Dodaj do ulubionych

"Moda" - co nas razi lub śmieszy ;)

07.02.07, 19:59
Gołe brzuchy dziewcząt zimą (szczególnie te z fałdkami ;)),
Dziewczynki (małe) ubrane na różowo od stóp do głów (błeee - mam córkę i w
życiu bym jej tego nie zrobiła),
Ostry makijaż w dzień - okropność,
Buty z czubem - u mężczyzn ;).
pzdr upierdliwie ;)
Obserwuj wątek
    • vanillaice Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 20:05
      1. Opalenizna typu "zatrzasnęłam się w solarium"
      2. Borsuk na głowie tzn. włosy z góry jasne a od spodu ciemne.
      3. 3 calowe szpony z brokatową końcówką.
      4. Kowbojki i u dziewczyny i u faceta.
      • Gość: murof Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.broker.com.pl 09.02.07, 20:33
        wszystko co ma tygrysie paski, cętki i inne elementy kojarzące się z dzikimi
        kotami ;)

        asymetryczne fryzurki u kolesi ala tokyo hotel

        adidaso szpilki - czyli szpilki stylizowane na trampki (brrrrrrrr)

        buty z dupnymi czubami do garnituru (wieśniactwo)
        • kszynka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 10.02.07, 09:07
          zawsze jak widzę kogoś z szalem zawiązanym a'la Żebrowski
          rozwala mnie ten widok :-)
          • loginn99 Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 10.02.07, 19:34
            Hm ... a jezeli To byłby Żebrowski .....?
            • Gość: abcdef Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.t2.ds.pwr.wroc.pl 11.02.07, 09:51
              Facet trzymający/niosący torebkę kobiety stojącej/idącej obok!? "Od stóp do
              głów" na biało poza latem. Jakkolwiek do Dody nic nie mam (a wręcz ją darzę
              sympatią), razi mnie, jak na ulicy widzę dziewczynę ubraną a la Doda- może to
              jest sądzenie książki po okładce, ale wyzywający ubiór od razu budzi określone
              skojarzenia.
              • wrexham Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 15:59
                jesli facet trzyma kobiecie torebke, w czasie kiedy ona cos np. oglada w sklepie
                to jest to raczej slodkie, a z moda ma tyle wspolnego co i nic; uwazam, ze nie
                odbiera to mezczyznie meskosci, wrecz przeciwnie; facet, ktory wstydzi sie
                potrzymac swojej kobiecie torebke, jest zalosny, i po prostu musi na kazdym
                kroku udowadniac, ze jest wielkim maczo - to smieszne;
            • Gość: rudakazia Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.telsat.wroc.pl 12.02.07, 14:27
              ucha cha cha cha!!!
              przeczytalam od ladne_kwiatki poczawszy i usmialam sie do lez! Uwielbiam te
              Wasze komentarze. Sa idealne.Idealnie tez oddaja mojue odczucisa w kwestii
              ulicznej mody :)))))
          • Gość: henry kamizelki IP: *.elsat.net.pl 12.02.07, 11:32
            u facetów takie tandetne kamizelki czasem ze skóry czasem z kolorowego materiału
          • Gość: motyla noga Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.02.07, 13:32
            a jak to jest?
            bo może ja też tak "się noszę" w nieświadomości swej
      • Gość: Irenadodomu Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.eranet.pl 11.02.07, 15:11
        Razi, śmieszy i denerwuje moda na to debilne "dokładnie", co słowo, w
        znaczeniu: tak jest, zgadzam się, masz rację, oczywiście itd.
        I jeszcze zdrobnionka: fakturkę przyślemy pocztą, pieniążki w kasie itd.
      • Gość: moniś Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.timplus.net 13.02.07, 16:43
        A mnie nie rażą "Cowboy's, shoes”, jeśli tylko nie mają takich długich czubów...
        Jest wielka różnica między np. takimi, na czterocentymetrowym obcasie z
        długaśnym czubkiem a takim na trochę wyższym obcasie i ładnie zaokrąglonym nie
        czubem. Z resztą but powinien być przede wszystkim zgrabny...

        A najlepsze jest to, jak panny za wszelką cenę chcą pokazać swoje nowe
        oficerki/kozaczki, i wpychają na siłę w nie spodnie typu dzwony lub nawet takie
        mniej dzwonkowate, ale jednak szersze u dołu niż rurki. Nad cholewkami robią
        się wtedy bufki i to komicznie wygląda.


        A najgorsze jednak jest to, że mnóstwo ludzi chodzi w brudnym ubraniu.
        Rozumiem, że o gustach się nie dyskutuje, rozumiem, że nie każdy musi być
        ubrany tak jak mi się podoba,
        rozumiem, że każdy ma swój styl, ale nie rozumiem braku proszku do prania i
        wody w domu,
        Niektórzy to naprawdę prawdziwe fenomeny…
        • Gość: Miś Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.walbrzych.dialog.net.pl 14.02.07, 09:53
          Czekaj Tyyy, ostatnio widziałam w tarasach spodnie uwalane fabrycznie. Tanie nie były :)
          • makaluu Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 14.02.07, 15:11
            ->ubrania w stylu Dody
            ->białe kozaczki
            ->róże
            ->tipsy
            ->zle dobrany podkłąd lub puder
            ->gołe brzuchy i plecy
            ->plastykowe kolczyki i inna tego typu biżuteria
            ->łańcuchyi bransoletki(kajdany)u facetów
            ->za male kurtki
            ->DOCZEPIANE WŁOSY!!!!!!!!!!!!!!
            • makaluu Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 14.02.07, 15:12
              OCZYWIŚCIE PISZĄC RÓŻE MIAŁAM NA MYŚLI KOLOR <FUJ>
    • xtrin Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 20:12
      > Buty z czubem - u mężczyzn ;).

      Buty z czubem u kogokolwiek. Nie pojmuję, jak można założyć coś takiego...
      Zresztą cała moda "buciana" ostatnimi laty jest po prostu potworna, jak nie
      czuby to kwadraty, spłaszczone, wydłużone, udziwnione... brrr!
      • lilimeye Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 20:57
        xtrin napisała:

        > Buty z czubem u kogokolwiek. Nie pojmuję, jak można założyć coś takiego...

        Też bym nie założyła takich butów, ale faktem jest, że wysokie obcasy i czuby
        wydłużają nogi optycznie.

        Mnie śmieszy samo zjawisko mody i to, że ludzie się na to nabierają. Co takiego
        fajnego jest w mniej więcej jednolicie ubranym tłumie? Tylko różnorodność jest
        ciekawa :)
        • xtrin Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 21:20
          > Też bym nie założyła takich butów, ale faktem jest, że wysokie obcasy
          > i czuby wydłużają nogi optycznie.

          A jak się wygodnie musi chodzić z takim 5-10cm czubem... Niektórym to tylko
          dzwoneczka na czubku brakuje.
          Z butów jeszcze zadziwiają mnie adidasy i trampki na obcasie - niewiarygodnie
          paskudne.

          > Mnie śmieszy samo zjawisko mody i to, że ludzie się na to nabierają.

          Mnie nie tyle śmieszy, co zadziwia - nie pojmuję, dlaczego "moda" może być dla
          kogś ważna.
          • lilimeye Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 22:22
            xtrin napisała:

            > A jak się wygodnie musi chodzić z takim 5-10cm czubem... Niektórym to tylko
            > dzwoneczka na czubku brakuje.

            Tak, wygodne toto niesamowicie, a zwłaszcza w połączeniu z wysoką szpilką, kiedy
            się chodzi zimą po oblodzonych chodnikach :))
            Trampek na obcasie nie widziałam, ale adidasy rzeczywiście okropne.

            > Mnie nie tyle śmieszy, co zadziwia - nie pojmuję, dlaczego "moda" może być dla
            > kogś ważna.

            Pewnie kwestia braku zastanowienia przy wszechobecnej promocji mody, braku
            pewności siebie i braku samoświadomości przy presji otoczenia, nieśmiałości, by
            się "wychylać", może też pójście na łatwiznę, bo moda dostarcza gotowe wzorce -
            tylko brać, nie trzeba nic wymyślać samemu.

            Fascynuje mnie jak łatwo i szybko zmieniają się upodobania - w jednej chwili
            kogoś zachwyca dany fason i kolor, za moment to, co jeszcze nie tak dawno było
            super, nagle staje się 'be', tylko dlatego, że jacyś tam projektanci, czy inne
            wyrocznie ustanowiły, że tak ma być.
            • xtrin Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 22:47
              > Tak, wygodne toto niesamowicie, a zwłaszcza w połączeniu z wysoką szpilką,
              > kiedy się chodzi zimą po oblodzonych chodnikach :))

              A takie akrobatki to na swój sposób podziwiam - to wielka sztuka chyba tak
              chodzić :).
              • lilimeye Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 23:13
                xtrin napisała:

                > A takie akrobatki to na swój sposób podziwiam - to wielka sztuka chyba tak
                > chodzić :).

                Z całą pewnością :)) A ile ćwiczeń wymaga taka sztuka i jakiego samozaparcia!
                Zaprawdę wysiłek godzien lepszej sprawy :))
            • weronika_r Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 11.02.07, 01:45
              lilimeye napisała:
              > Tak, wygodne toto niesamowicie, a zwłaszcza w połączeniu z wysoką szpilką,
              > kiedy się chodzi zimą po oblodzonych chodnikach :))

              Mnie osobiście razi czub długi, ostry i podwinięty do góry, nieco podniszczony
              oczywiście:). Do tego obowiązkowo szpilka wysoka i podwinięte spodnie. No i nie
              może zabraknąć ugiętych dramatycznie kolan, w trakcie prób szybkiego chodzenia :)
              • Gość: Marta Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.skslegal.pl 12.02.07, 16:11
                Żałosne są te wasze wypowiedzi dot szpilek. Nic nie wygląda lepiej od zgrabnej
                kobiety w spódnicy i szpilkach. Każdy facet się ogląda i tylko mazy, aby jego
                kobieta choć raz założyła spódnicę i obcasy, bo pewnie latami chodzi w
                spodniach i płaskich butach. Niech się schowają dziewczyny w spodniach i
                trampkach. Ja od lat chodzę w eleganckich szpilkach, mam ich kilkanaście par, i
                klasycznym kostiumie, wieczorami coś bardziej ekstrawaganckiego i nawet trochę
                wyzywającego, ale nie wulgarnego. Nie zawsze więcej odkryte znaczy lepiej ;)
                Bardzo często kiedy przymierzam buty, np. w Venezii, dziewczyny tylko patrzą z
                zazdrością i wymalowanym zdziwieniem na twarzy jak ja mogę w takich butach
                chodzić. Po prostu to lubię i wiem, że wyglądam sexy i atrakcyjnie. Dobrze się
                w tym czuje.
                • Gość: jaija Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.elblag.dialog.net.pl 12.02.07, 23:04
                  > Żałosne są te wasze wypowiedzi dot szpilek. Nic nie wygląda lepiej od
                  zgrabnej
                  > kobiety w spódnicy i szpilkach. Każdy facet się ogląda i tylko mazy, aby jego
                  > kobieta choć raz założyła spódnicę i obcasy, bo pewnie latami chodzi w
                  > spodniach i płaskich butach. Niech się schowają dziewczyny w spodniach i
                  > trampkach. Ja od lat chodzę w eleganckich szpilkach, mam ich kilkanaście par,
                  i
                  >
                  > klasycznym kostiumie, wieczorami coś bardziej ekstrawaganckiego i nawet
                  trochę
                  > wyzywającego, ale nie wulgarnego. Nie zawsze więcej odkryte znaczy lepiej ;)
                  > Bardzo często kiedy przymierzam buty, np. w Venezii, dziewczyny tylko patrzą
                  z
                  > zazdrością i wymalowanym zdziwieniem na twarzy jak ja mogę w takich butach
                  > chodzić. Po prostu to lubię i wiem, że wyglądam sexy i atrakcyjnie. Dobrze
                  się
                  > w tym czuje.


                  Dopisz: i jestem w ogóle taka zayebista...
                • Gość: ech Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.tktelekom.pl 13.02.07, 16:57
                  Gość portalu: Marta napisał(a):

                  > Żałosne są te wasze wypowiedzi dot szpilek. Nic nie wygląda lepiej od zgrabnej
                  > kobiety w spódnicy i szpilkach. Każdy facet się ogląda i tylko mazy, aby jego
                  > kobieta choć raz założyła spódnicę i obcasy, bo pewnie latami chodzi w
                  > spodniach i płaskich butach. Niech się schowają dziewczyny w spodniach i
                  > trampkach. Ja od lat chodzę w eleganckich szpilkach, mam ich kilkanaście par, i
                  >
                  > klasycznym kostiumie, wieczorami coś bardziej ekstrawaganckiego i nawet trochę
                  > wyzywającego, ale nie wulgarnego. Nie zawsze więcej odkryte znaczy lepiej ;)
                  > Bardzo często kiedy przymierzam buty, np. w Venezii, dziewczyny tylko patrzą z
                  > zazdrością i wymalowanym zdziwieniem na twarzy jak ja mogę w takich butach
                  > chodzić. Po prostu to lubię i wiem, że wyglądam sexy i atrakcyjnie. Dobrze się
                  > w tym czuje.


                  A za kilka latek zwyrodnienia stawów, bóle karku, pleców i generalnie inwalidka... Współczuję!
                • Gość: anka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.w86-213.abo.wanadoo.fr 19.02.07, 16:46
                  wszystko zalezy od tego jaka to spodnica i jakie szpilki. Jesli preferujesz
                  mini i do tego szczudla, to zalosne jest to, ze uwazasz, ze chodzisz dobrze
                  ubrana. Zgadzam sie, ze faceci zwracaja uwage na tak ubrane kobiety, ale to dla
                  tego, ze nie sposob takiej nie zauwazyc, nie oznacza to jednak, ze patrza z
                  podziwem i marza o tym, aby ich kobieta chodzila tez tak ubrana.A apropo spodni
                  i trampek to niejednokrotnie tak ubrane dziewczyny wygladaja duzo bardziej
                  seksi niz te tandetne panienki na szczudlach na ktorych w dodatku nie umieja
                  chodzic- doprawdy wyglada to tragikomicznie!!!
            • kucykpony Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 14:15
              - panterki, cętki itp. (czyli "zwierzęce" motywy")- podobnie jak y jednego z
              przedmówców;
              - cyfry na bluzkach, bluzach, spodniach itp.;
              - czuby (zgadzam się!)
              - generalnie pasemka na włosach;
              - to, że w sklepach generalnie nie ma żadnej różnorodności, wszędzie jest to
              samo;
              - xerokopie odzieżowe- ble!
              • Gość: Kloe Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.telsat.wroc.pl 12.02.07, 14:31
                a mnie razi moda na nadużywanie słowa "generalnie
                "...
                • kucykpony Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 16:39
                  Gość portalu: Kloe napisał(a):

                  > a mnie razi moda na nadużywanie słowa "generalnie
                  > "...
                  Ale nie widzę bardziej odpowiadfającego określenia:)
      • immanuel.kant Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 09.02.07, 22:20
        najpiękniejsze buty robi jedna firma... converse
        a co do mody, to jest to zwykłe zjawisko wpływu otoczenia na człowieka,
        wywałkowane w psychologii już milion razy.
        • Gość: bet Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.02.07, 20:32
          nie zapominajmy jeszcze o jednej ważnej sprawie! po prostu co jakiś czas
          pojawiają się w sklepach nowe, dość podobne ciuchy i osoby chcące sprawić sobie
          nowe ciuchy( z powodu znudzenia starymi, spilingowania-obecnie to plaga)kupują
          to co oferuje rynek i niekoniecznie musi świadczyć to o jakimś owczym pędzie.
      • serwal Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 15:16
        U kobiet jest ostatnio moda na szpilki z długimi cholewkami, a do tego zakłada
        się dżinsy o długości do połowy łydki. W efekcie tam, gdzie kończą się, i tak
        przykrótkie, spodnie zaraz zaczynają się buty.
        • aamg Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 13.02.07, 07:16
          serwal napisał:

          > U kobiet jest ostatnio moda na szpilki z długimi cholewkami, a do tego
          zakłada
          > się dżinsy o długości do połowy łydki. W efekcie tam, gdzie kończą się, i tak
          > przykrótkie, spodnie zaraz zaczynają się buty.

          ... co w wielu przypadkach daje efekt kaczuszki. Dlaczego kobiety to sobie
          robią?
      • wrexham Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 16:01
        tak, i jeszcze te idiotyczne obcasy na samym koncu piety, odstajace do tylu i
        wyginajace sie przy kazdym kroku, jakby sie mialy za chwile oberwac :)
    • nessie-jp Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 20:20
      - wytykanie palcami osób ubranych inaczej niż osoba wytykająca, z naciskiem na
      "ale gruba, a jak się ubrała!"

      To powyższe chyba najbardziej. Poza tym nieumiejętność dobrania stroju do
      okoliczności, czyli dżinsy w teatrze i suknia wieczorowa do śniadania...

      O szponiarach i ofiarach solariozy zaawansowanej to już nie wspomnę, bo szkoda słów.
      • Gość: Izabella1991 Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.ipcom.comunitel.net 07.02.07, 20:48
        Mnie baaardzo razi:
        -trwala typu "baranek" mega popularna jeszcze na tzw. prowincji wsrod pan ok
        40+ i wiecej.
        -garsonki typu "prowincjonalna pancia"
        -ogolne zapuszczenie,zaniedbanie u plci obojga
        -smrod papierosow ciagnacy sie za delikwentem/ntka
        -was i wasik(klaniaja sie niektore wasate panie)
        -co do wytykania palcami jak juz nessie-jp napisala...grrr....nienawidze.Od
        razu bym pogryzla!
        -tatuaze na paniach 40+(sa takie) do tego jeszcze mega-tipsy,solar i
        podstarzala dzidzia-piernik gotowa!
        • yoma Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 09.02.07, 11:59
          > -co do wytykania palcami jak juz nessie-jp napisala...grrr....nienawidze.Od
          > razu bym pogryzla!

          A sama co właśnie robisz? :)
          • murderdoll Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 11.02.07, 16:51
            * Biala /jaskraworozowa kurtka zimowa
            * Bluzka z napisem "Goth Girl" badz tez "Punk Princess",itd.
            * Rozowe trampki
            * Wspominane wyzej kowbojki (choc nie wszystkie ;))
            * Ciuchy z napisamy typu " John Graliano" ;)
            * Ciuchy z Croppa -nie chodzi tu o ich kroj czy kolor, ale o wszechobecne
            napisy "CROPP"- ktore chyba maja swiadczyc o tym jaki wlasciciel jest modny...
            beznadzieja :/
            • kucykpony Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 17:21
              Co jeszcze?
              - legginsy, a zwłaszcza te zakładane pod spódnicę (wygląda to beznadziejnie)
              - tpisy lub akryle (raczej bym sobie czegoś takiego nie zrobiła)
              - "kanarkowy" blond
              - jak któs o ciemnych włosach farbuje na jasny blond- odrosty wyglądają potem
              okropnie
              "* Bluzka z napisem "Goth Girl" badz tez "Punk Princess",itd. "- jeżeli ktoś
              nie jest gothem, lub punkiem, to pasuje to świni siodło:)
              cdn. (jak jeszcze sobie coś przypomnę, to napiszę;p)
          • wrexham Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 16:05
            yoma napisała:
            > A sama co właśnie robisz? :)

            to samo mi przyszlo do glowy :)
        • xtrin Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 10.02.07, 09:18
          > -tatuaze na paniach 40+

          Jak rozumiem do 40 Ci nie przeszkadzają? Czyli co... w dniu 40 urodzin należy je
          usuwać? :)
      • immanuel.kant Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 09.02.07, 22:24
        co do jeansów w teatrze uważam, że odpowiednie jeansy oraz marynarka nadają się
        do teatru oczywiście zależy to wszystko od rodzaju teatru i okoliczności... ale
        przekreślanie z góry jeansów w teatrze wydaje mi się złe...
    • camel_3d Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 20:40
      mnie smieszy-razi....

      abcisle jeansy na dziewczynach ktorym po bokach wylaza balerony. Nie lekkie
      faldki..ale prawdziwe zwoje.
      Jeansy, spod ktorych wysaja jakis slipy, koronki, stringi itp... ochydztwo.
      tak, amle dziewczynki ubrane na lalki barbie..takie glupiutkie rozowiutkie.
      i tlenione blondyny w nerkowkach zima..o inteligencji kalafiora:)
      to u kobiet


      u mezczyzn

      sandaly i skarpety
      dresy jako ubior wyjsciowy.
      brzuchy piwne a na nich obcisniete podkoszulki, czasem brzuch wylazi
      no i najgorsze wedlug mnie..lyse glowy. Zgolone na 1 mm. lub na zero. To szczyt
      wiesniactwa.
      Chyba ze komus wlosy wypadly..wtedy nie ma rady...
      a..no i ABS.. absolutnie bez karku,, takie napakowane polglowki..
      • Gość: ktosia Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.versanet.de 09.02.07, 18:19
        "u mezczyzn

        sandaly i skarpety"

        wole to, niz podsmierdujace stopki lub zaniedbane paznokcie u nog.

        Ja natomiast nie przepadam za typem sexy opalony 'italiano' z blyszczacym kolczykiem - iiiiiiiiiiiiiiii.
      • Gość: avy Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.02.07, 19:38
        "ohydztwo", jeżeli już, o inteligencji kalafiora
      • Gość: pobre diablo Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.02.07, 11:31
        camel_3d napisał:
        > no i najgorsze wedlug mnie..lyse glowy. Zgolone na 1 mm. lub na zero. To
        szczyt
        > wiesniactwa.
        > Chyba ze komus wlosy wypadly..wtedy nie ma rady...

        A może mi wyjaśnisz jak odróżnić łysych, którzy się ogolili od tych łysych,
        którym kudły wypadły.Z twojej wypowiedzi wynika, że jestem wiesniakiem, bo mi
        wylazły.
      • Gość: Trufla Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.crowley.pl 11.02.07, 18:42
        sandały i skarpetki to nic zdrożnego-zależy jakie sandały, jakie skarpetki i
        ogólnie- jaka całość:o)
        a ogolone na zero męskie głowy wcale nie muszą należeć do ABSów.
        Natomiast mężczyźni z mocno przetartą "fryzurą" wyglądają baaardzo smutno i
        żałośnie, a przecież mogliby odważnie i honorowo pozbyć się tych resztek i
        właśnie- ogolić się do zera. Z drugiej strony- nie każdy jest posiadaczem
        zgrabnej głowy i urodziwej twarzy, aby po całkowitej redukcji owłosienia
        głowowego nie przypominać Absa.
        • Gość: kkk Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.poczta-polska.pl 12.02.07, 13:59
          sandały i skarpetki to nic zdrożnego.....hahaha......
        • Gość: ggg Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 217.153.68.* 12.02.07, 15:50
          mam nadzieję, że pisałe/aś o sandałach i skarpetkach OSOBNO - bo razem to wieś
          gorsza niż coś innego
          gorsze są tylko brudne pazury
        • Gość: Aga Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.icpnet.pl 14.02.07, 15:55
          Może nie tyle denerwuje, ale bardzo mnie dziwi cierpienie w imię "modnego"
          wyglądu. Mam na myśli między innymi panienki na szpilkach, które idą na
          ugiętych, trzęsących się nogach, te chodzące zimą w króciutkich kurtkach, spod
          których wystają gołe brzuchy. A śmieszą mnie faceci w różowych ciuszkach.
      • Gość: O.S.A1 Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.02.07, 14:23
        A ja uwielbiam różówy kolor oraz moją córcię tak ubraną.
        Mój mąż nie ma włosów (lepiej wygląda łysy niż z zakolami).
        Acha, i ma jaszcze dres - do tego biały :-)
        W tym roku kupiłam sobie "kowbojki" i bardzo sobie chwalę.

        Pozdrawiam
        Wieśniara
      • Gość: zioło Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.net.autocom.pl 12.02.07, 15:11
        TAK!!! i zróbmy coś z nimi, bo wstyd
      • Gość: xarte Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.02.07, 15:54
        alez sandaly i skarpetki, choc tez nie lubie tego polaczenia sa calkowicie do
        przyjecia i nazywa sie to bodajze "po angielsku".
      • wrexham Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 16:11
        camel_3d napisał:
        no i najgorsze wedlug mnie..lyse glowy. Zgolone na 1 mm. lub na zero. To szczyt
        > wiesniactwa.

        lepiej chyba zgolic, niz zapuszczac to co zostalo i owijac to dookola glowy? nie
        ma nic gorszego niz zapuszczanie w celu zasloniecia lysej glowy, nawet jesli sie
        zapuszcza tylko troche - np grzywke zeby zaslonic zakola; to jest dopiero
        wiesniactwo;
    • wimx Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 20:44
      Dla mnie ostatnia moda na grzywke
    • Gość: bozia Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.chello.pl 07.02.07, 21:30
      Ladne kwiatki-cóż za temat.Moda ma swoje prawa.Ja nie lubię bab w szpilkach
      na :Kasprowym:,facetów w krawatach w upały,dam w futrach.
    • 3promile Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 21:37
      ladne_kwiatki napisała:

      > Gołe brzuchy dziewcząt zimą (szczególnie te z fałdkami ;)),
      > Dziewczynki (małe) ubrane na różowo od stóp do głów (błeee - mam córkę i w
      > życiu bym jej tego nie zrobiła),
      > Ostry makijaż w dzień - okropność,
      > Buty z czubem - u mężczyzn ;).
      > pzdr upierdliwie ;)

      Tłuste brzuchy o dowolnej porze roku,
      Dziewczynki (małe) ubrane w syntetyki oraz buty bez atestu ortopedycznego
      Nachalny makijaż o dowolnej porze dnia
      Brudne buty u obu płci

      reszta - rzecz gustu
    • myniek1 Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 07.02.07, 21:41
      Razi mnie tzw. Atak Klonów, czyli np. teraz wszystkie dziewczyny obowiązkowo w
      kozakach z jeansami do środka i grzywkami
      • Gość: Zosia Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.ri.ri.cox.net 10.02.07, 16:50
        Pamietam jak lata temu wszystkie kobiety chdzily w ortalionowych granatowych
        plaszczach, czy deszcz czy nie.Ulice wygladaly jak inwazjia krukow.MOda moze
        dyktowac co chce ale najleprzy styl jest twoj wlasny, to znaczy w czym TY
        dobrze wygladasz.Najlepiej miec duze lustro i spojzec na siebie krytycznie.
        I to sie tyczy do ubran,wlosow,butow ,makijazu i w ogole.Pozdrawiam
      • Gość: sateda Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.02.07, 12:34
        Mnie też to razi bo - cholera - całe życie noszę grzywkę, bo taki mam swój
        własny styl. A teraz nagle co druga ma grzywke i wychodzi na to, że jestem jedną
        z tych co tylko 'baaaa baaa' i biegną za tłumem.

        Ech, żeby mi cierpliwości starczyło na przeczekanie, może juz niedługo zaczną
        lansować łyse czoła.
      • Gość: cenobite Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 62.29.170.* 12.02.07, 09:48
        zgadzam sie z myńkiem, rok temu byla moda na buty ze szpicem, lato-balerinki i
        leginsy, a teraz co DRUGA laska ma dzinsy wpuszczone w kozluny!! jak jade
        autobusem to sobie czasem z nudów licze takie panny..
      • kucykpony Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 17:33
        myniek1 napisała:

        > Razi mnie tzw. Atak Klonów, czyli np. teraz wszystkie dziewczyny obowiązkowo
        w
        > kozakach z jeansami do środka i grzywkami

        Albo hit zeszłego lata- japonki- co druga dziewczyna w zestawie japonki-
        rybaczki- top na ramiączkach...
        • greenhills Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 13.02.07, 14:12
          No nie rozumiem, to w czym chodzic w lecie jak nie w topie? Poza tym japonki sa bardzo wygodne i dobrze sie w nich chodzi, zwlaszcza gdy zar leje sie z nieba. Jestem wiesniara bo je zakladam????
    • Gość: Majka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.02.07, 22:33
      Mnie śmieszą: różowości i pastelowe kolorki u facetów, za krótkie spodnie ale
      też i nogawki fałdujące się na butach - szczególnie w garniturach, wyglada to ja
      ze starszego brata i lubują się w tym panowie w średnim wieku. Śmieszą mnie
      wielkie brzuchy u faceta widoczne spod opiętej koszuli czy tiszerta nie ma nic
      okropniejszego (jakby nie można było kupic koszuli w odp. rozmiarze), śmieszą
      mnie faceci w berecikach i dziwnych nakryciach głowy. U dziewczyn śmieszy mnie
      też atak klonów, ale nie o to chodzi że wszystkie chodza w kozakach i spodniach
      krótszych - to po prostu moda, śmieszą mnie farbowane lale na blond, długie
      włosy proste z pasemkami, różowa bluzeczka, cekinki, tipsy z wzorkiem i
      kamyczkami, do tego butki w szpic, cera spalona na solarce - wszystko klony a la
      Mandaryna :))
      • Gość: jaija Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.elblag.dialog.net.pl 07.02.07, 23:09
        To, że solar + tipsy + borsuk i inne dodatki, to szczegół. Ale mnie w tym roku
        razi atak dziewczyn, kóre noszą rybaczki, albo szorty, a do tego buty do kolan.
        Wygląda ohydnie - kolano + fizjologicznie najbardziej krzywa część nogi
        odsłonięta, już nie mówiąc o efekcie kota w butach :D
        • Gość: Majka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.02.07, 00:10
          Ja tam nosze spodnie 3/4, mam tez jeansy za kolano, do tego długie buty i uważam
          że wygląda super, mi się kojarzy z latami 70. a nie żadnym kotem. No chyba że
          kociakiem ;) Za to jak widze buty w szpic i do tego spodnie długe rozszerzane na
          dole to już mnie mdli - ileż lat można w tym chodzić.
          • Gość: jaija Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.elblag.dialog.net.pl 08.02.07, 00:34
            Mnie z latami 70-tymi kojarzą się raczej albo ultramini (początek dekady) +
            kozaki, albo ultramaxi (koniec dekady) i też kozaki. Ale długość pomiędzy, a
            zwłaszcza spodnie przed kolano plus kozaki pod, to jest dla mnie kot w butach
            na krzywych girach, niestety. Większość dziewczyn tak teraz nosi.
            • Gość: Majka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.02.07, 01:19
              W latach 70. noszono spodnie do kolan lub wpuszczane w buty, do tego długie
              kozaki na obcasie - popatrz sobie na Abbę. Potem byli hippisi i noszono długie
              spodnie od kolan rozszerzane do dołu bardzo mocno, podobnie rękawy.
              Mi się krótkie spodenki do pół uda + kozaki też nie podobają, ale spodnie za
              kolano lub 7/8 bardzo - widać buty, bo po co komu długie buty kiedy cały but
              zakrywa nogawka, bez sensu.
              • Gość: jaija Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.elblag.dialog.net.pl 08.02.07, 01:24
                Zawsze pozostaje spódnica + kozaki ;)
                A hippisi i ich dzwony nie "potem", tylko już pod koniec lat 60-tych, Abba była
                już w posuniętych latach 70-tych, ale to już tak tylko, na marginesie...
                • Gość: Majka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.02.07, 01:43
                  Możliwe, czyli odwrotnie. Ale Abba miała jakies dziwne w takim razie kolejności
                  bo oni najpierw nosili takie spodnie w buty i bufiaste do kolan a dopiero potem
                  dzwony. Stad mi się pomyliło. A Goraczka sobotniej nocy to rok 77 i tez dzwony.
                  • Gość: jaija Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.elblag.dialog.net.pl 09.02.07, 00:29
                    Dzwony to w zasadzie od końca lat 60-tych. Ale nie da sie generalizować, że
                    wtedy to to i to, różnie w sumie było. Czasem kiczowato do bólu :)
                    • lilimeye Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 09.02.07, 00:51
                      Gość portalu: jaija napisał(a):

                      > Dzwony to w zasadzie od końca lat 60-tych. Ale nie da sie generalizować, że
                      > wtedy to to i to, różnie w sumie było

                      A czy to nie hipisi wprowadzili dzwony do mody? Przynajmniej z nimi dzwony
                      najbardziej się kojarzą.
                      • Gość: jaija Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.elblag.dialog.net.pl 09.02.07, 01:51
                        Tak, oni - przecież nie napisałam, że nie oni? Chodzi mi o to, że i dzwony
                        były, i hot-pants, czyli takie spodenki do połowy tyłka, i pumpy się trafiały,
                        a pod koniec dekady maxi.
                    • Gość: spadufka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 194.146.219.* 10.02.07, 18:29
                      razi mnie to że wszyscy podporządkowują się ślepo modzie która już dawno jest
                      przeżytkiem i czy to pasuje czy nie noszą te dziwaczne kozaki z futerkiem a'la
                      paris hilton '04 a w tym roku kowbojki... ew inne wysokie kozaczki na spodnie-
                      juz nie mówie o kurtce z futrem przy kapturze któe ma chyba 3/4 noszących
                      kurtki. śmieszą mnie za to farbowane włosy szczególnie w pasemka lub
                      grzywka "od linijki"
                      • Gość: zuzka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.devs.futuro.pl 10.02.07, 22:57
                        bardzo nie lubię młodych mężczyzn właśnie z futerkim przy kapturze-w mieście, w
                        autobusie wygląda to bardzo niemęsko, dla mnie wręcz gejowato!
                      • Gość: PanaMana Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.02.07, 13:28
                        HiHi :) To cóż nam pozostało? Przecież, chyba niemożliwe jest znalezienie
                        czegokolwiek co nie byłoby kiedyś modne :) Idąc za Twoim tokiem rozumowania: to
                        co BYŁO modne: be; to co JEST modne: fuj.. A ja mam kurtkę z futerkiem bo
                        najłatwiej taką właśnie znaleźć, a ja nie lubię godzinami chodzić po sklepach
                        żeby tylko znaleźć coś co będzie jedyne w swoim rodzaju. Buty kupuję tylko takie
                        które mi się podobają, niezależnie od mody. Ubieram się tak, żeby czuć się
                        dobrze, żeby to MI się wydawało że ładnie wyglądam. I nie razi mnie wcale że w
                        danym okresie 70% ludzi mijanych na ulicy wygląda trochę podobnie, bo to moda
                        wpływa na to co jest właśnie teraz najbardziej dostępne w sklepach więc siłą
                        rzeczy nietrudno jest wyglądać podobnie. A ludzie którzy tak wychwalają
                        oryginalność.. wydaję mi się że oryginalność kosztuje, bo albo trzeba wydać
                        więcej pieniędzy, albo poświęcić więcej czasu..
                        • szarrak Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 13.02.07, 16:25
                          wcale nie. czasami lepiej ubrać się w lumpeksie niż w sklepie w którym nie ma
                          NICZEGO oryginalnego.

                          zawsze da się znaleźć coś innego, niż mają wszyscy.
                          • Gość: Paskudek1 Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.02.07, 14:23
                            no to wyobraź sobie że kurtkę z futerkiem przy kapturze mój mąż kupił własnie w lumpeksie. kupił bo mu sie podobała i tania była, a kaptur nosi tylko jak jest na prawdę mroźno. Kurtkę zresztą też wtedy bo na takie pogody jak teraz to ona za ciepła.
              • jolkak11 Majka to artyści - maja iine prawa- scena a nie ul 10.02.07, 07:35
                to paranoja że chcemy ubierac sie jak artyści na scenie (po za nia takze bywają
                ekscentryczni). To tak jakby mylić fikcję z rzeczywistością, równie dobrze
                mozna oglądać cyrk i ubrać sie jak błazen!!??
            • Gość: ktosia Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.versanet.de 09.02.07, 18:24
              ubawil mnie ten kot w butach, ale to prawda. tez mi to sie wcale nie podoba, wrecz smieszy.

          • sylvviaa Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 09.02.07, 18:57
            >Ja tam nosze spodnie 3/4, mam tez jeansy za kolano, do tego długie buty

            to optycznie skraca nogę
      • xtrin Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 10.02.07, 09:31
        > U dziewczyn śmieszy mnie też atak klonów, ale nie o to chodzi że wszystkie
        > chodza w kozakach i spodniach krótszych - to po prostu moda

        No taki właśnie jest tytuł wątku - co nas w MODZIE śmieszy.
        "Koty w butach" to świetny przykład - trend niezwykle popularny, bez względu na
        wiek, styl i pozycję. Chodzą tak i spalone solarką tipsiary i modne studentki i
        eleganckie panie w średnim wieku.
      • Gość: anka Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.w86-213.abo.wanadoo.fr 19.02.07, 16:35
        a ja bym dodala jeszcze do tej listy lysoli w dresach ,ktorzy przechadzaja sie
        z takimi tandeciarami na wysokich obcasach, na ktorych chodza jak na
        szczudlach, koszmar!!!
    • Gość: upierdliwa Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.bochnia.pl 08.02.07, 00:15
      m. in. przesadna tapeta u mlodych dziewczyn... nieraz widze nastolatki z taka
      warstwa na twarzy, ze wlasciwie nie wiadomo, jak naprawde wygladaja. i co one
      tak naprawde chca poprawic - w tym wieku, kiedy wlasnie naturalnie sa ladne, bo
      sa mlode? to co one beda kladly na twarz w wieku 40 - 50 lat, tynk? taka "maska"
      nie tylko nie dodaje im uroku, ale wrecz przeciwnie, postarza je. mijajac grupe
      uczennic gimnazjum pod szkola miewam wrazenie, ze jestem mlodsza od nich
      wszystkich...
      • Gość: jaija Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.elblag.dialog.net.pl 08.02.07, 00:35
        Myślę, że już za 10 lat część z nich stonuje makijaż. Jak byłam młodsza, też
        się mocniej malowałam, eksperymentowałam, choć bez pomarańczowych masek. Potem
        mi przeszło i staram się wyglądać przede wszystkim naturalnie :)
      • Gość: kiedyś "trędowata" Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 213.134.181.* 09.02.07, 12:14
        może zakrywają trądzik - tego sie nie da wyleczyć tak z dnia na dzień...:/
        wiem , co mówię, bo sama się z tym męczyłam jakieś 5 lat...
        a tapeta jakoś to zakrywa, że te czerwone krosty się tak nie rzucają, a trądziki potrafia być różne - jednym wystarczy lekkie przypudrowanie się, inni muszą już nałożyć mocny podkład niestety...(oczywiście antybakteryjny)
        • Gość: kiedyś "trędowata" Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 213.134.181.* 09.02.07, 12:19
          i to może dawać taki efekt, że ludzie się nawet nie kapną, że masz trądzik, ale widzą maskę...no...ostatecznie lepsza maska niż czerwone plamy na twarzy (to nie muszą być wystające grudki - twarz jest gładka- to tzw, trądzik różowaty...)

          tylko takie wytłumaczenie na część takich wytapetowanych młodych (15-20lat)
          i to zazwyczaj w miastach - w mieście cera jest niestety bardziej narażona na złe czynniki..i stąd się bierze tradzik alergie, pomijając problemy hormonalne...:/
          reszta, of course przesadza...
          • Gość: upierdliwa Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.bochnia.pl 09.02.07, 12:36
            ale to nie tlumaczy oczu typu "mis panda" i chamskich konturowek
            "powiekszajacych" usta....
            • Gość: niemodna Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.02.07, 21:44
              o tak - bardzo nieprzyjemny jest dla mnie widok ust pomalowanych raczej ciemna
              szminka (najgorszy jest brazowy kolor) i obrysowanych jeszcze ciemniejsza
              konturowka. Czasem mam wrazenie ze kobiety obrysowuja usta kredka do brwi..
      • Gość: j w wieku 17-19 lat miałam takie problemy... IP: *.aster.pl 10.02.07, 09:52
        z trądzikiem, że z dwojga złego wolałam maskę...
      • Gość: ggg Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 217.153.68.* 12.02.07, 15:54
        obawiam się, że taki dziewczyny mają po prostu zaniedbany trądzik - bo tego w
        Polsce się nie leczy, zgodnie z zasadą: "nie jedz czekolady i orzechów/ samo
        przedzie".
        Otóż NIE PRZECHODZI - chyba że w dzioby na twarzy...
    • aurelia_aurita Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 08.02.07, 01:32
      buty z czubem, of course.
      i buty o damskim kroju u faceta.
      włosy na żel, srebrna bądź nie daj boże złota biżuteria u faceta.
      u kobiet: spodnie, które się zaczynają w połowie .dupy, a jak jeszcze wystają z nich stringi...uh!
      • grzesieque Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 08.02.07, 23:53
        Aktualnie strasznie śmieszy mnie tzw. moda na spędzanie czasu podczas prywatek
        przy grach planszowych. Sam posiadam całą masę takich gier, które uzbierały mi
        się od wczesnego dzieciństwa. Jednak kiedy dawniej proponowałem znajomym
        podczas imprezy u mnie partyjkę w chińczyka czy eurobusiness, to tylko patrzyli
        na mnie ze zdziwieniem: "No co ty, to dobre dla emerytów". Teraz natomiast
        żądają przed imprezą, abym przygotował jakieś gry, bo to jest trendy. Bez
        sensu...
        • aamg Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 13.02.07, 07:25
          grzesieque napisał:

          > Aktualnie strasznie śmieszy mnie tzw. moda na spędzanie czasu podczas
          prywatek
          > przy grach planszowych. Sam posiadam całą masę takich gier, które uzbierały
          mi
          > się od wczesnego dzieciństwa. Jednak kiedy dawniej proponowałem znajomym
          > podczas imprezy u mnie partyjkę w chińczyka czy eurobusiness, to tylko
          patrzyli
          >
          > na mnie ze zdziwieniem: "No co ty, to dobre dla emerytów". Teraz natomiast
          > żądają przed imprezą, abym przygotował jakieś gry, bo to jest trendy. Bez
          > sensu...

          Grzesieque, ale oni grają czy rozkładają plansze i tylko konwersują cały
          wieczór nad rozpakowaną grą? Bo jeśli grają, to pół biedy, przebolałabym, skoro
          lubię grać - traktowałabym ich jako "nawróconych". Niestety, cześciej spotyka
          się ten drugi wariant...
      • Gość: prostata Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 89.124.16.* 10.02.07, 20:56
        jakie to sa buty z czubem?
      • kucykpony Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 17:34
        aurelia_aurita napisała:

        > buty z czubem, of course.
        > i buty o damskim kroju u faceta.
        > włosy na żel, srebrna bądź nie daj boże złota biżuteria u faceta.
        > u kobiet: spodnie, które się zaczynają w połowie .dupy, a jak jeszcze wystają
        z
        > nich stringi...uh!
        >
      • kucykpony Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) 12.02.07, 17:35
        aurelia_aurita napisała:

        > buty z czubem, of course.
        > i buty o damskim kroju u faceta.
        > włosy na żel, srebrna bądź nie daj boże złota biżuteria u faceta.
        > u kobiet: spodnie, które się zaczynają w połowie .dupy, a jak jeszcze wystają
        z
        > nich stringi...uh!
        >
        O właśnie, stringi- ndla mnie totalna porażka, ani nie czułabym się w czmyś
        takim wygodnie, ani komfortowo;/
    • Gość: scv Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.02.07, 10:07
      a mnie spodnie do kolan i wysokie buty. wszytsko fajnie, ale w tym biega co 2-
      ga dziewczyna. moda przyszla, moda pojdzie.
      generalnie jeszczd calkiem niedawno: bieganie w leginsach/lajkrach itd, a na to
      kiecka.
    • Gość: :D stara-mloda, stary-mlody IP: *.pools.arcor-ip.net 09.02.07, 11:45
      razi mnie przede wszystkim kiedy kobieta - tak na oko 45-50 lat stara sie
      wygladac jakby miala 20... ubcisle ciuszki, makijaz jak spod latarni, ..i wogole..
      to samo tyczy si emezczyzn, taki 40 latek, ktory chce wygladac jak 20, wloski na
      zelek itd..

      no koszmar.
      • bozena351 Re: stara-mloda, stary-mlody 10.02.07, 06:50
        Ileż tu napastliwości w stosunku do 40-latek.Chciałam wam zwrócić uwagę,że
        większość z nich jest gustowniej,stosowniej do wieku,okazji...itd..itd ubrana
        niż 20-czy 25-latki.Panie te mają już swój styl,którego brakuje ubranym
        jednakowo! i uczesanym jednakowo! i umalowanym jednakowo! młodym kobietom .
        • bozena351 Re: stara-mloda, stary-mlody 10.02.07, 06:58
          bozena351 napisała:

          > Ileż tu napastliwości w stosunku do 40-latek.Chciałam wam zwrócić uwagę,że
          > większość z nich jest gustowniej,stosowniej do wieku,okazji...itd..itd ubrana
          > niż 20-czy 25-latki.Panie te mają już swój styl,którego brakuje ubranym
          > jednakowo! i uczesanym jednakowo! i umalowanym jednakowo! młodym kobietom .
          A razi mnie szablonowość,a tym samym nijakość stroju.Slepe kierowanie się modą
          i tym co inni...brrr
          • Gość: camel bozenko..czy ty potrafisz czytac??? IP: *.pools.arcor-ip.net 10.02.07, 11:36
            bo ze zrozumieniem to masz chyba problemiki..
            napisalem ze razi mnie kiedy 40 letnia kobieta chce wygladac jak 20 i wali
            sobie na twarz makijaz o grubosci 1 cm..co raczej wyglada czasem smiesznie, Od
            czasu do czasu widuje takie kobitki w metrze.

            nie napisalem ze tak robia wszystkei kobiety.
          • emmy_lou Re: stara-mloda, stary-mlody 12.02.07, 14:39
            Co racja to racja, ja się 40-latek nie czepiam, choć czasami wygląda to mocno
            odpustowo, ale one też stanowią wyjątek o reguły;) Za to mnie denerwuje tak jak
            Bożenę351 szablonowość, to jakiś koszmar zwłaszcza wśród młodzieży płci pięknej,
            nie wiem czy się śmiać czy płakać, jak widzę te mniej więcej 80% koniecznie w
            krótkiej kurteczce z "ciziem" na kapturku, jeansy biodrówki koniecznie
            wpuszczone w kozaczki, no i ten niesamowity makijaż a la gothic girl. Kalkomania
    • Gość: Matylda Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 85.112.196.* 09.02.07, 14:36
      Młodzi ludzie ze słuchawką w uchu. Jak siedzi taki w autobusie, głuchy na
      wszystko i robiący głupie miny w takt muzyki to jeszcze nic. Gorszy taki na
      skrzyżowaniu w samochodzie obok. Nigdy nie wiadomo co zaraz zrobi.
      Smieszy mnie taka jedna co ją spotykam na ulicy. Na oko 45-50, wielka jak piec
      kaflowy, spódniczka mini, nogi jak filary przy moście Poniatowskiego,
      owłosione "na czarno" a na kostce łańcuszek. Wygląda jakby się urwała z
      pastwiska.
      • jvenables14 Dobra, ale teraz może jeszcze wytłumacz i co ci 09.02.07, 18:45
        chodzi z tymi słuchawkami? Ja zawsze jak idę lub jade gdzies sam slucham muzyki
        z mp4. Co w tym dziwacznego? I co ma wspolnego z modą i ubiorem?
        • Gość: Matylda Re:jvenables14 IP: 85.112.196.* 09.02.07, 20:28
          Już wyjaśniam. Po prostu śmiesznie to wygląda. Latem to jeszcze jako tako bo
          widac ten kabelek ale zimą? kurtka, czapka, szalik i idzie taki ktoś ulicą w
          tanecznych pląsach. Zanim pomyślisz, że ma słuchawki to zastanawiasz się czy to
          nie początek ataku epilepsji. Z modą ma to tyle wspólnego, że tak chodzi teraz
          większość więc chyba modne. Z ubiorem niewiele ale też temat wątku dotyczy mody
          a ta jak wiadomo nie dotyczy jedynie ubioru. Zaznaczam, że to mnie trochę
          śmieszy a nie przeszkadza chyba, że taki meloman siedzi za kierownicą samochodu
          głuchy i ślepy na wszystko co go otacza a to już zaczyna być mało zabawne.
          • Gość: Piter Re:jvenables14 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.02.07, 23:22
            technika idzie do przodu, jak sobie wyobrazasz 25 lat tamu z "jamnikiem" pod
            pachą? muzyki lubi słuchac wiekszosc ludzi, szczgólnie młodych a jesli pozwala
            na to technika to czemu nie?
            • Gość: Matylda Re:Piter IP: 85.112.196.* 10.02.07, 09:16
              Owszem ale 25 lat temu z jamnikiem pod pachą chodzili tacy ze wsi albo miejscy
              z wiejskimi korzeniami. Taki sobie gminny gust. Nikt, kto zaliczył coś więcej
              niż zawodówka nie wyszedłby tak na ulicę. To prawda, chodziło takich wielu ale
              o nich krążyły anegdoty. Nieodłączny był berecik z antenką ale to dlatego, żeby
              łapał fale.
              Teraz chodzą wszyscy? też nie. Tylko teraz nie łączy się to z pochodzeniem,
              kulturą i poziomem wykształcenia.
              • Gość: Piter Re:Piter IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.02.07, 12:35
                to nie jest prawda co piszesz, ze niby ludzie ze wsi chodza z mp3? a Ci z miast
                ajuz nie? przejedx sie do warszawy, chyba ze uwazasz stopice Polski za wieś.
                • Gość: Matylda Re:Piter IP: 85.112.196.* 10.02.07, 12:41
                  Piter, ja pisałam o jamnikach, 25 lat temu. Napisałam też, że obecnie słuchanie
                  muzyki na ulicy nie ma nic wspólnego z pochodzeniem ani wykształceniem. Na
                  Warszawę nie masz się zresztą co snobować bo tu większość to nie Warszawiacy
                  ale Warszawiści (jak to pan Popiołek mawiał).
                  • happpy jamniki sa z miasta 11.02.07, 14:26
                    25 lat temu z tzw jamnikami na ramieniu poruszali sie po chodnikach NYC
                    hiphopowcy, ktorzy sa (a raczej byli) przesiaknieci miastem do cna. prawie tak
                    bardzo, jak Marinetti

                    trzeba myslec w troszki szerszej skali
                    a jesli chodzi o mode, to juz w ogole
                • Gość: Twój Pan Warszawa składa się z mieszkańców Białegostoku IP: *.crowley.pl 10.02.07, 22:23
                  i okolicznych bagiennych misjscowości graniczących z Białorusią.
          • Gość: A. Re:jvenables14 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.02.07, 11:45
            bez sensu...przecież noszenie odtwarzacza mp3/4 ma całkowicie instrumentalne
            znaczenie-jedynym celem jest słuchanie muzyki, chyba, że ktoś traktuje to jak
            ozdobę, ale byłoby to dość ryzykowne. Chyba nie powiesz, że ludzie oglądają
            tv/słuchają radia, czy korzystają z Internetu, bo to jest modne?
            • Gość: Matylda Re:jvenables14 IP: 85.112.196.* 10.02.07, 12:37
              Ja też tak myślę, że noszenie odtwarzacza ma na celu słuchanie muzyki ale to
              mnie właśnie śmieszy, że słuchanie muzyki stało się modne wszędzie i w każdej
              okoliczności. A z tym jest podobnie jak z gumą do żucia. Jest fajna i podobno
              zdrowa dla uzębienia ale są miejsca, gdzie bezmyślne manewry szczęką sa
              conajmniej niewskazane. Ale granica między modą a kulturą jest bardzo płynna.
              • szarrak Re:jvenables14 13.02.07, 16:40
                słuchanie muzyki nie stało się MODNE, tylko MOŻLIWE, i wszyscy mający na to
                ochotę korzystają z tej możliwości. latanie z discmanem jest mniej wygodne niż
                z iPodem wielkości pendrive'a, no i daje mniejsze możliwości.
            • Gość: zajunc morski Re:jvenables14 IP: *.crowley.pl 10.02.07, 22:28
              Słuchający izolują się od społeczeństwa ponieważ są nieśmiali i przestraszeni. Nie potrafią i nie chcą uczestniczyć w życiu aktywnie. Są zamknięci w sobie, mnogą mieć kompleksy. Mają puste głowy, nie potrafią się skoncentrować. Ja potrafię iść przez miasto i odtworzyć sobie Czaajkowskiego z dokładnością do mezzoforte dzwoneczka z końca sali i jednocześnie pomóc staruszce znaleźć odpowiedni przystanek autobusowy. Słyszę też samochody pojawiające się z nienacka i w ogóle dzięki temu świat jest piękniejszy kiedy go przeżywamy a nie kiedy od rana do wieczora izolujemy się w jednej MP3mantrze jak jakas sekta Niebo Kacmajora.
              • jvenables14 Re:jvenables14 11.02.07, 16:53
                A tak naprawdę to nie rozumiem o co ci chodzi? Sluchanie muzyki w drodze do
                szkoły jest złe? Uważasz, że odglos samochodów czy tramwajów jest aż tak
                interesujący, że warto się w niego wsluchiwać? A swoją drogą ty tego
                czajkowskiego odtwarzasz z mp3 czy z głowy, bo nie zalapalem sensu twojej
                wypowiedzi do końca.
              • Gość: Nutka Re:doskonała wypowiedż IP: *.lodz.msk.pl 12.02.07, 15:10
                Doskonała wypowiedż, nic dodać nic ująć. Muzyka jest w głowie a nie w uszach.
                Bethoven był głuchy i tworzył swe dzieła
                • Gość: bet Re:doskonała wypowiedż IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.02.07, 21:25
                  co za bzdety, muzyka w glowie wystarcza twórcy muzyki, a jak ja mam w glowie
                  muzykę to niczego nie pragnę bardziej niz usłyszeć ją jeszcze w calej jej sile
                  z zewnętrznego źródła. Ja tez wole przezywac ulicę niz sluchac mp3, w koncu mam
                  na to duzo(a to tez zalezy) innych okazji, ale jesli ktos lubi, to jego sprawa,
                  aha i nie dorabiajmy do tego ideologii psychologicznych!!! muzyka jest zbyt
                  potęzną pasją wielu ludzi, by chęć słuchania jej w róznych sytuacjach uznawać
                  za jakies izolowanie się od swiata. Nic np lepiej nie poprawia humoru, niz
                  usłyszenie fajnej muzy w sklepie.
          • Gość: emmm Matylda IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.02.07, 12:29
            tanecznych pląsach??? no dziwne mnie jakos nie nosi po calym chodniku, nie
            spiewam pod nosem i nie wymachuje rekoma :P no i jakos nigdy takiego kogos nie
            widzialam :] no, ale dobrrra....

            a że teraz wielu slucha muzyki z mp3(4)... (btw nie tylko muzyki, ksiazki tez
            mozna czytac => audiobook'i :) bo sa dostepne w roznych wariantach cenowych, ze
            tak powiem :P telefony komorkowe tez juz prawie wszyscy maja i chyba za mode
            nikt tego nie uwaza...

            hm, no takie moje zdanie tylko :)
            • Gość: Matylda Re: emmm IP: 85.112.196.* 10.02.07, 12:52
              :) Zapewniam Cię, że są tacy roztańczeni i rozśpiewani. Popatrz uważnie bo
              dotychczas pewnie nie zwracałaś uwagi. Nie mam nic przeciwko słuchaniu muzyki i
              czytaniu (?!) z odtwarzacza. Nie przeszkadza mi to, przeciwnie bo z sympatią
              patrzę na takiego człowieka (chociaż czasami z lekkim rozbawieniem). Np. w
              autobusie wolę takich słuchających niż dyskutujących kiedy co drugie słowo nie
              nadaje się do słuchania (a nie słuchać się nie da). Zanim rozpęta się burza
              dodam, że nie wszyscy przeklinają (no ale prawie wszyscy). pozdrawiam.
              • Gość: emmm Re: emmm IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.02.07, 13:12
                > czytaniu (?!) z odtwarzacza

                mozna kupic na cd (albo sciagnac z netu i wrzucic na odtwarzacz mp3 :P )
                audiobook czyli ksiazke czytana przez lektora lub syntezator mowy (na poczatku
                troche dziwnie sie "czyta" ale mozna sie przyzwyczaic) :)
                dzieki syntezatorowi czytalam ksiazki ktore mialam na kompie (e-book), poniewaz
                odtwarzacze mp3 dopiero wchodzily na nasz rynek...
                pomysl podpatrzony :) od kolegi.. z bractwa kija ;)

                teraz.. w dobie odtwarzaczy mp3 :P czytam w trasie np. w autobusie kiedy nie mam
                ochoty na sluchanie muzyki i akurat nie jedzie ktos z kim mozna pogadac...
                kulturalnie :P :)

                pozdro :)
                • Gość: COS JESZCZE... Re: emmm IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.02.07, 13:22
                  a! o czym jeszcze sobie przypomnialam... widzialam juz kilku kolesi co chcom byc
                  trendi ;) i zapuszczaja sobie glosno jakies techno transy na komorce, ktora
                  wkladaja do tylnej kieszeni swoich spodni.. i wożą sie tak po miescie.. no
                  szczyt wiesniactwa moim zdaniem... :|

                  to takie moje obserwacje <stojac na przystanku i czekac na autobus :P>

                  ktos jeszcze cos takiego zaobserwowal czy tylko u mnie takie wiesniactwo? :P
                • Gość: Matylda Re: emmm IP: 85.112.196.* 10.02.07, 13:23
                  Wiem, że można. Lepsze to niż wcale nie poznać literatury. Celowo nie
                  piszę "czytać" bo zupełnie czymś innym jest znać książkę a czymś innym
                  przeczytać i o to mi chodziło. Ty zaznaczyłaś cudzysłów więc czujesz różnicę.
                  • Gość: emmm Re: emmm IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.02.07, 13:34
                    czuję różnice. czasem wole czytac a nie sluchac... niestety nie wszystkim dane
                    jest tego zaznać :] dlatego słuchają książek :)

                    na poczatku trudno bylo skupic sie na lekturze takiej dzwiekowej ksiazki. jestem
                    wzrokowcem :P i chociaz teraz nie czuje juz tak tej roznicy.. to czasem wole
                    jednak przeczytac taka tradycyjna :)

              • Gość: . Re: emmm IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.02.07, 14:05
                Matyldo o kim ty w ogóle mówisz?
                Codziennie jeżdżę kilka razy komunikacją miejską i nigdy nie spotkałam kogoś kto
                słuchając muzyki dziwnie się zachowuje. Tak samo jak nie zauważyłam żeby to
                miało coś wspólnego z modą, odtwarzacze mp3 stały się popularne, na dodatek są
                małe, czemu mielibyśmy z nich nie korzystać? Mam go używać w domu jak mogę
                słuchać muzyki przez głośniki?. Ja też słucham muzyki jak gdzieś idę, bo żeby
                wydostać się z mojego miejsca zamieszkania do centrum miasta potrzeba prawie
                godziny, nie śpiewam po cichu robiąc dziwne miny i nie tańczę.
              • Gość: iz.a Re: emmm IP: 217.153.105.* 12.02.07, 10:46
                Ja chodzę tanecznym krokiem, zwłaszcza jak jestem szczęśliwa, i uśmiecham się
                do muzyki, i podśpiewywałabym chętnie, gdyby nie mój wrodzony brak talentu, ale
                co w tym złego nie rozumiem, od 6 lat nie wyobrażam sobie jechać autobusem 40
                min. bez muzyki albo książki ( nie z odtwarzacza a z papieru)
              • Gość: Wrecekrzepki Re: emmm IP: 195.136.112.* 12.02.07, 13:31
                Ale jak tu mozna mowic o modzie, skoro ze sluchawkami w/na uszach chodzi sie od
                kiedy tylko walkmany staly sie ogolnie dostepne, czyli w Polsce tak od polowy
                lat 80. To juz ponad 20 lat - tego nie mozna nazwac moda, tylko normalnym
                skutkiem rozwoju techniki. To tak jakbys mowila, ze dzisiaj to jest modne
                jezdzenie samochodem, albo modne jest posiadanie komputera. Kiedys ich po
                prostu nie bylo. Teraz sa, ulatwiaja zycie, poprawiaja samopoczucie i sa
                traktowane jak normalne przedmioty codziennego uzytku, a nie przejaw mody. To
                samo ze sluchaniem muzyki z odtwarzaczy (czy to CD, czy walkmanow, komorek, czy
                wreszcie mp3/mp4 albo mp10).

                Jak chodze po miescie/jade autobusem/na rowerze, to wole sluchac muzyki, ktora
                lubie, niz monotonnego warkotu i szumu miasta i robie tak od kiedy dostalem
                swojego pierwszego walkmana.

                Mam wrazenie, ze albo trollujesz, albo nie masz dzis nic ciekawszego do
                roboty...
            • Gość: Paskudek1 Re: Matylda IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.02.07, 14:33
              przepraszam, ale jeżeli AUDIO to nie czytac tylko sluchać, jak ktos lubi to proszę bradzo. Osobiście wolę czytać
          • Gość: gazeciarz-krk Re:jvenables14 IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.02.07, 21:54
            > śmieszy a nie przeszkadza chyba, że taki meloman siedzi za kierownicą samochodu
            >
            > głuchy i ślepy na wszystko co go otacza a to już zaczyna być mało zabawne.

            Anie bierzesz pod uwagę że te słuchawki to zestaw słuchawkowy do rozmowy przez
            telefon w czasie jazdy? Sam tak jeżdżę i myślę że to jest dużo wygodniejsze i
            bezpieczniejsze niż prowadzenie samochodu jedną ręką.
            • Gość: emm Re:jvenables14 IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.02.07, 15:29
              jedną ręką? ;)

              :D

              a tak poważnie... zestaw słuchawkowy to baaardzo przydatna rzecz :)
              i dwie ręce wolne ;P
        • Gość: camel muzyki z mp4??? IP: *.pools.arcor-ip.net 10.02.07, 12:04
          mp3 chyba masz na mysli....
          • Gość: Stasiek Re: muzyki z mp4??? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.02.07, 12:15
            teraz modne jest mp4, a nie mp3 :P
          • jvenables14 Re: muzyki z mp4??? 11.02.07, 16:48
            Miałem na mysli odtwarzacz mp4, który sie troche rozni od mp3.
    • Gość: bromba Re: "Moda" - co nas razi lub śmieszy ;) IP: 195.205.21.* 09.02.07, 16:44
      Buty typu "gnojotłoki" lub inaczej nazywane "żelazka", w których panienki nie
      idą tylko suną przesuwając nogi prawie bez podnoszenia, jakby były na planecie z
      większą grawitacją albo w butach miały ołowiane podeszwy.
      • Gość: Gość a co mnie śmiesz? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.02.07, 18:03
        A mnie śmieszą takie osoby, które są szare i bezbarwne, a co za tym idzie
        brakuje im jakiegokolwiek ciekawego i sensownego zajęcia i z tego powodu siedzą
        na takich forach, obsmarowując tyłki innym, którym po części zazdroszczą,
        wypełniając w ten sposób swój czas. Yhhhh... to ciekawa jestem w czym wy
        chodzicie? Jeżeli buty nie z czubem, nie zaokrąglone, nie pod spodniami, nie
        spodnie w buty - TO JAKIE?? Może tak byście powiedziały panie drogie co w takim
        razie wam się podoba, bo jak można wywnioskować to chyba brak wam upodobań. Z
        pozdrowieniami.
        • Gość: emmm Re: a co mnie śmiesz? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.02.07, 18:39
          temat nie dotyczy tego co nam sie podoba :P

          btw przeczytalam wszystkie posty :) z wiekszoscia zgadzam sie w 100% czekam na
          wiecej :D

          pozdro! :)
        • Gość: henry Re: a co mnie śmiesz? IP: *.elsat.net.pl 09.02.07, 20:41
          to chyba pisze borsuk hihihi
        • xanaxy Re: a co mnie śmiesz? 10.02.07, 12:58
          Gość portalu: Gość napisał(a):
          Len w kazdej postaci, buty na plaskim obcasie,szale,kolor miodowy i
          brazowy,dyskretna elegancja, odmiennosc, nigdy /prawie/ zloto, duzo recznych
          robotek...itd.
          > A mnie śmieszą takie osoby, które są szare i bezbarwne, a co za tym idzie
          > brakuje im jakiegokolwiek ciekawego i sensownego zajęcia i z tego powodu
          siedzą
          > na takich forach, obsmarowując tyłki innym, którym po części zazdroszczą,
          > wypełniając w ten sposób swój czas. Yhhhh... to ciekawa jestem w czym wy
          > chodzicie? Jeżeli buty nie z czubem, nie zaokrąglone, nie pod spodniami, nie
          > spodnie w buty - TO JAKIE?? Może tak byście powiedziały panie drogie co w
          takim
          > razie wam się podoba, bo jak można wywnioskować to chyba brak wam upodobań. Z
          > pozdrowieniami.
        • Gość: anka Re: a co mnie śmiesz? IP: *.w86-213.abo.wanadoo.fr 19.02.07, 16:58
          w A mnie śmieszą takie osoby, które są szare i bezbarwne, a co za tym idzie
          > brakuje im jakiegokolwiek ciekawego i sensownego zajęcia i z tego powodu
          siedzą
          > na takich forach, obsmarowując tyłki innym, którym po części zazdroszczą,

          w takim razie co ty sama robisz na tym forum?