sloneczko1 19.05.07, 23:50 Adminie--niy wyciepuj mi sam tyn wontek yno podlinkuj tym co jusz sam napisali inksi,byda wdziynczno za to,i wiydz,że sam ciongle przichodzom nowi czytelnicy jak nom to uzmysłowioł pan M. na ostatniym spotkaniu;) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
builder Re: Monte Cassino 20.05.07, 00:16 servus sloneczko, witamy na Silesianie ;), kto to jest ten pan "M"?, - Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 20.05.07, 01:04 Czyjsc, Sloneczko! No przyca we Katowicach jyst ul. Bohaterow Monte Casino! Chyba to jy piyrwszo nazwa ulicy, kiero czci chopcow ze 1. (sloonskiyj) Fallschirmjägerdivision! A co chciouas we tym wontku uopisac, bo mi jakiygo tykstu brok? Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: sz Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.05.07, 01:08 dla sloneczka to taki mily!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 20.05.07, 02:55 Kto Tys jy? Moze byda tyz taki mily do Ciybiy? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Wasz Marjanek Re: Monte Cassino IP: *.versanet.de 20.05.07, 08:15 Hallo Chris; z tego coch slyszol - w jednym polskim ( bieronc pod uwaga nomenklatura polskich okupantow), miast nad morzym - boal nawet ulica Obroncow Monte Cassino. Potym jom zamjynili na Bohaterow. Tysz pjyknie - njy ?! Pyrsk przi njydzieli ! Wasz Marjanek Odpowiedz Link Zgłoś
sloneczko1 Re: Monte Cassino 20.05.07, 08:42 chciałach poprostu poczytać te wszystkie posty co były na tyn tymat jusz sam kiedyś napisane,i myśla,że jest wielu nowych co z tom tymatykom sie jeszcze niy spotkali i wiedzom yno tela co nos w szkole uczyli ;) Odpowiedz Link Zgłoś
szwager_z_laband Re: Monte Cassino 21.05.07, 17:19 Gość portalu: Wasz Marjanek napisał(a): > Hallo Chris; > z tego coch slyszol - w jednym polskim ( bieronc pod uwaga nomenklatura polskic > h > okupantow), miast nad morzym - boal nawet ulica Obroncow Monte Cassino. Potym > jom zamjynili na Bohaterow. > Tysz pjyknie - njy ?! > Pyrsk przi njydzieli ! > Wasz Marjanek dobre:)) pamiyntosz kaj to bouo mozno? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: sz Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.05.07, 14:32 napisales kiedys, ze jestem tyn ta prymitywno persona Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 21.05.07, 00:13 Podaj prosze link do wypowiedzi. Dzieki! Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 21.05.07, 13:01 W I Dywizji Heydricha uwazanej za najlepszou w caly II Wojnie Swiatowej wylczouo ponad 50% Slonzokow! schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=110 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Sloonzouk Re: Monte Cassino IP: *.dip.t-dialin.net 21.05.07, 13:48 <fajny sloonski synek> Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 21.05.07, 14:00 Monte Cassino, to boua najwiynkszou polskou klynska w II Wojnie Swiatowej! Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 21.05.07, 17:03 Czyjsc Ballest! Niy zgodza siy ze Tobom. Nojwiykszom polskom klynskom po Powstaniu Warszawskim bylo rozbiciy II Armii LWP przez w wiynkszosci sloonskie oddzialy Wehrmachtu pod dowodztwem Schörnera pod Bautzen. Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 21.05.07, 22:16 Chris, to co Ty piszesz uo Bautzen, to my tysz juz pora lot wczesni na forum mieli, tysz mogam napisac, ze pod Falaise Poloki przegraly, bo korkiem w butelce bouy a zamiast Niemcow to Kanadyjczykow ostrzelaly a Meindla wypuscily. Ze zlosci, ze nic nie umieli, zamordowali pod Falaise 1400 jencow niemieckich. Monte Cassino, to byla klynska jakiej doznaly wojska Andersa (Dwie polskie dywizje) od pora (700- 800 Spadochroniarzy). Anders nie miou rezerw, stond bou bardzo zrospaczony ta klynskom. Na drugi dziyn przyjechou Leese i boroczka pocieszou. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 21.05.07, 22:33 Chris 30% stanu Armii straciou Anders, najlepi robi to Davies, on porownuje straty Armii Andersa tylko z polskimi stratami w Powstaniu Warszawskim! Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 12:24 Czyjsc Ballest! Cynia Daviesa, ale mom inksze zdaniy na tyn tymat: Bitwa pod Budziszynem – jeden z epizodów tzw. operacji łużyckiej w końcowej fazie II wojny światowej, kilkudniowa bitwa pomiędzy 2. Armią Wojska Polskiego pod dowództwem Karola Świerczewskiego oraz elementami radzieckiej 52 Armii i 5 Armii Gwardii, a wojskami niemieckimi z grupy Armii "Mitte" (tzw. zgrupowanie zgorzeleckie). Rozpoczęła się 21 kwietnia 1945 i trwała zasadniczo do ok. 26 kwietnia (ostatnie starcia trwały jeszcze 30 kwietnia). Była to ostatnia udana ofensywa niemiecka w czasie wojny. W tym czasie cała 2. Armia WP poniosła bardzo ciężkie straty. Dostępne statystyki wskazują, że w całej dwutygodniowej operacji łużyckiej w kwietniu 1945, której bitwa pod Budziszynem była najbardziej krwawym epizodem 2. Armia straciła 57% swoich czołgów i dział pancernych, 20% moździerzy i innych dział, a straty w ludziach wyniosły 4902 poległych, 2798 zaginionych bez wieści i 10 532 rannych, co stanowiło aż 27% wszystkich strat poniesionych przez całe Ludowe Wojsko Polskie na tym froncie przez 20 miesięcy istnienia od października 1943 do maja 1945. Polski bilans całej operacji łużyckiej wyniósł 18 232 zabitych, rannych i zaginionych bez wieści. Cała 2. Armia Wojska Polskiego straciła w ten sposób w tym krótkim czasie 22% swego stanu osobowego. W przebiegu całej wojny, w wyniku wszystkich bitew i operacji z udziałem Polaków tylko w powstaniu warszawskim zginęło więcej Polaków, niż pod Budziszynem. Straty niemieckie obliczane są na 6500 żołnierzy i 350 osób cywilnych. Zniszczonych zostało ok. 10% budynków mieszkalnych i 33% mieszkań, 18 mostów i ok. stu różnej wielkości fabryk. Pomimo tej katastrofalnej klęski, dyletanctwa w dowodzeniu, lekceważenia rozkazów zwierzchników i znanego powszechnie faktu, iż – jak to określił m.in. major Stefan Torno-Ornowski, oficer 2. Armii – Świerczewski dowodził chyba w pijanym widzie, już 1 maja 1945 Karol Świerczewski dostał awans i otrzymał nominację na stopień generała broni. Przez lata propagandy PRL przemilczano przed opinią publiczną fakt klęski 2. Armii Wojska Polskiego pod Budziszynem, próbując go – wobec uratowania jej przez Koniewa od całkowitej katastrofy i wobec faktu, że wkrótce nastąpiła kapitulacja Niemiec – przedstawić jako bitwę krwawą, ale dla wojska polskiego zwycięską. Alkoholizm Świerczewskiego – "Waltera" i całkowity brak jego kwalifikacji dowódczych skrzętnie ukrywano, budując wokół niego mit niezwyciężonego dowódcy, "który się kulom nie kłaniał". Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re:Zaloba niemiecka?=Stalingrad! 21.05.07, 23:44 pociskasz balest takie gupoty, ze zal w dupie scisko, tu nie ma znaczenia ilu w tej bitwie zolnierzy zginelo, i po ktorej stronie walczyli-ma znaczenie twoje idiotyczne zachowanie na tym F. juz od lat!, przypisujesz Niemca niewielkie zwyciestwa, ktore i tak nie zadecydowal by o niemieckiym dominowaniu na froncie europijskim!, M.C. t byl blad Aljantow!, i juz dawno specjalisci od historii na ten temat pisali i udawadniali swoje racje! Do dzis nie podjoles tematu: STALINGRAD?!=DLACZEGO?---ja wiem dlaczego, bo to byla najwieksza kleska armi niemieckiej od chyba 1000 lat!, ballest napisał: > Chris, to co Ty piszesz uo Bautzen, to my tysz juz pora lot wczesni na forum > mieli, tysz mogam napisac, ze pod Falaise Poloki przegraly, bo korkiem w > butelce bouy a zamiast Niemcow to Kanadyjczykow ostrzelaly a Meindla wypuscily. > Ze zlosci, ze nic nie umieli, zamordowali pod Falaise 1400 jencow niemieckich. > Monte Cassino, to byla klynska jakiej doznaly wojska Andersa (Dwie polskie > dywizje) od pora (700- 800 Spadochroniarzy). > Anders nie miou rezerw, stond bou bardzo zrospaczony ta klynskom. > Na drugi dziyn przyjechou Leese i boroczka pocieszou. > > ----- Odpowiedz Link Zgłoś
rodak3 Re: Monte Cassino 21.05.07, 17:05 a od ballesta baba poszla nie umiala z nym wytrzimac Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.05.07, 22:53 to ta sama dywizja, ktora jeszcze jako 7 dywizja spadochronowa dostala takie ciezkie lanie na krecie:) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 21.05.07, 23:06 He, baty! Np. Moj ojciec nie bou na Krecie, ale w Afryce, Norwegii i na Ilmensee, tam wyratowali z kotla SS Divizja. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.05.07, 00:02 pewnie ze baty:) w jednym miejscu bez cufal im sie cokolwiek udalo, w pozostalych tylko sie bronili w odizolowanych punktach, straty mieli ponad 30% stanow, a ostatecznie cala robote zrobila 5 dywizja gorska.. Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 22.05.07, 01:09 Gość portalu: . napisał(a): > pewnie ze baty:) > w jednym miejscu bez cufal im sie cokolwiek udalo, w pozostalych tylko sie > bronili w odizolowanych punktach, straty mieli ponad 30% stanow, a ostatecznie > cala robote zrobila 5 dywizja gorska. Jaki stan liczebności ma - dywizja - ? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.05.07, 17:13 powinna miec kilkanascie tysiecy zolnierzy, ale to tez potem zalezy od rozwiazan organizacyjnych - sowiecka dywizja czasow drugiej wojny swiatowej byla porownywalna z brygada aliantow zachodnich Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: Monte Cassino 21.05.07, 23:25 ballest napisał: > W I Dywizji Heydricha uwazanej za najlepszou w caly II Wojnie Swiatowej > wylczouo ponad 50% Slonzokow! > > schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=110 i father dostoul piync zelaoznych krzyzy!, no i co to zmienio?=nic niy zmienio!, zamias cieszyc sie szczesliwym zyciem, to pieprzysz gupoty!, - Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 21.05.07, 23:41 Builderku, co se nerwujesz, ze Slonzoki Andersowcom wciepli;)? Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: Monte Cassino 21.05.07, 23:49 ja sie nie nerwuje ballest, jestem bardzo spokojny, bo wiem, ze u Andersa tez sluzyli Sloonzacy=tak ballest!,- i nie tylko u Andersa, bo tez w RAF-ie i w wielu innych jednostkach po stronie Aliantow!, a ty pociskasz pierdoly ze wzgledu na sojego fathera!, - Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 21.05.07, 23:53 szewo.com/gallery/item.phtml/5 Do tej rzezi,jak sądzę,nie doszłoby,gdyby nie błędne decyzje dowództwa alianckiego,które pomimo zapewnien Wehrmachtu nie obsadzeniem,jak i wyłączeniem wzgórza klasztornego z lini obronnej -Gustav-,przeszły do bambardowania samego klasztoru,niszcząc go doszczętnie,przy czym zginęło ok.200-300 osób cywilnych-uciekinierów jak i mnichów.Po czym wzgórze to,zostało zajęte przez jednostki niemieckie,co potwierdza sam Watykan. Straty niemieckie wynosiły 25% (20 000) 80-cio tysięcznej armi,jednak bez żadnego wsparcia lotnictwa. Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 11:54 Ciekawe dlaczego nie mowi sie o barbarzynskim bombardowanie 1000-letniego klasztoru i w nim znajdujacych sie duchownych i cywilow, lecz o bombardowaniu "stanowisk niemieckich"? Ciekawe dlaczego Niemcom zabroniono, po dzien dzisiejszy ,osadzac sowjeckich i alianckich zbrodni wojennych? Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
murcek Re: Monte Cassino 22.05.07, 12:02 chrisraf napisał: > Ciekawe dlaczego nie mowi sie o barbarzynskim bombardowanie 1000-letniego > klasztoru i w nim znajdujacych sie duchownych i cywilow, lecz o > bombardowaniu "stanowisk niemieckich"? Rece opadaja w obliczu takiej argumentacji!!!! Wiec winnymi sa ci, ktorzy nie majac innego wyjscia (klasztor Monte Cassino byl kluczowym punktem linii Gustawa), zaatakowali stanowiska niemieckie, a nie ci ktorzy tchorzliwie schowali sie za plecami zakonnikow i narazili na zniszczenie, jak sam piszesz, 1000letniego klasztoru. To prawda nienawisc czyni slepym i gluchym!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 12:46 Rece opadaja w obliczu takiej argumentacji!!!! Za glowe mozna sie chwycic czytajac taka argumentacje!!! " Wiec winnymi sa ci, ktorzy nie majac innego wyjscia (klasztor Monte Cassino byl kluczowym punktem linii Gustawa), zaatakowali stanowiska niemieckie, a nie ci ktorzy tchorzliwie schowali sie za plecami zakonnikow i narazili na zniszczenie, jak sam piszesz, 1000letniego klasztoru." Murcek, zluzuj! 1. " Wiec winnymi sa ci, ktorzy nie majac innego wyjscia (klasztor Monte Cassino byl kluczowym punktem linii Gustawa), Klasztor nie byl zajety przez wojska niemieckie. Znajdowali sie w nim zakonnicy i cywile. Niemcy nie chcieli zajac tego klasztoru. Dopiero podczas bombrdowania tego wzgorza powstal plan wejscia do ruin. Kilka lat temu rozmawialem na ten temat z pewnym Jezuita. Pan profesor byl w 1944 w Monte Casino jako mlody podporucznik komandosow niemieckich. Obserwujac bombardowanie przyzekl sobie, ze jak przezyje wstapi do klasztoru. Przezyl i tak zrobil. Nalot na Monte Casino byl dla wielu zolnierzy 1. Fallschirmjägerdiwision szokiem. Szczegolnie katoliccy Slazacy reagowali z wsciekloscia i wielka zawzietoscia na ten akt. Odczoly to jednostki alianckie probujace sie do niz zblizac. Murcek, tam bombardowano cywilow, rozumiesz?! 2."...zaatakowali stanowiska niemieckie..." Przed i w czasie nalotu takich tam nie bylo! 3."...a nie ci ktorzy tchorzliwie schowali sie za plecami zakonnikow i narazili na zniszczenie, jak sam piszesz, 1000letniego klasztoru." Nie pieprz o tchorzostwie! Jedna kompania komandosow bronila przez kilka miesiecy centrum miasta Casino. Podobnie jak to miasto, takze Monte Casino nie zostalo zdobyte, lecz zajete. Ze 120 zolnierzy broniacych centrum wycofalo sie 20 zyjacych! "...za plecami zakonnikow...." Za plecami sie nikt nie chowal! "... narazili na zniszczenie, jak sam piszesz, 1000letniego klasztoru." Murcek, odbija Ci??? Bombardowanie klasztoru bylo zbrodnia! Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 22.05.07, 13:48 Chrisraf, jest naprawde roznica miedzy Kleska pod Monte Cassino, a pod Budziszynem, po5ra lot tymu, my to juz pisali. Pod Budziszynem byli Polski sami, Rusy ich zostawiyli, a do tetgo nie znali sie w terenie. Polokiem musi ftos kierowac, bo on som do logicznego myslenia nie je zdolny. Pod Monte Cassino przeca 11 maja nie tylko korpus Andersa atakowol Niemcow, bylo ogromne bombardowanie, Monte spalono fosforem, takie bombardowania w jednym miejscu jeszcze Swiat nie widziou, Polski dostali przydzielony klasztor i mysleli, ze se latwo go zdobeda a tu garstka pozostalych po fosforze spadochroniarzy (kolo 200 ) zmiotla ich z pola walki. Chris, Murcek nie znou tematu, stad bzdury pisze! Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 15:23 Monte spalono fosforem, takie bombardowania w > jednym miejscu jeszcze Swiat nie widziou, Uoglondou zych wiyla fotkow z MC. Nikaj na tych zdjynciach niy widziou zych sladow fosforu. Skond mosz to info? Poloki zajyli klasztor po zauomaniu siy skrzidla pod atakiym Francouzow. Falszirmjegry musiyli siy wycofac, by ich Francouzy niy uobyszli. Jak wszistko bouo pusto, to wojoki Andersa wlazly do ruin i zatknyli biou-czyrwony proporczyk, a potym fana polsko. Jydno cza aly pydziec: KLASZTOR I MIASTO CASINO NIE ZOSTALY ZDOBYTE, LECZ ZAJETE! Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 16:58 Nie raz sie podczas tej bitwy zdazylo, ze jedna strona zaoptrywala rannych przeciwnika. Zaopaczywszy ciezko rannych, Niemcy wycofali sie razem z wszystkimi zolnierzami zdolnymi do samodzielnego marszu z ruin klasztora. O ucieczce nie moze byc tu mowy. Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 23.05.07, 11:30 grba napisał: > Niemcy uciekli zostawiając rannych? Tak,przed 1 (słownie - jedną) polską dywizją ciężko rannych. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 22.05.07, 16:54 Od ojca i jego kolegow, oni twierdzili, ze to byly benzyna i nie umielli uszczelnic swoich kryjowek, ale osobiscie uwazom, ze to musiou byc cos w rodzaju napalmu, bo se kamienie polouy. Kazdy wiy, ze w Dreznie tzych samych bomb uzyto, a zodyn se nie uodpowozy powiedziec Anglikom i Amerykanom w oczy, ze tam tysz fosforem polyli. Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 17:00 W Dreznie zrzucano napalm. Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 22.05.07, 19:24 Mog byc napalm, mogla byc miaszanka benzyny z fosforem, jedno jest pewne, to co Alianci zrobili, bylo niezgodne z konwencja genewska, - a i tak po pysku dostali. Do dzisiej sie ani USA ani Anglia do tego nie przyznala. Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 22:30 Aglicy przeprosili. Krzyz na odbudowanym kosciele mariackim pochodzi z Anglii. Ma to byc znak prosby o wybaczenie. Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 22.05.07, 22:35 ;), no to juz maly znak, ale sie nie przyznali sie do zlamania Konwencji Genewskiej a to nie jest oki, a to co USA robiouy i dzisiej robia to jest najwieksze swinstwo jakie kiedykolwiek Swiat WIDZIOU! Odpowiedz Link Zgłoś
chrisraf Re: Monte Cassino 22.05.07, 23:54 Jesli masz na mysli ataki przeciwko ludnosci cywilnej, ich zakas zostal dopiero sformuowany podczas IV Konwencji Genewskiej w 1949. Ze Amiki robia swinstwa, to nie stoi do dyskusji. Nie roznia sie tym od Sowjetow. Jesli sie wezmie pod uwage Procesy Norymberskie i jego orzeczenia, baby-Bush i dirty-Dick powinni dostac stryczek jak cacy! Reszta ich wasali powinna tak samo jako oni, stanac przed Miedzynarodowym Trybunalem w Haadze. Glück auf! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 23.05.07, 10:59 To je wlasnie to, uo co mi chodzi, ze z tych mordercow, zodyn sondzony nie bydzie. Co pisze w konwencji Genewski na temat bomb palnych jak napalm, czy bomby benzynowe albo te co pluca eksplodowaly? Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 22.05.07, 16:56 Falschiirmjägry se bardzo a bardzo niechetnie wycofaly, dopiero 3 rozkaz Kesselringa posluchali. Parker fajnie wszystko opisou! Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: Monte Cassino 22.05.07, 17:54 roznica jest kolosalna miedzy M.Cassino a Stalingradem, , Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 23.05.07, 11:28 murcek napisał: > Rece opadaja w obliczu takiej argumentacji!!!! > > Wiec winnymi sa ci, ktorzy nie majac innego wyjscia (klasztor Monte Cassino byl > > kluczowym punktem linii Gustawa), zaatakowali stanowiska niemieckie, a nie ci > ktorzy tchorzliwie schowali sie za plecami zakonnikow i narazili na > zniszczenie, jak sam piszesz, 1000letniego klasztoru. > To prawda nienawisc czyni slepym i gluchym!!!!!! Więc jeszcze raz!!!!!!!,klasztor NIE BYŁ W NIEMIECKIEJ LINI OBRONNEJ - GUSTAV -,też ten klasztor albo lepiej powiedzieć - TO -co z niego zostało,został obsadzony przez jednostki niemieckie,PO JEGO doszczętnym ZNISZCZENIU przez lotnictwo alianckie!!!!!!,TO POTWIERDZA SAM WATYKAN,są też inne źródła,miedzy innymi ANGIELSKIE,które TO SAMO potwierdzają. Co do polskich dywizji,jedna została rozwiązana,ponieważ "bohaterski" Anders dał ją całkowicie wyrżnąć,to z kolei można przeczytać w polskich źródłach,też są źródła - nie tylko polskie -,i żeby Pan zrozumiał piszę - przez ogródek -,które opisują DEBILIZM dowodzenia generała ANDERSA,to z kolei potwiedzają - nie tylko polskie źródła -,ale wypowiedzi,gen.Andersowi wspóczesnych,alianckich dowódzców. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: 217.97.182.* 23.05.07, 11:45 > Co do polskich dywizji,jedna została rozwiązana,ponieważ "bohaterski" Anders > dał ją całkowicie wyrżnąć,to z kolei można przeczytać w polskich źródłach ktora polska dywizja zostala rozwiazana po bitwie pod monte cassino? dla uproszczenia dodam, ze drugi korpus andersa skladal sie z dwoch dywizji: 3. karpackiej i 5. kresowej i czy rozwiazanie nastapilo przed, czy po przelamaniu przez drugi korpus pod piedimonte - tydzien po zajeciu monte cassino - linii hitlera, bronionej przez przeslawna 1 dywizje fallschirmjaeger.. Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 23.05.07, 12:09 Gość portalu: . napisał(a): > ktora polska dywizja zostala rozwiazana po bitwie pod monte cassino? Nie wiem która,po MC została w Angli oficjalnie rozwiązana,co nie jest tajemnicą,też nie jest specjalnie trudno znaleść,wystarczy do wyszukiwarki wrzucić MC,wszystko. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: 217.97.182.* 23.05.07, 12:41 zatem uprzejmie prosze o odnalezienie za pomoca wyszukiwarki jakiegokolwiek tekstu potwierdzajacego teze o rozwiazaniu polskiej dywizji po bitwie o monte cassino ps. "w anglii" to te dywizje znalazly sie dopiero w 1947 roku, wiec to spory czas po bitwie o mc:) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 23.05.07, 23:22 Gość portalu: . napisał(a): > zatem uprzejmie prosze o odnalezienie za pomoca wyszukiwarki jakiegokolwiek > tekstu potwierdzajacego teze o rozwiazaniu polskiej dywizji po bitwie o monte > cassino > > ps. "w anglii" to te dywizje znalazly sie dopiero w 1947 roku, wiec to spory > czas po bitwie o mc:) Proszę "przegryść" się przez temat,oczywiście mogę się mylić,jak daty pomylić,ale tak zostało w mojej pamięci,"wypełnianie ulic chwałą" kosztem życia młodych ludzi nie należy do najmądrzejszych mott,Pan poszuka starannniej i...........znajdzie,gwarantuję;najciekawsze są wypowiedzi dowódzców alianckich,jednak w języku angielskim. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.05.07, 23:31 pan wybaczy, ale ja nie szukam prawd objawionych i skrywanych nt. bitwy pod monte cassino - tylko zainteresowala mnie panska teza o rozwiazaniu polskiej dywizji po bitwie o mc wiec jak, wycofuje sie pan z tego stwierdzenia, czy znajdzie pan cokolwiek na jego poparcie? moga byc wypowiedzi angielskich dowodcow, jezeli panu pomoga:)) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Chyba źle uplasowany post p.Ballesta:) 23.05.07, 23:39 To pisze Parker! Autor: ballest ☺ Data: 23.05.07, 22:38 + dodaj do ulubionych wątków skasujcie post + odpowiedz cytując + odpowiedz "Czy istniała taktyczna konieczność ataku na sam klasztor? Nie sądzę. Leese tłumaczył Andersowi, że niezbędne było związanie niemieckich spadochroniarzy obroną klasztoru, aby odwrócić ich uwagę od głównego uderzenia w dolinie rzeki Liri. Na pozycjach atakowanych do 12 maja przez Polaków działały elitarne jednostki alianckie - i zostały dosłownie zmiecione. Zbocza zalegały setki ciał i wraków czołgów. Alianci próbowali praktycznie wszystkiego, aby zdobyć wzgórza. Bezskutecznie. Można spytać: dlaczego miało się udać Polakom? Efekt: ogromna liczba ofiar, żadnych zdobyczy. A drugi atak, wieczorem 16 maja, był moim zdaniem posunięciem całkowicie politycznym. W rejonie klasztoru pozostało nie więcej niż 200 niemieckich spadochroniarzy. Ale wciąż mogli zadać nacierającym ciężkie straty. Koniec końców, klasztor został właściwie opuszczony, a nie zdobyty szturmem. Nie wierzę, żeby komukolwiek udało się go zdobyć. Nie sposób było do niego wtargnąć inaczej niż przez wąskie przesmyki, gdzie mieściły się niewielkie oddziały wystawione na morderczy ostrzał z ruin. Gdy patrzymy na pomnik Polaków, trzeba pamiętać, że umierali, aby stworzyć legendę, nie dla celów operacyjnych czy strategicznych. Zabici we Włoszech to zmarnowane ofiary." Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.05.07, 23:37 nie wycofuje sie pan czy nic pan nie znajdzie?:)) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 23.05.07, 23:43 Gość portalu: . napisał(a): > nie wycofuje sie pan czy nic pan nie znajdzie?:)) Edukacja kosztuje,nawet gdybym się miał mylić:),pocieszeniem jest to,że Pan przeczyta dość wiele:)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.05.07, 00:06 wbrew panskim oczekiwaniom nie poswiece tej sprawie czasu:) po prostu przyjmuje, ze nic pan nie znajdzie nic nie szkodzi:) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 24.05.07, 00:20 Wbrew pańskim oczekiwaniom,jestem świadom,że czas to pieniądz,którego - chyba - Pan nie ma:),może p.Grba zapytać,też zaoszczędzi pieniądza:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.05.07, 00:33 czasu nie mam wiele, a pieniadza zawsze sie pzyda wiecej, niemniej ma pan racje - nie poswiece ani czasu ani pieniadza na poszukiwania z tematu, ktorego pan nie moze obronic:) mfg Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 24.05.07, 00:46 Tja,nie ma kontragumentacji,więc zostanie na moim,co zrobić. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.05.07, 01:04 tjaaaa:))) mam udowadniac, ze nie jestem wielbladem, anders nie byl kosmita, a dywizja nie zostala rozwiazana? jak pan udowodni, ze nie zostal porwany przez ufo? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.05.07, 08:47 to ufoludek nie moze byc lesnikiem? Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 24.05.07, 12:00 Gość portalu: . napisał(a): > to ufoludek nie moze byc lesnikiem? Może,ale trudno być leśnikowi ufoludkiem. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 24.05.07, 12:54 " P.M., acww183.neoplus.adsl.tpnet.pl z dnia 29-5-2006, godz.: 14:34 Byłem na Monte Cassino w 2003 r. Nadmieniam, że w bitwie brał udział mój wujek i przeżył tę rzeźnię. Podstawowe wrażenie, jakie wyniosłem z tej wycieczki, to nasza polska niewiedza na temat tej bitwy. Niewiedza granicząca zgłupotą, niewytłumaczalną w czasach tak licznych publikacji na ten temat, w czasach kiedy dwa pokolenia powinny już znać "na blachę" książkę Melchiora Wańkowicza pt. "Monte Cassino". Kto tym ludziom zabił do głów, że polski żołnierz mozolnie piął się po stokach Góry Klasztornej i zdobywał klasztor wybijając resztki broniących go spadochroniarzy, ponosząc przy tym ogromne straty? Nic dziwnego, że większość polskich turystów po prostu wie tyle, że ma wjechać do klasztoru, wrzucić datki do dość gęsto rozstawionych skarbonek, no i zahaczyć o polski cmentarz. W głowach im się nie mieści, że prawdziwy teren polskiej bitwy jest stamtąd prawie niewidoczny, a teren działań pod Piedimonte mogą zobaczyć w drodze powrotnej do Rzymu z okien swego autokaru, a i to ze sporej odległości. W rezultacie oglądamy teren działań angielskich i hinduskich, płacimy datki na klasztor, który w tej bitwie stał się przyczyną dużej części polskich strat. Mało tego, każdy kto usiłuje zwrócić na to uwagę, staje się z miejsca wrogiem narodowym. To jest nasza, polska mentalność." Mysle, ze sie powoli dowiaduja, kto kogo pokonal pod Momte Cassino! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 11:07 no i widzi pan - zamiast udowodnic, ze rozwiazano jakas dywizje, przyznal pan tylko, ze porwali pana ufoludki w lesniczych mundurach:) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 25.05.07, 11:14 Też ufoludki nie mają kontragumentacji,chociaż ubrały mundury leśniczych. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 11:21 dla mnie fakt, ze tak pana polubily, wystarczy za wszystko:) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 25.05.07, 11:30 Jestem psychicznie wzmocniony,ktoś mnie lubi,i teraz zdaję sobie sprawę z mojego całego,niecnego żywotu,jednak jedną - dywizję polską rozwiązano -. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 11:54 jak rozwiazano jak nie rozwiazano:) zarowno 3. karpacka jak i 5. kresowa walczyly dalej pod piedimonte i dalej przez caly rok, przez pescare, ancone, az po bolonie, i zostaly rozwiazane w 1947 roku w anglii chyba ze panu wiadomo o jakichs innych dywizjach w skladzie korpusu andersa:) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 25.05.07, 12:08 No proszę,idzie?idzie,oczywiście korpus rozwiązano:),mój błąd,mea culpa,skoro nie rozwiązano dywizji(pomimo strat 4000-5000 łącznie z rannymi),dlaczego dywizja nazywa się dywizją? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 12:15 rico-chorzow napisał: > No proszę,idzie?idzie co idzie? to samo juz pisalem, tylko z mniejsza iloscia szczegolow:) > ,oczywiście korpus rozwiązano:),mój błąd,mea culpa, bardzo szybko sie pan przyznaje do bledu, bo korpusu tez nie rozwiazano jw.:)) skoro > nie rozwiązano dywizji(pomimo strat 4000-5000 łącznie z rannymi),dlaczego > dywizja nazywa się dywizją? wedlug tej logiki to jednostka broniaca monte cassino powinna w trakcie odwrotu przemianowac sie na pierwszy pluton spadochronowy:)) a caly czas byla dywizja.. Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 25.05.07, 12:42 No,żyję polską hitoriografią,tylko ta,nie przyznaje się - szybko - do błędów. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 12:48 lepiej pozno nic wcale, jak powiedzial jeden facet na pogrzebie tesciowej:) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 25.05.07, 12:49 18 maja godzina 10 Natarcie, które wyszło wczoraj po południu , udało się i nasza piechota zajęła złowieszcze szczyty.Dzis nad ranem był mimo wszystko drugi kryzys bitwy i położenie przedstawiało się dramatycznie. Byliśmy wszyscy, w sztabach, w szpitalach, warszatówkach, przy działach – nie mówiąc o piechocie i czołgach – u kresu sił fizycznych i nerwowych. Odwodów nie było. Generał posłał w bój wszystko co miał, z kompanią ochrony sztabu włącznie. Dowódca 3 Dywizji Strzelców Karpackich zebrał starożytnym polskim zwyczajem ciurów, chce powiedzieć telefonistów, pisarzy i kasynowych , aby ich posłać na linie. Jeszcze jeden dzień bitwy, a nie starczyłoby już wytrzymałości. Cele natarcia były osiągnięte. Myśmy pogrzebali około tysiąca poległych i mamy w szpitalach do trzech tysięcy rannych, u Niemców jak słyszę jednej dywizji po prostu nie ma. Nieprzyjaciel odchodził, a raczej odchodzili ci, co w jego oddziałach pozostali przy życiu – niewielu. Straty alianckie 54 000 Straty niemiecki 20 000 przy czym trzeba dodać,ci ostatni bez wsparcia lotnictwa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 12:55 "u Niemców jak słyszę jednej dywizji po prostu nie ma" to wreszcie sie wyjasnilo o jaka dywizje chodzilo:)) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 25.05.07, 13:10 Poloki nic nie zdobyli, nic, zostali wyparci na swoje pierwotne linie, tak jak wszyscy przed Polokami, tylko tera to zrobiouo 200 spadochroniarzy. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 25.05.07, 13:18 To godou Parker: " Leese tłumaczył Andersowi, że niezbędne było związanie niemieckich spadochroniarzy obroną klasztoru, aby odwrócić ich uwagę od głównego uderzenia w dolinie rzeki Liri. Na pozycjach atakowanych do 12 maja przez Polaków działały elitarne jednostki alianckie - i zostały dosłownie zmiecione. Zbocza zalegały setki ciał i wraków czołgów. Alianci próbowali praktycznie wszystkiego, aby zdobyć wzgórza. Bezskutecznie. Można spytać: dlaczego miało się udać Polakom? Efekt: ogromna liczba ofiar, żadnych zdobyczy. A drugi atak, wieczorem 16 maja, był moim zdaniem posunięciem całkowicie politycznym. W rejonie klasztoru pozostało nie więcej niż 200 niemieckich spadochroniarzy. Ale wciąż mogli zadać nacierającym ciężkie straty. Koniec końców, klasztor został właściwie opuszczony, a nie zdobyty szturmem. Nie wierzę, żeby komukolwiek udało się go zdobyć." Prosze, TERAZ WIECIE, dlaczego sie spadochroniarze wycofac nie chcieli,oni wiedzieli co potrafia. To co Alianckie wojska w dzein zdobyli w nocy ZIELONE DIABLY zawsze odbiyli, za to ich tak ceniono. Ojciec godou, ze spali do uo 2-3 w nocy wyruszali i wtedy w nocy pokozali co umiom. Byli wszyscy PERFEKT wyszkoleni w walka w recz, wiec nie mieli z alianckimi pionkami problymow, Ghurki i Berbery mogom wom pedziec, co Fallschirmjägry pod Monte Cassino potrafiyli. Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 25.05.07, 13:21 Jeżeli z 12 000-nego korpusu znika 4000 ludzi,to też jest wypowiedź,i kłania się debilizm wypowiedzi - wypełnić ulice chwałą -. Przy okazji,mój wujek był - na - MC,żyje po dziś,niestety,obłożnie chory,jeden z tych spadochroniarzy. Przecież podałem straty stron walczących. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 13:34 rico-chorzow napisał: > Jeżeli z 12 000-nego korpusu znika 4000 ludzi korpus andersa w maju 1944 liczyl ok. 48000 ludzi.. pl.wikipedia.org/wiki/2_Korpus_Polski i to nie wiadomo, przed czy po bitwie:)) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 25.05.07, 13:44 Gość portalu: . napisał(a): > rico-chorzow napisał: > > > Jeżeli z 12 000-nego korpusu znika 4000 ludzi > > korpus andersa w maju 1944 liczyl ok. 48000 ludzi.. > pl.wikipedia.org/wiki/2_Korpus_Polski > i to nie wiadomo, przed czy po bitwie:)) Tak,a wszystkie siły alianckie 104 000,świat jest wysłany Polakami. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 13:56 > > Tak,a wszystkie siły alianckie 104 000,świat jest wysłany Polakami. > jak pan widzi:)) za duzo sie panu wydaje tych polakow? ps. mam przeczucie, ze ten fragment o rozwiazaniu korpusu to sie panu z nowozelandczykami pomylil:) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 25.05.07, 13:50 Anders byc moze skuli tego poslou swoich turystow na rzez, bo by ich tak i w Polsce nazwano. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 25.05.07, 14:17 "Decydująca godzina nadeszła. W nocy 11 maja 1944 roku, po 40 minutowym ostrzale artyleryjskim, polskie bataliony ostrzeliwane przez Niemców wdarły się na Widmo. Krwawe batalie z licznymi, doskonale wkomponowanymi w otoczenie bunkrami zmuszały żołnierzy do mozolnego pokonywania przeszkód i pojedynczego niszczenia punktów oporu. Z odskoczni jaką była wciąż niepewna pozycja na Widmo, wyszedł atak na wzgórze 575, jednaj zmasowany ogień nieprzyjaciela zmusił Polaków do zaniechania szturmu. Na prawej flance Karpatczyków, nacierająca na San Angelo Piąta Dywizja Kresowa również przeżywała kryzys. Wśród niesłabnącego oporu przeciwnika i coraz większych strat, polskie natarcie się zatrzymało. Ranek przyniósł kolejną nawałnicę. Niemiecka artyleria i ciągłe kontrnatarcia zmusiły Polaków do odwrotu i mimo, że w wielu miejscach ugrupowania niemieckie zostały zniszczone, to jednak pozostanie na zdobytych pozycjach wiązać się mogło jedynie z dalszymi stratami, lub widmem całkowitej klęski." To tez byly calkowita kleska, ale najlepi je , ze na koncu zawsze napiszom, ze zdobyli klasztor! Jak zdobyli, bez natarcia? 5 minut pozni byla tysz w klasztorze druzyna angielska, kerou tysz zauwazoua, ze Niemcow tam juz nie ma! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.05.07, 14:20 :))) o natarciu z 16-18 maja gefreiterssohn nigdy nie suyszou:))) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 25.05.07, 14:25 Niyx. " Polskie natarcie Złe zaplanowane natarcie polskie rozpoczęło się 12 maja 1944 r. Po sześciu dniach zażartych zmagań ze wzmocnioną jednostkami górskimi elitarną 1. Dywizją Strzelców Spadochronowych (gen. por. Richard Heidrich), której pobić, a tym bardziej rozbić się nie udało, zrujnowany klasztor został ostatecznie opano- wany przez patrole 12. pułku ułanów. Opanowany, lecz nie zdobyty, bowiem Niemcy uprzednio go opuścili. Bohaterstwo żołnierza walczącego w najtrudniejszych warunkach z bitnym i znakomicie wyszkolonym przeciwnikiem było bezsporne. Kwestią otwartą pozostaje jednak sposób zaplanowania natarcia. Mjr Ludwik Domoń, dowódca 18. batalionu piechoty w 5. KDP, oceniał przebieg walk zwięźle, ale mocno krytycznie, podkreślając brak koordynacji działań wynikający z nieumiejętnego dowodzenia na wyższych szczeblach, zwłaszcza dowództwa korpusu. – Jedynym wyższym dowódcą, który [...] wiedział, co się dzieje na placu boju i oddziaływał na przebieg walki, był zastępca dowódcy 5. KDP płk Klemens Rudnicki. Konkluzja jego wywodów jest jednoznaczna: bitwę pod Monte Cassino wygrał nasz wspaniały żołnierz, od szeregowca do dowódcy batalionu włącznie i kropka. Wbrew legendzie stworzonej później na Zachodzie przy wybitnym udziale gen. Andersa, którą budowano m.in. za pomocą fałszowania dokumentów, wysiłek 2. Korpusu nie odegrał w bitwie o Rzym roli decydującej, bowiem o wycofaniu się Niemców z Monte Cassino przesądziło nie czołowe, mało skuteczne i krwawe uderzenie, lecz sprawne oskrzydlenie ich linii obronnej przez korpus gen. Juina, który otrzymał wreszcie pozwolenie na zrealizowanie swej koncepcji. Potwierdzenia nie znalazła również inna teza Andersa, że ofiara jego wojsk będzie miała znaczenie polityczne, kierując uwagę zachodniej opinii publicznej na sprawę polską, bowiem żołnierze 2. Korpusu stali się bohaterami mediów zaledwie na kilka dni. Premier Winston Churchill skwitował w swych pamiętnikach ich czyn zdawkowymi komplementami, pisząc o tym: „ogromnie wyróżnili się podczas tych swoich pierwszych poważnych walk we Włoszech”. Pozostała jeszcze żołnierska (lecz nie generalska!) chwała, ale poza Polską pamiętają o niej co najwyżej historycy wielkiej bitwy. W efekcie hekatomba 2. Korpusu pod Monte Cassino posłużyła jedynie, czego obawiał się Sosnkowski, do umocnienia politycznej pozycji i fałszywego mitu jego dowódcy. Paweł Wieczorkiewicz (Autor jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego.)" Jou sie gupiemy, zle skonstruowanymi mitami nie zajmujam! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.05.07, 15:59 ballest napisał: > Niyx. On May 17 the Polish Division renewed their assault in the mountains and by the early hours of May 18 78 Division and the Polish Corps had linked up in the Liri valley 2 miles west of Cassino town. en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Monte_Cassino Am 17. Mai morgens hat die polnische Dywizja Kresowa Colle Sant` Angelo besetzt. Die polnische Dywizja Karpacka hat den Berg 593 erobert. de.wikipedia.org/wiki/Schlacht_um_Monte_Cassino Drugi atak (rozpoczęty 17 maja) wreszcie przyniósł przełom. Polskie wojska wyparły po ciężkich walkach niemiecką 1. Dywizję Spadochronową "Hermann Goering" z zajmowanych pozycji. Nad ranem patrol 12 Pułk Ułanów Podolskich, pod dowództwem ppor. Kazimierza Gurbiela wkroczył do ruin klasztoru. pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Monte_Cassino Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . co miszcz to miszcz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.07, 00:29 ze tez wczesniej to przegapilem, a sam juz cytowal, co powtorzyl tutaj: "A drugi atak, wieczorem 16 maja" forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=62752063&a=63183761 ale sam o drugim ataku z 16-18 maja nigdy nie suyszou:))))) kuamstwo ma baaaardzo krotkie nogi.. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: co miszcz to miszcz 28.05.07, 01:45 o drugim ataku, kery w ktorym zdobyli Monte Cassino! Bo to sugerowano! Naucz sie czytac! Drugi atak to kucharze i magazynowcy przeprowadzili;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: co miszcz to miszcz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.07, 21:44 kto se sugerowou tyn se sugerowou:)) bylo napisane jasno i miszczu napisal, ze nie slyszal o drugim ataku na monte cassino, tym w dniach 16-18 maja, wiec miszczu klamal, bo sam zacytowal tekst, w ktorym o tym drugim ataku napisany bylo.. kuamstwo ma baaardzo krotkie nogi i nie chowa sie w kat na kazde zyczenie:) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: co miszcz to miszcz 28.05.07, 21:52 Jeszcze roz, ten drugi atak, to boua farsa, a tys sugerowou, ze w drugim ataku Polacy zdobyli Monte Cassino Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: co miszcz to miszcz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 14:14 po pierwsze nic takiego nie sugerowalem, po drugie nie masz pojecia o przebiegu tego ataku, po trzecie - k u a m a l e s i cale forum moze smialo powiedziec: miszcz to kuamca! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: co miszcz to miszcz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 14:32 odnosnie farsy: "Drugie natarcie rozpoczęło się rankiem 17 maja i było ono poprzedzone godzinnym przygotowaniem artyleryjskim , jednak pierwsze walki oddziały polskie zaczęły już 16 maja 1944 roku w godzinach wieczornych . W 5 Kresowej Dywizji Piechoty kompania prowadząca rozpoznanie wdarła się niespodziewanie na szczyt Widma. Gen Sulik postanowił natychmiast wzmocnić natarcie 16 batalionu mjr. Stańczyka . Na południowe Widmo uderzył 15 batalion. Przed generalnym szturmem Widmo zostało zdobyte i utrzymane, a następnie małe San Angelo . Nawiązano walkę o duże San Angelo, gdzie obie strony wprowadziły swoje odwody. Po stronie polskiej — resztki 13 batalionu i grupa majora Smrokowskiego, złożona z kompanii komandosów i szwadronu 15 pułku Ułanów Poznańskich, a po stronie niemieckiej — 100 pułk wysokogórski i spadochroniarze. Na odcinku 3 Dywizji, gdzie natarciem dowodził dowódca 2 Brygady płk Roman Szymański, 4 batalion zaatakował 17 maja o godz 3.45 wzgórze 593, a 6 batalion — Albanetę. Wobec licznych przeciwuderzeń nieprzyjaciela do walki wprowadzono też 5 batalion. W Gardzieli, na wysokości wzgórza Widmo, działał szwadron 4 Pułku Pancernego "Skorpion". Mimo dotkliwych strat czołgi doszły do Widma prowadząc walkę ogniową, która ułatwiła 6 batalionowi oczyszczenie bunkrów na stoku wzgórza 593 i osiągnięcie Widma. Batalion ten poniósł jednak szczególnie dotkliwe straty. Czyn bojowy "pancernych" upamiętnia pomnik z gąsienic i wraku czołgu postawiony w słynnej Gardzieli. W ciągu nocy grupy szturmowe opanowały wzgórze 593, a rankiem 18 maja wzgórze 569 — biorąc licznych jeńców. 5 batalion atakował dalsze wzgórza, 6 baon zajął Albanetę." www.kki.pl/piojar/brygad/brygad/cassino/cassino.html farsiasci niezle przetrzepali dupe slynnym zielonym diobuom z bronzowymi galotami:))) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: co miszcz to miszcz 29.05.07, 15:38 Nie wiem jakou ksionszka cytujesz, jou cytujam jeszcze roz Parkera i tam stoji jak byk, ze se znodli tam kaj byli, czli ich zielone diobuy wyparli: schlesien.nwgw.de/board/viewtopic.php?t=540 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: co miszcz to miszcz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 16:09 jednak co miszcz to miszcz:))) parker w cytowanym fragmencie pisze: "o zmierzchu ponownie nawiazano kontakt z wysunietymi oddzialami i zolnierze znowu natarli i ogromnym nakladem sil odbili szczyt gory" czyli nie dosc ze parker pisze o _drugim_ ataku - czyli kolejny dowod kuamstwa - to jeszcze potwierdza, ze nie bylo to farsiaste natarcie, tylko skuteczne z punktu widzenia celu walki.. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: co miszcz to miszcz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 14:35 uroki farsy: " Przykładowo, z ` batalionu 3 pułku spadochronowego po zaciętych walkach na pierwszej linii pozostali tylko: 1 oficer, 1 podoficer i 1 strzelec..." www.dws.xip.pl/td/Walki_o_przelamanie_Linii_Gustawa_2.html Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: co miszcz to miszcz 29.05.07, 15:43 Z Batalionu 1 Oficer, 1 podoficer i 1 strzelec!, syneczku, wypusc Twoja szarou komoreczka na swierze powietrze i legni se zeby wytrzezwiec! Moze z jednej kompanii, to bych nawet uwierzou, ale nie batalionu! Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: co miszcz to miszcz 29.05.07, 16:02 nie ballest!, on napisal tak:"z batalionu 3 pulku spadochronowego zostalo...", ballest napisał: > Z Batalionu 1 Oficer, 1 podoficer i 1 strzelec!, syneczku, wypusc Twoja szarou > komoreczka na swierze powietrze i legni se zeby wytrzezwiec! > Moze z jednej kompanii, to bych nawet uwierzou, ale nie batalionu! --- Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: co miszcz to miszcz 29.05.07, 15:48 "Przez cały okres walk, od 24 kwietnia do 31 maja, 2 korpus stracił 924 zabitych, 2930 rannych i zaginionych, jednak poświęcenie i odwaga z jaką Polacy szturmowali „twierdzę nie do zdobycia” zostały docenione. Zdobycie Monte Cassino – najważniejszego elementu linii Gustawa było bezsprzecznie wielkim osiągnięciem lecz niestety większość polskich żołnierzy nigdy nie powróciła do kraju, resztę życia spędzając na obczyźnie." Tu tysz klamstwo: Same klamstwea w tym Twopim podanym artykule: > www.dws.xip.pl/td/Walki_o_przelamanie_Linii_Gustawa_2.html Po co wam te klamstwa, zawsze slyneliscie z klamstw, ale teraz juz caly swiat wie, ze Polacy przegrali Bitwe a klasztor zajelo pare Polakow, po sciganiu sie z Brytyjczykami, jak zauwazono, ze Niemcy sie wycofali. Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: co miszcz to miszcz 29.05.07, 16:08 szanowny ballesciku, podlucz, mnie troche i prosze napisz, w ktorym kierunku wycofali sie z klasztoru niemieccy zolnierze?, ballest napisał: > Tu tysz klamstwo: > Same klamstwea w tym Twopim podanym artykule: > > www.dws.xip.pl/td/Walki_o_przelamanie_Linii_Gustawa_2.html > > Po co wam te klamstwa, zawsze slyneliscie z klamstw, ale teraz juz caly swiat > wie, ze Polacy przegrali Bitwe a klasztor zajelo pare Polakow, po sciganiu sie > z > Brytyjczykami, jak zauwazono, ze Niemcy sie wycofali. - Odpowiedz Link Zgłoś
caesar_pl murcek to idiot i komunista 25.05.07, 14:26 nie sluchajcie jego jeczenia bo to glupek.Dzis znawcy wiedza o co chodzi.W koncu zyja jeszecze Niemcy ktorzy bronili Klasztoru i moga wszystko opowiedziec.Prawda jest,ze Polaki zdobyli szczyt i zastali tylko rannych Niemcow,bo zdrowi sie wczesniej wycofali.Rzad wloski prosil Niemcow,by robili wszystko,by klasztor nie zostal zbombardowany.Alianci tez to sie dowiedzieli.Niemcy i Wlosi prosili Jankesa i Angola - nie bombardujcie klasztoru - a te chamy,by zlamac Wlochow - znane z tchurzostwa,zbombardowali klasztor.To cala prawda. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: murcek to idiot i komunista 25.05.07, 14:27 No prosue, i Poloki zdanie zmieniajom: "Bitwa o Monte Cassino stała się jednym z największych polskich mitów narodowych. Straty 2. Korpusu wyniosły w niej 4199 osób, z czego 923 poległy, natomiast niemieckie były czterokrotnie mniejsze. Czy ta ogromna ofiara służyła jedynie zaspokojeniu ambicji gen. Władysława Andersa? Rozpoczęta z wielkim animuszem we wrześniu 1943 r. kampania włoska po chwilowych sukcesach utknęła na zaporze składającej się z dwu pasów obrony – „Linii Gustawa” i „Linii Hitlera” – przygotowanych umiejętnie przez feldmarszałka Alberta Kesselringa. Głównym celem strategicznym sprzymierzonych było opanowanie Rzymu. Bezpośrednią drogę do miasta blokowały jednak silnie umocnione pozycje niemieckie z górującym starożytnym opactwem benedyktynów w Monte Cassino. Naczelny dowódca alianckiej 15. Grupy gen. Harold Alexander postanowił zdobyć je atakiem czołowym, choć dowódca Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego gen. Alphonse Juin proponował mu obejście stanowiska nieprzyjacielskiego poprzez manewr w rejonie gór Aurunci. Po krwawych i nieskutecznych trzech natarciach na Monte Cassino 2. Korpusu Amerykańskiego, Korpusu Nowozelandzkiego i fiasku pomocniczej operacji desantowej pod Anzio gen. Oliver Leese, dowódca brytyjskiej 8. Armii, której operacyjnie podlegał 2. Korpus Polski, zaproponował gen. Władysławowi Andersowi podjęcie kolejnego uderzenia na klasztor. Gen. Anders bez zasięgania opinii naczelnego wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego podjął tę brzemienną w skutki decyzję. Tłumaczył później, że powodowała nim chęć przeciwstawienia się propagandzie sowieckiej, która – wobec napięcia wzajemnych stosunków – szermowała poglądem, iż Polacy po wyjściu z Rosji „nie biją się i bić nie chcą”. Generał Anders myślał także o „podtrzymaniu na duchu walczącego kraju”. Miał świadomość, że sukces przyniesie dużą chwałę polskiemu orężu. Gen. Sosnkowski był przerażony, zwłaszcza projektem bezpośredniego czołowego ataku na silnie umocnioną pozycję niemiecką, który sztabowcy brytyjscy od początku planowali w sposób urągający fundamentalnym zasadom sztuki wojennej." www.historycy.org/index.php?act=Print&client=printer&f=315&t=794 Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Polska historia na klamstwach zbudowana ? 25.05.07, 14:30 "Naczelny dowódca alianckiej 15. Grupy gen. Harold Alexander postanowił zdobyć je atakiem czołowym ..... Gen. Anders bez zasięgania opinii naczelnego wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego podjął tę brzemienną w skutki decyzję. Gen. Anders zbył go kilkoma ogólnymi zdaniami, sprowadzając spór do różnicy w poglądach taktycznych. Pisał, że naczelny wódz twierdził, iż straty będą ogromne, a Monte Cassino i tak nie zdobędziemy. gen. Sosnkowski zrezygnował z sankcji dyscyplinarnych, obawiając się – i słusznie – skandalu w stosunkach zewnętrznych oraz nieobliczalnych tarć wewnątrz. Co gorsza, za późno było na zmianę samej decyzji, tym bardziej że rozzuchwalony bezkarnością gen. Anders stanął po stronie generałów Alexandra i Leese’a. Wbrew legendzie stworzonej później na Zachodzie przy wybitnym udziale gen. Andersa, którą budowano m.in. za pomocą fałszowania dokumentów, wysiłek 2. Korpusu nie odegrał w bitwie o Rzym roli decydującej, bowiem o wycofaniu się Niemców z Monte Cassino przesądziło nie czołowe, mało skuteczne i krwawe uderzenie, lecz sprawne oskrzydlenie ich linii obronnej przez korpus gen. Juina, który otrzymał wreszcie pozwolenie na zrealizowanie swej koncepcji. W efekcie hekatomba 2. Korpusu pod Monte Cassino posłużyła jedynie, czego obawiał się Sosnkowski, do umocnienia politycznej pozycji i fałszywego mitu jego dowódcy. Autor artykułu nie odkrywa Ameryki; za PRL tak samo mówiło się o Andersie, tyle że ludzie myśleli że jest to kolejna zagrywka progandy. Jedeynym prawdziwym sukcesem militarnym podczas nitwy o Klasztor było zajęcie Widma przez czołgi polskie; ogólnie zaś bitwa wyglądała tak, że po -generalnie- fiasku pierwszego szturmu żołnierze 2 Korpusu zalegli na wzgórzu i gineli od ostrzału, aż nadeszła wieść że front przerwano; wyszly patrole ....... i jeden sam siebie zaskakując !!!!! zajął Klasztor." He, he, tak jak ojciec pedziou! Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: Polska historia na klamstwach zbudowana ? 26.05.07, 22:00 ballest!=przeciez Anders nie byl stworzony przez komunistow! o jakiej propagandzie piszesz???, ballest napisał: > Wbrew legendzie stworzonej później na Zachodzie przy wybitnym udziale gen. > Andersa, którą budowano m.in. za pomocą fałszowania dokumentów, wysiłek 2. > Korpusu nie odegrał w bitwie o Rzym roli decydującej, bowiem o wycofaniu się > Niemców z Monte Cassino przesądziło nie czołowe, mało skuteczne i krwawe > uderzenie, lecz sprawne oskrzydlenie ich linii obronnej przez korpus gen. > Juina, który otrzymał wreszcie pozwolenie na zrealizowanie swej koncepcji. > W efekcie hekatomba 2. Korpusu pod Monte Cassino posłużyła jedynie, czego > obawiał się Sosnkowski, do umocnienia politycznej pozycji i fałszywego mitu > jego dowódcy. > Autor artykułu nie odkrywa Ameryki; za PRL tak samo mówiło się o Andersie, tyle > > że ludzie myśleli że jest to kolejna zagrywka progandy. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Polska historia na klamstwach zbudowana ? 26.05.07, 22:18 Widzisz Builder, TYS JE JEDYNY, kery nie wie, uo jaki jou propagandzie piszam! Moze dou ci to cos do mysleniou? Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: Polska historia na klamstwach zbudowana ? 26.05.07, 22:22 chcesz mi powiedziec, ze w Londynie rzadzili tymczsowym rzadem RP komunisci?, ballest napisał: > Widzisz Builder, TYS JE JEDYNY, kery nie wie, uo jaki jou propagandzie piszam! > Moze dou ci to cos do mysleniou? Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Polska historia na klamstwach zbudowana ? 26.05.07, 23:20 Niy Builder, chcam ci yno pedziec, ze jestes ulubionym instrumentem Jankiela. Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: Polska historia na klamstwach zbudowana ? 28.05.07, 03:10 to po co pierdoly pociskasz=zreszta jak zwykle, juz ci raz napisalem, ze historycy te sprawe dawno wyjasnili (M.C), a ty swoje przypuszczenia dziergasz!, , rzucasz jekimis domyslami swoimi i probujesz nowa historie IIWS stworzyc "alla ballest", - Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Polska historia na klamstwach zbudowana ? 28.05.07, 09:13 Niy, historycy tak to wyjasnili, ze prawie wszedzie pisze, ze Polacy zdobyli Monte Cassino, a to jest Klamstwem. Jou tu piszam to co Parker pisze w swoji kasionszce a ta jest oparta na wypowiedziach uczestnikow tej bitwy. Odpowiedz Link Zgłoś
braid Reasumujac kleske Niemcow pod Cassino 25.05.07, 15:17 Zdobycie Monte Cassino przez 2. Korpus Polski zostało wysoko ocenione przez aliantów. Nadano im jako odznakę honorową tzw. tarczę krzyżowców brytyjskiej 8 Armii. Była ona noszona na prawym rękawie munduru żołnierzy 2. KP. 18 maja 1944r po zdobyciu Monte Cassino gen. Mark Clark (dowódca 5. armii amerykańskiej) stwierdził: „Korpus Polski, wspaniała formacja bojowa, sprawił to, czego nie potrafiliśmy wszyscy – zdobył Monte Cassino”. Napłynęły liczne depesze gratulacyjne m.in. od Króla Wielkiej Brytanii Jerzego VI. Dowódca 8 Armii gen Leese oświadczył licznie przybyłym na miejsce bitwy korespondentom zagranicznym: "...chcę wam powiedzieć ,że zdobycie Monte Cassino jest wyłącznym dziełem Polaków. Cieszę się ,że jesteście tutaj w tak wielkim dla Polski dniu historycznym zdobycia klasztoru Monte Cassino przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego ". natomiast dowódca 15. Grupy Armii gen Alexander powiedział : "Był to wielki dzień sławy dla Polski, kiedyście zdobyli tę warowną fortecę, którą sami Niemcy uważali za niemożliwą do zdobycia ... Żołnierze 2 Korpusu Polskiego! Jeżeliby mi dano wybierać między żołnierzami, których bym chciał mieć pod swoim dowództwem, wybrałbym was, Polaków, oddaję wam cześć!" Odpowiedz Link Zgłoś
pit-zeolit Re: Reasumujac kleske Niemcow pod Cassino 25.05.07, 16:08 Witaj Braid. Nie karm trolla. Miłego weekendu. Pit Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Nic innego jak skonstruowany mit. 25.05.07, 16:12 To pisze Parker: "Już w lutym 1944 r. Winston Churchill ogłosił układ ze Związkiem Radzieckim dotyczący wschodnich granic Polski. Jednak Anders sądził, że Brytyjczykom chodziło o manewr polityczny; po prostu nie chciał uwierzyć, że kraj straci ziemie, z których pochodzi większość jego żołnierzy. Aby nadać impetu sprawie polskiej, aby - jak mówił Anders - “wypełnić ulice chwałą”, potrzebna była legenda zdobywców klasztoru. I udało się." Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Nic innego jak skonstruowany mit. 25.05.07, 16:14 "A drugi atak, wieczorem 16 maja, był moim zdaniem posunięciem całkowicie politycznym. W rejonie klasztoru pozostało nie więcej niż 200 niemieckich spadochroniarzy. Ale wciąż mogli zadać nacierającym ciężkie straty. Koniec końców, klasztor został właściwie opuszczony, a nie zdobyty szturmem. Nie wierzę, żeby komukolwiek udało się go zdobyć. Nie sposób było do niego wtargnąć inaczej niż przez wąskie przesmyki, gdzie mieściły się niewielkie oddziały wystawione na morderczy ostrzał z ruin. Gdy patrzymy na pomnik Polaków, trzeba pamiętać, że umierali, aby stworzyć legendę, nie dla celów operacyjnych czy strategicznych. Zabici we Włoszech to zmarnowane ofiary." Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Nic innego jak skonstruowany mit. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.05.07, 17:19 a to ci zawziente poloki, bez sensu ale wpie..lili niemcom:) Odpowiedz Link Zgłoś
bonbon1 Re: Nic innego jak skonstruowany mit. 25.05.07, 17:57 Gość portalu: . napisał(a): > a to ci zawziente poloki, bez sensu ale wpie..lili niemcom:) Nie wpie..lili, a dostali wpie..ol. Taka mala roznica :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Nic innego jak skonstruowany mit. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.05.07, 19:09 no, zwlaszcza dobrze to wspominaja te niemieckie pododdzialy, z ktorych zywa noga nie uszla:)) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Nic innego jak skonstruowany mit. 25.05.07, 21:23 schlesien.nwgw.de/board/viewtopic.php?p=2506#2506 to pisze Parker !!!! mysla, ze tera kazdy wiy, fto wygrou! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Nic innego jak skonstruowany mit. 26.05.07, 21:22 Tera widzicie jak wom lekko idzie pyski zawrzyc! - tylko wos do ksionzek poslac! Pierdouy umiy kazdy Polak pisac, ale faktami operowac, to juz tylko maly odsetek Polakow potrafi! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Nic innego jak skonstruowany mit. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.07, 00:01 wspaniala ta samokrytyka miszcza:))) bo we wszystkich ksiazkach zawsze pisza, ze bitwe o mc wygrali alianci:))) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Nic innego jak skonstruowany mit. 28.05.07, 00:16 "Na pozycjach atakowanych do 12 maja przez Polaków działały elitarne jednostki alianckie - i zostały dosłownie zmiecione. Zbocza zalegały setki ciał i wraków czołgów. Alianci próbowali praktycznie wszystkiego, aby zdobyć wzgórza. Bezskutecznie. Można spytać: dlaczego miało się udać Polakom? Efekt: ogromna liczba ofiar, żadnych zdobyczy. A drugi atak, wieczorem 16 maja, był moim zdaniem posunięciem całkowicie politycznym. W rejonie klasztoru pozostało nie więcej niż 200 niemieckich spadochroniarzy. Ale wciąż mogli zadać nacierającym ciężkie straty. Koniec końców, klasztor został właściwie opuszczony, a nie zdobyty szturmem. Nie wierzę, żeby komukolwiek udało się go zdobyć" czytelnia.onet.pl/0,1236666,2,artykuly.html Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Nic innego jak skonstruowany mit. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.07, 00:31 z tego samego tekstu: "Chciałbym uniknąć generalizowania, ale byłem zaskoczony kilkoma spotkaniami ze spadochroniarzami, słynnymi “Zielonymi Diabłami z Cassino”. Mieli niezwykłego ducha walki. Do dziś tworzą związek weteranów. Jednego z nich uznałbym wręcz za nazistę." ani chybi stary schi... Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re:ballest-to ty zaduzo pyszczysz 28.05.07, 18:03 umiesz tylko na Polakow i innych brzydko pyszczyc!, jestes zadumany we wlasnej osobie i uwazasz sie za specjeliste we wszystkich kierunkach ludzkiego zycia, trocha pokory by ci sie przydalo, nie wszyscy na tym swiecie sa zli ballest, ballest napisał: > Tera widzicie jak wom lekko idzie pyski zawrzyc! > - tylko wos do ksionzek poslac! > Pierdouy umiy kazdy Polak pisac, ale faktami operowac, to juz tylko maly odsete > k > Polakow potrafi! -------------------------- Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re:ballest-to ty zaduzo pyszczysz 28.05.07, 20:16 "Na pozycjach atakowanych do 12 maja przez Polaków działały elitarne jednostki alianckie - i zostały dosłownie zmiecione. Zbocza zalegały setki ciał i wraków czołgów. Alianci próbowali praktycznie wszystkiego, aby zdobyć wzgórza. Bezskutecznie. Można spytać: dlaczego miało się udać Polakom? Efekt: ogromna liczba ofiar, żadnych zdobyczy. A drugi atak, wieczorem 16 maja, był moim zdaniem posunięciem całkowicie politycznym. W rejonie klasztoru pozostało nie więcej niż 200 niemieckich spadochroniarzy. Ale wciąż mogli zadać nacierającym ciężkie straty. Koniec końców, klasztor został właściwie opuszczony, a nie zdobyty szturmem. Nie wierzę, żeby komukolwiek udało się go zdobyć" czytelnia.onet.pl/0,1236666,2,artykuly.html Fto Ci napisou, ze som wszyscy zli na Swiecie!?, Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re:ballest-to ty zaduzo pyszczysz 28.05.07, 23:09 NIE ODPOWIADASZ NA MOJE ZAGADNIENIE W STOSUNKU DO TWOJEJ OSOBY, DLATEGO POWTORZE JESZCZE RAZ-cyt: "Re:ballest-to ty zaduzo pyszczysz Autor: builder Data: 28.05.07, 18:03 + dodaj do ulubionych wątków skasujcie post + odpowiedz cytując + odpowiedz -------------------------------------------------------------------------------- umiesz tylko na Polakow i innych brzydko pyszczyc!, jestes zadumany we wlasnej osobie i uwazasz sie za specjeliste we wszystkich kierunkach ludzkiego zycia, trocha pokory by ci sie przydalo, nie wszyscy na tym swiecie sa zli ballest, ballest napisał: > Tera widzicie jak wom lekko idzie pyski zawrzyc! > - tylko wos do ksionzek poslac! > Pierdouy umiy kazdy Polak pisac, ale faktami operowac, to juz tylko maly odsete > k > Polakow potrafi! ------------------------ Odpowiedz Link Zgłoś
builder Re: Nic innego jak skonstruowany mit. 28.05.07, 17:57 ja tu nic nadzwyczajnego nie widze ballest, i tym bardziej nic nie napisal Parker na tej stronie o bezwarunkowym zwyciestwie strony niemieckiej, , przedstaw strone gdzie Parker dowodzi bezwarunkowe zwyciestwo niemieckich oddzilow, ktore bronily sie w klasztorze, ballest napisał: > schlesien.nwgw.de/board/viewtopic.php?p=2506#2506 > to pisze Parker !!!! > mysla, ze tera kazdy wiy, fto wygrou! > ---------------- Odpowiedz Link Zgłoś
grba Re: Nic innego jak skonstruowany mit. 28.05.07, 17:05 "Już w lutym 1944 r. Winston Churchill ogłosił układ ze Związkiem Radzieckim > dotyczący wschodnich granic Polski..." baleście, mój chłopcze, to był luty 1945..., ale rok nie wyrok... Odpowiedz Link Zgłoś
caesar_pl Re: Monte Cassino 28.05.07, 21:50 Monte Cassino jak i Lenino to historyczny kicz.I tyle.Inaczej mowiac - zona pedala urodzila dziecko... Odpowiedz Link Zgłoś
caesar_pl [...] 28.05.07, 22:18 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 28.05.07, 22:32 Poloki tysz nie zdobyly, bo ich Zielone Diobuy rozniesli: Za co trzeba Zielonych Dioblow cynic, to za to, ze co bez dziyn straciyli skuli bombardowania, zawsze w nocy przyszli i uodbiyli. Skuli tego uznali I Dywizja spadochroniarskou Heydricha, za najlepszou w caly II Wojnie Swiatowej! Te chopcy z kolezenstwa zyli! To bouy w wiekszosci nasze Slonzoki Odpowiedz Link Zgłoś
grba Re: Monte Cassino 29.05.07, 08:25 Rozumiem Waszą frustrację. Żołnierze imperium niemieckiego „Das Dritte Reich” nie są kochani na świecie; nie fetuje się ich walki, nie ma uroczystych obchodów, pomników, ulic i placów nie nazywa się ich imionami, nie przypina się orderów państw, w których walczyli…Nic nie pomoże apologia, hagiografia, idealizowanie, byli rycerzami króla Adolfa – ludojada, dzięki nim dymiły kominy krematoriów… Dla Niemców, dobrze o tym dzisiaj wiemy, najlepiej by było gdyby się poddali i pozwolili Aliantom pójść szybko na przód. Niestety zdecydował brak wyobraźni, czego najlepszym przykładem było zasypywanie II Korpusu niemieckimi ulotkami propagandowymi, w których informowano polskich żołnierzy z satysfakcją, że Stalin właśnie zajmuje wschodnią Polskę; nie pomyśleli, że Józef Wissarionowicz jest coraz bliżej Niemiec, Śląska… Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 29.05.07, 08:38 Kominy krematoriow do dzisiej dymia i to nie tylko w Niemczech, czy Polsce, ale co to ma wspolnego z 4 przegranymi bitwami Aliantow pod Monte Cassino! Jasne, ze Niemcy maja dosc wojny i nie cisna sie do Iraku, zeby tam zostac okupantem! Niemcow historia nauczyla, ale Polokow nie. Odpowiedz Link Zgłoś
grba Re: Monte Cassino 29.05.07, 09:31 Jeżeli uważasz, że kominy Dachau, Auschwitz-Birkenau nadal dymią, to pogratulować spostrzegawczości. Chciałbym Ci przypomnieć, że Luftwaffe brała udział w nalotach na Jugosławię w 1999 tracąc jedną maszynę Tornado IDS. Chciałbym przypomnieć Ci, że niemieccy żołnierze są w Afganistanie; niestety ostatnio w zamachu samobójczym trzech poległo... Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 29.05.07, 10:52 Hm, czytalem, ze pisales o krematorium, a takie posiada kazde niemieckie miast a to czasami w wiekszych ilosciach. Tak Bundeswehra i Luftwaffe braly udzial i bira udzial w operacjach ONZ-tu, ale ta w Afganistanie byla wymuszona przez USA w Yugoslawii jest oki! Mysle, ze to nie Niemcy zbombardowali w Belgradzie chinska ambasade. Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Monte Cassino 29.05.07, 16:07 grba napisał: > Jeżeli uważasz, że kominy Dachau, Auschwitz-Birkenau nadal dymią, to > pogratulować spostrzegawczości. Może kominy Auschwitz nie dymiły do 1949 roku,może dlatego,że ktoś nie miał na opał,też może ktoś tego nie spostrzegł,albo powiedzieć nie chciał spostrzec,że Auschwitz działał w Polsce pod polskim zarządem w niezmienionej formie do 1949~roku,jak do 1945 pod niemieckim. Jednak Pan,niestety,Panie Grba nie należy do spostrzegawczych:) Odpowiedz Link Zgłoś
grba Re: Monte Cassino 29.05.07, 17:37 A kto nam spuścił Josifa Wissarionowicza z komunistami na łeb? „Niezwyciężona” armia niemiecka… Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 14:31 pierwszy pluton spadochronowy ss heydricha nic by nie zdzialal bez pomocy 100. pulku wysokogorskiego - jak zwykle strzelcy gorscy zalatwili cala robote, a bereciaki probowaly przejac cala chwale, zupelnie jak na krecie, gdzie zielone diobuy dostaly ciezko po rzici i gdyby nie wycofanie sie nowozelandczykow oraz przybycie dywizji gorskiej, to bylaby to najwieksza kompromitacja wojsk desantowych w historii.. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 29.05.07, 15:55 Pierdouy piszesz: "Gość portalu: . napisał(a): > pierwszy pluton spadochronowy ss heydricha nic by nie zdzialal bez pomocy 100. > pulku wysokogorskiego - jak zwykle strzelcy gorscy zalatwili cala robote, a > bereciaki probowaly przejac cala chwale, zupelnie jak na krecie, gdzie zielone > diobuy dostaly ciezko po rzici i gdyby nie wycofanie sie nowozelandczykow oraz > przybycie dywizji gorskiej, to bylaby to najwieksza kompromitacja wojsk > desantowych w historii.." jak zawsze zresztom, ale niesztety sa inni co inaczy Zielonych Diobuow opcenili: "Mówił Pan, że "Zielone Diabły" charakteryzował niezwykły duch walki. - Brytyjczycy spod Monte Cassino byli pełni podziwu dla “Zielonych Diabłów”. Głównodowodzący, gen. Harold Alexander, pytał, jak możliwa była taka obrona - wszędzie dym i kurz, ludzie odkopywani spod gruzów, ale wciąż zdolni do tego, żeby walczyć. Osobiście nie czuję się dobrze z tym podziwem. Co czyni żołnierza skutecznym? Najskuteczniejsze w kampanii były zapewne “Zielone Diabły”, po stronie aliantów zaś - Goumiers, marokańskie nieregularne wojska górskie." Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 16:12 prawdu pisze:)) po pierwsze, zielonym diobuom niezmiernie pomogli strzelcy gorscy, zwlaszcza w odparciu pierwszego polskiego ataku po drugie, caly tekst o krecie jest prawdziwy bez wzgledu na to, co jeszcze napiszesz o monte cassino:)) ale boli, nie? Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Monte Cassino 29.05.07, 16:38 Wasze wszystkie teksty saprawdziwe, ale klamliwe. Drugim atakiem chcecie sugerowac, ze zdobyliscie Monte cassino? O nie, Monte Cassino zajeto bez ataku, a nazwanie "zwiedzanie ruin klasztoru Monte Cassino" przez polskich turystow, zdobyciem jest klamstwem i manipulacja polityczna! Kazdy z Was wie, kto zburzyl Klasztor, ale zodyn nie wie, kto go odbudowu!!!! Z tego tysz jestesmy dumni! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: . Re: Monte Cassino IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.05.07, 16:51 ballest napisał: > Wasze wszystkie teksty saprawdziwe, ale klamliwe. ha!ha!ha!ha!ha!hahahahahaha!!!!!! coz wiecej trzeba? kuamca robi co moze:)))) > Drugim atakiem chcecie sugerowac, ze zdobyliscie Monte cassino? sugerujemy - my, parker i reszta:))) - ze drugim atakiem niemcy zostali przegonieni z wiekszosci waznych pozycji w masywie monte cassino, az skorzystali z ostatniej wolnej drogi i zwiali do piedimonte, gdzie zreszta dostali wp..dol tydzien pozniej:)) Odpowiedz Link Zgłoś
grba Re: Monte Cassino 29.05.07, 17:39 Trochę litości dla naszego Pimpusia zwycięscy. Odpowiedz Link Zgłoś