi !! Wybór należy do Ciebie !! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: emancypantka Re: dostojnicy kocielni IP: *.itc.pw.edu.pl 19.10.05, 17:29 A co będzie, jak zajmująca się domem "żona i matka" zachoruje? Usiądziesz i się rozpłaczesz, czy zadzwonisz do mamusi? Nie lubisz wykształconych kobiet? To żeń się z niewykształconą, tylko nie wymagaj od niej zrozumienia teorii względności i nie narzekaj potem, ze jest tępa. Wybór należy do Ciebie! (A ciekawe ską taka pewność, że Ciebie żadna nie zostawi, jak będziesz wszystko na nią zwalał? Czy dlatego, że kobiety naogół są bardziej odpowiedzialne?) Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Tylko nie sciemniaj tutaj ze 04.11.05, 23:33 rozumiesz teorie wzglednosci... Bo naprawde niewiele ludzi ja rozumie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: grayne Re: dostojnicy kocielni IP: *.rferl.org 19.10.05, 18:10 Przepraszam, ze sie wtracam do polskiej dyskusji domowej. Mieszkam w Minsku Bialoruskim. Prosilam meza, zeby mi pomagal w domu - on jest prawnik, ja dziennikarka. on "zostawil" mnie z dzieckim a bez pieniedzy. Bylo a jest mi ciezko - nie lubie byc ciagle sama. Ale nigdy tez nie zalowalam o tym, co sie stalo. Nie moge komus uslugiwac po to, zeby on tylko mi nie zostawil. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: okrent9 Re: dostojnicy kocielni IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.10.05, 20:18 grayne - trzymaj się! Wyobrażam sobie, że jest ciężko, ale ten prawnik nie był Ciebie wart, i masz szansę poznać jeszcze kogoś odpowiedzialnego, kto będzie Cię szanował. Trzymaj się! Serdeczne pozdrowienia. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: anka Re: dostojnicy kocielni IP: *.orange.pl 19.10.05, 22:13 grayne-jestes silna kobietą, trzymaj się i wierz w siebie. Nauczysz dziecko, jaki są prawdziwe wartości i prawa do poszanowania czyjes wewnętrznej wolności - zwłaszcza u Was tak waznej. Odpowiedz Link Zgłoś
anika65 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 10:47 Zgadzam się z Tobą Aniu . Może skrzykniemy kilkanaście kobiet ,ale kobiet nie Pań ,które nie chcą mieć nic do powiedzenia i zawalczymy o swoje ? Anka2 Odpowiedz Link Zgłoś
zigzaur Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:07 Proponuję środek walki: Zmuszanie do współżycia pod groźbą odmowy współżycia Odpowiedz Link Zgłoś
stefek_burczymucha1 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 12:27 Drogie Panie! Bardzo Was proszę nie przesadzajcie! Lepiej zauważmy, że to na co wiele kobiet teraz narzeka, wcześniej im imponowało. Niech kobiety, które zastanawiają się nad wyborem swojego "życiowego partnera" 10 razy, zastanowią się lepiej 50 razy!!! I Wszystko! I nic dziwnego, że Te Panie, które się zastanawiały za ktrótko, teraz pytają: "Czy wiesz jakie jest najsmutniejsze zwierzątko na świecie? - MĘŻCZYZNA! A wiesz dlaczego? - bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez skorupek, worek bez pieniędzy. 80% kobiet już nie wychodzi za mąż bo zrozumiała, że dla 6 dkg kiełbasy nie opłaca się brać całego wieprza do domu" :-) :-) :-) POZDRAWIAM! Odpowiedz Link Zgłoś
ajkaj Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:59 Jeśli mężczyzna ma utrzymywać rodzinę, to trudno by jeszcze miał na głowie dom. Problem raczej w tym, że polska kobieta pracując w domu, nie ma stażu pracy, żadnych świadczeń, jest traktowana gorzej niż bezrobotna. Wychowuje kilkoro dzieci, prowadzi domowe gospodarstwo, a na pytania co pani robi, musi odpowiadać: nic. Natomiast wymaganie, by mąż po całym dniu wracał i gotował obiad, czy robił pranie jest przesadą. Jeśli chce pomóc żonie, nie jest zmęczony, to tak robi, ale nie można tego jakoś sankcjonować. Te żądania zapisów o obowiązkach mężów są godne pożałowania. Jeśli on otrzymuje godne pieniądze za pracę, może oszczędzać żonę, zlecając firmom pranie, prasowanie, nianie, itp. I o te godne pieniądze za dobrą prace należy zabiegać, a nie o zapisy, że mąż ma prać pieluchy. Ale coś trzeba kombinować, by zaistnieć publicznie, bo pieniądze się bierze, a nic nie robi taka pani Środa. Odpowiedz Link Zgłoś
mrs.bovary Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 12:02 robi, robi, tylko nie wszystkim sie to podoba. No cóz w koncu kilka tysiecy lat tradycji to nie byle co. Odpowiedz Link Zgłoś
tezas Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 12:05 > Jeśli mężczyzna ma utrzymywać rodzinę Zauwaz, ze w znakomitej wiekszosci rodzin kobieta pracuje - dokladanie tak samo jak facet. Gotuje, pierze, sprzata, mywa, robi zakupy itp. po powrocie z pracy. NB sa rodziny gdzie maz jest bezrobotny, kobieta nie, a i tak ona robi w domu wsyztko aby tlyko on biedaczek sie 'niemesko' nie poczul. Z ciekawosci: jak zamierzasz zabiegac o godna place? I czy tlyko dla facetow,czy kobieta tez nie powinna zarabiac niegodnie? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: maksym Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.10.05, 14:23 Niestety, plecie Pan straszliwe głupstwa! Po prostu nie można wytrzymać, trzeba na coś takiego reagowac. Gdzie jest powiedziane, że to facet utrzymuje dom i rodzinę? No! Gdzie? Nic takiego już od dziesiątek lat nie istnieje. Prawie wszyscy dorośli ludzie w wieku produkcyjnym pracują - bo inaczej nie da się żyć. Bo po prostu nie byłoby za co. Niestety istnieje straszne, upokarzające bezrobocie i róznie teraz bywa z pracą, ale przeciez z czegoś trzeba zyć i zawsze w koncu pracę jakoś się znajdzie. Pracują więc i kobiety i meżczyźni. Wokoł nas - znajomi, sąsiedzi, ludzie z pracy i spoza pracy, przyjaciele i przyjaciele przyjaciół itd, itd. wszczyscy pracują Nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, aby sobie pozwolić na urlopa na wychowanie dzieci, czy na chorowanie, czy zwykły nawet urlop - bo nawet w czasie urlopu bierze się jakas dodatkową pracę, albo odnawia mieszkanie itd. bo czasami tylko stać ludzi na jakiś najwyażej tygodniowy wypad. Lepiej dzieci wysłać na odpoczynek. Bo dla wszystkich to rzadko starcza. Więc o czym Ty Człowieku piszesz? O czym? To chyba jakieć Twoje wymysły - albo nie widzisz otaczającej Cię rzeczywistości... Tak więc - ad rem - obowiązki domowe muszą być dzielone, bo nie ma innego wyjścia i nikt inaczej nie jest w stanie zyć i chyba nie chcemy inaczej zarowno panowie jak i panie. I tyle. Takie czasy A Pan jeszcze tego nie zauważył?! Odpowiedz Link Zgłoś
dziennikustaw Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 15:33 Niestyty, plecie Pani sztraszliwe głupstwa ! Ja nie wiem gdzie teraz Pani siedzi i co widzi z okna (nie wykluczam że są to Bermudy). Ale tam gdzie my żyjemy (czyli w Polsce, ale nie tylko), to że facet chodzi do pracy i przynosi pieniądze nie jest niczym zaskakującym. Większość kobiet zajmuje się domem (patrz np. także Niemcy czy Kanada). Powiem więcej - nie dość że zajmują się domem, to jeszcze w ogóle nie pracują zawodowo, bo .... zajmują się domem !! Jeżeli szanowna Pani nie widziała innego świata, niż ten który przedstawiła .... trudno. Nie będę się spierał o Pani braki w postrzeganiu świata. Zgadzam się za to z przedmówcą,że obowiązki domowe muszą być dzielone. Także i w tym nie ma nic nadzwyczajnego. Ktoś w końcu musi przynosić pieniądze a ktoś te pieniądze wydawać. Czy wyobraża sobie Pani jaki powstałby bałagan w lodówce gdyby cała rodzina zajmowała się napełnianiem lodówki ? Gdyby nie było "szefa" od lodówki ? To jest pierwszy z brzegu przykład o podziale obowiązków domowych, ale taki dosyć wymowny (no i bardzo praktyczny) Ja się tam nie wtrącam w Pani życie rodzinne, być może ustaliliście sobie taki podział obowiązków. Dla mnie jest normalne że to żona zajmuje się napełnianiem lodówki i ja się w to nie wtrącam (czy na kolację będzie chlebek z marmoladą czy bigosik). To jest normalne życie. Ależ ja się rozpisałem :-) Odpowiedz Link Zgłoś
tezas co za bzdura 19.10.05, 16:32 > jeszcze w ogóle nie pracują zawodowo, bo .... > zajmują się domem !! Oooo, to wiekszosc Polek NIE pracuje zawodowo? To nowina, a o zrodlo mozna prosic? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosc Re: co za bzdura IP: *.getinleasing.pl / 212.244.52.* 19.10.05, 16:46 zajrzyj do danych statystycznych - ile Polek i Polaków pracuje i porównaj to z danymi w innych krajach. Sam zauważysz ze w Polsce pracuje o wiele wiecej kobiet niż w innych krajach. Pytanie tylko - dlaczegu pracują ? Odpowiedz "bo muszą utrzymać dom" jest oczywiście bzdurą. Jeżeli już obracamy sie w kategoriach "muszą" to niech lepiej "muszą" zajmować się domem. Wcale nie muszą pracować tylko CHCĄ pracować. A my, faceci, myslimy ze ona to robi dla domu :-). Odpowiedz Link Zgłoś
tezas Re: co za bzdura 19.10.05, 16:50 ? Odpowiedz "bo muszą utrzymać dom" jest > oczywiście bzdurą. Alez oczywiscie - Polakom jak ogolnie wiadomo tak sie swietnie powodzi ze facet bez problemu zarabia na wszelkie potrzeby. NB ja sie nie dziwie ze kobiety chca pracowac - w porownaniu z zebraniem u meza o kazdy grosz i calkowitym od nigo uzaleznieniem praca to niezly wybor. Odpowiedz Link Zgłoś
dziennikustaw Re: co za bzdura 19.10.05, 17:03 następny z "uzależnieniem" :-) Przyjmując Twój punkt rozumowania, to także dziwka jest bardzo dobrym wyborem: kosztuje mniej niż żona, jest na każde zawołanie, zrobi co chcesz i w dodatku możesz zaraz potem spokojnie zasnąć :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iquea Re: co za bzdura IP: *.icpnet.pl 19.10.05, 22:20 Nie zupełnie. On/ona pisał/ła z punktu widzenia kobiety. Ty - tekstem o dziwce - mówisz z punkty widzenia mężczyzny. I to wyjątkowo niefjnego. A przynajmniej dziewiętnastowiecznego. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ajka Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.10.05, 16:29 1.Na temat bezrobocia mam inne zdanie, bo według mnie ono nie istnieje tak jak się je przedstawia; 2. Trzeba rozumieć co się czyta, chodzi mi o to, że osoba pracująca w domu powinna mieć zaliczany ten okres do stażu pracy i przysługujące z tego tytułu świadczenia, nie jest ważna płeć; 3. Sankcjonowane prawem obowiązków domowych wg pomysłu Środy jest żałosne. Co może z tego wynikać? Sprawy sądowe, bo on nie myje garów? 4. Obowiązki kobiety w dzisiejszych czasach to nie pranie "kijkiem" nad strumykiem i dźwiganie chrustu na grzbiecie. Pranie jest proste, łatwiej prasować,są mikrofalówki, zamrażarki, itp. urządzenia ratują przed ciężkim wysiłkiem nie wskazanym dla kobiety; 5. Inni są mężczyźni i wielu z nich chętnie gotuje, robi zakupy, sprząta, pomaga. Już nie jest to wstydem, bo zmieniły się obyczaje. Jeśli kobieta ma nadzwyczajne zajęcia, mężczyzna w normalnym związku nie odmawia pomocy. 6. A jednak widzi się masowo zaniedbane dzieci,a pełne kawiarnie i eksluzywne sklepy, siłownie, kosmetyczki, inne gabinety fitness, itp. pań, którym się nie spieszy. Ciekawe dlaczego? A jednak dzieci są zaopatrzone w drogie zabawki, a bardzo samotne, bo matka ma czas na wielogodzinne spotkania towarzyskie, długi rozmowy telefoniczne, ale nie na zabawy z dzieckiem. Pewnie, to jest uogólnienie (są wspaniałe matki z dzieckim całą dobę), ale zjawisko zaniedbanych dzieci nie jest pojedynczym przypadkiem. 7. Wreszcie to, że zaniedbania rodzinne i domaganie się praw dotyczy kobiet, którym nie jest źle. Jesli jest taka jak ta, która atakuje wyżej, że pracuje i sama wszystko robi w domu, to należy zapytać dlaczego nie potrafi sobie tak ułożyć życia rodzinnego, by uczestniczyli w nim oboje. Jeśli pracuje a on nie, jeśli wszystko robi sama i jego utrzymuje, niech odejdzie, bo to nie jest normalny stan. 8. Ta dziwna emancypacja przybrała taki charakter, pogląd, że jak ona czegoś nie zrobi, to nikt tego tak nie zrobi. Znam przypadki, że facet włącza odkurzacz,zamyka drzwi, siada na fotelu i czyta gazetę, niech ona myśli, że on odkurza. Za chwilę ona i tak po nim poprawia, bo on nie robi tego dobrze. Czy może mu się chcieć coś więcej? 9. Mężczyźni często nie wiedzą co mają zrobić, nie wpadaja na to sami, bo dom, mieszkanie to nie jest ich specjalność. Oni nie widzą kurzu, albo problemu z koszuli rzuconej na fotelu. Poproszeni o pomoc w określnych sprawach są chętni do tych czynności. On wie co musi w aucie, w ogrodzie, w domu nie wie. Taka jest ich mentalność. Oczywiście, że nie wszyscy robią tak samo, myślą tak samo. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sceptyk Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.chello.pl 19.10.05, 20:37 ot madrego i przyjemnie poczytać ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
magdolot Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 22:47 Pani Środa o to nie zabiega! To Hiszpanie tak zrobili. My możemy zrobić coś zupełnie innego. Trzeba zacząć od zmiany postrzegania rzeczywistości, a Hiszpanie, to niezły przykład. Bo o coś, kurczę, im szło. Ważne, żeby było fair i żeby każda para mogła wybrać wariant owego układu fair, który tej parze odpowiada. Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Re: Cały dom na głowie kobiet 04.11.05, 23:39 > Jeśli on otrzymuje godne pieniądze za > pracę, może oszczędzać żonę, zlecając firmom pranie, prasowanie, nianie, itp. Jesli tak robi to jest glupcem - po pierwszy wyrzuca pieniadze w bloto, po drugie odbiera tej kobiecie jedyne zajecie a jak kobieta zostaje bez zajecia to dostaje na glowe. Tak czy siak ten facet poniesie koszt swojej glupiej decyzji. Odpowiedz Link Zgłoś
dziennikustaw Wiele kobiet to po prostu LENIUCHY !! 19.10.05, 12:05 Mnie najbardziej rozsmieszylo stwierdzenie "czuje się wykorzystywana i przytłoczona nadmiarem domowych prac." A kto takiej biednej, wykorzystywanej panience kaze lazic po kolezankach, wydzwaniac calymi godzinami przez telefon, lub bawic sie z pieskiem ? A kto takiej "przytloczonej nadmarem prac domowych" (czytaj po polsku LENIWEJ) panience kaze calymi dniami realizowac sie zawodowo ? .... biedne te nasze kobietki :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Beata Re: Wiele kobiet to po prostu LENIUCHY !! IP: *.iss.pl / *.iss.pl 19.10.05, 13:54 Jesteś debil Odpowiedz Link Zgłoś
dziennikustaw Re: Wiele kobiet to po prostu LENIUCHY !! 19.10.05, 15:08 Typowy przyklad - wystarczy podac konkrety i wtedy taka paniusia nie ma zadnych argumentów poza "Jesteś debil". Swiadczy to o poziomie intelektualnym. A potem napiszą w opracowaniach naukowych ze kobiety mniej zarabiają. No cóż - z takim poziomem ..... nic dziwnego Odpowiedz Link Zgłoś
iquea Re: Wiele kobiet to po prostu LENIUCHY !! 19.10.05, 14:09 Swięte słowa! Kto takiej panience kaze realizować się zawodowo? W głowach im się poprzewracało tym babom naszym! Kiedyś się nie realizowały i było dobrze. Były wtedy zupełnie finansowo zależne od mężczyzn i przynajmniej znały swoje miejsce. A teraz? Nawet dzieci rodzić im się nie chce. No, Leniuchy - nic dodać nic ując. Dobrze rozumiem, dziennikuustaw? Szkoda że Twoja mama się bardziej nad Tobą nie leniła - moze gdyby się leniła nie przezyłbyś okresu niemowlęcego i nie wypisywałbyś teraz takich bredni. Odpowiedz Link Zgłoś
dziennikustaw Re: Wiele kobiet to po prostu LENIUCHY !! 19.10.05, 15:11 To samo co wyzej. Moze jakies sensowne argumentacje !? A już "finansowo zależne od mężczyzn" - żenujące. Gdzie Ty widziałaś takie uzależnienia ?. Toz to tak samo jakby powiedzieć: "jestem finansowo uzależniony od pani kioskarki, bo nie chce mi dać za darmo gazety" .... naprawdę żałosny poziom. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iquea Re: Wiele kobiet to po prostu LENIUCHY !! IP: *.icpnet.pl 19.10.05, 22:16 Gdzie ja widziałam takie uzależnienia? Krytykujesz mnie za brak rozsądnej argumentacji a sam zadajesz mi dość dziwne pytania. Dopóki kobiety nie pracowały zawodowo były zależne od mężczyzn: najpierw od ojców, poźniej od mężów, zależne w sposób oczywisty, tak samo jak dzieci dopóki nie zaczną zarabiać są zależne od rodziców. To jest dla Ciebie jakiaś nowa informacja naprawdę? Przykładu z kioskarką nawet nie skomentuję szerzej bo jest po prostu bez sensu. Jesli mój poziom jest żałosny doprawdy nie wiadomo co powiedzieć o Twoim. Powinno być rzeczą logiczną dla każdej myślącej istoty że w sytuacji, gdy w większości małżeństw OBOJE partnerzy pracują (a tak to aktualnie wygląda; niewiele rodzin wyżyłoby tylko z zarobków nawet bardzo nie-leniwego mężczyzny) , dzielą się także domowymi obowiązkami. Czy dla Ciebie jest to zbyt trudne? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: berlusconi Re: Cały dom na głowie kobiet IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.10.05, 13:07 >po wrecz chamskie komentarze >i to nawet ze strony dostojnikow koscielnych. Jak to "nawet dostojnikow koscielnych" ?, Kosciol katolicki to przeciez twierdza meskiego szowinizmu! Trudno po nim oczekiwac wsparcia dla kobiet btw gaye sa czysci i porzadni to lesbijki na ogol sa niechlujne ;) Odpowiedz Link Zgłoś
fallout13 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 10:21 "I jeszcze maja zrónać wiek w którym > kobiety i mężczyżni będa wybierać się na emeryture." No i co? przeciez chcecie rownouprawnienia, ale jak widze tylko tam gdzie wam wygodnie a przywileje chcecie zachowac.Skoro mamy miec rowne prawa wszedzie to i obowiazki, dlaczego ja mam dluzej robic do emerytury? Odpowiedz Link Zgłoś
sir.vimes Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:01 Urodżisz dziecko, ogadamy o równych obowiązkach. Odpowiedz Link Zgłoś
dem0kryt Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:16 No, no, cóż za siła argumentacji. A powiedz mi: dlaczego ogórek nie śpiewa? Zażalenia w tej sprawie proszę kierować do Ewolucji lub Pana Boga - w zależności od tego, w co wierzysz. Odpowiedz Link Zgłoś
sir.vimes Ogórek 19.10.05, 12:44 Nie wiem czemu ogórek nie śpiewa. Ale wiem, że 9miesięcy ciąży i pół roku karmienia także jest pracą. I to nie ja składam zażalenia tylko panowie, którzy zapominają, że nie wszystko mogą zrobić, że są obowiązki którym nie są w stanie podołać. Moja argumentacja jest logiczna - kobiety z powodów biologicznych mogą i robią więcej a faceci się rzucają nawet w kwestii przepierki swoich skarpet. Odpowiedz Link Zgłoś
dem0kryt Re: Ogórek 19.10.05, 13:19 Chciałem tylko zwrócić Ci uwagę na fakt, że są pewne ograniczenia. Biologii nie przeskoczysz. Używanie więc argumentów typu "masz urodzić dziecko" w stosunku do faceta jest idiotyczne, tak jak śpiewający ogórek Gałczyńskiego. Faktem jest, że kobieta więcej inwestuje w macierzyństwo niż facet w ojcostwo - z punktu widzenia biologii. Tak jest to urządzone, nie tylko u ludzi. Czy nam się to podba, czy nie. Resztą pewnie można się podzielić - to tylko kwestia umowy i wzajemnego zrozumienia. Faktem jest także, że z powodów biologicznych mężczyźni szybciej się "zużywają" i żyją krócej niż kobiety (o ile nie mieszkają w Indiach). Mam też pewne zastrzeżenia co do nazywania macierzyństwa "pracą"... ale to inna sprawa. Odpowiedz Link Zgłoś
wetton nie badz bezczelny 19.10.05, 13:00 kobieta sama ma dziecko? sama se? jednak fakt jest taki- ze wielu pracujacym nie chce sie zajmowac dzieckiem - moi kumple sami tak mowia hehehe, a zona po pracy zasuwa i zasuwa, po za tym ten tzw "dom na glowie" to jest jeszcze wieksza praca - koncepcja. Facet czesto nie wie GDZIE JEST SOL - ja akurat wiem, bo w domu zapieprzam rownie duzo jak zona. Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Re: nie badz bezczelny 04.11.05, 23:58 To ze ty jestes glupi to nie oznacza ze wszyscy faceci sa tacy sami... I w dodatku wiesz gdzie jest sol - no, no, no... A moze jeszcze wiesz ile jej trzeba wsypac do garnka z gotujaca sie woda na ziemniaki. Jestes wielki! Odpowiedz Link Zgłoś
dziadypl Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:31 Paniusiu! to rodz te dzieci. Bo najczesciej rodza proste kobiety, a te które my [la o "karierze" maj góra jedno. Urodz 3,4 zajmuj sie domem. A tak to chcesz: przywilejów (wczesniejsza emerytra, brak obowiazku sluzby wojskowej) lenistwa: nie zajmowania sie domem (afaceci 12 godzin maja pracowac nieraz ciezko fizycznie na budowach czy w kopalniach)i chcesz jeszcze rozpusty: czyli jak najmniej dzieci, wygody, uzywania czego sie da. Poczekaj! przybywa i w Polsce mahometan, oni pokaza ci "rownouprawnienie". Poza tym paniusiu, dla ciebienajleopszy facet to ciota, ktora bedzie na ciebie harowac, kolo ciebie i calego domu robic, byc jak pes na uslugach... Odpowiedz Link Zgłoś
mama.muminka Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 12:25 Zastanawia mnie tylko, że skoro tak ciężko pracujesz od pon do sob po 12 godzin na budowie, to co robisz teraz przed internetem??? Albo jesteś kłamcą, albo twoja praca nie jest taka ciękża jak mówisz, a głównie to sie w niej obijasz i udajesz, że pracujesz. Po takim "ciężkim" dniu udajesz w domu jaki to jesteś zmęczony i nie masz na nic siły. Oj biedactwo, faktycznie uczestniczenie w forum internetowym jest faktycznie baaaardzo męczące. Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Re: Cały dom na głowie kobiet 05.11.05, 00:00 jakies argumenty przeciwko temu o czym pisal czy tylko brednie? Odpowiedz Link Zgłoś
otwarte-oko Re: RATUNKU, nie kopiujmy Amerykanskiej kobiety 19.10.05, 10:46 Kochane Polki, dajcie zyc waszym chlopom. Nie kopiujcie amerykanskich kobiet. Zostawcie w spokoju prasowanie i pranie - to nie o to chodzi!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
sir.vimes Ratunku, Polki 19.10.05, 11:03 Chłopak ma rację. Zostawmy pranie i prasowanie w spokoju. On się tym zajmie. Odpowiedz Link Zgłoś
dem0kryt Re: Ratunku, Polki 19.10.05, 11:14 Czemu nie. Zdaje się, że to właśnie jacyś leniwi faceci wymyślili pralki automatyczne i ulepszyli żelazka na tyle, by prasowanie koszuli nie zajęło więcej niż 10 minut. :))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: iquea Re: Ratunku, Polki IP: *.icpnet.pl 19.10.05, 14:14 A wiesz ile zajmuje prasowanie koszuli bo sam prasujesz czy stoisz ze stoperem nad swoją dziewczyną, żoną lub matką? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi he he, biedna, sfrustrowana dziewczyna... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 17:49 kochana iquea (iqueo?) to jest średni czas wyliczony na próbie obserwacji ze stoperem w jednym ręku a z batem w drugiej, przy czym moja dziewczyna rozkłada koszule na desce, żona prasuje, matka składa a teściowa stoi obok ze spryskiwaczem. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: facet Re: Ratunku, Polki IP: *.nask.waw.pl / *.nask.waw.pl 19.10.05, 14:18 :-)))) ... ta to oni to wymyślili ... tylko zlecenie i zamówienie tego wyszło od kobiety :-)) Odpowiedz Link Zgłoś
magdolot Re: Ratunku, Polki 19.10.05, 23:01 Oni to wymyślili, żeby argument przeciwko damskiemu dziamgoleniu mieć i nad gazetą usiąść. Wymyślili nam nawet wibratory. Lenie!:))) A co my wymyślimy? Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Re: Ratunku, Polki 05.11.05, 00:06 ja wiem - jak zwykle niczego nie wymyslicie. Odpowiedz Link Zgłoś
nina10041 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:43 No niech tylko zaczną walczyć o cokolwiek to zaraz krzyk "FEMINISTKI ZBOCZONE". Myślę że kobiety nie walczą o swoje prawa tylko dlatego że wszechwładna jest władza i klanowość męszczyzn. Mają czas, od wieków sobie to pięścią czasem buciorem wywalczyl. Nic nie robią -jak widać, to się zmawiają w grupki,klany i partie które dają im władze i pieniądze. Mając te atrybuty, można wszystko sobie poukładać i posłać kobiety: -do roboty, -do rodzenia, -do garów -a na koniec na śmietnik. Odpowiedz Link Zgłoś
mrs.bovary Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:50 albo pisac artykuly o "gospodyniach domowych z wtórnym analfabetyzmem kulturalnym", a komu przekazac te kupki zupki pupki, coby miec troche czsu dla siebie i wlasnej kultury (i dzieci kultury - bo w koncu "taka przyszlosc narodu jakie mlodziezy chowanie (to z oswiecenia) Odpowiedz Link Zgłoś
mg2005 Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 08:26 Naprawa kranu i samochodu -też? Odpowiedz Link Zgłoś
mg2005 Totalitaryzm! 19.10.05, 08:34 Feministki i UE wtykają nos w prywatne sprawy rodzin -to ciągoty totalitarne. A Hiszpania 'odlatuje' coraz bardziej... Odpowiedz Link Zgłoś
ogonato Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 08:53 A ile razy w roku naprawiasz kran??? Albo samochod??? rozumiem ze dzien w dzien po conajmniej godzine.... Odpowiedz Link Zgłoś
jwojnar Różnie to bywa 19.10.05, 09:19 Moja żona przykładowo prawie codziennie coś zepsuje. Prasować i gotować nie umiem (żona też nie za bardzo), a co do prania to mamy pralkę (rozumiem, że ankietowane panie mordują sie codziennym praniem w miednicy na tarce). Zmywanie to niemal wyłacznie moja działka, sprzątanie pół na pół. Ja zarabiam na dom, żona z wyboru (dzieci) i konieczności (brak pracy) siedzi w domu. A i tak ciągle słyszę, że jestem pasożytem, nierobem, leniem itp. itd. Wybaczcie drogie panie, ale wasze żale po przpuszczeniu przez mój filtr wyglądają pół Środy zza krzaka. Odpowiedz Link Zgłoś
tezas no coz 19.10.05, 10:13 > codziennie coś zepsuje Moze kiepsko naprawiasz? >co do prania to mamy pralke O to juz sa takie modele co same sie zaladuja, nastawia i rozwiesza pranie? Bomba! Jakiej firmy? > ciągle słyszę, że jestem pasożytem, nierobem, leniem itp. No coz, skoro ci co cie znaja tak mowia... nie ma tu podstaw aby podwazyc Odpowiedz Link Zgłoś
jwojnar I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa feministką 19.10.05, 10:30 Dyskutując na tym poziomie mógłbym zarzucić interlokutorce celulitis i grzybicę między palcami. Tylko co z tego by wynikało? Odpowiedz Link Zgłoś
adomas Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin 19.10.05, 10:49 Stary, jak ci źle z zoną to się rozwiedź, każdy ma prawo do szczęścia. A może da się jednak coś naprawić? Rozmawiajcie. U mnie podział obowiązków wygląda tak: Oboje pracujemy, żona jest nauczycielką ja informatykiem. Trudno powidzieć która praca cięższa, chyba nauczyciela (hałas, zmęczenie głosu, psychiczne obciążenie), i gorzej płatna na dodatek. W domu: gotuję z reguły ja (bardzo lubię), sprzątamy po równo (często są o to spory, bo nie przepadam za sprzątaniem :), zmywac naczyń nie lubię, ale staram się, pranie robimy po równo, prasowanie: nie chodzę w rzeczach które trzeba prasować, jeśli ubieram coś co tego wymaga, to prasuję to. Żona zajmuje się samochodem bo ma prawo jazdy ja robię je od 10 lat ;) Oboje jesteśmy bałaganiarzami którzy lubią rorzucać skarpetki po pokoju i oboje się z tego śmiejemy. :) Odpowiedz Link Zgłoś
angelangel Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin 19.10.05, 11:15 Adomas, fajny jestes. Twoj opis bardzo przypomina mi sytuacje moja i mojego malz. Wlasnie o to chodzi, my oboje nie przepadamy za sprzataniem,(kto normalny przepada), oboje pracujemy, i po prostu robimy w domu co trzeba kiedy trzeba rowniez oboje. Odpowiedz Link Zgłoś
dziadypl Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin 19.10.05, 11:21 Nauczyciele o ile wiem pracuja w tygodniu 20 godxzin, czyli na pól etatu. Kawal z ciebie frajera, i palanta... Odpowiedz Link Zgłoś
andorinha Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin 19.10.05, 11:33 nie nauczyciel pracuje 20 godzin w szkole. po lekcjach musi przygotowac sie do zajec, sprawdzic klasowki, przygotowac klasowki, uzupelnic 100 tysiecy formularzy i raportow, uzupelnic dziennik, pojsc na rade pedagogiczna, spedzic jeden wieczor w miesiacu w szkole rozmawiajac z rodzicami na zebraniu... jesli jest wychowawca: musi po szkole spotkac sie z rodzicami marcina ktory notorycznie nie chodzi do szkoly, wyjasnic sprawe pani kwiatkowskiej ktora ktos oblal farba z 3 pietra i wszystko wskazuje na jego klase, rozwiazac problem polonistki ktora podobno wytargala za ucho jednego z wychowankow... wierz mi badz nie praca nauczyciela to pelen 40 godzinny etat. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wara Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin IP: *.dip.t-dialin.net 19.10.05, 13:28 taaaaaaaaaaaak madralo, widac ze nie masz w rodzinie zadnego nauczyciela. Z takimi pogladami to do ministerstwa edukacji sie nadajesz! Nauczyciel pracuje rowniez w domu, pracuje na caly etat a dostaje jak za pol, i jeszcze nim pomiata kto chce, bo to "tylko" nauczyciel Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Adomas Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin IP: *.lupus.pl 19.10.05, 13:51 A skąde złośliwy palancie wiesz ile ja godzin pracuje w tygodniu? Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin 05.11.05, 00:15 Jak pracujesz w IT to ktokolwiek kto wie 'o co loto' w IT bedzie sobie zdawal sprawe z tego ze powinienes pracowac znacznie wiecej od nuczycielki a to ze jestes palant i c. i. p. o. l. i. z. to insza inszosc. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: femina Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.10.05, 15:26 Jestem nauczycielką i pracuję średnio 60 godzin w tygodniu (z tego prawie połowę w weekend) + przygotowanie do zajęć (ok 15 godzin w tygodniu), sprawdzanie testów i wszelkiego rodzaju wypracowań (+/- 10 godzin) sam sobie policz frajerze.... jeśli oczywiście umiesz liczyc. I pewnie jeszcze zaraz usłyszymy że i tak praca na budowie jest 2x cięższa....poza tym ile trzeba się uczyć i jakie mieć kwalifikacje żeby tam pracować, czyż nie tak? Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin 05.11.05, 00:20 To zorganizuj sobie lepiej prace i pracuj szybciej. Moja mama tez kiedys byla nauczycielka - przez pierwsze dwa lata bylo ciezko, potem miala przygotowane konspekty, klasowki, kartkowki itp. itd. i jesli chodzi o ilosc czasu to miala luz nawet z wychowawstwem - prawie wszyscy jej uczniowie do dzisiaj ja pamietaja i pozdrawiaja, zaczepiaja by porozmawiac na ulicy. Potem zajela sie swoim biznesem i od tamtej pory ma 'wysilek' nauczycielski w 'glebokim powazaniu'. Pedzcie babola nieroby i lenie. Odpowiedz Link Zgłoś
bogdantadus Re: I tak wlaśnie wygląda dyskusja z rasowa femin 19.10.05, 10:56 jwojnar napisał: > Dyskutując na tym poziomie mógłbym zarzucić interlokutorce celulitis i grzybicę > między palcami. Tylko co z tego by wynikało? Tyle samo co z pozostalych Twoich wypowiedzi: ze chetnie wystawiasz sie na ciosy i skamlesz, jak jestes KO! Odpowiedz Link Zgłoś
the_real_kris Hahaha 05.11.05, 00:13 Jestes idealnym przykladem na to ze mozna wydzielac brednie i byc z tego dumnym, rotfl!!! Odpowiedz Link Zgłoś
sir.vimes Re: Różnie to bywa 19.10.05, 11:05 To może zarób więcej i kupcie takie sprzęty które się nie psują codziennie. Odpowiedz Link Zgłoś
iuppiter Re: Różnie to bywa 19.10.05, 13:35 no to ty chyba coś zle wybrałeś żonę - wiec nie narzekaj. Nie można wszystkich wkładać do jednego worka jesteśmy ludzmi i bardzo się od siebie różnimy co sprawia że nasza sytuacja w domu jest też bardzo różna i ja nie mam ochoty aby porównywano mnie z osobą której nie znam. I to nie chodzi o podział na mężczyźni - kobiety tylko na ludzi dobrych i złych. Ja bardzo chętnie robię np. śniadanko dla mojego ukochanego a on następnego dnia robi śniadanko dla mnie. Gdy ja jestem zmęczona on mi gotuje i robi herbatkę. a kiedy on ma cieżki dzień ja go obsługuję i wszystko jest ok.i co ty na to? I nigdy go nie nazwałabym pasożytem (to okropne) bo go poprostu bardzo kocham. Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: xp Re: Różnie to bywa IP: *.swan.ac.uk 19.10.05, 19:43 To jakas prowokacja.... Odpowiedz Link Zgłoś
mg2005 Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 09:30 ogonato napisała: > A ile razy w roku naprawiasz kran??? Albo samochod??? rozumiem ze dzien w dzien > po conajmniej godzine.... Ale współczuję Hiszpankom -mocującym się z kranem i leżącym pod samochodem. Na trasie Hiszpanka wymienia pęknięte koło, w tym czasie Hiszpan poprawia sobie makijaż... A tak w ogóle -regulowanie ustawą kwestii zmywania naczyń w domu -takiego totalitaryzmu nie wymyślił nawet Hitler ze Stalinem. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: powiedz_to_koniowi W więzieniu: IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.05, 18:03 - za co siedzisz? - nie odkurzyłem pod dywanem... Odpowiedz Link Zgłoś
stopnie.zycia Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 09:20 przepraszam, a co to za filozofia?sama ostatnio zamontowałam całą baterię przy zlewozmywaku ;P Odpowiedz Link Zgłoś
pilchowa Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 09:22 a też, bo kto zadzwoni po hydraulika?? albo pojedzie do serwisu z samochodem?? Odpowiedz Link Zgłoś
bogdantadus Odrozniasz? 19.10.05, 10:19 mg2005 napisał: > Naprawa kranu i samochodu -też? Jezeli twoje krany i samochod psuja sie po kilka razy dziennie to je wyrzuc i kup nowe. Spedzisz wtedy (statystycznie) moze 5 min. rocznie przy ich naprawie. Wymysl cos innego, albo poswiec jeszcze kilka Twoich cennych minut na analize podanych tam liczb. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: sceptyk Re: Odrozniasz? IP: *.chello.pl 19.10.05, 20:46 jesli na sprzatanie, prasowanie, pranie, zmywanie itd .. poswięcasz kilka godzin dziennie idź na kurs organizacji czasu pracy ;-)) Odpowiedz Link Zgłoś
haganna Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 10:50 Niestety też. Pokaż mi faceta, który umie to zrobić - skutecznie. Odpowiedz Link Zgłoś
siouxi Re: Cały dom na głowie kobiet 19.10.05, 11:37 Ha Ha!!! To jeszcze są tacy faceci oprócz mojego, którzy dłubią coś przy samochodzie? Dodajmy- na ogół swoim własnym - jak jest 1 samochód w rodzinie to w 99% przypadków jeździ nim ON. A jakbyście nie wiedzieli hm... Panowie to w nowoczesnych kranach nie bardzo da się zmienić uszczelki- i tak na ogół "trzeba będzie zawołać fachowca" Odpowiedz Link Zgłoś