kapioh1
15.02.06, 18:42
Miałem dzisiaj nieprzyjemność gościć w niegościnnym, pełnym brudu i innego
g..wna mieście Chorzów. Prawdziwym gwoździem programu było parkowanie za
ruderą, która niegdyś (jak pamiętam ze szkolnych czasów) była teatrem.
Ruderą, której stan techniczny jest PORAŻAJĄCY. Musiałem tam wjechać, bo z
przodu nie było miejsca. G..wno, które tam zobaczyłem poraziło mnie. Na samym
wjeździe zalew stworzony przez topiący się śnieg, którego nikt nie odgarnia,
tak głęboki, że omało nie straciłem zawieszenia. Przejść nie da się zupełnie,
no chyba, że w wędkarskich buciorach. A widoki ? To dopiero kiła i syf.
Rozlatujące się domy, które od strony Wolności jeszcze jakoś wyglądają,
garaże tak obleśne, że o mało nie pękły mi oczy. I za stanie w tym gnoju wasz
Prezydent każe sobie słono płacić !!
Forsę zbiera otępiały snuj parkingowy, któremu władze tego zas..anego miasta
winny dać łopatę do odśnieżania !! Więcej do tego miasta- kupy nie przyjadę.
WSTYD !!!!